Skocz do zawartości
Duszek Marcus

Lęk przed byciem podglądanym jak rozwiązać problem.

Rekomendowane odpowiedzi

Duszek Marcus

Witam

Od wielu lat towarzyszy mi niedościgniona fantazja o której marzę o urzeczywistnieniu a która staje się z biegiem lat obsesją. Plaża, słońce i my nago nieskrępowani. W oddali jacyś inni plażowicze-naturyści. Pełen relaks. Co jakiś czas przechodzi w średnim wieku facet przypadkowo spotkany typowy podglądacz jakich można wielu spotkać na polskich plażach, wyraźnie zainteresowany moją piękniejszą połową. Zaczynamy go prowokować początkowo niewinnie wogóle nie zwracając na niego uwagi. Niby niechcąco i od niechcenia delikatnie zaczynam dotykać jej uda. Ona odruchowo delikatnie rozchyla nogi obnażając swoją słodką dziurkę. Działa to bardzo pobudzająco na podglądacza który tylko czekał na nasze wspólne igraszki. W niedalekiej odległości siada a jego kutas pręży się i ocieka płynem. Zaczyna go masować. Zaczynam wkładać paluszki i zabawiać moją lubą coraz śmielej będąc świadomy że on patrzy i odczuwa dziką satysfakcję. Kiedy jest już rozbudzona zaczyna zajmować się mną na przemian lub zaczyna mu pomagać ręką kiedy ja zaczynam ją posuwać. Sam stosunek z obcą osobą jednak nie wchodzi w grę.

 

Zakończeń może być wiele tej historii, resztę sobie możecie dopowiedzieć sami ja jednak przerwę żeby skupić się na problemie.

 

Co jest pewne w tej historii to to że jesteśmy atrakcyjni i mamy ekshibicjonistyczne fantazje. Nie jest problemem nagość często bywamy na plażach N i zachowujemy się nieskrępowanie.  Wiem że moja dziewczyna lubi takie klimaty uwielbia eksponować swoje ciało i prowokować seksualne zachowania. Nie jest problemem też odnalezienie typowych podglądaczy którzy już nie raz kręcili się w oczekiwaniu na więcej a których nie brakuje na polskich plażach. Jednak jeżeli ma już dojść do czegoś konkretniejszego... Problem pojawia się we mnie. Wszechobecny lęk którego nie znam pochodzenia paraliżuje wszystkie moje dalsze poczynania. Odczuwam stres. Czuję się że mózg płata mi figle i powstrzymuje mnie od zrealizowania fantazji. Czuję się bezsilny. Nie znam jego pochodzenia. Być może obawiam się utraty ukochanej że sytuacja wyrwie się spod kontroli, choć jednak zakładam że mogę jej ufać. Przecież głównie chodzi o igraszki między nami i naszą przyjemność a nie rozkręcenie wyuzdanej orgii - sobie racjonalizuję choć ciało postępuje odwrotnie.

 

Jak zabrać się do tematu waszym zdaniem i przełamać się przed lękiem nieznanego pochodzenia.

 

 

 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

fantazja o której marzę o urzeczywistnieniu a która staje się z biegiem lat obsesją.

 

Nie gniewaj się, ale czy aby wszystko z Tobą w porządku?

My tu mamy różne fantazje, niektóre właśnie z powodu strachu lub zdrowego rozsądku zostają w głowie na zawsze, ale żeby stawały się obsesją?

Może trzeba porady fachowca.. jeśli nie potrafisz sobie z tym poradzić, pojawiają się lęki to my tu nic nie poradzimy.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Być może obawiam się utraty ukochanej że sytuacja wyrwie się spod kontroli, choć jednak zakładam że mogę jej ufać.

 

Ale że co? Złapie za innego penisa i Cię zostawi??? Poleci za obcym facetem, którego imienia nawet nie zna???

Chyba nie bardzo rozumiem...

 

A jakieś obawy (bo lęki to chyba za duże słowo) zanim zacznie się takie zabawy, to chyba ma każdy. Przynajmniej każdy, kto ma choć odrobinę wyobraźni.

 

Może jednak takie zabawy nie są dla Ciebie i wszystko powinno pozostać w sferze fantazji. Fantazjować też jest przyjemnie. ;)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Czuję się że mózg płata mi figle i powstrzymuje mnie od zrealizowania fantazji. Czuję się bezsilny. Nie znam jego pochodzenia. Być może obawiam się utraty ukochanej że sytuacja wyrwie się spod kontroli, choć jednak zakładam że mogę jej ufać.

