Skocz do zawartości
andre1976

Moje pierwsze pytanie.

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra, żeby nie było że wszedłem się tutaj ponapinać. Wszedłem tutaj bo mam wiele pytań, nie do końca wiem jak je zadać, mam nadzieję, że pomożecie mi na wiele z nich uzyskać satysfakcjonującą odpowiedź.

 

Moja sytuacja:

 

Mam cuckoldowe doświadczenia z obu stron. Pytanie skierowane do hotwife i rogacz.

 

Nasz problem (mój i mojej żony) polega na tym, że ciężko nam znaleźć odpowiedniego kandydata. Moja żona musi zamienić kilka zdań a facet musi ją jakoś oczarować.Niestety jest dość wymagająca pod tym względem i jak się domyślacie większość kandydatów odpada po krótkiej wymianie zdań. Dwa razy udało nam się poznać facetów, z którymi można było coś sklecić, jednak okazywali się impotentami. Żonę mam atrakcyjną, żeby nie było. Być może moja dominująca osobowość ich onieśmielała. Sam nie wiem. Ale próbowalismy kilka razy i choć było miło, to jednak nie było to.

 

Plan na teraz jest taki. Ja umawiam spotkanie, wybieram faceta. Ona go nie widzi nawet. Umawiamy się w konkretnym miejscu i razem dogadzamy mojej żonie. Może wreszcie będę miał okazję poczuć się zazdrosny :) Po wszystkim bez słowa się rozchodzimy.

 

Czy ktoś to praktykował już? Jakie są ewentualne minusy i co może pójść nie tak.

 

Z góry dziękuję za pomocne odpowiedzi.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

wracając do tematu!

 

Dobra, żeby nie było że wszedłem się tutaj ponapinać. Wszedłem tutaj bo mam wiele pytań, nie do końca wiem jak je zadać, mam nadzieję, że pomożecie mi na wiele z nich uzyskać satysfakcjonującą odpowiedź.

 

Moja sytuacja:

 

Mam cuckoldowe doświadczenia z obu stron. Pytanie skierowane do hotwife i rogacz.

 

Nasz problem (mój i mojej żony) polega na tym, że ciężko nam znaleźć odpowiedniego kandydata. Moja żona musi zamienić kilka zdań a facet musi ją jakoś oczarować.Niestety jest dość wymagająca pod tym względem i jak się domyślacie większość kandydatów odpada po krótkiej wymianie zdań. Dwa razy udało nam się poznać facetów, z którymi można było coś sklecić, jednak okazywali się impotentami. Żonę mam atrakcyjną, żeby nie było. Być może moja dominująca osobowość ich onieśmielała. Sam nie wiem. Ale próbowalismy kilka razy i choć było miło, to jednak nie było to.

 

Plan na teraz jest taki. Ja umawiam spotkanie, wybieram faceta. Ona go nie widzi nawet. Umawiamy się w konkretnym miejscu i razem dogadzamy mojej żonie. Może wreszcie będę miał okazję poczuć się zazdrosny :) Po wszystkim bez słowa się rozchodzimy.

 

Czy ktoś to praktykował już? Jakie są ewentualne minusy i co może pójść nie tak.

 

Z góry dziękuję za pomocne odpowiedzi.

 

 

Jako, że forum jest po to aby dyskutować tzn. również dzielić się swoją wiedzą i spostrzeżeniami to ja mimo, że do mnie nie jest skierowane pytanie (jestem kochankiem) postaram się nie spinając (spodobało mi się to określenie :P) odpowiedzieć jak ja widzę tą sytuację.

 

Co do planu. 

Skoro Ty wybierasz a ona go nie widzi to skąd wiesz, że będzie chciała z nim cokolwiek? Ma do końca go nie widzieć? jakaś maseczka na oczy, żeby potęgować doznania? 
Ja jednak wolałbym widzieć z kim się bawię i kto mi dogadza nie wiem jednak jak Twoja żona. 
Kolega przy piwie mi kiedyś powiedział jakie zdanie "mi jest obojętne kto mi loda robi (kobieta czy facet), bo i tak mam oczy zamknięte". No i to zdanie troszkę pasuje do tej sytuacji, nie ważne kto ważne jak.

 

Wg mnie normalna sprawa, że widzimy się przed (choćby na fotkach) i rozmawiamy/piszemy, żeby się poznać i sprawdzić czy podpasujemy sobie.

Jeżeli spotkanie ma być przyjemnością w miłej atmosferze a nie tylko mechaniczną kopulacją to jednak musi być to coś między uczestnikami. Jeżeli widzimy się pierwszy raz i bez słowa zaczynamy kopulować to kto co lubi, ale mi takie sytuacje nie sprawiają przyjemności i ich nie szukam. Nawet na imprezie jakiejś najpierw musi być kontakt wzrokowy i wzajemna akceptacja nim do czegoś dojdzie.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie chciałabym zostać tak zaskoczona - wolę WIDZIEĆ i WIEDZIEĆ. 

