Skocz do zawartości
dr.Lecter

Dziewica

Rekomendowane odpowiedzi

wiem wiem tylko sie z Toba droczę Zwid  tez jestem zdania ze dziwica sie jest tylko raz i koniec 

 

Zwid się nie myli, bo mówi o czystości moralnej. :P I tak np. kiedy błona dziewicza zostanie przerwana na skutek wypadku, to - zgodnie ze stanem umysłu - dziewczyna jest dziewicą, choć fizycznie nie jest. Jeśli zaś w czasie penetracji błona nie zostanie przerwana, to już nie jest "czysta", choć fizycznie dziewicą będzie.

Zgoda, tylko proszę, choć tu, nie przypisujmy określeniom określających pewien zakres doświadczeń  wartości  moralnych.

 

Jakoś nie utożsamiają mi się pojęcia "nietknięcia" seksualnego z czystością moralną

Nie wiem jak Wam, ale te pojęcia mi się zupełnie rozchodzą.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Błonę można zszyć, ale to ni czyni jej dziewicy

jak i biust domontować facetowi, ale to nie czyni go kobietą,

Jedno i drugie pozostaje przebierańcem.

 

a za dobre przebranie wypada dobrze zapłacić. 

Otóż to ... a nie tak

post-7467-0-76535900-1402784717_thumb.jpg

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ze swojej strony bardzo lubię określenie "dziewiczy" 

Istnieje w immunologii pojęcie "naive limphocyte", nie moge patrzeć, jak tłumaczy się go "naiwny", zdecydowanie lepiej widzi mi się "dziewiczy"

W języku Polskim "dziewiczy" w znaczeniu dryfuje ku niedoświadczanemu a nie niezbrukanemu . 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Jakoś nie utożsamiają mi się pojęcia "nietknięcia" seksualnego z czystością moralną

 

Chodzi raczej o to, że z moralnego punktu widzenia, a za ten punkt uważam prawdę. I tak dziewica, z tego punktu widzenia, nią będzie, gdy owych doświadczeń nie miała.

Boszszsz... nie wiem, czy ktokolwiek zrozumie co miałam na myśli :lach:

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ze swojej strony bardzo lubię określenie "dziewiczy" 

Istnieje w immunologii pojęcie "naive limphocyte", nie moge patrzeć, jak tłumaczy się go "naiwny", zdecydowanie lepiej widzi mi się "dziewiczy"

W języku Polskim "dziewiczy" w znaczeniu dryfuje ku niedoświadczanemu a nie niezbrukanemu . 

Zwid..., podaj namiary do tego "dostawcy". :poklon:

Tez tak che.... . :belt:

Ale na serio, na zadane przez Doktorka pytanie, odpowiedz dla mnie jest prosta.

 

Takaie dziewictwo, to jak roznica pomiedzy pedalem, a geyem .

 

Kazdy moze nazywac co i jak uwaza. Sprawa indywidualna.

A jak dla mnie, to zawsze bylo wyzwaniem i wyzej sobie cenie , "rozdziwiczenie" dupki u Pani :redevil:

;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Boszszsz... nie wiem, czy ktokolwiek zrozumie co miałam na myśli :lach:

Chyba na odwrót, wszyscy wiemy co miałaś na myśli, ale jak to cholera powiedzieć. 

Co to za kategoria stanów, których zmianę warunkuje, może nawet konkretne, doświadczenie - mnie brak dobrego dość ogólnego  określenia

Wrzucamy to zwyczjowo do kategorii moralności, bo rzeczywiście w ocenie czyjejś moralności bazujemy właśnie na tym co doświadczył, a aktywność seksualna jest w tradycyjnej moralności mocno reglamentowana i piętnowana. 

Mnie jednak intuicyjnie znaczenia się rozchodzą. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Raczej chodzi o moralność związaną z powiedzeniem prawdy, ze stanem faktycznym. Nie zaś o to, że jakieś zachowania seksualne, w tym wymienione wcześniej, są moralne, czy niemoralne. Prawda jest moralna. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Raczej chodzi o moralność związaną z powiedzeniem prawdy, ze stanem faktycznym. Nie zaś o to, że jakieś zachowania seksualne, w tym wymienione wcześniej, są moralne, czy niemoralne. Prawda jest moralna. 

Prawda jest prawdą

moralnej ocenie podlegają decyzje, a kryterium oceny jest odpowiedzialność za cudzą krzywdę. 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A mnie skojarzyły się słowa przy waszych rozważaniach :

 

" Cnota nie udowodniona(sprawdzona)pozostaje tylko przypuszczeniem"

 

no i jeszcze stara mądrość ludowa :

 

"czemu błona dziewicza nie odrasta? bo nie ma czasu..."

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Prawda jest prawdą

moralnej ocenie podlegają decyzje, a kryterium oceny jest odpowiedzialność za cudzą krzywdę. 

 

A czyż mówienie prawdy nie jest moralne? 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...