Skocz do zawartości
RedBitch

Idealna Hot Wife?

Rekomendowane odpowiedzi

Dobrze, żeś napisał, że jesteś infomatykiem - teraz jakoś inaczej odbieram Twoje wypowiedzi :D

Zgadzam się w 100%.

 

Właściwy algorytm jest najlepszym zabezpieczeniem, przed wszystkim, nawet zamiast tabletki, czy prezerwatywy.:):)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Przedkładasz emocje nad zdrowy rozsądek. Swoją drogą podejście cechujące romantyków. Ale mało praktyczne.

 

Ciekawy wniosek. Tylko ni cholery nie wiem skąd wzięty.

W życiu musi istnieć równowaga. Ani zbyt emocjonalne podejście do związku, ani też chłodna kalkulacja zazwyczaj nie wychodzi na dobre.

 

Samo pojęcie zdrowego rozsądku też nie jest jednoznaczne.

 

A co dla kobiet jest tym zdrowym rozsądkiem...?

Kasa, jak twierdzisz?

To wyobraź sobie hipotetyczną sytuację. Kobieta w związku ma materialnie wszystko, czego tylko zapragnie, ale... mąż znęca się nad nią psychicznie, czy fizycznie. Czy zdrowy rozsądek podpowiadałby, by pozostać w dobrobycie, czy raczej uciekać gdzie pieprz rośnie i żyć ubogo?

 

 

Z drugiej strony, ludzie lubią widzieć samych siebie jako generalnie rozsądnych. I takich, co to nie dadzą sobą manipulować.

Oczywiście, lubią.

Myślący ludzie zdają sobie sprawę z tego, że bywają manipulowani i sami manipulują, świadomie, czy nie.

Już małe dzieci instynktownie to wiedzą. :D Chyba każdy widział scenkę pt. ryczące wniebogłosy dziecko i mama kupująca zabawkę/łakocie, by dziecko uciszyć. ;)

Ale... o ile wielu rzeczy można nie zauważać, to nie rozumiem jak można nie zauważyć uzależnienia się, przynajmniej tego finansowego, od partnera/ki. I albo jest to dla takiej osoby wygodne i łatwe, więc taki układ akceptuje, albo zdecydowanie go odrzuca. 

Oczywiście są życiowe sytuacje (np. wczesne macierzyństwo, czy choroba), gdy takowe uzależnienie ma miejsce chwilowo. Ale nie o tym mówimy.

 

 

Jeśli chcesz budować lojalność wyłącznie na emocjach, proszę bardzo.

Nie chcę budować pseudolojalności opartej na pieniądzach.

 

Ale ostrzegam, że grząski to grunt i bardzo niepewny.

Dziękuję za ostrzeżenie. Od razu poczułam się mądrzejsza, dojrzalsza. ;)

Tylko nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, że opieranie wszystkiego w życiu na pieniądzach, to równie grząski i niepewny grunt. ;) Fortuna kołem się toczy. ;) 

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dla wielu kobiet tym zdrowym rozsądkiem jest m.in. kasa. I nie ma się o co oburzać. Przecież tego nie krytykuję. Zresztą jest to jak najbardziej racjonalne podejście. A racjonalizm przecież chwalę :).

 

Tak ten świat działa, że liczą się pieniądze. Dużo ułatwiają. Nierzadko bywają też pochodną pracowitości, gospodarności i zaradności człowieka. Więc jest to najprostszy sposób na zweryfikowanie czy partner nadaje się do stałej relacji. I nie myślę tylko o mężczyznach. A panie słusznie z tego sposobu korzystają.

 

Ale Ty również słusznie podnosisz argument, że kobiety powinny starać się być niezależne finansowo. Związek powinien funkcjonować na w miarę równych prawach i obowiązkach (za wyjatkiem oczywiście cuckoldu  :dobre:  ). Ale bądźmy też realistami, ten świat nie jest sprawiedliwy i każdy czasem ciągnie w swoją stronę... :-P

 

Ale jeszcze większe poruszenie chyba wywołała moja sugestia działań Rogacza, by zabezpieczyć się przed pochopną decyzją Hotki o odejściu pod wpływem emocji (zauroczenia itp) niż sam sposób w jaki miałby to zrobić. Wspomniałem jednak, że niekoniecznie musi być to przecież sposób finansowy. I jeśli Ty nie lecisz na kasę, to mogłabyś wyśmiać ewentualny plan Twojego Rogacza majacy Cię w ten sposób powstrzymać przed odejściem do Kochanka.

 

No, ale cóż napisałem to, i to jeszcze w babskim kąciku, więc nie powinienem się dziwić, że panie się obruszyły :pala: .  Żeby było zabawniej dopisałem jeszcze, że Hotki raczej o tym nie powinny wiedzieć :lach: .Tym niemniej działania Rogacza z punktu widzenia związku można ocenić jako służące związkowi, czyli... pozytywne. A że trochę by manipulował Hotką? Jak już wiemy, wszyscy coś tam manipulują :).

