Skocz do zawartości
RedBitch

Co wolno wojewodzie, czyli problemy techniczne w różnych związkach – sesja weekendowa

Rekomendowane odpowiedzi

Z tego, co piszecie wynika, że ważne jest otwarte komunikowanie o swoich potrzebach. Fajnie, jestem za oczywiście. Tylko co ma zrobić osoba, która dopiero "oswaja" temat cuckold, nawiązuje pierwszą znajomość i jeszcze nie wie, jak te potrzeby wyrażać? Z perspektywy nowicjuszki wiem, że jest to dość trudne. Na szczęście szybko się uczę :)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Tylko co ma zrobić osoba, która dopiero "oswaja" temat cuckold, nawiązuje pierwszą znajomość i jeszcze nie wie, jak te potrzeby wyrażać? Z perspektywy nowicjuszki wiem, że jest to dość trudne. Na szczęście szybko się uczę :)

 

Jesli moge osobiscie cos doradzac, stapaj ostroznie jak po potluczonym szkle i na biezaco komunikuj sie z Tym, Ktory Jest Dla Ciebie Naprawde Wazny.

A potrzeby warto wyrazac wszystkie :), od emocjonalnych przez te techniczne, az do opisow przyrody, ktora ma Was otaczac.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Gotowych map z granicami wzajemnego luzu niestety nigdzie nie uświadczysz. Czy to będzie chiński mur czy powiewająca na patyku cherlawa, czerwona tasiemka  - nieważne. Ważne, że ani jednego ani drugiego ni chuja nie widać gdy wchodzimy w nowy układ wieloosobowy. Tylko stopniowo zdobywane doświadczenie pozwala nam instynktownie wyczuwać potencjalne rafy. Ale i tak żaden kolejny związek nie jest identyczny, więc poleganie ślepo na swoim bogatym doświadczeniu w branży często kończy się niezrozumiałym zwarciem.
O ile nie chodzi o jednorazowe strzały to jedynie czas spędzony w danym związku pozwala na opanowanie odpowiedniej koordynacji ruchów by "spijać śmietankę" nie tłukąc delikatnej porcelany ;)

 

Nie każdy z nas będzie szczęśliwy, widząć żonę/męża wchodzącego/-ącą w relację za szybko, jak w masło.

 

Ponieważ powstaje podejrzenie pojawienia się głębszych emocji. Dopóki wchodzenie jak w masło ma jedynie znaczenie dość dosłowne to przeważnie wszystkie strony czują, iż trzymają się z góry ustalonego planu. Gorzej jak zaczynają się maślane spojrzenia. Wtedy nadchodzi niepewność równowagi w układzie, zazdrość, nowe aneksy i całe to zoo.
 

Bo od cudzych przyjemności ważniejsze jest moje samopoczucie [..] A jeśli na warstwie koleżeńskiej zależy Ci AŻ tak, rozmawiaj o problemie tylko z tym, kogo kochasz.

 

Problem w tym, że rozmowy “z tym, kogo kochasz” o zachowaniu warstwy przyjaźni z ex-kochankiem(ą) często stają w martwym punkcie ponieważ właśnie “od cudzych przyjemności ważniejsze jest moje samopoczucie”.  A Twoje kolegowanie się z nim/nią sprawia, że nie czuję się “przyjemnie” ;) W wielu przypadkach dochodzi jeszcze element zranionego ego a, jakby intryga nie była jeszcze wystarczająco złożona, to liczba osób, które ktoś kocha może być niestety większa niż jeden...
 

Związek zdechły, po około pół roku, uważa się za koleżeński.

 

[odchrząknął dyskretnie, choć postronne osoby zarzekają się, iż usłyszały stłumione “gółno prałda”]

 

Pozwolę się niezgodzić. Związek jest zdechły jak zdechnie a w świecie wampirów, dybuków i kurtyzan to stan dość niedookreślony. Emocje mogą zapłonąć nagle i nieoczekiwanie nawet po trzecim kwartale koleżeńskości, w pewną bezsenną, upalną, letnią noc, podsycone gwałtownym chuj-wie-czym. Potem związek może zapaść ponownie w długą koleżeńską hibernację, licząc na to, że nie zostanie pochopnie i niesprawiedliwie spalony na popiół. W tej krainie żyją różne bestie.
 

A potrzeby warto wyrazac wszystkie, od emocjonalnych przez te techniczne, az do opisow przyrody, ktora ma Was otaczac.

 

A gdzie tu miejsce na mroczne tajemnice, zwiewne niedopowiedzenia i przyjemne ssanie oczekiwania na nie? ;)

 

 

PS.

