Początki kochanków

[aragorn 734]

Jeżeli mają zgodę od męża to tak.

W ciche zdrady się nie pcham.

To chyba istota naszej "działalności" :-).

[Matt2233 592]

Moj pierwszy raz wygladal tak że siedząc po pracy na zbiorniku zobaczyłem ogłoszenie pewnej pary. Mieszkajacej okolo 60km ode mnie. Postanowiłem napisać. Okazało się że są realni.

po kilku wiadomościach i wymianie zdjęć już bylem w drodze. Pamiętam to podniecenie gdy dzwoniłem do nich dojezdzajac do ich miasta. Umówiliśmy się ze odbierze mnie spod sklepu facet. Widząc go troszke sie przestraszylem. W sumie to on pierwszy zagadal. Poszliśmy do mieszkania gdzie czekala na nas jego partnerka, po kilku chwilach rozmów on wyszedł sie odświeżyć a myśmy sie we dwoje zaczeli całować i bawic, gdy wrocil to pani juz siedziała na mnie w bieliźnie. Nigdy nie zapomne tej zabawy.

Nasz układ chwilę trwal pozniej spotykałem się sam na sam z Panią, u nich lub w samochodzie. Lubiłem wysyłać mu zdjęcia gdy ja ją ruchalem a on byl w pracy

[Łysy 1 924]

Ja mam problem z przełamaniem bariery domysłu i jednoznaczności. Ten stan, kiedy podrywasz jakąś kobietę, co do której nie masz pewności, czy sygnały przez nią wysyłane to tylko gra na usidlenie i połechtanie jej ego, czy faktycznie ona 'leci' na mnie.

Co innego zabawa wprost omówiona.

[Wichura® 19 362]

Znaczy, szczęśliwie nie okazali się botami piszącymi, czy jak? Bo widzisz, cały dinx polega na tym, że wszyscy piszący są realni. Problem istnieje tylko w wyjęciu ich z domu. Jest to problem do przejścia. Nie mniej jednak, nawet tak dosłowny opis Twojego pierwszego razu jak najbardziej pod temat, więc ... lubię to

W punkt. Mam takie same przemyślenia i zawsze gdy ktoś się mnie pyta "czy jestem/jesteście realni" mam ochotę odpisać: "Nie, jestem tylko złośliwym algorytmem napisanym przez pryszczatego nastolatka, żeby robić Ciebie w chuja"

[rita✩ 7 323]

Nasunęła mi się myśl w drugą stronę, jakbym się odnalazła w roli kochanki.

 

Pierwsze co mi przyszło do głowy, to że bałabym się że finalnie wyjdzie na to, że jestem zaproszona do układu, gdzie on chce bardzo a ona robi to tylko dla niego 

[gentleman 1 123]

Ja mam problem z przełamaniem bariery domysłu i jednoznaczności. Ten stan, kiedy podrywasz jakąś kobietę, co do której nie masz pewności, czy sygnały przez nią wysyłane to tylko gra na usidlenie i połechtanie jej ego, czy faktycznie ona 'leci' na mnie.

Co innego zabawa wprost omówiona.

 

Możliwości jest wiele:

-ty źle interpretujesz sygnały,

-wysyła sygnały ale sama nie jest pewna,

-wysyła sygnały jest pewna ale ty swoim zachowaniem ją płoszysz.

[erotiko666 41]

Ja nie miałem i nie mam problemów. W końcu to ja sypiam z jego żoną, a nie odwrotnie

Debiutowałem z debiutantami więc bali się bardziej niż ja. Ale pani się szybko otworzyła, máż był zachwycony więc wszytko poszło gładko