Początki kochanków

[Duszek shudson]

Jeśli temat był, to z góry przepraszam, nie napotkałem jeszcze.

 

Większość dyskusji i historii dotyczy przełamywania się mężów i hotek, natomiast mało jest opisów pierwszych razów i początków kochanków.

Jak to się stało, że mieliście okazję, skąd Wasza fascynacja byciem "tym trzecim"?

 

Ja przeżyłem to pierwszy raz przez przypadek, opiszę to w innym wątku.

[aragorn 734]

Chyba nie było podobnego tematu. A jest ciekawy. Panowie-kochankowie klepać w klawiaturę. Ogierowanie to nie takie hop-siup. Jakie są Wasze przemyślenia i wrażenia przed spotkaniem, w trakcie poznawania pary i oczywiście podczas spotkania cuckoldowego . Dreszcz emocji, obawy czy damy radę , czy hotka będzie zadowolona , jak zareaguje rogacz.. ?

Znalezienie się w sytuacji , w której czujesz na sobie wzrok innego faceta , "prawowitego" mężczyzny kobiety aktualnie zapinanej .. no właśnie. Nie uwierzę , że to spływa po Was. Dla mnie to dodatkowy napęd , rodzaj pozytywnego stresu. A może ktoś z kochanków czuje coś innego. Rodzaj rewanżu, dziką radość z wygranej , inne odczucia :-). Mam na myśli spotkania typowo cuckoldowe czyli z rogaczem..

[LukeTerry✩ 2 282]

 

A może ktoś z kochanków czuje coś innego. Rodzaj rewanżu, dziką radość z wygranej

 

Czuję to wręcz przeciwnie. Widzę siebie jako pomocnika w realizacji fantazji danej pary. Zero rywalizacji. No chyba, że jest to wcześniej ustalone, scenariusz itp.

[aragorn 734]

Czuję to wręcz przeciwnie. Widzę siebie jako pomocnika w realizacji fantazji danej pary. Zero rywalizacji. No chyba, że jest to wcześniej ustalone, scenariusz itp.

A więc rodzaj misji.. :-) . No dobrze.. a inne odczucia.

[dr.Lecter 2 612]

Ja czuję odrobinę strachu, niepewności oraz ogrom podniecenia. Boję się reakcji rogacza/męża, obawiam się też reakcji swojego ciała (brak wzwodu, przedwczesny wytrysk) ale podniecenie jest tak duże, że brnę w to dalej .

[LukeTerry✩ 2 282]

 

A więc rodzaj misji

 

Powiedziałbym raczej, że łączę przyjemne z pożytecznym

 

No dobrze.. a inne odczucia.

 

Motywujący stres, lekka trema. Strachu nie odczuwam, a to z tego względu, że do tej pory spotkałem się z doświadczonymi parami. W takim przypadku wychodzę z założenia, że nie należy się obawiać reakcji męża. W końcu mają z żoną już za sobą przynajmniej jedno spotkanie i skoro doszło do następnego to chyba się spodobało. A skoro się spodobało to czego się obawiać? Co innego w czasie spotkania z debiutantami. Ale to jeszcze pewnie przede mną

[aragorn 734]

Ja czuję odrobinę strachu, niepewności oraz ogrom podniecenia. Boję się reakcji rogacza/męża, obawiam się też reakcji swojego ciała (brak wzwodu, przedwczesny wytrysk) ale podniecenie jest tak duże, że brnę w to dalej .

Dzięki za szczerość. Takie obawy tez mi towarzyszą. Oczywiście najczęściej już po kilku chwilach idą w kąt i wydarzenia biegną własciwym torem :-)

 

Motywujący stres, lekka trema. Strachu nie odczuwam, a to z tego względu, że do tej pory spotkałem się z doświadczonymi parami. W takim przypadku wychodzę z założenia, że nie należy się obawiać reakcji męża. W końcu mają z żoną już za sobą przynajmniej jedno spotkanie i skoro doszło do następnego to chyba się spodobało. A skoro się spodobało to czego się obawiać? Co innego w czasie spotkania z debiutantami. Ale to jeszcze pewnie przede mną

A tego Ci życzę... :-). Uczestnictwa w debiucie rzecz jasna

A jeszcze kwestia debiutu. Debiutu kochanka cuckold . Ja niewiele pamiętam oprócz tego , że do ostatniej chwili nie wierzyłem że to dzieje się NAPRAWDĘ.

[gentleman 1 123]

Wiele się dzieje w głowie. Podniecenie zawsze sięga zenitu. Normalna jest zatem wcześniejsza obawa, że "zawór puści".

Szczególnie, że cała sytuacjia o wiele bardziej nakręcająca niż 1 na 1.

 

Ja tam lubię, jak się na mnie patrzy.

Są dodatkowe bodźce.

 

Nowicjiusze?

Zawsze jest ryzyko. Różne emocje targają rogaczem.

Najlepiej stoponiowo.

Zabawiałem się kiedyś z hotką na parkingu na tylnym siedzeniu gdy rogacz siedział z przodu.

Mieli w "czasie rzeczywistym" ocenić na ile są gotowi.

Oboje mieli takie doznania, że chcieli powtórki. Najlepiej od razu.

 

Początki?

Gdzieś tam szperałem i trafiłem na temat cuckold.

Bez lektury bym nie wiedział o co chodzi. Gdybym dostał propozycję to wysłałbym do ...

Różne kobiety się do mnie "kleją".

Mężatek (znajome, z mojego miasta) po prostu nie dostrzegam. Słyszę różne aluzje, ale urywam temat.

Ale gdzieś na wyjeździe się trafiło.

[aragorn 734]

 

Zabawiałem się kiedyś z hotką na parkingu na tylnym siedzeniu gdy rogacz siedział z przodu.

Mieli w "czasie rzeczywistym" ocenić na ile są gotowi.

Też doświadczyłem takiego spotkania w stylu "rozpoznanie bojem" :-). Ciekawe doświadczenie. Idziemy aż ktoreś nie użyje wirtualnego przycisku STOP.

Mężatek (znajome, z mojego miasta) po prostu nie dostrzegam.

Ale mężatki z innego miasta już chyba tak....?

[gentleman 1 123]

 

gentleman, dnia 09 Września 2014 - 12:44, napisał(a):

Mężatek (znajome, z mojego miasta) po prostu nie dostrzegam.

Ale mężatki z innego miasta już chyba tak....?

 

Jeżeli mają zgodę od męża to tak.

W ciche zdrady się nie pcham.