Skocz do zawartości
GrrrOnYou

Jesteś moja?

Rekomendowane odpowiedzi

On: Pierwsze kilka części to odzwierciedleniemoich fantazji. Młoda para i kochanek mieszkają pod jednym dachem a wszystko to dyskretnie jak by nic nie było. Świetnie, że nie zacząłeś od seksu. Mizianki są podniecające ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Rozdział XI - Lepiej nie patrz

 

Leżeliśmy w poniedziałek rano w naszym pokoju wtuleni w siebie rozmawiając o różnych przyziemnych sprawach.

 

(K) - Kochanie, a gdybym tak założyła konto na jakimś serwisie randkowym?

(J) - Po co Ci to? Jeszcze Ci mało facetów?

(K) - Masz coś przeciwko?

(J) - Nie...

(K) - No właśnie, to cicho bądź jak Twoja Pani mówi. Poflirtowałabym sobie i jak by mnie ktoś zaciekawił to bym sobie wyszła na jakąś randkę.

(J) - Chciałbym popatrzeć jak zakładasz to konto ale zaraz muszę zbierać się do pracy.

(K) - Zobaczysz po powrocie. A teraz uciekaj szybko do tej pracy zarabiać na mnie a ja idę się położyć do Mateusza. Stęskniłam się z nim.

(J) - C...

(K) - Cicho! Zbieraj się, no już!

 

Nie pozwoliła mi nawet dokończyć zdania. Potraktowała mnie jak swojego posłusznego pieska, którym koniec końców byłem. Wczuła się w rolę dominującej. Nie miałem większego wyboru. Odprawiła mnie pod drzwi w samej bieliznie mówiąc tylko suche "No, papa" i zamkneła za mną drzwi. Jadąc do pracy wyobrażałem sobie jak po raz kolejny wskakuje mu do pościeli tuląc się do jego klatki piersiowej i tonąc w jego pocałunkach. W trakcie dnia dostałem od niej smsa z pytaniem o której kończę bo chciałaby ze mną wybrać się na zakupy. Umówiliśmy się popołudniu. Odebrałem ją spod uczelni i wybraliśmy się na galerię.

 

(K) - Wiesz co, Mateusz powiedział, że zaprasza dzisiaj do siebie kilku przyjaciół. Powiedział, że fajnie jakbyśmy posiedzieli z nimi. Nie powinni być długo.

(J) - Nie ma sprawy. To kupimy coś do picia i jedzenia co by nie wtrącać się na krzywy ryj.

(K) - Dobrze. Potem wstąpimy po jakieś ciuchy.

(J) - Co takiego chcesz kupić?

(K) - Takie legginsy lateksowe...

(J) - Co? Przecież nigdy takiego czegoś nie chciałaś? Mówiłaś, że wyglądałabyś w tym jak jakaś zdzira.

(K) - Mateusz powiedział mi dziś, że chciałby mnie w tym zobaczyć i że na pewno wyglądało bym seksownie.

(J) - I dlatego, że on tak powiedział to nagle Ci się odmieniło?

(K) - Tak

(J) - No dobrze. Ciekawe kto zapłaci za te wszystkie Twoje zachcianki...

(K) - Oczywiście, że Ty. Po to jesteś żeby na mnie zarabiać a ja jestem kobietą wyzwoloną.

 

