Jaki jest wpływ Cuckold na życie codzienne

[Cuckoldplace✩ 8 777]

och... myślę, że ów wpływ ewoluuje wraz ze mną i moimi doświadczeniami

 

rok temu, tuż po zaistnieniu... OOOOSZAAAAAAAAAALAŁAM.... jak opętana wpadłam w wir czytania forum, spotkań zdradkowych, zaniedbując totalnie (przez brak czasu) wiele innych obszarów, wpadłam po uszy, dopamina przysłoniła mi cały świat... bo taka jestem... jak mnie coś zainteresuje, to czytam czytam, dłubię, drążę, chcę wiedzieć więcej i więcej i jeszcze więcej

 

no to się dowiedziałam i teraz z lekka się uspokoiłam, ma mniejszy wpływ bo już nie jest dla mnie taką nowością, teraz mam z tym doświadczeniem kolejne nowe emocje, poznawanie siebie w tymże, tej innej, spokojniejszej, mniej ciekawej a bardziej już świadomej... jest boleśniej co nie znaczy, że gorzej... diametralnie inaczej

 

aktualnie mam tak, że mogę a nie muszę, wcześniej jakiś wewnętrzny imperatyw pchał mnie mocno w doświadczanie, w uczenie się... może można to porównać do nauki języka obcego? już umiem nieco mówić, już potrafię zrozumieć a teraz jest okres ćwiczenia nowych słówek, które pozwolą prowadzić mi ciekawszą konwersację...

 

do poligloty mi daleko, ale też się do tego nie spieszę...

 

seks we dwoje, po fazie mojego faktycznego fizycznego przeorania natężeniem seksu i doznań, ponownie staje się atrakcyjny... i tak wyszedł na pierwsze miejsce ... czyli zajął prawidłową pozycję... grzeszki owszem, ale mają być wisienką na torcie a nie tortem

 

 

tak jest na dzisiaj, ale znowu ryję forum, czytam te same tematy co rok temu, czytam je i zupełnie nowe w nich odkrywam, znowu się uczę