Jak oduczyć faceta masturbacji?

[może? 4 598]

Pure - nie o to chodziło tulli.

[tulli 11]

Gwoli wyjaśnienia, mam na myśli mężczyznę, który nie ma żadnych problemów z dochodzeniem podczas seksu z kobietą. Chodzi mi o zaspokajanie się na własną rękę podczas dłuższej rozłąki, kiedy klasyczny seks technicznie nie wchodzi w grę. Czyli nie ma żadnych sposobów na obniżenie libido?...
 

wiesz problemy życiowe całkowicie niwelują "takie" problemy wiecznie sterczącego kutasa, widocznie nie ma silnej woli i woli zwalić konia i nie macie żadnych innych problemów niż jego stojące prącie.

A ja się cieszę, że nie mam innych problemów niż zaspokojenie ciekawości sensowną odpowiedzią na pytania postawione przeze mnie w temacie.

[raf 99]

 

Skutkiem tego będzie niemożność ukończenia stosunku w sposób naturalny, bo facetowi przyzwyczajonemu do ucisku swojej dłoni każda pochwa będzie wydawać się za luźna

 

Bzdura, a na pewno nie jest to regułą.

 

Jeśli wpływa to na życie w sposób uciążliwy, to nie ma wyjścia i terapię u seksuologa czas zacząć.

[illa 7 824]

 

mam na myśli mężczyznę, który nie ma żadnych problemów z dochodzeniem podczas seksu z kobietą.

 

Jeszcze nie ma. Kilka razy dziennie to jest dużo. Do tego jeśli przez to pojawiają się skutki w postaci senności i braku koncentracji to znaczy, że masturbacja nie rozwiązuje problemu.

Moim zdaniem jest uzależniony albo być może ma wyższe niż "statyczne" męskie libido, a może nie potrafi inaczej rozładować stresu.

Powinien zgłosić się do seksuologa w celu zlecenia badań, zresztą specjalista sam oceni czy potrzebne, bo może okazać się, że facetowi potrzebna "tylko" umiejętność radzenia sobie z trudnymi sytuacjami, której nie posiada.

Jest cała gama metod, które uczą jak rozładowywać stres. Onanizm kilka razy dziennie to pułapka, w którą wpadnie jego partnerka.

[Pure-Evil 48]

Pure - nie o to chodziło tulli.

Tak już wyjaśnione moje przeoczenie 

Wszystko wina beera:) pogarsza moje skupienie ten Pan

[prx 62]

Więcej zajęć. Codziennie jakieś ćwiczenia fizyczne. Będziech poczyta o tantrze. Dowie się ile energii drzemie w nas, facetach, kiedy nie doprowadzamy do wytrysku. Każdy wytrysk to utrata energii, więc po co strzelać w powietrze i marnować ją na coś bezproduktywnego, pozbawionego uczuć i ciepła drugiej osoby? Wytrysk tylko po dobrym seksie z kobietą!

 

Dobra metoda jest mówienie sobie w głowie: Dalej. Pomyśli o seksie, masturbacji, niech zacznie wtedy mówić sobie, nie, dalej, to jest dla słabych. Mówiąc dalej tak jakby przesuwamy myśli do następnej sceny. Można tak że wszystkim, kiedy tylko pojawia się gorsze myśli. Co mu szkodzi nie spróbować?

[dr.Lecter 2 612]

Jest to dość ciężki problemi. Jeśli chodzi o masturbację kilka razy dziennie to w tej kwestii nie pomogę bo tego problemu nie mam. Natomiast potrzebę spuszczenia z kija rozumiem doskonale. Tez niekiedy mam takie dni kiedy dosłownie sikam spermą i najlepszym wyjściem jest znalezienie sobie zajęcia by nie myśleć o seksie

[Xavery 1 948]

Tak już wyjaśnione moje przeoczenie 

Wszystko wina beera:) pogarsza moje skupienie ten Pan

piłeś nie jedź ... nawet na ręcznym

A propos ręcznego - w pierwszej chwili chciałem zapytać - po co ?

Chyba jednak po poważniejszym zastanowieniu się - specjalista.

Najlepiej zatem konsultacje na mój gust

[Inżynier✩ 417]

Swego czasu miałem podobną sytuację, będąc na studiach i nie posiadając stałej partnerki.

 

No może nie identyczną, ale zwyczajnie bardzo często się zdarzało, że fantazje i myśl o seksie tak bardzo mnie rozpraszały, że nie mogłem się na niczym skupić. I pech chciał, że właśnie bardzo często było to w momentach wymagających koncentracji, jak np nauka.

 

Oczywistym jest, że masturbacja to szybka pomoc w tak nagłej sprawie, jednak bardzo jednorazowa. Tak jak w przypadku, który opisujesz może się zdarzyć, że jeden raz to mało.

Nie uważam, żeby w młodym wieku było to coś nienaturalnego. Uważam wręcz, że wielu młodych facetów ma podobnie, ponieważ w otaczającym nas świecie wszędzie jest pełno bodźców seksualnych.

Jeżeli natomiast staje się to nagminne i nie do zniesienia, to trzeba przeciwdziałać.

 

Tak więc ja, najzwyczajniej w świecie postanowiłem w momencie wzrostu podniecenia skupić się na czymś innym, co mnie łatwo wciąga, a nie jest powiązane z seksem.

Kiedy mogłem zlekceważyć naukę to szedłem na piwo, spotykałem się ze znajomymi albo kradłem współlokatorowi rower i jechałem zrobić rundkę.

Kiedy natomiast nauka już musiała wrzeć, to odpalałem np jakąś grę komputerową, film czy serial. To mnie zajmowało i myśli szły w innym kierunku Często kilkanaście minut wystarczało, żeby się wyczilować

 

Przydaje się też nie posiadać w zasięgu wzroku żadnych elementów, które mogą wywołać podniecenie, czyli plakatów, zdjęć itp itd.

[ravall 16]

Zgodzę się z tezą, że najlepiej znaleźć sobie inne zajęcie. Do wielu czynności takich jak praca, nauka potrzebny jest świeży umysł, więc najprostszym rozwiązaniem jest wyjście na spacer/zakupy. Ja ze swojej strony proponuję trochę aktywności: bieganie, ćwiczenia, a jeśli chcemy uzyskać szybki efekt: 3x seria pompek, 3x brzuszków i koncentracja wraca