Byłem zszokowany tym jaką rolę dla mnie upatrzyła. W sumie sam od początku do tego pretendowałem. Sam ukierunkowałem ją do tego aby to ona była punktem centralnym w naszym związku. Aby to ona czuła się spełniona a ja na to spełnienia miałbym pracować i czerpać z tego radość. Wróciliśmy do domu by pomóc w przygotowaniu nieco mieszkania na przyjście gości. Karolina ubrała nowo zakupione legginsy a na górę wrzucił koszulę delikatnie zachodzącą poniżej pasa tak, że krągłości jej jędrnych pośladków były wystawione na pokaz. Późnym popołudniem przyszli znajomi Mateusza. Łatwo złapaliśmy wszyscy wspólny język. Wśród znajomych Mateusza były dwie pary. Dwóch kolegów (Przemek i Tomek) oraz dwie koleżanki (Kasia i Maja). Rozmowy i zabawa trawła w najlepsze a alkohol wypijany był smacznym tempem. Każdy był już wyraźnie wyluzowany kiedy Mateusz wpadł na pomysł aby wszyscy zagrali w butelkę na całowanie. Wylosowane pary przeciwnych płci muszą się pocałować. Kto pierwszy zrezygnuje odpada. Wszyscy się roześmiali ale po chwili zastanowienia pierwsza para w postaci Przemka i Kasi powiedzieli, że czemu nie. Zaraz za nimi na pomysł przystali Tomek z Mają. Oczywiście pytanie o dołączenie skierowali również do nas. Odrętwiałem trochę nie wiedząc jak wybrnąć z sytuacji. Karolina przecież jest o mnie na tyle zazdrosna, że nie pozwoliłaby na taką zabawę nigdy.

 

(K) - Wiecie co nie chcemy was pozarażać. Mój chłopak złapał ostatnio w weekend jakiegoś wirusa i nie czuje się najlepiej.

 

Odetchnąłem z ulgą. Sama wybrnęła z sytuacji. Teraz popatrzymy pewnie jak bawi się reszta.

 

(K) - Ale ja mogłabym zagrać. Chyba, że nie chcesz kochanie?

 

Byłem w szoku. Więc tak to rozegrała. Wyrzuciła mnie z gry tym samym chcąc bym bezczynnie przyglądał się jak bawi się całując z innymi facetami. Ale muszę szybko coś odpowiedzieć.

 

(J) - Nie ma sprawy kochanie. Przecież to tylko zabawa.

 

Co ja właśnie powiedziałem. Cholera, zgodziłem się. Jakaś ciemna cząsteczka we mnie jednak nie mogła odpuścić sobie tego widoku. Za bardzo byłem ciekaw jak się to potoczy. Tak więc wszyscy rozsiedli się w okręgu a butelka wylądowała na samym środku. Pierwsze kręcenie i wypadło na Przemka. Kolejne kręcenie i wypadło na dziewczynę Tomka - Maję. Przy gromkim wiwatowaniu zbliżyli się do siebie i pocałowali. Pocałunek był delikatny. Odetchnałem trochę, jeśli tak to ma wyglądać to przecież nie jest to nic wielkiego. Kolejne kręcenie butelki i wypadło na Mateusza. Do pary wylosowała mu się Kasia, dziewczyna Tomka. Mateusz powiedział jedynie "popatrz jak się to robi" i pocałował Kasię zdecydowanie i lubieżnie. Ten pocałunek zdecydowanie pachniał erotyzmem. Ale chłopak Kasi nie był wcale o to zły. Wszyscy dobrze się bawili, alkohol wciąż przelewał się kieliszkami. Kolejny los wypadł na Karolinę. Do pary butelka wskazała Przemka. Ten jakby mimo wypitego alkoholu zblokowany tym, że jej nie zna pocałował ją z kulturą i dystansem. Mateusz skwitował to mówiąc "Co to byyyło...". Tak oto byłem świadkiem jak moja dziewczyna całuje znów innego faceta. Następne losowanie i butelka ponownie wskazała na Karolinę a do pary wylosowany został właśnie Mateusz. 

 

(M) - To teraz patrzcie jak to się robi!

(K) - Kochanie zakryj oczy, hihi

 

