Modern monogamy

[PoznańskaPara 2 190]

Znalazłem taki artykuł w necie, dotyczący współczesnej monogamii.... Co o tym sądzicie ???? (on)

 

http://www.familie.pl/artykul/Monogamia-wspolczesnie,3957,1.html

[Mr.K✩ 5 977]

“W dzisiejszych czasach popularne wartości takie jak rodzina, szacunek, milość i wierność zostały pogrzebane wraz z nowoczesnym stylem życia”

A co ma piernik do wiatraka? Czy przez to, że nie jesteśmy w drużynie monogamistów my nie szanujemy wartości rodzinnych? Odmawiamy szacunku dla tych, którzy na niego zasługują? Nie kochamy? Nie jesteśmy wierni? No dobra. Z tą wiernością to różnie bywa u nas.

“Monogamiści to jednostki, które nie uległy żadnej modzie. Często ma znaczenie jak zostaliśmy wychowani oraz same środowisko. Podczas gdy wiele par otwarcie  przyznaje się do potrzeby kontaktów fizycznych z innymi partnerami aby ich związki na nowo nabrały pikanterii monogamiści oddają się temu co już mają a wszelkie problemy naprawiają w inny sposób”

A czymże ma się niby różnić współczesna monogamia od tej dawnej? Wersja 2.0 polegająca na aktywnym zwalczaniu innowierców?

“..a wszelkie problemy naprawiają w inny sposób” - czyli jak? skuteczną komunikacją swoich pragnień - tak jak my? ustalaniem wspólnych zasad funkcjonowania związku - tak jak my?

Uwielbiam takie monogamoniczne artykuły.

K.

[PoznańskaPara 2 190]

No właśnie..Monogamia jest aja, a także rozpadanie się związków, wzajemne zdrady, oszustwa i wszystko z tym związane, a że człowiek robi coś wspólnie, wspólnie realizuje swoje fantazje, buduje silniejszy i trwały związek, ale niezgodny z "poprawnością polityczną i religijną" i poglądami staroświeckich hipokrytów, to to jest blee  (on)

[zeeloog 307]

Jak przeczytać teksty takie lub podobne, to ilośc banałów, skostniałych twierdzeń i zasad "zabija" po trzech zdaniach (najcześciej podrzędnie niezłożonych). Jeżeli juz wiemy, że Słońce kręci się wokół Ziemi - to jasnym jest dla nas, ze mężczyźni nie odpowiadają współczesnym kobietom. Mają lęki i nie sa w stanie seksualnie zaspokoić libido kobiet.

DLATEGO zdradzają. A Kobiety zdradzają, ze są nowoczesne i wyzwolone (akurat z tym bym się zgodził, ale nie w kontekście założeń artykułu).

Dla mnie zgodnie z twierdzeniem prof. Charlletourge'a z czym utożsamiam swoje poglądy, określił łączenie miłości z seksem jako (tak w skócie) "nieporozumieniem epok" Wysublimowane "wartości społeczne" podparte  filozofią (zachowaniami) "Narodu Wybranego" od dwóch tysiącleci moderują nasze wyobrażenia moralne i estetyczne na modłę, którą uznali za stosowną, (co nb. było zbawienne dla tamtych czasów).

Dziś można pokusić się już o swobodne dochodzenie, do własnych poglądów, nie burzac, nie odrzucając doświadczeń przeszłych pokoleń.

Dla mnie bycie Rogaczem (tak napisałem duża litera, bo to kiedyś będzie szanowany status normalnego mężczyzny. Może się założymy?) jest takim spojrzeniem trochę poza dostępny dziś "widnokręg".