Już był w ogródku, już witał się z gąską... czyli jak spieprzyć coś, co było już niemal pewne.

[MartinJust 25]

czyli poszedł w kierunku " cokolwiek byle by było "    

[Zouza® 29 620]

Sytuacja z ostatniego swing party.

Rozmawiam sobie z facetem, fizycznie całkiem, całkiem. Zapowiada się całkiem niezła zabawa.

Wchodzi dziewczyna, bardzo szczupła, ale z nieproporcjonalnie dużym, jak na jej posturę, brzuchem. 

Na swoje nieszczęście pan postanowił DO MNIE skomentować ów brzuch. 

Do końca imprezy już nie miał okazji mnie dotknąć, czym był niezmiernie zdziwiony  

[Coma✩ 7 317]

4 godziny temu, Zouza pisze:

Wchodzi dziewczyna, bardzo szczupła, ale z nieproporcjonalnie dużym, jak na jej posturę, brzuchem. 

Na swoje nieszczęście pan postanowił DO MNIE skomentować ów brzuch. 

Wniosek panowie - nie komentować ciężarnych przy Zouzie, bo nie będzie zabawy

[pushek✩ 2 590]

W dniu 19.08.2020 o 00:45, Zouza pisze:

Hehe, najnowszy "kwiatek" u mnie.

Grzecznie panu odpisuję, że w dniu, który zaproponował, nie możemy. A dodam, że facet był bardzo w moim typie i w innym terminie to ja jak w dym  A on wyjeżdża z tekstem: "a może macie jakąś znajomą parę?".  

No i sobie pozamiatał  

 

Chyba nawet opisywałem już gdzieś tutaj podobną akcję... My chyba nawet Panu nie odmówiliśmy, tylko jakoś w trakcie rozmowy wypalił z pytaniem czy możemy mu podać kontakt, do koleżanki, która była z nami na zdjęciach.  Dziwnym trafem do spotkania (żadnego) nie doszło...

[Zouza® 29 620]

5 godzin temu, Coma pisze:

Wniosek panowie - nie komentować ciężarnych przy Zouzie, bo nie będzie zabawy

Właśnie w tym stylu skomentował. No i nie było zabawy. 

[Coma✩ 7 317]

Czyli, że nie była w ciąży Aha

[Sem.©® 15 694]

W dniu 19.08.2020 o 00:45, Zouza pisze:

macie jakąś znajomą parę?".

Jak się auto spsuje, to można zastępcze poprosić. Czy jakoś tak. A tak poważnie, to rzecz jasna faux pass jak z Rzeszowa nad morze.

[marcin.k 31]

nie w klimacie cuckoldowym, ale jak najbardziej pasuje do tematu

 

będzie humorystycznie

 

mieliśmy na studiach kolegę, który był dość niskiego wzrostu, choć jakieś tam powodzenie miał, to raczej było to zainteresowanie nastolatek z LO, które w tamtych czasach były mniej chętne niż obecnie

 

efekt był taki, że kolega był prawiczkiem

zapoznaliśmy raz dziewczyny z odległego miasta, które przyjeżdzały do nas we wiadomym celu i była tam pewna Iza, też niska i idealnie pasowała do naszego kolegi

przypadli sobie do gustu i kilka razy się spotkali, ale jeszcze nic nie nastąpiło

 

i pewnego razu kolega mówi, że Iza przyjeżdża na weekend i chyba coś będzie

no to poinstruowaliśmy go, żeby poćwiczył zakładanie gumki, co by nie trwało, to godzinę, bo dziewczynie ochota przejdzie, itp.

i przekazaliśmy mu też protip, że zanim włoży, no to musi werbalnie jednak zapytać, czy aby na pewno dziewczyna chce tego

 

no i po weekendzie pytamy co i jak i kolega mówi, że no było już bardzo gorąco i sięgał ręką po gumy go półki, ale przypomniał sobie nasz protip i zapytał się panny czy chce się bzykać, a ona odpowiedziała, że "jeszcze nie"

po czym pobawili się jeszcze chwile i jak ku zdziwieniu dziewczyny (wiemy to na pewno, bo przekazała koleżankom) poszli spać

 

mówiąc "jeszcze nie" dziewczyna miała na myśli, żeby ją jeszcze trochę rozgrzał

a kolega odczytał, to że trzeba z nią dłużej chodzić

 

efekt był taki, że kolega nie poruchał jeszcze kilka lat

[Mitch@Mitschka 30]

Oj tak, znam temat doskonale. Super rozmowy, pikantne wymiany fotek, naprawdę zapowiadała się super znajomość i było o włos od spotkania. Ba, nawet data była ustalona i zaakceptowana przez obie strony. Nagle jak grom z jasnego nieba "muszę jednak przemyśleć temat" po kilku dniach "sory, ale zasługujecie na kogoś bardziej wartościowego niż ja". No spoko, zna siebie lepiej, nie będę przekonywać, choć na początku próbowałam (głupia ja). Nie ukrywam, przez pierwsze dni nie umiałam się pozbierać i myślałam, że już nikt i nic nie przekona mnie do zdrady kontrolowanej... A jednak nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło i zaczyna być pięknie cycki do góry i do przodu dziękuję mimo wszystko za tamtą znajomość

[Dragonfly® 20 390]

W dniu 24.12.2020 o 21:18, sasankowi pisze:

"sory, ale zasługujecie na kogoś bardziej wartościowego niż ja".

To mnie powaliło na łopatki. Tak dwa razy wykręcili się panowie z umówionych spotkań ze mną i moim przyjacielem.

Ja nie przekonuję. Tylko dopowiedziałam coś w stylu: "Widać masz 100% racji.,, 

Na szczęście my nie wysyłamy żadnych zdjęć i żadnych nie wymagamy. Tak bezpieczniej dla nas. Mam wrażenie, że to były próby wyłudzenia fotek i nakłonienie do erotycznych pogaduch.