Skocz do zawartości
Cuckoldplace

Jak to jest z uległymi facetami naprawdę?

Rekomendowane odpowiedzi

 

Fajnie było by, gdyby ktoś z kręgów bdsm przybliżył nam czym tak naprawde jest uległość.

 

Mamy na Forum dział BDSM, nic prostszego jak tam zajrzeć i poczytać.

 

 

Dla ludzi z kręgów bdsm, to wcale nie jest zabawa, ale podobnie jak w przypadku hot wife czy gacza, jest to stan umysłu

 

Coś chciałeś powiedzieć, ale pomieszałeś dwa odrębne pojęcia. W środowisku BDSM w zdecydowanej większości par typu On Dominujący, ona uległa, nie do pomyślenia jest dzielenie się ową uległą z innym mężczyzną, to by zaburzało ego Dominującego ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

napisałem...

" uległym sie jest zdecydowanie najczęściej

wobec jednej osoby, "

 

ilia, napisałaś..:

" W środowisku

BDSM w zdecydowanej większości par typu On Dominujący, ona uległa, nie do

pomyślenia jest dzielenie się ową uległą z innym mężczyzną, to by zaburzało

ego Dominującego"

 

zdaje sie napisałem dokładnie to samo.. :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

zdaje sie napisałem dokładnie to samo.. :)

 

Nie, bo gdy para BDSM w układzie On Dominujący, ona uległa, układa sobie zabawę z inną Oną, ale Dominującą (i tak się dzieje najczęściej, gdy wreszcie zdecydują się na tzw. trójkąt) to owa uległa nie podlega tylko jednej osobie, a dwóm. Tak więc nie napisałeś "dokładnie tego samego", nadto nie masz racji.

Poczytaj o BDSM, to najlepsza droga do poznania o co w tym biega ;) no i ten temat nie do tego służy, jeśli nadal dobrze interpretuję intencje jego autora.

I oczywiście kluczowym słowem jest w tych przypadkach "najczęściej" ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

czepiasz sie. napisałem dokładnie to samo bez wchodzenia w szczegóły, a kluczowym słowem jak zauważyłaś jest "najczęściej" użytym przezemnie z pełną świadomością, bo zdaje sobie sprawe ze złożoności różnych relacji.

poczytałem o bdsm, zdecydowanie więcej niż jest tu na forum, a większość na stronach o tematyce wyłącznie bdsm. Dzięki wiem -akz łożoną kwestią jest uległość. Tak więc nie tyle sie myle, co zwyczajnie nie jestem wstanie przytoczyć tego wszystkiego, bo trzeba było by kopiować całe fora by przytoczyć wszystko, by znowu ktoś nie napisał że sie myle, a i prawo cytatu też było by mocno nadwyrężone. .;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A KTO się czepia? To do mnie? W taki razie bądź łaskaw używać mojego nicku lub cytować fragment wypowiedzi, do której się odnosisz.

 

Gdybyś czytał dokładnie, zauważyłbyś, że sama użyłam w swoim ostatnim poście słowa "najczęściej".

Żeby móc się wypowiadać na dany temat, trzeba choć trochę go znać, a gdy się nie zna to się pyta, a jak się zapytać nie chce, to przynajmniej czyta się dokładnie i ze zrozumiem.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Żona_uległego -> Na czym polega "uległy z jajami"?

 

Uległy z jajami to taki facet, który w życiu codziennym twardo stąpa po ziemi, jest pewny siebie (choć w sobie niezadufany ;) ), emanuje autorytetem (nie tylko z racji bycia mężczyzną), potrafi otoczyć kobietę parasolem bezpieczeństwa itd.

W łóżku natomiast staje się plasteliną w rękach kobiety... plasteliną, która po uformowaniu potrafi zachować kształt i formę i nie staje się bezkształtną masą rozłażącą się przy każdym dotknięciu.

Jednym słowem uległy ale z mocnym kręgosłupem (o ile to jest możliwe :) ). Taki uległy nie budzi we mnie obrzydzenia ale stanowi wyzwanie, dzięki czemu może być wciąż interesujący i godny pożądania.

Nie wyobrażam sobie u swego boku mazgajowatego gapiszona, który bez mojego rozkazu nie jest w stanie nic zrobić ... fuj, to tak jak kobieta łażąca ciągle w tych samych znoszonych łapciach, podomce i z papilotami na głowie ciągle narzekająca na męża ... istna degrengolada.

