Czy Zk to agencja towarzyska?

[jaskiniowiec 2 382]

No to i ja sie moze wypowiem, z punktu widzenia faceta. Jakie sa poczatki nasze-facetow.

 

Na samym poczatku bywania na ZK , zalozylem konto, udzielalem sie w postach nie tak czesto jak teraz i bylem tutaj bardziej przez ciekawosc , niz dla "przygody".

 

Nie ukrywam, ze zdazylo mi sie napisac kilka, moze kilkanascie PW do roznych osob (Par/ Hotek) , a ze pochodze z takiego zakatka polski, gdzie zlotow nie urzadzalo sie (jak do tej pory nic nie slyszalem o tym) , to zaproponowalem zwykle spotkanie.

Nie dla zaspokojenia chuci,  czy zwyklego "kawalka miesa".

Ot tak, czesto i daleko wyjezdzam i "bede jechal, lub bede w okolicy" , miloby mi bylo spotkac sie na kawie, poznac porozmawiac.....

W kafejce, knajpce, restauracji , centrum chandlowym.....

Chocby na przyslowiowy kwadrans. Ot tak, po prostu. Spotkac sie .  Staralem sie pisac grzecznie i byc uprzejmym.

 

Nie wiem jak podane statystyki sie innym sprawdzaja, ale w moim przypadku, liczba odpowiedzi = "0" !!!!

 

Sorki, ale mi osobiscie byloby latwiej "na miescie" poderwac dziewczyne do lozka, niz na ZK

Takie byly moje spostrzezenia.

 

Nawet nikt nie raczyl odpisac "NIE ZAWRACAJ DUPY, ..... NIE PISZ, ......SPADAJ NA SZCZAW "

 

Zaczalem sie nawet zastanawiac nad "realnoscia" tych osob i prawdziwoscia nadawanych rang

Mialem powazne watpliwosci co do tego.

 

Pozostalem na tym forum, tylko i wylacznie, dzieki niesamowitej zyczliwosci, cierpliwosci, umiejetnosci rozmowy, sluchania , wytlumaczenia i niesamowitego magnetyzmu "Pewnej Osoby"

Tutaj uklony , pelen szacun, podziekowanie i buziaki dla Ciebie Zuzo  , Dziekuje Ci pieknie , za wszystko

Gdyby nie ona, nie wracalbym tutaj, nie byl tak dlugo, zeby sie na wlasnej du...e przekonac jak jest naprawde.

 

Jestem ciekaw tylko, czy bazujac na tej "buraczanej" klasyfikacji , to Ile osob, zagospodarowalo by mi "burakami" moj profil i ile hektarow ziemi mialbym obsadzone tym.....?

 

Rozumiem ze spora, jak nie zdecydowana wiekrzosc profili facetow tutaj, to zwykli "wyrypatorzy" szukajacy darmowej "poruchawki" ,

ale tak naprawde, uwierzcie mi, ze facetowi na tym (byc moze i na innych portalach tez, nie wiem, nie sprawdzalem ) przez forum jest naprawde niesamowicie ciezko sie "przebic"

 

Ale podsumowujac moje wywody, osobiscie mnie tez drazni, takie wejscie "Gwaiazdy" , ktora w zyciu nie potrafi sie odezwac do obcej dziewczyny, a na portalu udaje Casanowe i Markiza De Sade. Ale traktuje to z przymruzeniem oka i westchnieniem

[Zouza® 29 620]

Chyba nie o mnie, a o innej Zuzie mowa, ale ja odpisałam. Ba! Przygotowałam się do podróży!

Wiesz, jeśli mężczyzna jest grzeczny, uprzejmy, dba o odczucia kobiety - to nie wiem dlaczego nie odpowiedzieć. Od kawy/drinka jeszcze nikt nie umarł (chyba?)...

[jaskiniowiec 2 382]

Chyba nie o mnie, a o innej Zuzie mowa, ale ja odpisałam. Ba! Przygotowałam się do podróży!

Wiesz, jeśli mężczyzna jest grzeczny, uprzejmy, dba o odczucia kobiety - to nie wiem dlaczego nie odpowiedzieć. Od kawy/drinka jeszcze nikt nie umarł (chyba?)...

Juz ja wiem o kim pisalem

 

I tez nie wiem, .......dlaczego nikt nie raczyl nawet zdawkowego "pocaluj mnie w ...." odpisac , ale nie dociekam.

 

A od kawy...., to dobrze ze sie nie umiera, bo pije ja niemalze wiadrami

[Para LSD✩ 885]

O mnie raczej tez nie mowa, jestem tutaj nie za długo a Jaski pisze o osobie z dłuższym czasem pobytu na forum 

Jeśli o mnie chodzi to odpisuje Wszystkim którzy do mnie napiszą, tego wymaga ode mnie dobre wychowanie i szacunek do Ludzi !   Nawet jeśli napisze bardzo brzydko i jego tekst mi się nie podoba ale odpiszę że nie nie jestem zainteresowana czy zainteresowani nawet kawą.

 

 

Zuzia 

[Zouza® 29 620]

"Niktów" jest dwóch i nie mam pojęcia dlaczego nie odpisali. Ja owszem, a nick Zouza mam

O mnie raczej tez nie mowa, jestem tutaj nie za długo a Jaski pisze o osobie z dłuższym czasem pobytu na forum 

Jeśli o mnie chodzi to odpisuje Wszystkim którzy do mnie napiszą, tego wymaga ode mnie dobre wychowanie i szacunek do Ludzi !   Nawet jeśli napisze bardzo brzydko i jego tekst mi się nie podoba ale odpiszę że nie nie jestem zainteresowana czy zainteresowani nawet kawą.