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ależ drogi Rogaczu, nic nie będę wyśmiewać, każdy orze, jak może. ;)

Jedni mają do zaoferowania pieniądze, inni osobowość, itd. (nie ma co wymieniać, bo przecież pobudki do życia z drugim człowiekiem bywają przeróżne). 

 

Pomyśl tylko  - czy wystarczającym powodem do nieodchodzenia nie jest to, że w związku hotka ma zapewnione poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji, zakładam, że również uczucia (zarówno przyjaźń, jak i miłość), a jednak może korzystać do woli z cielesnych uciech? ;)

Na dobrą sprawę, jeśli się uprzeć, to sam cuckold byłoby można uznać za manipulację. Jeśli się uprzeć, podkreślę! Pytanie kto kim "manipuluje" pozostawiam otwarte. ;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Powinien mieć z nią jak najwięcej wspólnych spraw. Które w dużym stopniu są zależne od Rogacza. Lub Hotka sama ich nie poprowadzi, a jedynie z nich korzysta, nie mając na nie żadnego wpływu. Dość dobrą pozycję do relacji cuckold mają biznesmeni. Mogą dodatkowo zawrzeć intercyzę.   Hotka jest Księżniczką dopóty, dopóki jest z Rogaczem. Korzysta ze wszystkiego i jest wielbiona. W razie zbyt poważnego zauroczenia Kochankiem, raczej dość szybko potknęłaby się o kubeł zimnej wody . Musiałaby przekalkulować czy ma więcej do stracenia (np. gorszy status materialny, brak różnych benefitów typu działka nad jeziorem, wakacje w ciekawych zakątkach świata i zazdrosnego o seks Kochanka) czy do zyskania (tego wspaniałego Kochanka).

 

Sama zapytałam, więc też się do tego ustosunkuje, mimo że moje zdanie niewiele różni się od opinii pozostałych Hotek.

 

Rozumiem, że to jest TWOJE zdanie o idealnej HotWife. Masz do niego prawo absolutne. Ale powiem szczerze, że trochę Ci współczuję... Naprawdę uważasz, że Kobietę można utrzymać przy sobie tylko przez jakąś tam zależność (według Ciebie najlepszą byłaby zależność finansowa)? Owszem, kiedyś na pewno tak było. Kobiety miały mało do powiedzenia i były zależne od swoich mężów. Ale czasy się trochę zmieniły, czyż nie?   

Dziś Kobiety nie potrzebują kogoś kto je utrzyma, bo potrafią zrobić to same (bo chyba, że są wygodnickie i wolą się życiowo komuś podporządkować, ale z obserwacji wiem, że taki układ może łatwo runąć). 

 

"Hotka jest Księżniczką dopóty, dopóki jest z Rogaczem." 
Naprawdę tak uważasz? To znaczy, że, według Ciebie, o wartości kobiety decyduje mężczyzna? A jeśli nie będzie już z rogaczem to przestanie być księżniczką? Przestanie mieć taką wartość? Mam nadzieję, że to tylko moja nadinterpretacja ;)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ależ to nie jest moje zdanie o idealnej Hotce. Wspomniałem o lojalności. W jej kontekście jedynie wspomniałem, że cwany Rogacz może wręcz manipulować partnerką tę lojalność wręcz wymuszając.

 

Stwierdziłem też, że bywają różne sytuacje. I zdziwiłbym się, gdyby żadna z Was nie znała kobiety będącej w podobnej sytuacji jak opisałem (zależności finansowej od partnera). Lub też dowolnej innej zależności. Być może całkiem dobrowolnej. Będąc z tego faktu jak najbardziej zadowoloną. Może to mieć swoje zalety przecież, bo cementuje związek. Ale może też stanowić narzędzie do (przesadnej) manipulacji partnerką. Każdy kij ma dwa końce, czyż nie? Chcemy się czuć bezpieczniej? Tracimy prywatność i swobody obywatelskie itd.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Ależ to nie jest moje zdanie o idealnej Hotce. Wspomniałem o lojalności. W jej kontekście jedynie wspomniałem, że cwany Rogacz może wręcz manipulować partnerką tę lojalność wręcz wymuszając.

 

Kompletnie się pogubiłam w Twoich wypowiedziach. Skoro to nie jest Twój ideał Hotwife to po co piszesz o tym w temacie o takim tytule? Tylko dlatego, że coś Ci akurat przyszło do głowy, tak? :)

Swoją drogą, ciekawe podejście do lojalności... Co to za lojalność, którą trzeba wymuszać?  I co to w ogóle za relacja, gdzie rogacz musi (albo może) manipulować swoją partnerką by od niego nie odeszła... Mi się wydaje, że są na to inne sposoby, o wiele bardziej skuteczne. 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dość mocno się zawzięłyście na jeden punkt, gdzie zresztą jedynie napomknąłem o próbach świadomego wpływania na lojalność partnerki przez Rogacza. Stosowaniu przez niego jakichś technik czy zabiegów, które by mogły zapobiec (być procedurą awaryjną) na wypadek zauroczenia Hotki Kochankiem. Co nawet nie było sednem samego punktu twierdzącego, że  w takim związku lojalność jest istotna. I tyle.

