"Ona ma kochanka". No i co w związku z tym..?

[TomekGS 131]

Trudno o konkretną odpowiedz to moje odczucia z rozmow z duchownymi , Oni nie zachowują sie jak normalni kolesie z ulicy, Są "dostojni" i protekcjonalni. Kiedys zona miala fantazje zeby zaprosic duchownego do sypialni, bo czula w nich duzy potencjal.

Mozliwe ze mają duzy, ale dla mnie strona psychiczna takich relacji ma zasadnicze znaczenie. Oni uważają ze sa mądrzejsi a ty owieczko błądzisz. Mam na mysli swobodną dyskusje z nimi. Zresztą katalog tematów do dyskusji z duchownymi jest mocno ograniczony. Zeby bylo jasne mam swiadomosc ze istnieja osobniki ktore wyrastaja ponad przecietną. Opierajac sie jednak na statystyce oceniam tę grupe zawodową jako beznadziejną.

[Czerwony Kapturek 369]

Opierajac sie jednak na statystyce oceniam tę grupe zawodową jako beznadziejną.

 

Opierając się na doświadczeniu, oceniam tę grupę zawodową za niezwykle kreatywną i fascynującą

 

Tyle, że zdrada ideałów i przekonań, całkiem niekontrolowana

[TomekGS 131]

Kapturku, mieszkasz wszak w stolicy polskiego KK . Tam sama elita tego zawodu:))

[Jans✩ 5 320]

Opierając się na doświadczeniu, oceniam tę grupę zawodową za niezwykle kreatywną i fascynującą

 

 

 

to nie wyklucza przeciez , ze jak napisal TomekGS :

 

 

Są "dostojni" i protekcjonalni.

 

 

Nie wszystkim musi sie to podobac.

[TomekGS 131]

Cholera moze jestem zbyt krytyczny wobec nich?? Ja ich po prostu zwyczajnie nie lubie!!!!

[Jans✩ 5 320]

 

Cholera moze jestem zbyt krytyczny wobec nich?? Ja ich po prostu zwyczajnie nie lubie!!!!

 

Mnie sie te ich dostojenstwo i protekcjonalizm tez nie podoba. Nie pasuje do dzisiejszych czasow. Nie tworzy klimatu do prawdziwej dyskusji. Dyskusja jest najczesciej niemilo widziana bo co moze owieczka wiedziec?

[Czerwony Kapturek 369]

 

Mnie sie te ich dostojenstwo i protekcjonalizm tez nie podoba. Nie pasuje do dzisiejszych czasow. Nie tworzy klimatu do prawdziwej dyskusji. Dyskusja jest najczesciej niemilo widziana bo co moze owieczka wiedziec?

 

Cholera no.

I ja nie lubię, z założenia, bardzo nie lubię.. zawodu jaki wykonują.

Nie mniej, udało się oddzielić wspomniany, od emocji i cielesności, powodujących przeogromną chęć zagrania na nosie zasadom.

[Jans✩ 5 320]

 

Nie mniej, udało się oddzielić wspomniany, od emocji i cielesności, powodujących przeogromną chęć zagrania na nosie zasadom.

 

Zasadom to mozna jeszcze grac na nosie ale dogmatom juz nie.

[Czerwony Kapturek 369]

Jans, życie pokazuje coś innego.

Zasady sobie, dogmaty sobie .. a członek księdza mnie

 

W żartobliwym tonie dość, kończę, z przeprosinami dla autora tematu za off topy.

[Jans✩ 5 320]

 

Zasady sobie, dogmaty sobie .. a członek księdza mnie

 

KAPTUREK zawsze gora