 

...wreszcie, żeby wyjść z godnością z uwierających układów nie niszcząc warstwy koleżeńskiej?

 

Wystarczy otwarta rozmowa w cztery oczy. I choć nie zawsze da się tę warstwę zachować, to zawsze warto zawalczyć. Bo skoro płonęło to z byle powodu nic tak do końca nie zdycha :)
 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Związek jest zdechły jak zdechnie a w świecie wampirów, dybuków i kurtyzan to stan dość niedookreślony. Emocje mogą zapłonąć nagle i nieoczekiwanie nawet po trzecim kwartale koleżeńskości, w pewną bezsenną, upalną, letnią noc, podsycone gwałtownym chuj-wie-czym. Potem związek może zapaść ponownie w długą koleżeńską hibernację, licząc na to, że nie zostanie pochopnie i niesprawiedliwie spalony na popiół.

 

Czyli znów może zdechnąć. Jest też różnica pomiędzy "od romansu do romansu ponawiane chuj-wie-czym" a związkiem który, gdy raz upadnie, to potem już nigdy to nie jest i nie będzie to samo. Zawsze będą duchy przeszłości przypominające, wypominające, oskarżające. Może pierwsze chwile uniesień po powrocie, a potem znów ta sama siła przyzwyczajeń, pierdzenie pod kołdrą, te same obawy z cyklu kiedy to TO znów wróci. Nie można sobie ot tak hibernować i od hibernować uczuć. To nie mięso mrożone. Nie myliłbym też świeżego luftu z bezsennej pewnej upalnej nocy z TYM tematem, który prawi o czymś zupełnie innym.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Oczywiście. Wszystko zależy od gatunku związku i poziomu emocji nim żądzących. Chodziło mi tylko o to, iż nie można zakładać, a priori, śmierci związku wraz z minięciem umownego czasu.

Uczuć nie można hibernować - czasem wracają jednak one w innej postaci, na innym poziomie wiec jest wrażenie odmrazania emocjonalnego mięsa. Z jakim skutkiem i na jak długo? To już zupełnie inna kwestia.

A świeży luft? No może lekki off ale ta wiosna i nadchodzącą pełnia pisać spokojnie nie dają... :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

'RedBitch', dnia 06 Kwietnia 2014 - 07:27, napisał(a):A potrzeby warto wyrazac wszystkie, od emocjonalnych przez te techniczne, az do opisow przyrody, ktora ma Was otaczac.A gdzie tu miejsce na mroczne tajemnice, zwiewne niedopowiedzenia i przyjemne ssanie oczekiwania na nie? ;)

Zupelnie niepotrzebnie zawezacie interpretacje do kochanki/kochanka. Kontekst mojego posta byl w zamierzeniu nieco szerszy, dotyczyl relacji miedzy kochankami, malzonkami, osobami towarzyszacymi. W szczegolnosci dotyczyl zas osob, ktore psuja ZASTANE uklady. Osob z zewnatrz.PS.RedBitch, dnia 04 Kwietnia 2014 - 21:05, napisał(a):...wreszcie, żeby wyjść z godnością z uwierających układów nie niszcząc warstwy koleżeńskiej?Wystarczy otwarta rozmowa w cztery oczy. I choć nie zawsze da się tę warstwę zachować, to zawsze warto zawalczyć. Bo skoro płonęło to z byle powodu nic tak do końca nie zdycha :)

 

Patrz wyzej. Pisalam juz o tym w ktoryms z poprzednich postow: nie chodzi o splawienie niewygodnego kochanka. Kiedy chce to zrobic, nie interesuje mnie zadna kolezenska warstwa.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

"... muszę to przespać, przeczekać

przeczekać trzeba mi

a jutro znowu pójdziemy nad rzekę..."

 

 

Czas dystansuje doskonale.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

nie chodzi o splawienie niewygodnego kochanka. Kiedy chce to zrobic, nie interesuje mnie zadna kolezenska warstwa.

 

Zniszczyć zatem tę warstwę, czy ją chronić?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jen, ja w ogóle nie o tym pisałam. Nie o kochankach jest temat, tylko o intruzach!

Jeśli kochanek jest również przyjacielem, nie ma problemu.. Kiedy wygasa pożądanie pozostają inne wartości. Jeśli nie jest, zwykle po pół roku nie ma co zbierać. A to i tak pod warunkiem, że seks był zjawiskowy.. Tutaj zgadzam się z Semem w całej rozciągłości.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Sorry, obiecuję już nigdy nie wypowiadać się w tematach, których nie rozumiem ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...