Wszyscy się nieco zaśmiali ale wiwatowali dodając Mateuszowi animuszu aby faktycznie pokazał jak się całuje. Serce zaczęło mi mocniej bić. Karolina podeszła do Mateusza i usiadła mu na kolanach oplatając go w pasie nogami. Była plecami do nas tak więc każdy miał idealny widok na jej seksowne pośladki opinane przez lateksowe legginsy, które założyła specjalnie dla niego. Pomyslałem sobie, że przecież nie będą się tak dziko całować przy nich wszystkich. W jak wielkim byłem błedzie okazało się kiedy to ich usta złączyły się a języki zaczęły plątać w szaleńczym tańcu pożądania. Jego ręce zdecydowanie objęły Karolinę z tyłu dociskając do siebie. Jedną trzymał ją za plecy a drugą mocno uchwycił pośladek. To skur... przecież każdy to widzi. Całowali się tak dłuższą chwilę a wszyscy głośno gwizdali i wiwatowali. Ich pocałunek zdawał się nie mieć końca. Tak jakby zapomnieli, że jesteśmy tu obok. Oddała mu się. Była w tej chwili jego. Jej cipka przez cienki materiał legginsow ocierała się delikatnie o jego nabrzmiałość. Było słychać ciche mruczenie Karoliny jak oddaje się rozkoszy tego pocałunku. W końcu przerwali. Popatrzyli sobie chwię w oczy aż wreszcie Karolina wstała i usiadła ponownie obok mnie. Minęła jeszcze chwila nim gwizdy ustały. Żartowali sobie mówiąc "No ja nie wiem czy ona aby nie jest dziewczyną Mateusza a nie jego", "Hoho aż czuć tutaj seksem". Poczułem się tym wszystkim poniżony. Chciałem zapaść się pod ziemię ale podniecenie stawało mnie na nogi. Zabawa trwała jeszcze niedługi czas kiedy to znajomi musieli się zbierać już do wyjścia. Pomagaliśmy uprzątnąć trochę bałagan po ich wyjściu. Kiedy skończyliśmy Karolina dała mi całusa mówiąc:

 

(K) - No. To teraz idziemy spać.

(M) - Hej, a ja nie dostanę na dobranoc całusa?

 

Niewiele myślać odwróciła się do niego, podeszła i dała mu całusa prosto w usta. Uśmiechneła się i idąc już w moim kierunku powiedziała mu "dobranoc". Poszliśmy do swojego pokoju położyć się. Karolina usnęła szybko zmęczona całym dniem a ja jeszcze długo przerabiałem w myślach wszystko to czego byłem dzisiaj świadkiem.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Rozdział XII - Bohater drugoplanowy

 

Następnego dnia będąc w pracy z lekkim bólem głowy po wczorajszej popijawie dostałem smsa od Karoliny: "Kochanie nie jesteś zły o wczoraj? Mateusz mi mówił, że nie pierwszy raz się w to bawili i zawsze każdy dochowuje dyskrecji." Odpowiedziałem, że nie jestem o nic zły dokąd ona się dobrze bawi. Odpisała, że czeka na mnie w domu z małym prezencikiem.

Odpracowałem tego dnia co miałem do zrobienia i wróciłem do domu. Karolina była jeszcze ubrana tak jak na egzamin. Miała na sobie beżowe pończochy, czarną spódniczkę i białą koszulę. Powiedziała żebym poszedł za nią do pokoju. Usiadła okrakiem na moich kolanach.

 

(J) - Jak dzisiaj egzamin?

(K) - Wszystko zdane. Co myślisz o wczoraj?

(J) - Ciesze się. Wiesz jak na mnie działa to co robisz. Kochanie czemu masz mokre nóżki?

(K) - A to właśnie prezent ode mnie i od Mateusza, o którym pisałam.

 

Szybko spostrzegłem, że wyczuwalna wilgoć na jej nogach była jego spermą. Znowu to zrobili. 

 

(J) - Jak to ma być prezentem dla mnie?

(K) - Prezentem jest między innymi to, że możesz je ze mnie teraz ściągnąć ustami...

 

Posłusznie zacząłem je z niej ściągać. Nie było łatwo i co raz wyczuwałem zmieszany zapach jego obecności z delikatnym potem Karoliny. Nie mogłem oczywiście uniknąć, że gdzieś delikatnie poczułem w ustach smak jego nasienia.

 

(K) - A teraz włożysz je sobie do ust i nie wyjmiesz kiedy nie będą dokładnie namoczone. Powiem Ci kiedy możesz otworzyć znów tą gębę.

 

Mówiąc to upchała dokładnie swoje znoszone i przesiąknięte spermą pończochy w moich ustach. Różnorodność intensywnych zapachów i smaków mieszała się w moich ustach.

