Skocz do zawartości
Cuckoldplace

Libido kobiety vs faceci

Rekomendowane odpowiedzi

Jak kiedyś znajdę badania o których wspomniałem, to je przytoczę, bo się ten wątek zmienił trochę w licytację na libido. Tam chodziło generalnie o to (mówiąc w uproszczeniu), że kobieta dużo trudniej osiąga stan gotowości (tej mentalnej) do stosunku niż mężczyzna i muszą ku temu zachodzić jakieś określone warunki (ten motyw z kłodą tu wydaje się na miejscu całkiem). W uproszczeniu mężczyźni są łatwiejsi niż kobiety.

 

Natomiast literalnie to co było w pierwszym poście to jakaś piramidalna bzdura, bo ciężko mi sobie wyobrazić mierzenie libido w jakichkolwiek jednostkach. Chociaż ogólnie teza wg mnie trafna.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Romano, poczytaj o HTZ, a dowiesz się co ona robi z kobietami po histerektomii.

Na pewno nie brak libido, wręcz przeciwnie.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Są łatwiejsi, jeśli w ogóle tak można powiedzieć, bo rozwiązłych mężczyzn się nie piętnuje społecznie. Ba! Wielu zazdrości, bierze za przykład. Rozwiązłe kobiety to te "najgorsze", często jak "sprawa się rypnie" grozi im ostracyzm. 

Często właśnie to powoduje, że kobiety tłumią swe potrzeby seksualne, wypierają je. 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Są łatwiejsi, jeśli w ogóle tak można powiedzieć, bo rozwiązłych mężczyzn się nie piętnuje społecznie. Ba! Wielu zazdrości, bierze za przykład. Rozwiązłe kobiety to te "najgorsze", często jak "sprawa się rypnie" grozi im ostracyzm. 

Często właśnie to powoduje, że kobiety tłumią swe potrzeby seksualne, wypierają je. 

 

Jak powiedział baca do żony: Jak ja mam kochankę, to my walimy, a jak ty masz kochanka, to nas walą.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A: Dziewczyny mają rację, że kobiety zazwyczaj nie mówią głośno o swoich potrzebach seksualnych i dlatego mogą sprawiać wrażenie nie zainteresowanych tematem. Wieki wypierania się świadomości, że kobieta też jest istotą seksualną zdobiły swoje i dziś nie można ze stuprocentową pewnością głosić haseł o niższym libido kobiet. Wydaje mi się, że podobnie jest z opiniami, że to kobieta lepiej zajmie się niemowlęciem albo zadba o dom, tylko dlatego, że od zawsze musiała to robić, a mężczyznę od tych czynności odsuwano. A dziś wielu panów udowadnia, że umieją zmienić pieluchę, iść na plac zabaw z córką albo ugotować obiad - bo niby czemu mieliby tego nie umieć?

Sądzę, że z czasem kobietom pozwoli się bardziej otwarcie wyrażać swoją seksualność i wtedy się okaże, że wcale nie jesteśmy tacy różni.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A: Dziewczyny mają rację, że kobiety zazwyczaj nie mówią głośno o swoich potrzebach seksualnych i dlatego mogą sprawiać wrażenie nie zainteresowanych tematem.

 

Ale tu nie chodziło o role społeczne i artykułowanie potrzeb, ale o sprawy na poziomie biologii, chemicznej i biologicznej reakcji na bodźce. To sprawa niezależna od modelu rodziny, szerokości i długości geograficznej. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Musze sie przychylic do tezy o "gotowosci seksualnej". Nie chce sypac wyswiechtanymi sloganami, ale kobiety zwykle potrzebuja POWODU, zeby sie zadac z mezczyzna. I to zarowno kwestia cyklu hormonalnego: z rozliczeniem miesiecznym, nie dobowym, jak u mezczyzn, jak i swiadomosci konsekwencji tego zadania sie. Konsekwencji, ktore zostaja na dlugo z kobieta wlasnie..
Jasne, mamy prochy antykoncepcyjne, spirale, krazki hormonalne etc, wszystko jednak obarczone jakimis konsekwencjami: jednej obniza libido, druga od tego tyje, trzecia ma migreny...
W zwiazku z tym po prostu uwazniej dobieramy kochankow, zeby w razie megawtopy przynajmniej ladne bylo. Mowie teraz o warstwie biologicznej, kulturalnie to roznie bywa. Jak widac :)..
W dzisiejszych czasach facet z duzym libido niezaleznym od pracy, kredytow, obsesji mlodosci to prawdziwy Skarb :).. A kobitki wciaz pomiedzy 8 a 15 dniem cyklu chodza po scianach.
Mysle, ze porownywanie libido kobiet i mezczyzn jest niemozliwe w jednej tylko warstwie. Warstwa kulturowa nie wytrzyma konfrontacji z instrumentami dociekania stosowanymi w biologii i chemii, to proces, ktorym wciaz zarzadzamy.
A propos, dzisiaj mnie straszliwie nosi, wczoraj bylam zimna jak glaz. Kto wyjasni?