 

Natomiast życie różnie wygląda. Ludzie sobą manipulują, co już kilka postów wcześniej zgodnie ustaliliśmy. Każdemu człowiekowi potrzebny jest też zdrowy egoizm. Nikt nie zadba o nas lepiej niż my sami. Więc każdy trochę ciągnie sznurki w swoją stronę :).

 

Mogłem pozostać na wspólnych zainteresowaniach, które są dość nietypowe, a bardzo istotne dla Hotki. Rogacz mógłby wspierać partnerkę, nie dlatego, że również interesuje go garncarstwo. Ale tylko dlatego, że zależy mu na niej. Czy taka manipulacja jest zła?

 

Może wybrałem bardzo powszechny, prymitywny i kontrowersyjny przykład stosowany przez mężczyzn. Ale tym bardziej warto sobie uświadomić, że tak to czasami wygląda w relacjach. Również w relacjach cuckold. Może niekoniecznie w postaci czystej gotówki, ale zainteresowań, które czasem też bywają kosztowne... :).

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Mogłem pozostać na wspólnych zainteresowaniach, które są dość nietypowe, a bardzo istotne dla Hotki. Rogacz mógłby wspierać partnerkę, nie dlatego, że również interesuje go garncarstwo. Ale tylko dlatego, że zależy mu na niej. Czy taka manipulacja jest zła?

 

Chyba mylisz pojęcia.

Jedną z podstaw związku jest wzajemne wspieranie się obu stron, własnie dlatego, że im wzajemnie na sobie zależy. Zależy na szczęściu i zadowoleniu partnera/ki.

Czysta manipulacja ma na celu osiągnięcie własnych celów i korzyści.  

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Mitnick stosując inżynierię społeczną oszukiwał ludzi, a Ci wręcz się cieszyli, że mu pomogli. Mitnick lub ktoś jemu podobny może zastosować takie techniki na Tobie czy na mnie i często będziemy na to bezradni, jeśli nie stworzymy sobie wcześniej procedury bezpieczeństwa na taką ewentualność.

 

Inżynierię społeczną powiadasz :) Po pierwsze, Mitnick już nic nie może, bo przeszedł na jasną stronę mocy, od tego zacznijmy. Wykorzystywał po prostu czynnik ludzki w ten sposób omijał wszelkie systemy zabezpieczeń, bo w każdym jest czynnik ludzki. On posiada zdolność łatwego odnajdywania czynnika ludzkiego. Nawet dziesięciokrotne przeczytanie książki Mitnicka nie sprawi, że ktoś stanie się hakerem takim jak Mitnick. Nie wiem jak to się ma do tematu, sądzę jednak że kobiety maja naturalny dar wykrywania sztucznie wytworzinych sytuacji i na żaden socjotechniczny chwyt się nie nabiorą. A już na pewno nie ich pussy, która zachoruje na straszną spiekotę suchotę ;)

 

 

Dla wielu kobiet tym zdrowym rozsądkiem jest m.in. kasa. I nie ma się o co oburzać. Przecież tego nie krytykuję. Zresztą jest to jak najbardziej racjonalne podejście. A racjonalizm przecież chwalę :).

 

A co Ty tak z tymi pieniędzmi. Pieniądze i pieniądze. Są pieniądze, jest zabawa. Nie ma pieniędzy, nie ma zabawy, i się na zabawę nie umawiamy,  to proste. To raczej kwestia Kochanka, niż idealnej Hot Wife. Jeżeli zabierzesz kobietę do gównianego motelu gdzie śmierdzi pościel, no to HW będzie mniej idealna niż w Sheratonie Sopockim na przykład, bo się będzie czuła niekomfortowo. Mówi się że kobieta zdobi mężczyznę i wiele jest prawdy w tym powiedzeniu, proszę jednak nie mylić kobiet z przypinką do mankietu. Można więc w prosty sposób stać się Mitnickiem? Można. Wystarczy stworzyć dobrą atmosferę, podsyconą dużymi pokładami emocji i przygody. Ciekawość to klucz do kobiety. Jeżeli nie będzie Ciebie ciekawa, to choćbyś góry przenosił, ... nic z tego nie będzie ;)

 

 

Dość mocno się zawzięłyście na jeden punkt, gdzie zresztą jedynie napomknąłem o próbach świadomego wpływania na lojalność partnerki przez Rogacza. Stosowaniu przez niego jakichś technik czy zabiegów, które by mogły zapobiec (być procedurą awaryjną) na wypadek zauroczenia Hotki Kochankiem.

 

To znaczy że była dobra randka jeśli HW wraca zauroczona. Jak po dobrym koncercie, wiesz? Wracasz z filharmonii, zauroczony muzykami. Ale to zauroczenie mija. Nie ustrzeżesz się zauroczeń. Nie masz na to wpływu. Nikt nie ma wpływu na te pokłady kobiecej psychiki. Żadna socjopatyczna technika. Głębokie tu robisz rozkminy a posłuchaj proszę Moniki Brodki która śpiewa "czytaj mnie jak menu, SWOBODNIE"...

 

Pozdrawiam

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...