Ale jestem w stanie sobie wyobrazić sytuację, w której kobieta nie wie. Tylko, że to musiałoby być moim zdaniem mocno przedyskutowane z mężem, wynikać ze specyficznej gierki między małżonkami. I oczy koniecznie zakryte a kochanek jako taki wpasowany dobrze w gusta pani. Dla mnie byłaby to trauma poczuć włochate plecy na przykład ;) Cały nastrój szlag by trafił z miejsca.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dosyć ryzykowny ten Twój plan, mam wrażenie, że bardziej w nim chodzi o sprawienie przyjemności Tobie niż Twojej żonie (ale mogę się mylić, więc to tylko taka mała uwaga z mojej strony).

 

Zastanawia mnie co innego. Co się stanie, jeśli w trakcie seksu twoja małżonka stwierdzi, że jej wybrany przez Ciebie ogier nie odpowiada?

 

plan jest ryzykowny zgadzam się. Kto nie ryzykuje ten nie je. Owszem chodzi o sprawienie mi przyjemności, ale aż takim samolubem nie jestem, żeby miało chodzić tylko o mnie. Już dwa razy próbowaliśmy, znam dobrze moją żonę, nigdy nie forsowałbym swojego zdania w takich sprawach. Wiem że ona ma również na to ochotę. Problem jest w realizacji.

 

Co się stanie?? Poprosimy grzecznie Pana aby się oddalił. Liczymy na zrozumienie. A jeśli z tym będzie problem to są inne środki perswazji :) z którymi nie mam nigdy problemu.

 

Wiesz zalezy mi na sprawnym podejściu do tematu, bo nie chciałbym żeby moja żona się rozczarowała. W lotka można próbować wiele razy grać, w tego typu sprawach cierpliwość szybko się kończy, przynajmniej nam :)

 

 

Jako, że forum jest po to aby dyskutować tzn. również dzielić się swoją wiedzą i spostrzeżeniami to ja mimo, że do mnie nie jest skierowane pytanie (jestem kochankiem) postaram się nie spinając (spodobało mi się to określenie ) odpowiedzieć jak ja widzę tą sytuację.

 

 

 

Co do planu.

 

Skoro Ty wybierasz a ona go nie widzi to skąd wiesz, że będzie chciała z nim cokolwiek? Ma do końca go nie widzieć? jakaś maseczka na oczy, żeby potęgować doznania?

Ja jednak wolałbym widzieć z kim się bawię i kto mi dogadza nie wiem jednak jak Twoja żona.

Kolega przy piwie mi kiedyś powiedział jakie zdanie "mi jest obojętne kto mi loda robi (kobieta czy facet), bo i tak mam oczy zamknięte". No i to zdanie troszkę pasuje do tej sytuacji, nie ważne kto ważne jak.

 

 

 

Wg mnie normalna sprawa, że widzimy się przed (choćby na fotkach) i rozmawiamy/piszemy, żeby się poznać i sprawdzić czy podpasujemy sobie.

 

Jeżeli spotkanie ma być przyjemnością w miłej atmosferze a nie tylko mechaniczną kopulacją to jednak musi być to coś między uczestnikami. Jeżeli widzimy się pierwszy raz i bez słowa zaczynamy kopulować to kto co lubi, ale mi takie sytuacje nie sprawiają przyjemności i ich nie szukam. Nawet na imprezie jakiejś najpierw musi być kontakt wzrokowy i wzajemna akceptacja nim do czegoś dojdzie.

 

Wreszcie konkret  Dzięki już spieszę z odpowiedzią.

 

Dwa razy robiliśmy tak, że ona wybierała. Więc czas zmienić strategię skoro ta jest zawodna. Skąd wiem? Znamy się już trochę i wiem czego pragnie moja żona  a że jestem człowiekiem wyjątkowo empatycznym powinno jakoś pójść.

Niewiedza strach i oczekiwanie to też uczucia które w pomieszaniu z podnieceniem dają bardzo interesującą mieszaninę :)

Mi nie jest obojętne kto mi robi loda nawet jak mam zamknięte oczy. Nie pasuje to do naszej sytuacji. Bo mojej żonie też nie jest to obojętne, ale jest gotowa zdać się w tym względzie na mnie  Pewnie dlatego że zawsze staram się jej nie rozczarować i przeważnie mi się udaje.

 

Zgadza się że sprawa normalna. Tyle że rozmowy moja żona kończy zazwyczaj bardzo szybko, bo jej rozmówcy rzadko potrafią rozmawiać o czym kolwiek innym niż seks. Na dodatek robią przy tym masę błędów ortograficznych. Co samo w sobie ją zniechęca. Jest osobą dobrze wykształconą i zgodzę się, że być może przez swoje uprzedzenia traci często szansę na wspaniały seks, ale cóż taka jest nic na to.