 

 

Zuzia 

 

Mnie się zdarzało nie odpisać. Bo, do cholery, jak mnie ktoś nie szanuje, to dlaczego ja mam szanować jego (czyt. odpowiadać na żenujące, obrażające mnie pw.)?  

[RedBitch 1 788]

Kochani, a ja ze swojej strony dodam, że owszem - zdarza mi sie nie odpisywać w ogóle. Nawet często. I nie umawiać sie na kwadransową kawę, gdyż zwyczajnie mi się nie chce. Czasem dlatego, że nie mam czasu, czasem po prostu debilna albo prymitywna konstrukcja zaczepki mi nie odpowiada, obserwacja publikowanych przez Zaczepiającego treści, zdjęc wypadła na niekorzyść kandydata...

Być może w dobrym tonie jest odpowiadać, ale w dobrym tonie jest też zaczepiać damę utrzymując możliwie wysoki poziom.

 

Pewnie niektórym nie udaje sie "przebic" (czytaj: osiagnac zalozony cel), ale tak dziala naturalna selekcja. I niczyjej w tym winy nie ma. Wlasnie dlatego forum nie jest agencją towarzyską, gdzie byle fajfus włazi i dyma po uiszczeniu stosownej opłaty u Mamon.

Dlatego jestem absolutnie przeciw wprowadzaniu sztucznych zasad, rozgraniczen, karencji, burakow i obozow koncentracyjnych dla tych, ktorzy podpadli, bo robi sie powtórka z narodowego socjalizmu. Fu.

Tymczasem wszystkie obecne tu Panie potrafią doskonale wyłuskać perełkę spośród dostępnych możliwości. Chyba, że i Panowie czują się prześladowani?

 

I marketingowa rada:

Jesli ktoś jest Adonisem, ale słowo pisane to nie jest jego domena, powinien sie dobrze obrandowac, zalożyc piękną galerię z klatą, fiutem, na koniu i na nartach, podpisać ja inteligentnym cytatem (na mnie mocno dziala Nietsche!), albo powszechnie śmieszącym dowcipem. Szanse na pewno wzrosną, trzeba tylko dbać o wysoką pozycję w wyszukiwarce

 

A jeśli ktoś jest zlotousty, radzi sobie w meandrach towarzyskich, bryluje dowcipem i zachowuje stosowną czujność, "przebije sie" wczesniej czy pozniej nawet, jesli jest gnomem.

Kobiety kochaja slowa.

[Para LSD✩ 885]

"Niktów" jest dwóch i nie mam pojęcia dlaczego nie odpisali. Ja owszem, a nick Zouza mam

 

Mnie się zdarzało nie odpisać. Bo, do cholery, jak mnie ktoś nie szanuje, to dlaczego ja mam szanować jego (czyt. odpowiadać na żenujące, obrażające mnie pw.)?  

Rozumiem bo tez na obraźliwe teksty nie odpisywałam ale gdy nie zareagowałam od razu to za jakiś czas ten sam tekst się pojawiał drugi trzeci raz, więc obrałam taktykę odpisywania od razu na wszystkie te interesujące jak i obraźliwe. Poskutkowało  tym że jak  napiszę raz NIE SPOTKAM SIĘ i to wystarcza póki co, więcej do mnie te osoby nie piszą.

 

Zuzia 

[_nikt_✩ 6 600]

W dniu 20.03.2014 o 13:06, Zouza pisze:

"Niktów" jest dwóch i nie mam pojęcia dlaczego nie odpisali. Ja owszem, a nick Zouza mam

 

Wcale nie taka Zouza jakby się wydawać mogło mhmmm ja tam nie odpisuję bo do mnie nie piszą

[Nikt70 288]

No ale przeciez temat od samego poczatku w swoim zalozeniu przez autora byl swego rodzaju zartem.  :-PBo gdzie tu FIRMA ? (agencja) lub swiadczenie uslug (agencja towarzyska) ? i gdzie miejsca "pracy" ? Mysle , ze temat byl swietna i udana prowokacja ale to wszystko .Nasze HOTKI nie potrzebuja naszej obrony bo same potrafia sie obronic sto razy lepiej. :hit:Ale MY i tak jestesmy czujni

Tak jest jak Jans napisał Tytuł jest przewrotny, ale skierowany do mężczyzn, którzy po przeczytaniu tego tematu, może zastanowią się co piszą. I jest to przede wszystkim skierowane do osób nowych.Zaproszenie na kawę po rejestracji, poznania się to nie to samo co odrazu pisanie o spotkanie na sex.To pierwsze jest normalne i poszerza nasze znajomości, to drugie to jest typowe nastawienie na szybki sex jak w agencji, tylko panowie chcą mieć free.

[Bezczelna 44]

 

 

podobnie smieszy mnie , gdy na zloty przybywaja panowie myslacy , ze zostana wprost zajechani sexualnie przez napalone hotki , ktore od razu w drzwiach rzuca sie na nich ,

a zlocik wyglada mniej wiecej jak rzymska orgia

coz za brak zdrowego rozsadku i glupota ....

 co do rzymskiej orgii... musiałyby jeszcze w czasie zlotu towarzyszyć kozy i młodzi chłopcy hehe...

 

co do samego tematu, byłam na niejednej stronie, na której ludzie mogą się poznać w wiadomym celu, i zawsze trafią się osoby, któe szukają nie tylko zaspokojenia swoich fantazji, ale też potrzeb portfela