 

(K) - A teraz popatrz co przygotowałam rano jak poszedłeś do pracy. Założyłam sobie konto na portalu randkowym. Nawet nie wiesz ilu napaleńców tam jest. Co chwile któryś prosi mnie o nagie zdjęcia, numer telefonu itd. Z kilkoma osobami całkiem fajnie mi się gada. Może faktycznie z którymś wymienię się zdjęciami... Ani się waż otwierać usta! Nie pozwoliłam jeszcze. Mam pomysł. Porozmawiam sobie z tymi Panami. Tobie zawiążę te pończoszki na oczach, żebyś nie podglądał.

 

Jak powiedziała tak też zrobiła - wyciągnęła mi nasiąknięte śliną pończochy i przewiązała nimi oczy, wzięła laptop i położyła go na łóżku kładąc się na przeciwko niego na brzuchu. Mi natomiast rozkazała położyć się między jej nogami tak aby mógł pieścić języczkiem jej kwiatuszek.

 

(K) - Czujesz jaka tam jestem mokra? To wszystko zasługa Mateusza. Moja cipka go pragnie w sobie. I co z tym zrobisz? Nic, przecież jestem wolna i mogę zrobić co chce. Zrobi mi dziecko, Ty będziesz zarabiać i je wychowywać a ja w tym czasie będę się pieprzyć z Mateuszem. Taka Twoja przyszłość mój piesku. Liż mnie dokładnie, o tak...

 

Byłem niesamowicie podniecony jej słowami. Pewnie się zgrywa i mówi tak, żeby mnie podniecić. Podziałało to na mnie jednak niesamowicie i mój języczek dokładnie spijał jej soczki wiercąc się w niej pieszcząc dokładnie całe wnętrze.

 

(K) - Oh tak nie przestawaj. Nie dam Ci się tak łatwo. Muszę tu sobie poflirtować z tymi Panami a Ty się tam zajmuj moją cipką...

 

Nie przestawałem zjadać jej cipki. Raz z wolna, raz szybciej drażniłem jej wargi z zewnątrz by za chwilę znów zanurzyć się głęboko w jej ciaśniutkiej cipce.

 

(K) - Mmmm tak kochanie, wejdę z jednym Panem na kamerkę. Napisał, że chce dojść oglądając mnie nagą. Jestem ciekawa jak wielkiego ma to ciacho. Kładź się na plecach i to już!

 

Posłusznie położyłem się z nadzieją, że poczuje teraz jak wchodzę głęboko w jej podniecone ciało.

 

(J) - Oh tak kochanie nadziej się na mnie.

(K) - Na Ciebie? Zapomnij. Nie dostaniesz mnie już tak łatwo. Wystaw języczek.

 

Mój szok tymi słowami nie trwał długo. Cipka Karoliny ponownie nadziała się na mój język. Usiadła na mojej twarzy tak że nie mogłem już nic zrobić. Soczki jej podniecenia ociekały mi na twarz a ona balansowała bioderkami ocierając się o mnie i nabijając na języczek. Wiedziałem, że w tym czasie jest na kamerce i ogląda jak inny facet patrzy na jej nagie piersi. Nie widzi mnie pod spodem. Słyszę jak Karolina coraz mocniej dyszy jedną ręką bawiąc się swoimi piersiami a drugą stymulując swoją cipkę. Jej ruchy bioder i ręki stawały się coraz szybsze. Słyszałem jak gość na kamerce również wydaje z siebie dźwięki zbliżającego się orgazmu. Wspomniany orgazm przyszedł w ich przypadku niemal równocześnie. Głośne skomlenie jego wytrysku zbiegło się z tłumionym okrzykiem orgazmu Karoliny. Jej uda zacisnęły się w tym czasie na mojej głowie skutecznie torując mi drogą oddechu. Przez chwilę jedyne co mogłem widzieć, czuć i smakować to ociekająca sokami rozkoszy cipka mojej dziewczyny, która wciąż lekko drżała i pulsowała na wspomnienie wytrysku obcego mężczyzny. Wreszcie opadła obok mnie ciężko dysząc. Wyłączyła rozmowę i laptopa. Lekko łudziłem się, że teraz przyjdzie kolej na moją przyjemność i ja zostanę wypieszczony.

