Moja historia o niewiernej Joannie

[michalo997 54]

witajcie;) widzę że się stęskniliście i z tego powodu mam dla was dobrą wiadomość, którą macie poniżej;) nie dałem rady wcześniej z powodu braku czasu ale nie bójcie się nie zapomniałem. Malvin czytała, bardzo się jej podoba i sama chce i namawia mnie żebym pisał więcej a w razie braku weny sama mi pomoże;p myślę że ta część spodoba wam się baaardzo i jeszcze bardziej będziecie czekać na nast. część! tylko proszę nie zabijcie mnie że urwałem w takim miejscu ale to było celowe! haha dobra już nic nie pisze;)

miłego czytania!

Zaczął się nowy tydzień… z nową niespodzianką.. po pracy dostałem smsa o treści: „wejdź na skype” od nieznanego numeru. Hmm… nie miałem pojęcia kto to może być.. ale po paru minutach wszystko stało się jasne…

̶   Cześć – to był Grzesiek…

̶   No hej, skąd masz mój numer?

̶   Wykradłem Asi z telefonu chyba nie jesteś zły?- zapytał

̶   Nie no, nie jestem co jest?

̶   Słuchaj… nie wiem jak to powiedzieć..

̶   Najprościej?

̶   Przylatuje do polski na chwilę

̶   Tzn.?

̶   Przylatuję w ten czwartek a lecę w poniedziałek

̶   Aha i?

̶   Chciałbym żeby Aśka przyjechała do mnie… (250 km od nas) na weekend

̶   A co to za okazja że będziesz

̶   Urodziny mam a przy okazji chcę odwiedzić rodzinę bo dawno mnie nie było

̶   Yhym – odpowiedziałem

̶   Więc jak będzie?

̶   Nie no ja nie mam nic przeciwko – odpowiedziałem ku jego zadowoleniu

̶   Dzięki wielkie, będzie to dla mnie najlepszy prezent jaki dostałem w życiu – w jego oczach pojawiła się radość jak u małego dziecka które właśnie dostało nową zabawkę

̶   Spoko…. Dzięki że mnie poinformowałeś

̶   W sumie najpierw ciebie, a za chwilę zadzwonię do Asi i jej to powiem, ale nic nie powiem na temat naszej rozmowy, aczkolwiek najpierw chciałem dostać od ciebie zielone światło

Długo czasu nie minęło odkąd się skończyliśmy gadać do momentu kiedy zadzwoniła Asia..

̶   Kochanie bo jest sprawa..

̶   Jaka? – udałem że nic nie wiem

̶   Grzesiek przylatuje … i chciałam…. tzn. gdybyś pozwolił… bo on urodziny ma…

̶   Możesz prościej?

̶   Dobra no już!!! Chce jechac do niego bo ma urodziny na 3-4 dni, mogę?! Proszę cię kochanie

̶   Chcesz?

̶   No pewnie!!! Wiesz jak się stęskniłam a teraz taka szansa!!!

̶   No to okey, jedź

̶   Ale musimy w czwartek na zakupy jutro kupić coś ladnego i erotycznego – powiedziała podniecona

̶   Czyli?

̶   Myślałam o takich czarnych szpilkach na wysokim obcasie do tego rajstopy, czarną mini, biustonosz nowy koniecznie i koszulkę taką prześwitującą bluzkę

̶   Yhym

̶   Pójdziesz ze mną jutro na te zakupy? Już nie mogę się doczekać!!

̶   Okey Pojdę – odpowiedziałem

Następnego dnia wybraliśmy się na wspominane zakupy które okazały się naprawdę udane, kosztowne  i baaaardzo dłuuuugie boo to musi się mu spodobać, to mi się nie podoba to za długie to za krótkie ale w sumie.... mini okazała się naprawdę mini… schylając się na wyprostowanych nogach widać cały tyłek… bluzka prześwituje wszystko, stanik okazał się taki można powiedzieć zwykły… do tego doszła czerwona koszula nocna, kilka nowych majteczek w tym 2 stringów.. wyszliśmy obładowani ale Asia była bardzo zadowolona z zakupów, pomogłem jej z tym wszystkim, kiedy dojechaliśmy w końcu i usiedli, popatrzyliśmy na siebie i:

̶   Chciałbyś żebym to miała na sobie?

