Skocz do zawartości
Cuckoldplace

Cuckold jako rodzaj femdom...

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie cuckold i femdom nie są ze sobą jednoznacznie tożsame. To połączenie w wielu wypadkach wynika ze stereotypów i pewnej "wizji" cuckoldu przekazywanej w porno. Każdy wie jak wygląda "stereotypowa relacja" czy "stereotypowy rogacz" na takich filmach. W praktyce jednak okazuje się być zupełnie inaczej a najlepszym dowodem na to jest chociażby nasza małą społeczność tutaj zgromadzona. Ile osób spośród zgromadzony powiedziałoby, że są w relacji femdom ? Podejrzewam, że odsetek.

 

Zarówno femdom jak i cuckold zawierają w sobie ogromną ilość różnego rodzaju relacji, zachowań czy też "stopni zaawansowania". Mamy delikatny femdom gdzie kobieta jest po prostu "górą w łóżku" i bardzo zaangażowane związki femdom z pełnym podporządkowaniem. Niektórzy w "waniliowych" relacjach uprawiają bardo ostre i zaawansowane praktyki nie przypisując im nacechowania emocjonalnego a niektórzy w bardzo zaawansowanych związkach femdom pod kątem samych praktyk są dosyć waniliowi za to sfera emocjonalna jest podkręcona na bardzo wysoki poziom.  Analogicznie sprawa wygląda też w relacjach cuckold.

 

Niemniej jednak oba zjawiska współistnieją często blisko siebie, przenikają, łączą i inspirują. To też widać dobrze chociażby w historiach prawdziwych gdzie rogacze piszą o mieszance pewnego poniżenia, zawstydzenia i podniecenia. Oczywiście mogą się też łączyć bezpośrednio i mocno w efekcie czego otrzymujemy bardziej zaawansowane relacje "ultimate" lub "femdom cuckold". Myślę, że specyfika relacji cuckold jak najbardziej przyciąga i "wspiera" osoby z preferencjami strefy femdom ale nie jest to reguła. Równie dobrze może to być relacja równorzędna a nawet mająca cechy maledom gdzie to rogacz niejako "oddaje" hotkę innemu. Tak samo pośród nas mamy zarówno hotki jak i rogaczy o preferencjach uległych, dominujących lub switch.

 

Każdy więc może sam bawić się tak jak chce, z kim chce i na zasadach jakie mu się podobają. Można do budowy naszej relacji użyć klocków z "pakietu cuckold", "pakietu swing", "pakietu femdom", sięgnąć po zupełnie inne zestawy lub samodzielnie wykonać sobie własne elementy. I ta różnorodność jest właśnie fajna. Nie zabijajmy tego szufladkowaniem

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 godziny temu, Wichura pisze:

Nie zabijajmy tego szufladkowaniem

Jestem jak najdalszy od szufladkowania i wartościowania, że "moja racja jest mojsza niż Twojsza".

Temat jest jednak w dziale "Kobieca Dominacja" i tyczy akurat tego dokładnie zjawiska - cuckoldu femdomowego.

Nie widzę więc nawet w poście założycielskim umyślnych prób deprecjonowania innego modelu ZK. Raczej odbieram treść jako niefortunny dobór słów.

 

Cuckold w związku Femdom jawi mi się jako ostateczne  dopełnienie relacji D/s.

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
45 minut temu, skrzat pisze:

Jestem jak najdalszy od szufladkowania i wartościowania, że "moja racja jest mojsza niż Twojsza".

 Temat jest jednak w dziale "Kobieca Dominacja" i tyczy akurat tego dokładnie zjawiska - cuckoldu femdomowego.

Nie widzę więc nawet w poście założycielskim umyślnych prób deprecjonowania innego modelu ZK. Raczej odbieram treść jako niefortunny dobór słów.

Ale to z szufladkowaniem to nie było do Ciebie @skrzat'ie ani nawet do autora tematu. To taka prośba ogólna rzucona w eter. 

 

Temat dotyczy tego czy "cuckold jest formą femdomu" więc odpowiedziałem - nie jest, choć może być jego bardzo ważnym uzupełnieniem a to na ile będzie nim zależy jedynie od uczestników.

 

45 minut temu, skrzat pisze:

Cuckold w związku Femdom jawi mi się jako ostateczne  dopełnienie relacji D/s.

