Wakacyjne malowanie cz.1

[prx 62]

Wakacyjne malowanie

 

To był kolejny dzień przeglądania poczty i ogłoszeń i w końcu udało mi się znaleźć odpowiednie osoby. Nie wstając od biurka zadzwoniłem do Pana z ogłoszenia. Okazało się, że ma wspólnika, z którym zawsze wykonuje różnego rodzaju prace fizyczne. Zgodziłem się też na niego. Następnie ustaliliśmy stawkę, dni i godziny pracy, co mają zrobić i zadowolony zakończyłem rozmowę. Moja kobieta właśnie wyszła z pod prysznica, więc głośno krzyknąłem:

 

• Kochanie, udało mi się umówić Panów do pomocy przy malowaniu płotu! Mają przyjść jutro rano. Ocenili, że jak zrobimy to we trójkę, to prace potrwają dwa, może trzy dni.

   

• Wreszcie! Chociaż nie wiem, czy to dobrze, że przychodzą jutro. Ma być strasznie gorąco, a ja chciałam się poopalać. Przy nich nie zamierzam się rozbierać. Ty też będziesz?

   

• Tak. Prace szybciej pójdą, to będziemy mieć więcej czasu dla siebie...

 

Usłyszałem otwierające się drzwi od łazienki, odwróciłem się i zobaczyłem idącą w moją stronę szczupłą brunetkę. Jej włosy były jeszcze mokre, ciało nawilżone kremem. Pachniała brzoskwinią.

Popatrzyła mi w oczy, zbliżyła swoje usta do moich, poczułem smak orzeźwiającej mięty i gorący, wirujący język w moich ustach. Mój przyjaciel od razu stanął na baczność. Wstałem z fotela, a Aśka podskoczyła i objęła mnie nogami w pasie. Moje dłonie spoczęły na jej pośladkach. Przerwałem pocałunek, a następnie zbliżyłem usta do jej szyji. Całowałem ją, przygryzałem ucho niosąc do łóżka. Rozgrzani padliśmy na nie nie przerywając pieszczot.

Powoli schodziłem coraz niżej. Całowałem jej piersi. Moje palce i całe dłonie masowały jej ciało, krążyły wokół cycków. Będąc pomiędzy udami powiedziałem:

 

• Przecież Ty nie masz czego się wstydzić. Jutro jak będziesz chciała to się poopalaj. Niech Panowie mają jakiś bonus. Może to będzie dla nich dodatkowa motywacja. Zobaczą młode, jędrne i opalone ciało, to od razu testosteron im podskoczy.

   

• Tak? Podobałoby Ci się to? Ci mężczyźni patrzyliby na mnie z pożądaniem.. Zakrywałoby mnie tylko skąpe bikini? Mhm Kochanie?

   

• Wydaje mi się, że tak. W zasadzie jest to komplement.

   

• Aha.. Co gdyby byli przystojni i by mnie podrywali?

   

• Nie mam na to wpływu... Flirtowałabyś z nimi?

   

• Może trochę.. baw się proszę moją cipką. Liż ją. Chcę poczuć Twoje usta, Twój gorący język wirujący w mojej dziurce.

 

Przez chwilę ją drażniłem, czułem, że jest coraz bliżej orgazmu, ale znowu przerwałem zabawę pytając:

 

• Podnieca Cię myśl, że obcy mężczyźni na Ciebie patrzą i prawią Ci komplementy?

 

Złapała mnie za włosy, przyciągnęła bliżej swoich miejsc intymnych i warknęła.

 

• Przestań. Po prostu baw się nią. Proszę.. zaraz Cie rozszarpię!

 

• Najpierw odpowiedz!

 

• Jeżeli mamy rozmawiać, to chociaż włóż mi tam dwa palce i czasem ją całuj!

 

Tak też zrobiłem. Wsunąłem je tam, a następnie zginałem palce do góry, w swoją stronę, drażniąc jej punkt G. Czułem, jak jej cipka pulsuje, zaciska się, luzuje, była bardzo mokra.