̶   Tak – odpowiedziałem

̶   Dobra ale pod warunkiem że ty mnie ubierzesz

̶   No dobrze – powoli rozpiąłem Asi bluzkę, ściągnąłem jej spodnie i widziałem to piękne szczupłe ciałko i cudowne nogi…. Widziałem że się jej to podoba jak się delikatnie z nią obchodzę… ściągnąłem biustonosz i jej malutkie piersi troszkę opadły uwolnione z biustonosza.. następnie majteczki na dół i Asia była już zupełnie naga.. wyglądała cudownie, majestatycznie…. Pięknie… drżącymi rękami zacząłem nasuwać na jej nogi czarne stringi… następnie zapiałem biustonosz i powoli zacząłem zakładać rajstopy sam delektując się tą chwilą i tym że mogłem dotykać jej nóg, następnie poszła spódniczka oraz bluzeczka…

̶   Kochanie jeszcze buty mi załóż – klęknąłem u jej nóg i założyłem najpierw prawego następnie lewego… Asia wstała podeszła pod lustro i oglądała dokładnie zakupione rzeczy… wyglądała jak milion dolarów… nogi na wierzchu, a przez te wysokie szpile jej nogi wyglądały na jeszcze dłuższe, mini zakrywająca tylko jej pośladki bluzka która zasłaniała… właściwie to nic nie zasłaniała… - podobam się sobie, myślisz że jemu też się spodobam?

̶   Na pewno – odpowiedziałem

̶   Mam taką nadzieję, kochanie ściąg mi te buty – usiadła na łóżku ja uklęknąłem przed jej butami i ściągnąłem jednego po czym – kochanie.. – popatrzyła na mnie

̶   Tak?

̶   Powiedz czego chcesz…

̶   Odnośnie ?

̶   Mojego wyjazdu

̶   Chce żebyś to zrobiła z Grześkiem

̶   Wiem i to zrobię.. nie raz… ale powiedz mi cos więcej czego pragniesz – wtedy pochyliła się do mnie, jej głowa była już blisko mojej – powiedz mi czego pragniesz żebym zrobiła – powiedziała cicho

̶   Chce żebyś się oddała Grześkowi, żeby Cię pierdolil i żebyś miała z tego przyjemność

̶   Mmmm – podoba mi się to co mówisz – mnie zresztą też się podobało bo mój mały odżył – coś jeszcze?

̶   Mam prezent dla ciebie…

̶   Jaki? – zapytała

̶   Kupiłem go już kiedyś – po chwili założyłem na kostkę Asi delikatny złoty łańcuszek

̶   Piękny – odpowiedziała

̶   Wiesz co znaczy ? – zapytałem

̶   Wiem kochanie, bardzo ci dziękuje i na pewno go założę ale i ja chcę żebyś cos dla mnie zrobił

̶   Tzn?

̶   Chce żebyś nie robił sobie dobrze jak mnie nie będzie i będę się kochać z Grześkiem

̶   Ale dlaczego?

̶   Kochanie – po czym zbliżyła się do mojego ucha – chce żebyś to zrobił przy mnie jak wrócę jak będę ci opowiadać co robiłam

̶   Ale….

̶   Nie ma ale, kochasz mnie?!

̶   Tak

̶   Wiec zrobisz to dla mnie prawda?

̶   Obiecuje – no cóż trzeba będzie się postarać

̶   Dobry chłopczyk – uśmiechnęła się do mnie po czym wyciągnęła nogę, oparła stopę na mojej klacie i oglądała jak mieni się jej nowa błyskotka- bardzo podoba mi się ten prezent

̶   To dobrze – opowiedziałem – chce żebyś go nosiła

̶   Będę! – uśmiechnęła się – kochanie podobasz mi się w tej pozie

̶   W jakiej?

̶   Jak klęczysz przede mną

̶   Dlaczego?