Naturalnie. Ty tak do tego podchodzisz, tak poukładałeś Femdom i Cuckold w Twojej głowie i to jest właśnie TWOJE. Ja to podejście rozumiem choć jest dalekie od mojego właśnie dlatego, że o innych rzeczach myślimy w różny sposób, mamy do nich różne podejście oraz w wyniku tego mają one dla nas inne znaczenie. Co oczywiście nie znaczy, że moje jest lepsze lub gorsze lub, że któryś z nas jest bardziej "prawdziwy" czy "właściwy" od drugiego ;) 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
W dniu 2.04.2019 o 09:17, skrzat pisze:

W środowiskach femdomowych cuckold jest najczęściej traktowany jako skrajnie ekstremalna praktyka. Serio. Wielu uległych deklaruje "pełne" oddanie swojej Pani, gotowi są na hardkorową napierdalankę, ballbusting, scat nawet... a jednak ZK to dla nich zbyt wiele. Uczestniczyłem w wielu dyskusjach na temat cuckoldu (z początku również jako sceptyk). Naprawdę dużo mi te rozmowy dały.

 

Tak, dla mnie ZK jest nieodłącznie związana z Femdom. Tylko z pozycji uległego jest w stanie mnie podniecić. Jednak na moje nieszczęście nie jestem w stanie zaakceptować pozycji kochanka na scenie. Nie tylko nie zniósłbym jego dominacji nade mną, ale nie potrafiłbym znieść jakiejkolwiek z nim interakcji. Myślę, że nawet kontakt wzrokowy byłby dla mnie za ciężki.

Więc w wyobraźni widzę siebie u stóp @Dragonfly gdy Ona zabawia się z kochankiem, jednak ten kochanek nie mógłby mnie dotknąć, odezwać się do mnie.., spojrzeć nawet... Wiem jak mnie to ogranicza, i gdybym pozbył się tego demona z głowy, to moglibyśmy (...mógłbym...) pójść o krok dalej.

Dlatego nie uczestniczę w spotkaniach Żony z Jej przyjacielem, choć oboje deklarują na to gotowość.

Gdy zamknę oczy widzę tam siebie. Jednak realnie wiem, że jedyne co bym wprowadził, to nerwową atmosferę i niepewność. I spinę obojga, żebym był zadowolony.

Cały czas próbuję to sobie uporządkować, i chcę wierzyć, że może kiedyś... bardzo bym chciał.

Tak sobie pomyślałem, że może nic nie zmieniaj, może to że nie jesteś w stanie znieść obcowania z kochankiem daje moc twojej uległości.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 2.04.2019 o 09:17, napisano:

Dlatego nie uczestniczę w spotkaniach Żony z Jej przyjacielem, choć oboje deklarują na to gotowość.

Gdy zamknę oczy widzę tam siebie. Jednak realnie wiem, że jedyne co bym wprowadził, to nerwową atmosferę i niepewność. I spinę obojga, żebym był zadowolony.

Cały czas próbuję to sobie uporządkować, i chcę wierzyć, że może kiedyś... bardzo bym chciał.

 

W dniu 17.09.2019 o 13:45, napisano:

Tak sobie pomyślałem, że może nic nie zmieniaj, może to że nie jesteś w stanie znieść obcowania z kochankiem daje moc twojej uległości.

 

A Ja tak sobie pomyślałem... że właśnie można to zmienić wykonując jedną próbę. Szczególnie że zarówno @Dragonfly jak i jej przyjaciel deklarują swoją gotowość do Twojego uczestnictwa @skrzat . Dużo łatwiej jest oswoić demony jak się z nimi realnie zmierzy, i je pozna, niż jak tylko są w głowie. Masz ten plus, że oboje "kochanków" o Twoich demonach wiedzą, i na pewno dużo radości sprawiło by im jak dzięki ich pomocy(w postaci odpowiedniego zachowania) udało by Ci się je oswoić.

W dniu 2.04.2019 o 09:17, napisano:

Jednak realnie wiem, że jedyne co bym wprowadził, to nerwową atmosferę i niepewność. I spinę obojga, żebym był zadowolony.

Nie możesz tego wiedzieć, bo nie byłeś z nimi w takiej sytuacji.

Ja myślę że jak by nie szło to w dobrym kierunku, to ... można było by potraktować to jako nieudaną próbę, która jest przerywana w trakcie. Tak jak dominujący nie powinien być zły gdy uległy używa słowa "czerwony". tak i w tym wypadku sądzę że odbyło by się to bez spiny, czy złości z tego powodu.

  • Lubię 3
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 17.11.2019 o 14:42, napisano:

A Ja tak sobie pomyślałem... że właśnie można to zmienić wykonując jedną próbę. Szczególnie że zarówno @Dragonfly jak i jej przyjaciel deklarują swoją gotowość do Twojego uczestnictwa @skrzat .