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ale tu nie chodziło o role społeczne i artykułowanie potrzeb, ale o sprawy na poziomie biologii, chemicznej i biologicznej reakcji na bodźce. To sprawa niezależna od modelu rodziny, szerokości i długości geograficznej.

A: Owszem, o role społeczne też chodzi. Choćbyś nie wiem jak się starał, nie jesteś w stanie analizować ludzi w oderwaniu od społeczeństwa, chyba że czegoś nam nie mówisz i mieszkasz sam w amazońskiej dżungli i nie jesteś częścią większej całości.

A swoją drogą, jeśli faceci ZAWSZE są gotowi, to zastanawia mnie dlaczego środki na potencję są takie potrzebne. Facet tylko udaje, że ma stresy w pracy i po prostu mu się nic nie chce, nie włączając seksu?

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A swoją drogą, jeśli faceci ZAWSZE są gotowi, to zastanawia mnie dlaczego środki na potencję są takie potrzebne. Facet tylko udaje, że ma stresy w pracy i po prostu mu się nic nie chce, nie włączając seksu?

 

Mylisz chęć z możliwościami stricte fizycznymi. Fakt, że środki na potencję mają wzięcie świadczy właśnie o tym, że faceci chcą. Ja tam się wypisuję z tej dyskusji, bo to absurdalne dyskutować o tak oczywistej sprawie, że faceci mają bardziej rozbuchane libido, to jest oczywiste (choć są anomalie jednostkowe).

 

Zobacz - internet daje poczucie anonimowości i uwalnia od presji społecznej, narzuconej roli itp i wystarczy wejść na zwykły czat erotyczny albo na portal z sex-ogłoszeniami, by przekonać się jakie się proporcje mężczyźni-kobiety wśród szukających sexu w jakiejkolwiek postaci (30-1?, 25-1?). Dla kobiety sex to coś więcej niż dla faceta, dlatego potrzebuje otoczki, facet gotowy jest "zawsze i wszędzie", byleby strzelić.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 


Zobacz - internet daje poczucie anonimowości i uwalnia od presji społecznej, narzuconej roli itp i wystarczy wejść na zwykły czat erotyczny albo na portal z sex-ogłoszeniami, by przekonać się jakie się proporcje mężczyźni-kobiety wśród szukających sexu w jakiejkolwiek postaci (30-1?, 25-1?).

 

Byl juz wczesniej postulat, zeby brac pod uwage WSZYSTKIE aspekty kobiecego libido i roznic miedzy kobiecymi i meskimi uwarunkowaniami.

Fakt czynnego uczestnictwa w portalach i poszukiwanie seksu w jakiejkolwiek postaci nie swiadczy o wysokosci libido w sposób bezpośredni! Porzuć tę retorykę, Żen! To jakby na podstawie telefonów do Radia Maryja oceniac strukture wierzących...

 

Moje libido nie zawsze każe poszukiwać seksu w internecie, czasem zrealizuję swoje potrzeby z wykorzystaniem kolegi z podstawówki, czasem wciągnę śmieciarza do garażu, a czasem zrobię sobie dobrze pod kołdrą, bo mi się nie chce nóg ogolić. Czy to świadczy o tym, że mam niskie libido?

Czasem ono osiąga wartości ujemne, czasem zaś nie nadąża mąż, kochanek, wibrator i pokłady brudnej pornografii.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...