̶   Bo wydajesz się wtedy taki bezbronny i grzeczny prawda? – w tym momencie palcami zaczęła pieścić moje sutki… wiedziała jak to działa na mnie… jestem wtedy mega podniecony ale i strasznie uległy, zacząłem głośniej oddychać i przymykać oczy a mój mały przyjaciel obudził się do życia… - będziesz grzeczny prawda?

̶   Będę – powiedziałem cicho

̶   Nie słyszałam kochanie !

̶   Tak będę !! – tym razem głośniej

̶   Teraz słyszałam. A ja?

̶   Ty masz się dobrze bawić

̶   Jak dobrze?

̶   Jak tylko chcesz – odpowiedziałem już będąc w innym swiecie

̶   Z Grzesiem?

̶   Z kim tylko chcesz – odpowiedziałem a Asia wtedy szeroko otworzyła oczy i spojrzała przeszywającym wzrokiem

̶   Tzn?

̶   No że z kim chcesz to się baw

̶   Nawet z innym?

̶   Tak

̶   Jesteś pewien?

̶   Jestem

̶   Haha no dobrze tylko żebyś tego nie żałował

̶   Ważne żebyś ty była szczęśliwa – wtedy podsunęła mi pod usta swoją stopkę na której miła łańcuszek

̶   Całuj – nie musiała dwa razy powtarzać całowałem długo i namiętnie każdy skrawek jej stopy, widziałem jak to na nią działa jaka jest podniecona, jedną ręką zaczęła masować sobie pierś, widziałem u niej rosnące podniecenie

̶   Mmm kochanie tak dobrze to robisz …. Mmm.. – nic nie odpowiedziałem tylko jeszcze bardziej przyłożyłem się do całowania.. po dobrych kilku minutach…

̶   Rozbierz mnie.. – co uczyniłem oczywiście wszystkie rzeczy składając na jedną kupkę, poczułem że jej majteczki zrobiły się już mokre ale nic nie powiedziałem, położyła się na plecach i zaczęła masować swoją cipkę patrząc się na mnie, zaczęła ciężko oddychać wić się z podniecenia – kochaj się ze mną powiedziała… ale ubierz gumę… - nie dowierzając w te słowa chwilę stałem jak wryty nie wiedząc czy to co do mnie powiedziała jest jakimś żartem czy może z tego całego amoku usłyszałem to co głęboko w sercu chciałbym usłyszeć.. po paru sekundach… otrzeźwiałem i wyciągnąłem z szafki gumkę nakładając na mojego już gotowego ptaszka… Asia rozszerzyła swoje nogi i uśmiechnęła się przygryzając delikatnie języczek… położyłem się na niej i wszedłem bez problemu…. Wchodziłem w nią rytmicznie, powoli…. – mmm ale dobrze… już za niedługo to Grześ mnie będzie tak brał

̶   Mhm – mruknąłem nie przerywając całowania jej ciała

̶   Już nie mogę się doczekać kiedy mnie posiądzie…. Ooo tak… kiedy jego kutas wypełni moja…. Jego cipke…. Całuj kochanie….. ale to prawda?

̶   Co? - zapytałem

̶   Ze  wtedy będę jego? – to pytanie doprowadziło mnie do finiszu….

̶   Tak – odpowiedziałem padając na jej ciało

̶   To już?

̶   Już…

̶   Co tak szybko?

̶   Widzisz jak działasz na mnie…

̶   Chyba bardziej działa na ciebie to ze będzie mnie miał prawda?

̶   Tak – popatrzyłem z pokorą w jej oczy

̶   Moje kochanie – pogłaskała mnie po głowie – pewnie że mu się oddam, mi będzie cudownie a ty będziesz podniecony i zadowolony, prawda?

̶   Jasne…

Poszedłem do łazienki ściągnąć gumę i przwrócic się do porządku… wszedłem do pokoju i stanąłem jak wryty…

̶   Eeeee… Asia stala przed lustrem poprawiając włosy… a miała na sobie sukienkę czarną… krótką za tyłek… cieliste rajstopy i czarne szpilki

̶   Co eeee? Ubieraj się, wychodzimy

̶   Gdzie?