Przypuszczalnie masz rację. Jednak w naszym związku cuckold nie zaczął się podręcznikowo i słodko. Początek był dramatyczny i stan, w którym jesteśmy obecnie kosztował nas mnóstwo czasu, pracy i nerwów. Teraz jest bardzo dobrze i boję się, że wchodząc w to głębiej zatoczymy koło i wrócimy do bolesnego punktu wyjścia. Udana próba może być wspaniała. Ale nieudana nie spowoduje, że powiem "no trudno". Znając siebie i naszą przeszłość obawiam się, że skończy się wewnętrzną udręką.

W dniu 17.11.2019 o 14:42, napisano:

Masz ten plus, że oboje "kochanków" o Twoich demonach wiedzą, i na pewno dużo radości sprawiło by im jak dzięki ich pomocy(w postaci odpowiedniego zachowania) udało by Ci się je oswoić

Nie wiem czy sprawiło by im to jakąkolwiek radość. Kochanek jest biseksualny, ja zdecydowanie hetero, więc jemu bym się nie przydał ;) Raczej plątałbym się niepotrzebnie pod nogami.

Nie sądzę też bym zaakceptował odgrywanie dla mnie jakiegoś teatrzyku "w postaci odpowiedniego zachowania". Femdom w naszym związku jest codziennością i przesiąkliśmy nim. Samo się dzieje... W spotkaniach @Dragonfly z kochankiem nie ma akcentów BDSM. Wciąganie w naszą intymność i zależność D/s osobę z poza klimatu wydaje mi się dość ryzykowne w sytuacji, gdy taka noc miałaby być dla mnie w pewien sposób przełomowa.

W dniu 17.11.2019 o 14:42, napisano:

Ja myślę że jak by nie szło to w dobrym kierunku, to ... można było by potraktować to jako nieudaną próbę, która jest przerywana w trakcie.

Nie widzę tego. Pomijając już to co powyżej pisałem o możliwych konsekwencjach nieudanej próby.

Nie widzę tego jak by to miało technicznie wyglądać. Mam się w trakcie ubrać i wrócić sam do domu zostawiając ich samych? Mam zabrać Żonę ze sobą? Czy wyprosić kochanka? Każda opcja jest tragiczna. Albo dla sfrustrowanego męża, który stracił jedno z marzeń swojego życia i wraca samotnie. Albo dla uległego męża, który zawiódł dominującą Żonę. Albo dla troskliwego męża, który zepsuł Żonie wieczór. Pomijając niefajność sytuacji dla Żony i kochanka, której to niefajności mogę się jedynie domyślać.

 

Ja wiem, że problem leży po mojej stronie i w dużym stopniu jest wyimaginowany. Może sobie kiedyś z tym poradzę.

Może nie.

Na pewno musiałbym wszystko z @Dragonfly dokładnie obgadać, bo w moim przypadku wyjazd na spotkanie i liczenie na spontan nie wchodzi w grę. Ułożenie scenariusza też. Trzeba by we trójkę ustalić z grubsza co można a co nie i jak zabawa miałaby mniej więcej wyglądać.

Póki co... jest dobrze.

  • Lubię 4
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 17.11.2019 o 14:42, napisano:

Szczególnie że zarówno @Dragonfly jak i jej przyjaciel deklarują swoją gotowość do Twojego uczestnictwa @skrzat . Dużo łatwiej jest oswoić demony jak się z nimi realnie zmierzy, i je pozna, niż jak tylko są w głowie. Masz ten plus, że oboje "kochanków" o Twoich demonach wiedzą, i na pewno dużo radości sprawiło by im jak dzięki ich pomocy(w postaci odpowiedniego zachowania) udało by Ci się je oswoić.

W tej kwestii coś się u nas zmieniło. Przyjaciel nadal deklaruje gotowość do uczestnictwa @skrzata.

Po długich rozmowach ze @skrzatem dotyczących jego rozterek i obaw doszłam do wniosku, że ja już tego nie chcę. Dobrze znam swojego męża i wiem jakie mogą być jego reakcje na nasze poszczególne zachowania.

Tak jak napisał @ skrzat✩  zaczęłabym się pilnować, hamować. Nie byłoby to dla mnie ani miłe, ani komfortowe. Nie wyobrażam sobie też by @skrzat podczas spotkania był tylko obserwatorem. Dla mnie to nie do przyjęcia. 

Ktoś powie: "jak nie spróbujecie, to się nie przekonacie". Ja natomiast wiem, że ryzyko jest tak duże, a szanse na powodzenie tak małe, że wolę odpuścić. Nie wszystkiego trzeba w życiu próbować, a już z pewnością nie na siłę. 

  • Lubię 8
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...