Skocz do zawartości
bartek85

pracuję nad żoną

Rekomendowane odpowiedzi

Duszek shudson

czyli nawet jakbyśmy tego nie spróbowali, to każdy zdradza, tak sądzisz? bo napisałeś kwestia czasu...

 

To moja prywatna opinia, wynikająca z obserwacji. Jeśli ktoś ma tylko jednego partnera, to cholernie kuszące jest spróbowanie seksu z kimś innym. I póki świeżość związku skutecznie hamuje zapędy do skoku w bok, to jak tylko wkradnie się rutyna, szara codzienność albo też po prostu dobra okazja, ów skok w bok się pojawia.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Właśnie jedno, w moim przypadku to ja ciągnę w różne strony i myślę o tym i mam walkę wewnętrzną, a moja żona "niestety" bardzo poprawna...

Musi w swoim tempie przełamać kilka barier i przekonań związanych z "takimi rzeczami" ;) Uwierzyć że takie pragnienia to rzecz naturalna i dać sobie prawo do nich. Potem powinno być z górki. Może zaproś ją na forum...albo zostaw otwartą stronę czasem... ;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Fundamentem układu są wspólne fantazje a z tego co napisałes wynika, że je podzielacie. Miarodajny jest moment przed/ w trakcie seksu, a nie po. Po seksie każde zwierze nie chce. Jednak bez pospiechu. Kropla drązy skałe. Jestes na dobre drodze.

P.

 

Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że miarodajne jest to co przed i w trakcie, a "po" nie.

Przeciwnie.

Dlaczego ?

Wydaje mi się, że przed ... a jeszcze bardziej w trakcie ... jesteśmy podatni na bodźce wszelkiego typu, nawet czasem takie, które przed nas zbytnio nie kręcą. Ze wzrastającym podnieceniem często granica się przesuwa a i ochota zwiększa.

"PO" rzeczywiście opada !

I właśnie to jest kwintesencja bycia na "tak", by po wszystkim móc o tym porozmawiać i CHCIEĆ !

Być zdecydowanym na coś w trakcie ... półsukces.

Miarodajne jest to co myślimy po, kiedy emocje opadną, kiedy rzeczywiście mało co chcemy ( poza spaniem ;) ).

Oczywiście co znaczy "po", bo od razu to jak pisałem wyżej jemy, śpimy, pijemy itp itp ... statystycznie raczej ;)

Ale ważne by po rozmawiać i ustalać ... kontynuować na sucho ... planować.

Jeśli to się uda - wtedy to jest miarodajne

Oczywiście to moja uwaga i mój sprzeciw wobec Twojego rozumowania - niekoniecznie słusznie myśle :)

 

Bartek Tobie życzę powodzenia.

Cieszy mnie to, że widać "swiatełko w tunelu"

Pamiętaj ze kropla drąży skałę :)

pozwodzenia

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Miarodajne jest to co myślimy po, kiedy emocje opadną, kiedy rzeczywiście mało co chcemy ( poza spaniem ;) ).

W dużej mierze masz rację. Wydaje mi się tylko, że opadające emocje są wynikiem bardziej rozterek moralnych, obyczajowych czy pewności siebie. Nad wszstki można popracować. Zadanie Bartka to zrozumieć, skąd te wahania, bo na różne kwestie są inne rozwiązania.

P

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Wydaje mi się tylko, że opadające emocje są wynikiem bardziej rozterek moralnych, obyczajowych czy pewności siebie. Nad wszstki można popracować.

on: Ja stoję na podobnym stanowisku co Pan małże.

W żadnym wypadku moment przed seksem nie jest wyznacznikiem potwierdzającym chęć realizacji fantazji z prostego powodu jest to moment gdzie wszystkie moliwe mechanizmy obronne  w tym zdrowy rozsądek zostaja dezaktywowane a dominjącą rolę przejmuje podniecenie, pożądanie, emocje. Gdybysmy w życiu prywatnym mieli sie kierować przeczuciami, wrażeniami bez niekiedy chlodnej analizy stanu rzeczy to pewnie w zimie chodzilibyśmy w samych trampkach.... Pamiętajmy że to podniecenie, pżądanie są chwilowymi stanami w przeciwieństwie do moralności,etyki czy nawet zwykłego funkcjonowania w społeczeństwie.

Jeżeli para wyraża po łóżkowych uniesieniach nadal chęć na realizację swych fantazji to dopiero jest sygnał że gotowi juz są na cuckold w realu.

ps. Oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania i wcale nie twierdzę że moje rozumowanie jest słuszne.  :dobre:

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W żadnym wypadku moment przed seksem nie jest wyznacznikiem potwierdzającym chęć realizacji fantazji z prostego powodu jest to moment gdzie wszystkie moliwe mechanizmy obronne w tym zdrowy rozsądek zostaja dezaktywowane...