 

Problem w tym ze my nie mamy problemu z miłymi spotkaniami. W chwili obecnej bardziej zależy nam na dobrej kopulacji jak to ująłeś ;) Dobrej nie oznacza oczywiście ze chcemy to zrobić z każdym komu stoi i umie dupą ruszać :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W chwili obecnej bardziej zależy nam na dobrej kopulacji jak to ująłeś

Zatem możesz znaleźć kogoś kto fizycznie będzie odpowiadał małżonce i może się uda, żeby nie był impotentem i się nie spinał.

Umówić się z takim delikwentem w hotelu i czekać na pukanie najpierw do drzwi a jak zapuka bez błędów i się nie zepnie to zaprosić i zaproponować kontynuację pukania. 

 

Jest szansa, że jeżeli Ty będziesz wybierał a nie ona to mimo, że nie będzie musiał grzeszyć inteligencją to pukać będzie umiał i się sprawdzi w kopulacji. 

 

Stracić możecie jedynie czas i pieniądze na hotel jak jegomość się nie pojawi albo nie spełni oczekiwań. 

 

Ewentualnie umówić się z kilkoma przed i małżonka zaprosi jednego wybranego (lub kilku na raz czy po kolei), żeby sprawdzić jak puka :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Zatem możesz znaleźć kogoś kto fizycznie będzie odpowiadał małżonce i może się uda, żeby nie był impotentem i się nie spinał.
Umówić się z takim delikwentem w hotelu i czekać na pukanie najpierw do drzwi a jak zapuka bez błędów i się nie zepnie to zaprosić i zaproponować kontynuację pukania.



Jest szansa, że jeżeli Ty będziesz wybierał a nie ona to mimo, że nie będzie musiał grzeszyć inteligencją to pukać będzie umiał i się sprawdzi w kopulacji.

Stracić możecie jedynie czas i pieniądze na hotel jak jegomość się nie pojawi albo nie spełni oczekiwań.

Ewentualnie umówić się z kilkoma przed i małżonka zaprosi jednego wybranego (lub kilku na raz czy po kolei), żeby sprawdzić jak puka :)

 

co do pukania nie będziemy tacy wymagający, choć można by tutaj również podnieść poprzeczkę. Np. kazać gościowi wystukać jakiś umówiony sygnał który będzie mocno synkopowany. Już słyszę to dzięciolenie :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Np. kazać gościowi wystukać jakiś umówiony sygnał który będzie mocno synkopowany

 

to wy w końcu kochanka szukacie czy kompozytora ?  :facepalm:

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

to wy w końcu kochanka szukacie czy kompozytora ? :facepalm:

 

Słuchu nie musi mieć :) choć mile widziana każda forma wrażliwości na sprawy abstrakcyjne, a poczucie rytmu by się przydało, gdyby znajomość miała być kontynuowana. Lubimy taniec :)

 

Nie zadawaj takich pytań :) bo zaraz jakiś ideał tutaj zrobimy :) Proszę o odpowiedź na pierwsze pytanie, szczególnie cenna będzie odpowiedź osoby, która coś takiego już przerabiała. Gdy już sobie to wszystko poukładamy to wtedy moze poszukamy kochanka. Na razie umówmy się, że nikogo nie szukamy :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Z mojego punktu widzenia byłaby to super niespodzianka, baardzo podniecająca wizja... Oczywiście warunkiem koniecznym jest całkowite zaufanie hotki do Męża i jego wyboru (u mnie występuje :) Natomiast biorąc na siebie selekcję musisz liczyć się z długim i trudnym procesem... na Tobie będzie w pełni spoczywał ciężar korespondencji, spotkań weryfikacyjnych i cała odpowiedzialność... ale jeśli się powiedzie, może być naprawdę wyjątkowo. Powodzenia!

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Z mojego punktu widzenia byłaby to super niespodzianka, baardzo podniecająca wizja... Oczywiście warunkiem koniecznym jest całkowite zaufanie hotki do Męża i jego wyboru (u mnie występuje :) Natomiast biorąc na siebie selekcję musisz liczyć się z długim i trudnym procesem... na Tobie będzie w pełni spoczywał ciężar korespondencji, spotkań weryfikacyjnych i cała odpowiedzialność... ale jeśli się powiedzie, może być naprawdę wyjątkowo. Powodzenia!

 

Ciężaru się specjalnie nie boję. Jak już coś sobie zaplanuję to zazwyczaj się udaje. Problem w tym, ze w tym wypadku wyjątkowo boję się porażki. Nie wiem jakie doświadczenia mają inne hotki na forum, ale moja połówka obwiniała siebie za niedyspozycyjność panów. Nie dopuszczam do siebie myśli że przytrafi się to w przypadku kolejnego pana. Nie mam problemu z selekcją pod względem intelektu i aparycji, ale przecież tego nie sprawdzę??? No chyba że ktoś z Was ma jakiś patent.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...