̶   Idziemy na disco, chce się zabawić! No już! Dzisiaj czwartek! Studencki! – ubrałem się jakoś… Asia kipiała sexapilem… ciężko było mi utrzymać mojego ptaszka na miejscu… Dojechaliśmy na miejsce, trzymając się za ręce weszliśmy do klubu, przy wejściu ochrona – dwóch karków zmierzyło ją wzrokiem… dokładnie to ją zjedli wzrokiem… weszliśmy do środka.. Asia trochę wypiła, ja nie bo kierowałem, bawiliśmy się razem ale widziałem że duzo facetów patrzy na moja Asię pożądliwym wzrokiem, ona chyba to czując nie krępowała się w tańcu.. jej nogi szalały… była w gazie… musiałem iść do toalety i zostawiłem ją na chwilę samą.. niestety przez kolejkę zeszło mi chwilę dłużej.. wróciłem tam gdzie zostawiłem Asię ale jej nie było… zacząłem poszukiwać jej wzrokiem ale nigdzie jej nie było, ruszyłem więc ale nigdzie jej nie było… ale przechodząc zobaczyłem ją w ostatniej chwili i ona mnie też ale poszedłem dalej, stanąłem dalej ale tak żeby było ją widać sam pozostając niewidoczny. Asia stała oparta o ścianę nogą opierając się o nią i pozostawiając prawie cała nogę odkrytą… łańcuszek był dobrze widoczny na jej kostce.. przed nią stał dość wysoki facet ale dobrze zbudowany i flirtowali razem… jego ręka dotykała jej twarzy, a Asia nie protestowała a wręcz odwrotnie jej ręka była na jego klacie… widziałem że dobrze się bawi.. chwilę taki stan rzeczy się utrzymywał, ale facet zbliżył się do niej.. ich ciała się spotkały i ku radości Asi chwycił ją za nogę i trzymał, ich usta spotkały się w pocałunku… najpierw był on taki delikatny, następnie stał się mocniejszy i bardziej zachłanny, całowali się namiętnie, jego ręka powędrowała na jej dupę trzymając ją, a Asi ręce były na jego plecach przytulając go… dla mnie to był piękny widok, chciałem żeby trał on w nieskończoność, podniecał mnie ten widok… chciałem żeby zdarł z niej wszystko i pierdolił ją nawet tu przy wszystkich !! po chwili Asia odeszła od niego, on oparł się o ścianę i obserwował jak odchodzi. Widziała że mnie szuka i postanowiłem jej to ułatwić

̶   Tu jesteś! – krzyknęła do mnie – widziałeś?

̶   Tak. Wszystko! – krzyknąłem żeby usłyszała mnie w tym huku

̶   Chce go dzisiaj w łóżku!

̶   U ciebie?

̶   Tak. – odpowiedziała – zawieziesz nas do mnie! Pamiętaj jesteś moim bratem!

̶   Kim? – nie usłyszałem a ona już poszła, po chwili przyszła z nim trzymając się za ręce

̶   To jest mój brat

̶   Miło mi – odpowiedział i podał mi rękę – śliczną masz siostrę – aaa siostrę, Asia stała z boku i puściła mi oczko