Moment (lub dłuższy czas, bo to nieprecyzyjne określenie też jest przyczyną niezrozuienia)przed seksem jest w tym sensie dominujący, że sygnalizuje fakt istnienia fantazji. Fantazji, która nie zniknie, będzie się pojawiac i o sobie przypominac. Nie napisałem, że jest to stan gotowosci do podjęcia konkretnych działań, tylko przemyśleń, analizy czy warto dalej isc w tym kierunku i co zrobic by pokonać ew. przeszkody. A mojego doświadczenia wynika, że są one do pokonania.;)

 

Wydaje mi się, że jest szansa że się namówię ją na masaż prowadzony przez jakiegoś mężczyznę. Czy to dobre kroki jak myślicie? Oczywiście wiem oprócz rozmowy. [:)]

 

Bartek nie zapytał, czy są gotowi do cuckoldu, tylko czy warto i co robić by wahania swojej kobiety wyprostowac. Ich wspólne fantazje, niezależnie czy pojawiają się przed czy po, moim zdaniem warte są podjęcia tematu.

 

Jeżeli para wyraża po łóżkowych uniesieniach nadal chęć na realizację swych fantazji to dopiero jest sygnał że gotowi juz są na cuckold w realu.

 

:aua:

ps. Oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania i wcale nie twierdzę że moje rozumowanie jest słuszne ;)

P

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

dzięki za udzielanie się :) ....i więc skoro to jest to mój temat... to na ten moment od czasu do czasu (co drugi seks statystycznie) sama zaczyna temat lub przy mojej pomocy,czyli myśli o "innym" i to ją podnieca.... za miesiąc przeprowadzamy się do naszego mieszkania i będzie potrzeba troche kasy na remont i jak się sytuacja ustabilizuje to myślę jej fundnąć masaż "męski" bo jakbym teraz wydał pieniądze to żona by mnie zabiła (bo ją znam), nie koniecznie związany z "finałem" ale żeby ewentualnie taka opcja była...żeby jakiś inny facet spróbował "rozbudzić jej zmysły"....

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że miarodajne jest to co przed i w trakcie, a "po" nie.

Przeciwnie.

Dlaczego ?

Wydaje mi się, że przed ... a jeszcze bardziej w trakcie ... jesteśmy podatni na bodźce wszelkiego typu, nawet czasem takie, które przed nas zbytnio nie kręcą. Ze wzrastającym podnieceniem często granica się przesuwa a i ochota zwiększa.

"PO" rzeczywiście opada !

I właśnie to jest kwintesencja bycia na "tak", by po wszystkim móc o tym porozmawiać i CHCIEĆ !

Być zdecydowanym na coś w trakcie ... półsukces.

Miarodajne jest to co myślimy po, kiedy emocje opadną, kiedy rzeczywiście mało co chcemy ( poza spaniem ;) ).

Oczywiście co znaczy "po", bo od razu to jak pisałem wyżej jemy, śpimy, pijemy itp itp ... statystycznie raczej ;)

Ale ważne by po rozmawiać i ustalać ... kontynuować na sucho ... planować.

Jeśli to się uda - wtedy to jest miarodajne

Oczywiście to moja uwaga i mój sprzeciw wobec Twojego rozumowania - niekoniecznie słusznie myśle :)

 

Bartek Tobie życzę powodzenia.

Cieszy mnie to, że widać "swiatełko w tunelu"

Pamiętaj ze kropla drąży skałę :)

pozwodzenia

Że "przeciwnie" do przed i po, to nie całkiem. Ale że zauważasz, że ważne jest "po", pełna zgoda.  Co po prostu całkość, jedność. Więc kazy etap jest ważny. To działa jak teatr: idziemy na widowisko, bo nas nęci, w trakcie jesteśmy zaczarowani, a wracając do domu czujemy, czy smakowało, otworzyło nowe doznania, utrzymał się czar zdarzenia, czy pojawia się rozczarowanie zbyt wielką obietnicą, intensywnym czarowaniem, a po wszystkim okazało się, że nadętym, nadmiernym wobec tego co zostało.

To co się dzieje w trakcie, i jak się dzieje, wpływa na to, co będzie "po".

Oczywiście, masz rację, wazne by "po" rozmawiać, zagłębiać się w smaki, kolory,zapachy - i cienie. Ale przecież nie "planować na sucho" jak to określasz. To złudzenie: jeśli na "sucho", to cały czar nie ma znaczenia. To jest "nie na sucho", a "pod wpływem" tego czasu, uniesienia, odkrycia. Bo oceniamy to jako wartośćiowe, piękne,warte przeżycia i warte włączenia do wspólnego życia.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...