 

• Nadal nie usłyszałem odpowiedzi..

 

• Podnieca mnie to. Chciałabym zwrócić ich uwagę, ale nie chciałabym nic więcej. Mogą mówić, patrzeć, ale nie dotykać!

 

• Nie chciałabyś zobaczyć ich bez koszulki? Jak sobie ich wyobrażasz?

 

• Chciałabym.. Jest mi tak dobrze.. Nie przestawaj. Dwaj wysocy mężczyźni. Dobrze zbudowani, z potężnymi ramionami i barkami, z dużą klatką piersiową i umięśnionym brzuchem, krótko wystrzyżeni, jak żołnierze.

 

• I cały czas nie miałabyś ochoty dotknąć? Nawet przypadkiem? Znaleźć się między nimi?

 

• Chciałabym. Rozmawiałabym z nimi. Śmiejąc się kładłabym dłoń w różnych miejscach na ich ciałach. Tak by myśleli, że to przypadkiem..

 

• A co ze mną? Patrzyłbym na to, czy robiłabyś to ukradkiem?

 

• Obojętnie. Przecież flirt i niewinny dotyk to nie zdrada, prawda? Nie obraziłbyś się?

 

Przestałem ruszać palcami. Sama poruszała biodrami w górę i w dół, do przodu, do tyłu i jeździła cipką jak na fiucie. Płynęła.

 

• Nie. Masz racje, to nie zdrada. A co, gdyby Panowie się podniecili? Co gdybyś zobaczyła wybrzuszenia w ich spodniach?

 

• Pewnie i ja bym się podnieciła. To miłe, ale niebezpieczne. Obcy mężczyźni, ja sama, Ty niewiadomo, czy byłbyś obok, a nawet jakbyś był, to ich byłoby dwóch. Kto by mnie obronił? Wzieliby mnie, jak sukę. Musiałabym się im oddać lub by mnie zgwałcili.

 

• Chciałabyś tego?

 

Na jej twarzy pojawiły się rumieńce. Uśmiechnęła się i przymknęła oczy.

 

• Oddać się dwóm dużym bykom, czy zostać zgwałconą?

 

• Co wolisz?

 

• To i to wydaje mi sie podniecające... A Tobie się to podoba? Chciałbyś zobaczyć jak Panowie pieprzą Ci kobiete?

 

Cisza. W tym momencie zmieniła pozycję i uklękła przodem do mnie. Kazała mi wstać i...

 

• Ooo, widzę, że Cię to podnieca. I to bardzo. Jakby to było naprawdę, też by Ci tak stał?

 

• Kochanie.. nie wiem, ale tak. Kręci mnie to. Tylko.. Nie wyobrażam sobie jakby to było później. Nie rób tak proszę.

 

• No nie wiem, nie wiem.. Spodobała mi sie ta wizja.

 

Powiedziała to kręcąc tyłeczkiem, a następnie objęła ustami mojego kutasa. Ssała go z większą zawziętością niż zawsze. W końcu oderwała sie i spytała:

 

• Wypieprzysz mnie wreszcie, czy mam poczekać do jutra na Panów od robocizny?

 

Wyraźnie sie ze mną droczyła... Odepchnąłem ją. Padła na plecy, ja na nią i wpakowałem penisa do jej śliskiej norki. Bzykaliśmy się dobrych kilka minut. Byłem coraz bliżej końca, a Ona to spotęgowała słowami:

 

• Wyobraź sobie, że kto inny mnie tak pieprzy. Ma większego i grubszego. Wchodzi we mnie, czuje lekki ból, ale ogromną przyjemność. Jest bez prezerwatywy. Patrzę na niego z pożądaniem. On na mnie. Wbijam paznokcie w jego umięśnione ciało. Moja cipka zaciska się na jego fiucie. Wiem, że zaraz wytryśnie.

 

• Ty mała suko, podnieca Cię to..