̶   To dobrze ze ci się podoba odpowiedziałem

̶   Dobra chodźmy już !!! – powiedziała – przy wychodzeniu z klubu ochrona nas obczaiła i poznała Asię ale ona trzymała się za rękę z innym idąc wtulona do niego, a ja za nimi… patrzyli dziwnie na mnie ale ja nie zwracałem na nich uwagi, wsiadłem za kierownicą a oni oboje z tyłu on za mną a Asia po drugiej stronie… przejechaliśmy parę metrów i Asia zaczęła się przysuwać do niego co on odwzajemnił i ponownie zacieli się całować, położyła mu nogę przez jego nogę i była w lekkim rozkroku który z każdą chwilą zaczął się zwiększać do momentu kiedy zobaczyłem jej całe majteczki… jej noga wylądowała na moim podłokietniku i miałem mój prezencik w sumie pod ręką, jego ręce wędrowały od jej głowy, masowały jej piersi i błądziły po nogach, zapuszczając się co chwila coraz dalej w pobliże jej cipeczki… spotkaliśmy się wzrokiem w lusterku z Asią w jej oczach było tylko pożądanie ja puściłem jej oczko i uśmiechnąłem się na znak że wszystko jest ok… nie wszystko było ok bo chciało mi rozerwać rozporek ale musiałem skupić się na drodze, pomimo tego co działo się z tyłu, podróż się skończyła i jak zgasiłem silnik to zorientowali się że już jesteśmy.. wysiadłem i oni po chwili też poszedłem przodem otworzyć dom ale jak się oglądnąłem to nie trzymali się już za ręce ale jego ręka była pod jej sukienką trzymając za tyłek… weszliśmy do domu, ja poszedłem do pokoju jej siostry – czyli mojego niby ale widziałem jak on się już za Asię zabiera jak dopiera swym ciężarem ciała Asię do ściany ku jej uciesze… ostatnim widokiem jaki widziałem to była oparta Asia na ścianie, on całujący jej szyję a ona rozpinając mu spodnie… poszedłem do pokoju, gdy tylko wszedłem zamknąłem drzwi i zaraz przyłożyłem do nich ucho nasłuchując tego co się dzieje, a drugą ręką szybko pozbyłem się spodni i zacząłem masować swojego chuja, słyszałem jak schodzili po schodach ostatnie co usłyszałem to było „wejdź we mnie!!!!” krzyknęła głośno i wpadli do jej pokoju zamykając drzwi za sobą, matko znów to robi!!! Mam nadzieję że będą się długi pierdolić i po tym mi wszystko opowie, coraz szybciej masowałem swojego chuja… chciałem tam wejść i patrzeć na to, widzieć jak ją posuwa, jak bierze moją Asię, jak ona nadziewa się na jego chuja i patrzy mi w twarz, jak mówi że jej lepiej z nim… jak połyka jego sperme.. te wszystkie obrazy przechodziły mi przed oczami… byłem już w swoim świecie…. Ale…. W tym momencie usłyszałem dźwięku którego się nie spodziewałem.. spojrzałem na łóżko i tam zobaczyłem parę oczu wpatrujących się we mnie i patrzących przez mrok….

̶   Justyna…? – co ty tu….

̶   Raczej co ty tu robisz ? – zapytała zaspanym głosem

̶   Wytłumaczę ci to wszystko…

̶   No będziesz musiał, gdzie jest Asia?

̶   U siebie w pokoju…

̶   Ale ona nie jest tam sama – powiedziała Justyna

̶   No masz rację.. nie jest sama….

[Duszek tom1203050]

Czemu tak to zakończyłeś....

[przyplyw 59]

o sadysta zaczyna robić cliffhangery

[Atrakcyjni 30 i 40 37]

Dawno nie czytałem tak dobrego opowiadania chociaż jak czytałem o zagrożeniu ciażą to Ci współczułem bo nie było Ci do śmiechu... mnie by też nie było !

 

Mieszane uczucia miałem związane z tym, że to nie Ty odebrałeś Ją z lotniska po rozłące ! Zapachniało mi to już zdradą uczuciowo-emocjonalną a nie tylko fizyczną ale to moje własne, subiektywne zdanie.

Po prostu ja oddzielam seks od uczuć i uważam że zdrada emocjonalno-uczuciowa jest ogromnym zagrożeniem dla związku.

 

Pisz dalej i pochwal się zdjęciem tej Wspaniałej

 

 

[Duszek gruby]

Jako opowiadanie super ale w realu nie chciałbym takiej kobiety ani przez chwilę

[Duszek Kaznodzieja]

Jak zwykle wysoki poziom. Szkoda tylko, że takie krótkie, ale jak zwykle liczymy na dalszą cześć!

[tezmi 34]

jak ja nie cierpię się męczyć 

[malvin 280]

Dobry odcinek, trzyma poziom. Dobrze, że poprosiłeś o nie zabijanie za urwanie w takim miejscu bo...

 

[przyplyw 59]

Jak tam postęp w tworzeniu mojego ulubioneo jak na razie opowiadania?

[robek1 40]

Nadzieja ta matka głupców pozostaje że to nie koniec i cześć dalsza następne