Skocz do zawartości
xluke

Początki.. podchody :-)

Rekomendowane odpowiedzi

no to napisze o moich początkach.. i może na jakieś porady liczyć.

 

Od pewnego czasu, bardzo delikatnie wprowadzam moją żonę w tematykę 2m+k z nadzieją, że podłapie. 

Ostatnio mamy czas dość mocno rozerotyzowany (a jeszcze niedługo w wakacje przez chwilę dzieci wyjadą na wakacje.. to będzie.. będzie się działo).

Więc wspominam jej, że w filmach itp.. najbardziej podniecające są dla mnie sceny własnie takiego typu.. że dopiero dwóch facetów może kobietę zadowolić.. W sumie reakcje są różne.. czasem że sobie tego nie wyobraża, czasem bardziej przychylne (na przykład że rzeczywiście, może by było ciekawie z dodatkową "pomocą").. Ostatni mnie zaskoczyła, bo stwierdziła, że mogła by komuś robić loda podczas gdy bym się z nią kochał (ale najpierw musiała by się  trochę napić...)

 

Natomiast z naszych planów do zrealizowania, to na pewno chcemy pójść do jakiegoś klubu (tradycyjnego, nie swingers) tak, żeby była odważnie ubrana i by sobie trochę potańczyła, popodrywała.. a ja bym popatrzył ;-) no i zobaczymy co dalej :-)

 

No i może jakieś porady.. co do dalszych kroków?

 

No i może ktoś poleci jakiś fajny klub w Warszawie, na poziomie, gdzie para 40-latkó nie będzie starymi pierdzielami a będzie można tak się trochę pobawić?

 

 

 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wiesz co do porad to raczej musisz stawiać na subiektywne wrażenia. Kobieta jest tak unikatowym stworzeniem, że niemożliwym jest stworzenie czegoś w rodzaju tutorialu "jak postępować". Z mojej strony proponowałbym postępować w myśl zasady nic na siłę, bo o ile możliwe jest w ten sposób osiągnięcie celu to skutki, a właściwie konsekwencje jakie z tego wynikną bywają katastrofalne. Zatem, albo Twoja kobieta jest przychylna i cierpliwością i subtelnym step by step pozwolisz jej rozwinąć się w tym świecie lub nie mieści się to w Jej świecie i nie osiągniesz nic, a natrętne namawianie skutkować będzie jedynie irytacją i innymi problemami. Życzę Tobie spełnienia i wielu doświadczeń w tym fascynującym świecie.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wiadomo, że trzeba delikatnie.. na pewno nie chcę zniechęcać.. w końcu przecież to w tej zabawie chodzi o jej przyjemność a nie "zmuszanie się".

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kobiety, chyba ich znaczna większość, może się odważyć na wiele, albo nawet więcej, ale potrzebuje poczucia, że ma w partnerze pewnego i jedynego takiego, partnera. Niepewność,nieufność, jakieś nienazwane gierki, albo obciążanie kobiety swoim rozmemłaniem - to w zasadzie wyklucza sprawę.

Zresztą, moim zdaniem, nie ma nic bardziej fenomenalnego niż to, kedy Twoja żona pieprzy się z drugim mężczyzną, patrząc Ci z fascynacją, uwliebieniem i eksplodującą rozkoszą, prosto w oczy.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dla wielu kobiet przyjemność to może być dopiero jak zrozumie o co chodzi.

Za dużo tu uczuć, emocji itp. aby było to łatwe.

 

Możesz ją otworzyć wysyłając na kurs tańca.

Poproś aby poszła z koleżankami na dyskotekę i po powrocie pożartować np. dokąd posunął się najodważniejszy osobnik.

 

Możesz przejść się do jakiegoś geyowego klubu i tam zobaczyć, może od tej strony (tańców z kobietami) będzie chiała spróbować.

 

Zresztą nie może odczuć, że chcesz ją komuś wydać, bo pomyśli że coś tobie w niej nie pasuje.

 

Czyli zabawa wodą i ogniem....

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Zresztą, moim zdaniem, nie ma nic bardziej fenomenalnego niż to, kedy Twoja żona pieprzy się z drugim mężczyzną, patrząc Ci z fascynacją, uwliebieniem i eksplodującą rozkoszą, prosto w oczy.

