Po pracy

[tomo30 240]

Zapraszam do siebie wcześniej wybranego kandydata i czekamy na moją żonę. Ona wraca zmęczona i trochę zdenerwowana po pracy, ponieważ były tam jakieś niesnaski. Mówię, że to kolega, którego dawno nie widziałem i że spotkaliśmy się przypadkiem na ulicy. Więc postanowiłem zaprosić go aby odnowić starą znajomość. Ona się przedstawia i widać w jej oczach, że się jej spodobał. Zaczyna się inaczej zachowywać, zdenerwowanie powoli znika , ona trochę opowiada o sytuacji w pracy, on ją wysłuchuje i wyraża zrozumienie. Ja w tym czasie robię drinki na rozluźnienie. Następnie sobie tak siedzimy i rozmawiamy o różnych sprawach. Jesteśmy w dobrych humorach, jest wesoło. Zona siedzi obok mnie i cały czas patrzy się na naszego gościa. Widać że jej się podoba i jak wymieniają spojrzenia między sobą. W pewnym momencie tematy schodzą na temat sexu. On pyta o nas co i jak to robimy, a my rozweseleni opowiadamy. On też opowiada o swoich doświadczeniach. Żona z zaciekawieniem słucha jego opowieści z rozżarzonymi oczami i robi się bardzo podniecona i skupia się coraz bardziej. Ja w międzyczasie idę zrobić kolejna partię drinków .On w tym momencie przysiada się do niej rozmawiają. Po chwili wracam i mówię że widzę, że złapali wspólny temat. Ona mówi, że twój kolega podobno ma dużo większego kutasa od twojego. A ja odpowiadam, że na pewno ściemnia. Przecież mówiłaś, że rozmiar nie ma znaczenia. No tak, nie ma tylko facetom się wydaje ,że jak ma większego to może więcej. A on się śmieje i mówi, że ma naprawdę dużego i z pewnością większego od mojego. Żona była tak ciekawa i podniecona, że zaproponowała żebyśmy pokazali jej swoje przyrodzenia. Ja mówię,  co ty, daj spokój. A ona na to : no pokażcie. OK odrzekłem. Ściągamy powoli spodnie, a ona ze zniecierpliwieniem wpatruje się w bokserki kolegi. Nagle szok gały jej wyszły na wierzch, zamurowało ją. Jej oczom ukazał się wielki gruby, żylasty penis. Powiedziała tylko o kurwa. Ale wielki. Jak to można zmieścić? A on na to,że jak się dobrze popieści to on się mieści. Nie wierzę odparła.

Do moje muszelki na pewno się nie zmieści. Wierz mi na słowo odparł. Zaproponowałem, żeby dotknęła jego wielkiego druta. Ona odparła no co ty daj spokój, ale w głębi duszy marzyła o tym kutasie. Więc wziąłem jej rękę i naprowadziłem na jego członka. Nie wierzyła własnym oczom, że jest prawdziwy. Po chwili nie mogła oderwać od niego ręki. Ukucnęła i zaczęła go masować ręką. Spostrzegłem jaka jest mokra w środku, z jej majtek aż zaczęło kapać. Po chwili akcja zaczęła nabierać coraz większego tępa.

Zaproponowałem, żeby wzięła go do buzi. I tak się stało. Ona obrabiała olbrzyma, a ja zacząłem się do niej dobierać ze wszystkich możliwych stron. Była niesamowicie podniecona. Jak nigdy w życiu. Była przyssana do jego kutasa jak pijawka. W pewnym momencie zacząłem ją ostro posuwać. Jęczała i stękała, podniecenie coraz bardziej w niej wzrastało. Po chwili powiedziała do mnie niech teraz on mi wsadzi. Nie mogłem się doczekać tego momentu podniecenie normalnie mnie rozrywało. Ona była w takim stanie w jakim jeszcze nigdy wcześniej jej nie widziałem. On zapytał gotowa? Odrzekła tak wsadź mi go i rżnij!!! Byłem w szoku. Po chwili nakierował swojego wielkiego huja na jej cipę. I powoli centymetr po centymetrze wsuwał do jej strasznie wilgotnej szparki. Ona jak nigdy wcześniej zaczęła wydawać dziwne dźwięki z siebie. Było to jakieś silne wycie ,jęk strasznie silnej rozkoszy, który zaczął się przeradzać w ryk, jak by kogoś zarzynali, mordowali. Jej ciało wygięło się w strunę. Czegoś takiego jeszcze w życiu nie widziałem. Nagle zaczął ją jebać jak rasowy ogier, który ujarzmia swoją klacz.

Ostre ruchanie trwało może około 10 min. Sam nie wiem straciłem rachubę czasu. Nie wiem też ile razy doszła bo cały czas gdy ją jebał strasznie głośno wyła i się wyginała. Na koniec na chwilę wsadziłem fiuta do jej rozjechanej pizdy i ze strasznie silnego podniecenia momentalnie doszedłem.

 

 

 

[Ogier z Gdańska 155]

fajna historia!