 

 

Ja mysle, ze Twoim problemem jest jednak obawa przed utrata kontroli nad przebiegiem akcji. Ta niepewnosc Ciebie krepuje.

Co zrobic ? Najlepiej powoli wchodzic do glebokiej wody i nic na sile.

To znaczy przedyskutuj temat z Twoja malzonka ktora jak mowisz ma podobne predyspozycje.

Przeanalizujcie we dwoje kilka scenariuszy i gotowosc do ich realizacji.

Potem zrodzi sie odpowiedz czy to rzeczywiscie dla Was.

Znam takie gierki i sa one dla uczestnikow czesto bardzo satysakcjonujace.

W tych grach czesto nie pada ani jedno slowo.Pomimo tego wszyscy sa dla siebie bardzo czuli i wrazliwi.

Gest zastepuje wszystko.

 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Witam

Od wielu lat towarzyszy mi niedościgniona fantazja o której marzę o urzeczywistnieniu a która staje się z biegiem lat obsesją. Plaża, słońce i my nago nieskrępowani. W oddali jacyś inni plażowicze-naturyści. Pełen relaks. Co jakiś czas przechodzi w średnim wieku facet przypadkowo spotkany typowy podglądacz jakich można wielu spotkać na polskich plażach, wyraźnie zainteresowany moją piękniejszą połową. Zaczynamy go prowokować początkowo niewinnie wogóle nie zwracając na niego uwagi. Niby niechcąco i od niechcenia delikatnie zaczynam dotykać jej uda. Ona odruchowo delikatnie rozchyla nogi obnażając swoją słodką dziurkę. Działa to bardzo pobudzająco na podglądacza który tylko czekał na nasze wspólne igraszki. W niedalekiej odległości siada a jego kutas pręży się i ocieka płynem. Zaczyna go masować. Zaczynam wkładać paluszki i zabawiać moją lubą coraz śmielej będąc świadomy że on patrzy i odczuwa dziką satysfakcję. Kiedy jest już rozbudzona zaczyna zajmować się mną na przemian lub zaczyna mu pomagać ręką kiedy ja zaczynam ją posuwać. Sam stosunek z obcą osobą jednak nie wchodzi w grę.

 

Zakończeń może być wiele tej historii, resztę sobie możecie dopowiedzieć sami ja jednak przerwę żeby skupić się na problemie.

 

Co jest pewne w tej historii to to że jesteśmy atrakcyjni i mamy ekshibicjonistyczne fantazje. Nie jest problemem nagość często bywamy na plażach N i zachowujemy się nieskrępowanie.  Wiem że moja dziewczyna lubi takie klimaty uwielbia eksponować swoje ciało i prowokować seksualne zachowania. Nie jest problemem też odnalezienie typowych podglądaczy którzy już nie raz kręcili się w oczekiwaniu na więcej a których nie brakuje na polskich plażach. Jednak jeżeli ma już dojść do czegoś konkretniejszego... Problem pojawia się we mnie. Wszechobecny lęk którego nie znam pochodzenia paraliżuje wszystkie moje dalsze poczynania. Odczuwam stres. Czuję się że mózg płata mi figle i powstrzymuje mnie od zrealizowania fantazji. Czuję się bezsilny. Nie znam jego pochodzenia. Być może obawiam się utraty ukochanej że sytuacja wyrwie się spod kontroli, choć jednak zakładam że mogę jej ufać. Przecież głównie chodzi o igraszki między nami i naszą przyjemność a nie rozkręcenie wyuzdanej orgii - sobie racjonalizuję choć ciało postępuje odwrotnie.

 

Jak zabrać się do tematu waszym zdaniem i przełamać się przed lękiem nieznanego pochodzenia.

Lęk dobrze jest spróbować nazwać. Wypowiedzieć głośno. Porozmawiać z dziewczyną o wspólnej sytuacji, bo przecież ten lęk nie dotyczy w tym pprzyadku tylko Ciebie, ale jest związany z relacją z dziewczyną.

Może być też tak, ze lepiej zostać przy fantazji inie próbować realizacji. Fantazje same w sobie mają wartość

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...