 

(J) - A ja?

(K) - A Ty pójdziesz teraz wyprać moje pończochy i bieliznę. Ja w tym czasie się zdrzemnę.

 

  • Lubię 6
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bardzo ciekawie napisane i dobrze się czyta, fabułą również intrygująca, choć ja wole bardziej "partnerskie" relacje.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Spokojnie, postaram się w całej historii zahaczyć o jak najwięcej czułych punktów tak aby każdy znalazł coś dla siebie. :) Postacie muszą przejść odpowiednie przemiany aby pojąć to wszystko co dzieje się w ich życiu i przyzwyczaić do nowej codzienności.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dalej dalej dalej!!! Teraz, natychmiast ;) Suuuuper :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jak pisalem wczesniej, jedna z lepszych serii na tej stronie jak na razie.

 

Mala prosba/uwaga do autora. Proszuasz wiele watkow/pomyslow i wszystko bardzo szybko leci do przodu. Niemalze od niewinnej dziewczyny do "ktos inny zrobi mi dziecko". Piszesz super ale mozesz bardziej pozwolic sie akcji rozwinac, bardziej naturalnie i emocjonalnie. Plus rodzialy sa bardzo krotkie. Czasami jak tylko cos ciekawego sie dzieje etc pufff koniec i nastepny rozdzial o czyms innym...

 

To nie krytyka tylko sugestia!

 

Każda konstruktywna krytyka jest budująca. Jakby nie patrzeć pierwszy raz piszę takie opowiadanie więc też się uczę. Jeśli chodzi natomiast o "ktoś inny zrobi mi dziecko" to przecież jest tylko jej prowokowanie się i znęcanie się nad chłopakiem. Przecież sama przyznaje, że jej kwiat należy tylko do niego i obawia się go oddać. Zapewne wielu z nas rogaczy nie raz uświadczyło podczas igraszek podobnych pogróżek czy fantazji a rzeczywistość jest jednak o wiele grzeczniejsza. Staram się jak mogę rozciągać w czasie przeskakiwanie kolejnych barier lecz nie mogę robić tego w nieskończoność. Historia w końcu zaczęłaby wyglądać jakby zatrzymała się w miejscu aż wreszcie przejadłyby się te same prowokacje (co dziś robiłaś? a znowu całowałam się tylko z jakimś chłopakiem. Aha spoko czyli bez zmian, co na obiad?). Koniec końców całą historię chcę doprowadzić kiedyś do finiszu. Oczywiście będzie coraz bardziej gorąco i mam świadomość tego, że nie dogodzę każdemu bo i każdy oczekuje od historii czego innego (inne fetysze, motywy stymulujące, jedni wolą pieszczoty i niewinność, drudzy dziki seks). Staram się jak już wspomniałem aby każdy odnalazł coś dla siebie. Gdy skończę tą historię może zacznę kolejną o odmiennym charakterze. Na przykład o kobiecie, które posiada dwa oblicza (wiernej żony i matki oraz żądnej dzikich wrażeń hotki). Wszystko przed nami. :)

PS. Denerwuje czasem brak możliwości edycji wprowadzonych już wiadomości. Czasem omyłkowo zostawię jakiś błąd (nawet najprostszy typu brak tytułu rozdziału albo brak barwy wypowiedzi) bądź też zapomnę poszerzyć jakąś myśl, która mogłaby być wybiegiem do tego co stanie się potem. No ale cóż, trzeba pracować na tym co się ma. :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Na razie chciałem rozkręcić historię szybkimi krótszymi wątkami aby przyciągnąć trochę uwagi różnych osób o różnych potrzebach w fantazjach seksualnym. W przyszłości wątki planuje już rozciągać do nawet kilku rozdziałów. Nie będę jednak spoilować historii. :)

Zapraszam do pisania, może i od Ciebie się czegoś nauczę w tej kwestii. :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...