Skocz do zawartości
Zouza

Już był w ogródku, już witał się z gąską... czyli jak spieprzyć coś, co było już niemal pewne.

Rekomendowane odpowiedzi

 

Ale to akurat nic złego nie zrobiłeś

 

I o to chodzi, zeby krzywdy nie zrobic ;)  :belt:

 

 

a biedna Su przestraszyłes ;-)

 

A przestraszyc..... ;) , to jak najbardziej lubie , jak i nie mam nic przeciwko, kiedy i mnie ktos "straszy" w taki sposob. :indians:

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@Su

W twoim przypadku pytają czy koleżanka chce się dołączyć, a tutaj ewidentnie widać, że mają ochotę na równoległą znajomość... Zupełnie też pomijają fakt, że koleżanka jest z pary (co widać na innych zdjęciach).

Zapomniałem tylko dodać, że w jednym jak i drugim przypadku pytania padły nie dalej niż w 5-6 wiadomości :)

 

Jeszcze coś mi się przypomniało. Może to nie zupełnie zgodne z tematem bo i spalić nie było czego, ale...

Przez długi okres czasu na wiadomości odpowiadałem, że małżonka nie jest obecnie zainteresowana spotkaniami (czasem w przypływie dobrego humoru pisałem nawet dlaczego). Znalazło się oczywiście gro "fachofcóff": "Po spotkaniu ze mną na pewno jej się zachce". Byli też tacy, którzy postanowili przeczekać i odpowiadali tak: "Jeśli w tym temacie się coś zmieni to czekam na info ;-)". W tym ostatnim przypadku zawsze walczyłem z chęcią odpisania: "Gratulujemy! Znajduje się pan na szczycie w kolejce osób oczekujących. Wyślij SMS pod numer 69XXX aby zwiększyć swoje szanse na wygraną!" :P

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Pushku, cóż... wielu panom, choć i paniom się zdarza, brak kindersztuby, taktu... Strzepnąć pyłek z ramienia i iść dalej. ;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dawno, dawno temu, gdy nie słyszałem jeszcze o cuckoldzie, wiedziony samczym instynktem, na partnerkę do zabaw łóżkowych wybierałem młode (20-25 lat) singielki. Trzykrotnie zdarzyła mi się sytuacja, w której po dłuższej korespondencji na którymś z portali erotycznych, umawialiśmy się w końcu na "kawę zapoznawczą" i dzień przed spotkaniem dziewczyny pisały, że miały stłuczkę i muszą zająć się samochodem. Oczywiście już więcej się nie odzywały.

Uwierzę w śmierć kanarka albo uprowadzenie babci przez gwałciciela, ale że wszystkie miały zdarzenia drogowe, to podejrzane ;-)

 

Na szczęście dowiedziałem się o świecie cuckoldu i teraz wiem, że wcześniej błądziłem w mrokach niedoświadczenia :-)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

I o to chodzi, zeby krzywdy nie zrobic ;)  :belt:

 

 

 

A przestraszyc..... ;) , to jak najbardziej lubie , jak i nie mam nic przeciwko, kiedy i mnie ktos "straszy" w taki sposob. :indians:

A to strasz dalej ;) Już się nie boję aż tak :D

 

@Su

W twoim przypadku pytają czy koleżanka chce się dołączyć, a tutaj ewidentnie widać, że mają ochotę na równoległą znajomość... Zupełnie też pomijają fakt, że koleżanka jest z pary (co widać na innych zdjęciach).

Zapomniałem tylko dodać, że w jednym jak i drugim przypadku pytania padły nie dalej niż w 5-6 wiadomości :)

 

Jeszcze coś mi się przypomniało. Może to nie zupełnie zgodne z tematem bo i spalić nie było czego, ale...

Przez długi okres czasu na wiadomości odpowiadałem, że małżonka nie jest obecnie zainteresowana spotkaniami (czasem w przypływie dobrego humoru pisałem nawet dlaczego). Znalazło się oczywiście gro "fachofcóff": "Po spotkaniu ze mną na pewno jej się zachce". Byli też tacy, którzy postanowili przeczekać i odpowiadali tak: "Jeśli w tym temacie się coś zmieni to czekam na info ;-)". W tym ostatnim przypadku zawsze walczyłem z chęcią odpisania: "Gratulujemy! Znajduje się pan na szczycie w kolejce osób oczekujących. Wyślij SMS pod numer 69XXX aby zwiększyć swoje szanse na wygraną!" :P

 

W moim przypadku też widać wiele rzeczy, a przy 5-6 wiadomości nie widać moich zdjęć więc i panowie nie wiedzą.

 

Dawno, dawno temu, gdy nie słyszałem jeszcze o cuckoldzie, wiedziony samczym instynktem, na partnerkę do zabaw łóżkowych wybierałem młode (20-25 lat) singielki. Trzykrotnie zdarzyła mi się sytuacja, w której po dłuższej korespondencji na którymś z portali erotycznych, umawialiśmy się w końcu na "kawę zapoznawczą" i dzień przed spotkaniem dziewczyny pisały, że miały stłuczkę i muszą zająć się samochodem. Oczywiście już więcej się nie odzywały.

Uwierzę w śmierć kanarka albo uprowadzenie babci przez gwałciciela, ale że wszystkie miały zdarzenia drogowe, to podejrzane ;-)

 

Na szczęście dowiedziałem się o świecie cuckoldu i teraz wiem, że wcześniej błądziłem w mrokach niedoświadczenia :-)

 

Wybacz, tez wiekowo jestem (20-25) a auta jeszcze nie potłukłam przed spotkaniem, na zlocie to i owszem :lach:

I zdarzyło mi się raz kogoś wystawić do wiatru, ot zasnęłam.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Umówić się na "przyszły tydzień" i zapomnieć :lach:

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Z tym trafieniem kulą w płot to czasami wychodzi bezwiednie, Mnie zdarzyło się można powiedzieć jedną z potencjalnych kochanek zagłaskać, tak jej słodziłem, że w pewnym momencie powiedziała "nie, nie to chyba nic z tego nie będzie". Z tego wynika, że nigdy nie wiadomo, w którą stronę należałoby iść, ostro do przodu czy delikatnie się posuwać jak po kruchym lodzie. Po prostu trzeba mieć trochę szczęścia i trafić w dobry dzień osoby będącej na muszce.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek jaann6

Kiedyś poznałem pewną parę, super nam się rozmawiał/wspólnie fantazjowało. Podczas umawiania się na pierwsze spotkanie mające na celu bardziej fizyczny kontakt, zaproponowałem hotel co wydaje mi się normalne. Ów para jednak nalegała na spotkanie u nich, natomiast ja jak to ja zażartowałem "No nie wiem, jeszcze mi nerkę wytniecie". Cała atmosfera się zepsuła, coś na mnie powiedzieli itd. Potem żałowałem że to powiedziałem, byłem bardzo rozgrzany, niemniej z perspektywy czasu uważam że bezpieczeństwo najważniejsze. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek parahot

Wyłania się z tego obraz Polaków widzianych w oknach pojazdów komunikacji miejskiej.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

"Już był w ogródku i witał się z " i spitolił.

I dobrze, bo wystarczająco dużo czasu straciłam, szkoda byłoby tracić go jeszcze więcej.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...