Przyjaciel czy tylko Kochanek?

[Jans✩ 5 320]

Może więc taką tezą zasunąć, że im bardziej skostniałe otoczenie, tym trudniej tego trzeciego do pary przyjacielo- kochanka, odnaleźć.

 

 

Tak jest w rzeczywistosci. Klasyczna para obojetnie jak dopasowana do spoleczenstwa tez napotyka na krytyke i ocene otoczenia ktore chce dyktowac im program dzialania. A co dopiero jak sie ukaze ktos trzeci w poblizu.

W kazdym spoleczenstwie , nie tylko malomiasteczkowym taki zwiazek spotyka sie z potepieniem.

Moze zazdrosc , ze ktos ma lepiej ? Moze nie kazdego stac na odrzucenie konwenansow ? Bo to kosztuje sporo.

 

Ostatnio spotkalem sie z pytaniem pewnego forumowicza : jak dales rade przez tyle lat zachowac pelna dyskrecje w stosunku do otoczenia : wlasnych dzieci , sasiadow itd. ?

Odpowiedzialem , ze wbrew pozorom taka dyskrecja jest mozliwa bo przestrzegana przez wszystkich uczestnikow .

Najwazniejsze to nie afiszowanie wlasnej postawy i nie wpuszczanie pod koldre ciekawskich spojrzen.

A kwestia poszukiwan tego trzeciego w dobie internetu troche sie uproscila ale przeciez wszystkiego nie zalatwia.

Najlepiej wiedziec czego sie chce i kogo sie szuka z jednej jak i drugiej strony. Wtedy mozemy szybciej dojsc do porozumienia. Inaczej bladzimy caly czas we mgle karmiac sie iluzjami.

 

Ale rozmawiamy przeciez o modelu niszowym przeznaczonym chyba tylko dla "elit" tak jak caly cuckold.

To nie dla wszystkich.

[RedBitch 1 788]

hm , miec dwoch w domu ........jakiz to bylby zbytek i dobytek

Ideal. Pod prawie kazdym wzgledem. No, i triple income

[Zouza® 29 620]

a co powiesz na wielozenstwo? to tez kwestia doboru , w koncu pozostale zony nieraz wyrazaja swoja opinie o tej kolejnej

Tak, tylko zazwyczaj jest to uwarunkowane kulturowo (głównie kwestie religii), więc przyjmowane jest to jako coś naturalnego i oczywistego.

[Zouza® 29 620]

 

ale nie mowimy tu o religii , a o mozliwosciach , mozliwosci sa zawsze

 

 

Polecieć na Księżyc - niby też są możliwości.

 

 

No trochę jednak sama nt. religii napomknęłaś, wspominając o wielożeństwie.

[Zouza® 29 620]

 

a lot na ksiezyc-nie jest niemozliwy

 

 

A co ja chwilę wcześniej napisałam?

Możliwy! Ale ile z nas go doświadczy?

 

 

 

 

[Azazel 226]

dla Jednej kochanek, dla Innej przyjaciel dla jeszcze Innej coś innego dla każdego coś dobrego i nie ma się o co kłócić

[Zouza® 29 620]

 

welozenstwo to religia? raczej normy ustanowione przez ludzi w historii byl papiez , ktory mial trojke dzieci ( fakt to nie wielozenstwo ) ale przyklad na to , ze nawet w religii sa rozne wyjatki

 

 

Czy ja napisałam, że religia??? 

Wielożeństwo chyba zawsze (albo prawie zawsze) skorelowane jest w jakiś sposób z religią, o tym mówiłam.

Normą ustanowioną w naszym katolickim kraju  nie jest poligamia. Nie widzisz związku z religią?

Ale ten papież to mi tu jakoś ni chu... nie pasuje do tematu. No chyba, że chodzi o to, że dymał ile wlezie, ale przecież nie on jeden na najwyższym szczeblu, a i ci na najniższych często też. Tylko jaki ma to związek z tematem?

[Azazel 226]

ale czy ktos sie tu kloci?

 

to tylko spokojna wymiana zdan i spostrzezen , wszak po to tu jestesmy , by ze soba rozmawiac

to nie było personalnie do Kogoś tylko taka se uwaga  

[Zouza® 29 620]

nie kazdy z nas doswiadczy tez trzesienia ziemi

 

tak samo nie kazdy z nas ma ochote na zycie w trojkacie

chodzi tylko o fakt , ze nie jest to niemozliwe , tak jak i lot na ksiezyc

 

Nic innego nie twierdziłam. Odniosłam się tylko do owego wielożeństwa.

[Azazel 226]

 

przyjelam do wiadomosci UC

auć