 

Uśmiechnęła się i...

 

• Mówiłabym mu, by pieprzył mnie dalej. Kazałabym mu robić to szybciej i mocniej. Przewróciłabym go na plecy. Całowała jego usta.. potem lizała jego szyje. Moje dłonie masowałyby jego klatkę piersiową. Potem moje usta. Cały czas patrzyłabym mu w oczy. Schodziłabym niżej, calowała umięśniony brzuch. Bez pomocy rąk wzięłabym jego kutasa do buzi i zaczęłabym ssać jego dużą pałę. Jedną ręką masowałabym jego jądra, drugą klatkę i brzuch. Położyłabym dłoń na jego ustach. Całowałby moje palce, lizał je. Jego fiut rósłby i twardniał jeszcze bardziej w moich ustach.

 

• Tak, tak, chcesz tego? Muszę wyjść.. zaraz dojdę.

 

Chciałem wyskoczyć, ale objęła mnie nogami, pochłonęła cipką mojego fiuta. Przestałem sie ruszać, to Ona biodrami jeździła w górę i w dół.

 

• Nie. Bądź mężczyzną. Spuść się we mnie. Chcę poczuć gorąc spermy. Pieprz mnie, albo ja znajdę lepszych do tego. Dużych, dzikich, spragnionych mojego ciała. Takich, którzy rżnęliby mnie bez opamiętania i spełniali moje rozkazy. Byłabym ich królową, ale też suką.

 

• Tak. Mów dalej.

 

• Mężczyzna, który mnie teraz pieprzy. Ten, którego sobie wyobraziłam. Ssałabym jego fiuta. Złapałby mnie za włosy. Szarpnął do góry. Zaczęlibyśmy się całować, a jego wielki chuj wszedłby w moją ciasną cipę. Ohh, gdybyś słyszał ten jęk. Czuł to co ja. Ten duży fiut penetrujący moją dziurkę. To uczucie kolejnych fal orgazmu. Żałuje, że to nierealne..

 

• Przestań. Jest mi zajebiście.. Nie dałabyś innemu, prawda?

 

• Jak myślisz Kochanie? Sam mnie nakręciłeś na to. Dałabym i chciałabym, żebyś patrzył. Żebyś był gdzieś schowany i podglądał mnie jak pieprzy mnie inny. Najlepiej dwóch, albo trzech. Miałabym ich kutasy w każdej z moich dziurek. Słyszałbyś tylko przytłumione jęki i widział, jak moje ciało drży i wygina się pod wpływem przyjemności. Każdy z nich doszedłby we mnie. Byłabym cała ich. Pachniałabym spermą...

 

Nie wytrzymałem. Poczułem niesamowity orgazm. Kolejne ładunki spermy zalewały jej cipkę, słyszałem jak jęczy, przed oczami pojawiły mi się mroczki, a ona raz za razem powtarzała – tak, tak, pierdol mnie..

 

Wyszedłem z niej. Położyłem się obok i powiedziałem:

 

• Było niesamowicie.. Ale to tylko fantazje, prawda?

 

• Pewnie Kochanie. Troszkę tylko Panów rozkojarze, co Ty na to? Tak, żeby sprawdzić, czy na pewno kręcę innych facetów. Ok?

 

• Hmm, dobrze. Dobrej nocy.

 

Przytuleni usnęliśmy. Nastęnego dnia trzeba było wcześnie wstać i zacząć prace domowe.

 

Część dalsza nastąpi...

 

 

 

 

[prx 62]

Podoba się? Zachęcam do oceny i komentowania.

[Machnacki 1]

Podoba podoba tylko ile trzeba bedzie czekac na dalsza czesc?

[ziemo21 57]

Super pisz dalej. Ciekawy jestem jak się to dalej potoczy!

[niesmiała 4]

super czekam na cd

[intel 193]

fantastycznie ...

nie daj długo czekać 

[Widar✩ 2 746]

Superrr koniecznie musisz napisac ciag dalszy