 

Mam nadzieję, że moje chaotycznie wyrażone myśli będą zrozumiałe, jeśli nie to sorry ale nie umiem tego wyjaśnić bardziej przystępnie.

 

 

Oczywiście zawsze można namówić jakąś kobietę żeby się pobawiła w dominującą bestie. Tyle tylko czy taka kobieta poza zwykła rozrywką i chęcią zaspokojenia potrzeb partnera czuje jakieś podniecenie z tego.?

 

Taka zabawa to raczej epizod jednego ... kilku wieczorów. Jeśli coś nie sprawia przyjemności to nagroda, jaką jest danie przyjemności partnerowi nie jest wystarczająca na dłuższą metę.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

kobiety tak naprawdę tracą zainteresowanie seksualne, gdy wyczują uległość u faceta?

 

Gdy już im się znudzi taka rola faceta, wtedy tak. Wybiorą sobie jako obiekt seksualny tego, który wbija w nią gwoździe, ale Ona nie może go ot tak po prostu, mieć.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Uważam że kobiety mają taką psychikę że chcą sobie podporządkować mężczyznę ale jak to się stanie staje się dla nich nieatrakcyjny. Widzę to po mojej żonie. Po 5 miesiącach posuchy dała sobie polizać jak była podniecona po alkoholu i trysnąć na udo jak się masturbowała. Mojego penisa nawet nie dotknęła. Nie zdradza żadnego zainteresowania nim. A interesuje się innymi mężczyznami. Jesteśmy na wczasach za granicą z innym małżeństwem i wczoraj powiedziała mi że mąż koleżanki jej się podoba "jest wysoki, przystojny i nic mu nie brakuje". Wiem że nadchodzi czas że da innemu. To nieuniknione i muszę się z tym pogodzić. Ja nie jestem dla niej mężczyzną bo i impotencja i jestem od niej sporo starszy. Pozostaje mi tylko rola uległego rogacza. Muszę nauczyć się cieszyć jej seksem z innym gdy do tego dojdzie. Gdy wreszcie oficjalnie odda się innemu /bo dotychczas zdradzała mnie po cichu. Mam nadzieję ze starczy jej odwagi by mi o tym powiedzieć. Mocno spadłem ze swojej pierwotnej pozycji w związku. Jest ze mną i powiedziała że nie zamierza odchodzić /mamy dziecko/ ale męczą mnie wspomnienia i dawne obrazy naszej miłości i jej oddania. W pewnym sensie jej seks z innymi mężczyznami będzie substytutem mojego seksu z nią. Trudno to wytłumaczyć. Zazdroszczę innym rogaczom których hotki mimo że kochają się z innymi kochają i szanują swoich rogaczy i są im wdzięczne za umożliwienie takiej miłości. Mimo to czekam niecierpliwie na dzień kiedy przyjdzie zerżnięta i zawstydzona tym faktem do domu. Czekam na to i boję się tego równocześnie.

Moje uzanie za tak szczerą wypowiedź. Duża część par szerokim łukiem unika wchodzenia głębiej w swoje relacje, zasłaniając się uproszczeniami, ale brzmiącymi atrakcyjnie.

Z mojego doświadczenia w większości przypadków tak się właśnie dzieje. Owszem, kobiety dalej są z uległymi facetami, dalej się z nimi kochają ale... nie pragną ich już tak bardzo. Z czasem mogą zupełnie wychłodzić daną relację jeżeli im to na rękę. To dominujący aspekt natury mężczyzn jest w większości dla kobiet najbardziej pociągający. A czy uległość mężczyzn jest pociągająca? W większości przypadków jest po prostu wygodna, jest zaspokojeniem jakiegoś kaprysu.

Mam podobne zdanie. Tego nie widać, ale to jest - wieź biologiczna i seksualna. Facet może być łagodny, ciepły, serdeczny, opiekuńczy itd, ale jeśli staje się "bezjajeczny", to rwie się bardzo ważny element więzi. Wtedy zostają obowiązki - wspólne dzieci, mieszkanie, niespłacony kredyt. Czasem, podobno, kobiecie imponuje sam "intelekt" mężczyzny. Mniej więcej raz na 100 przypadków.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...