 

Pięknie napisane!

 

Wracając natomiast do Twojego postu xluke, to tak jak poprzednicy napisali. Nic na siłę, musisz powoli drążyć, wiedzieć w którym momencie wycofać się i przestać na chwilę naciskać, aby żony nie zniechęcić nachalnością, i wiedzieć, kiedy znów powrócić ze swoimi namowami i drążeniem tematu. U każdego to pewnie było inaczej, u mnie na przykład, namawiałem żonę chyba ze dwa lata, po tym jak wyznałem jej, że marzę o cuckold. Całe dwa lata, podchodów, rozmów. Nie załamuj się przy niepowodzeniach, bądź wytrwały, nie raz może tak być, że będziesz bardzo bardzo blisko i żona nagle się wycofa. I musisz powoli delikatnie zacząć od początku. 

W moim przypadku, ważne było również zbudowanie pewności w naszym małżeństwie, że się kochamy, szanujemy, poczucia bezpieczeństwa dla żony, że jeśli to się stanie to nic się pomiędzy Wami nie zmieni, że będziesz ją kochał tak jak zawsze.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

...Zresztą, moim zdaniem, nie ma nic bardziej fenomenalnego niż to, kedy Twoja żona pieprzy się z drugim mężczyzną, patrząc Ci z fascynacją, uwliebieniem i eksplodującą rozkoszą, prosto w oczy.

przepiękne zdanie... :) Nic dodać, nic ująć.. :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dla wielu kobiet przyjemność to może być dopiero jak zrozumie o co chodzi.

Za dużo tu uczuć, emocji itp. aby było to łatwe.

 

Możesz ją otworzyć wysyłając na kurs tańca.

Poproś aby poszła z koleżankami na dyskotekę i po powrocie pożartować np. dokąd posunął się najodważniejszy osobnik.

 

Możesz przejść się do jakiegoś geyowego klubu i tam zobaczyć, może od tej strony (tańców z kobietami) będzie chiała spróbować.

 

Zresztą nie może odczuć, że chcesz ją komuś wydać, bo pomyśli że coś tobie w niej nie pasuje.

 

Czyli zabawa wodą i ogniem....

kurs tańca to - w zasadzie - bardzo dobry pomysł. A w zasadzie dlatego, że często jest tak, że zgłasza się pełno dziwczyn i kobiet, a facetów brakuje. Albo ich nie ma w ogóle, albo przysyłają swoje dziewczyny (żony znacznie rzadziej), a sami siedzą z boku, lub w barze sączą piwo.  ale - co do konceptu, dobry pomysł. Jak się dobrze poszuka, można znaleźć odpowiednie miejsce.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

kurs tańca to - w zasadzie - bardzo dobry pomysł. A w zasadzie dlatego, że często jest tak, że zgłasza się pełno dziwczyn i kobiet, a facetów brakuje. Albo ich nie ma w ogóle, albo przysyłają swoje dziewczyny (żony znacznie rzadziej), a sami siedzą z boku, lub w barze sączą piwo.  ale - co do konceptu, dobry pomysł. Jak się dobrze poszuka, można znaleźć odpowiednie miejsce.

 

Często tak jest, ale męska kadra robi swoje. Czasam sięgają po tancerzy.

Do obsługi początkujących wystarczają mało zaawansowani.

 

Kolejny pomysł- masaż u masażysty.

Można zamówić z dojazdem, a niektórzy zapewne oferują "bonusy".

 

Albo wyskoczyć na weekend do innego miasta i tam poszukać.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Mam jeszcze małe doświadczenie w tej kwestii ale z moich obserwacji, to potwierzam taktykę małych kroczków. Nawet na zasadzie jeden do przodu, a czasami dwa w tył. Atmosfera bezpieczeństwa dla niej. Może dla dokonania kilku kroków do przodu zabrać ją w inne otoczenie. Weekend poza miejscem zamieszkania, gorący klimat zagranicznego wyjazdu. Moja Pani na wakacjach zawsze jest odważniejsza.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...