Skocz do zawartości
michalo997

Moja historia o niewiernej Joannie

Rekomendowane odpowiedzi

Drogi autorze, kiedy możemy się spodziewać dalszej części?

Podłączam się pod pytanie ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

no ile można czekać ze sterczącym kutasem? chciałbym w końcu dokończyć dzieła ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

witajcie;) cieszę się że tak czekacie na następną część;) uważam że ta jest najlepszą jaką do tej pory napisałem. miłego czytania. Prosiłbym was też o komentarze co mam poprawić, co dodać a co ująć, byłbym wdzięczny. Chętnie też skorzystam z waszych pomysłów dotyczącej następnej części więc kto ma jakiś niech zapoda;) miłego. pozdrawiam wszystkich.

 

Przed 24 stałem już na dworcu czekając na moją ukochaną Asię, nie mogąc doczekać się już jej powrotu.. jej opowiadań, tego co będzie chciała mi przekazać…. Tego że będę mógł sobie w końcu ulżyć. Siedziałem i czekałem na autobus jak na zbawienie ciągle myśląc i przeglądając w głowie wszystkie te piękne zdjęcia, które mi wysłała, a które tak bardzo mi się podobały i podniecały. Nareszcie podjechał ten autobus, wysiadłem i poszedłem po swoją ukochaną, która wychodząc z autobusu rzuciła mi się na szyję i gorąco pocałowała, czym byłem troszkę zaskoczony.

̶            Cześć kochanie – powiedziała

̶            No hej Skarbie, już nie mogłem się na Ciebie doczekać – przez nos przeszedł mój – jej ulubiony zapach perfum, który zawsze działał na mnie jak płachta na byka, wyglądała jak zawsze pięknie nawet po długiej podróży

̶            Tęskniłeś za swoją myszką? – spytała zalotnie

̶            Pewnie że tak!

̶            To dobrze bo ja za tobą też… zwijajmy się stąd i jedzmy do mnie – wyciągnąłem jej walizkę i poszliśmy do auta, otworzyłem jej drzwi, jakoś dziwnie wsiadała do samochodu

̶            Kochanie nie patrz tak na mnie…. Obolała jeszcze jestem – uśmiechnęła się do mnie i po chwili już jechaliśmy do niej, rozmawiając po drodze o wszystkim tylko nie o tym co działo się u Grześka ale chyba każde z nas chciało odbyć już tą rozmowę ale oboje czekaliśmy na odpowiedni moment i nastrój, weszliśmy do domu, Asia poszła wziąć prysznic bo chciała się odświeżyć, a ja przygotowałem dwa kieliszki i wino, upewniając się czy na pewno jesteśmy sami w domu… na szczęście tak. Asia po dobrej chwili wyszła z łazienki w szlafroku, nalałem po lampce wina, usiedliśmy naprzeciw siebie na łóżku, patrzyliśmy sobie w oczy. Każde z nas chciało zacząć tą rozmowę ale nikt chyba nie miał na to odwagi, żeby wyjść z inicjatywą, na co podziałało wino. Na szczęście.

̶            Opowiesz mi jak było? – zapytałem już nie mogąc dłużej czekać na jej ruch

̶            A chcesz?

̶            Oczywiście.

̶            Ale widziałeś zdjęcia…

̶            Owszem widziałem

̶            I wiesz co na nich było

̶            Wiem..

̶            Więc musisz się przygotować, że będzie to bardzo…. Nie wiem jakiego użyć tu słowa..

̶            Ostro?

̶            Tak i pikantnie… tak więc od czego zacząć…

̶            Od początku…

̶            Tak będzie najlepiej… po tym jak się rozstaliśmy na dworcu wsiadłam w ten autobus i od tej chwili nie myślałam już o niczym innym jak tylko o nim i o tym co tam będzie się dziać, głupio mi to troszkę mówić ale nawet nie myślałam o tobie, nie jest ci przykro?

̶            Nie jest – skłamałem bo troszkę mnie to zasmuciło ale nie chciałem psuć budowania napięcia przez Asię

̶            No więc… w autobusie kolo mnie usiadł jakiś facet, gdzieś koło 30 i cały czas gapił się na moje nogi, że aż mi głupio było, ale nie patrzył tak ukradkiem tylko tak na chama nawet jak spojrzałam na niego to on dalej swoje…

̶            Ale czego się spodziewałaś mając takie nogi?

̶            Hehe no dzięki wiem że są fajne bo sama je lubię ale wiesz wszystko ma swoje granice, jeszcze jak się poprawiał czy wyciągał coś z plecaka to tak żeby ręką je musnąć

̶            Zrobiłaś coś?

̶            Nie, bo po co? Nie będę przecież robić awantury o to, jak już dojeżdżałam to zadzwoniłam po Grzesia żeby po mnie wyjechał i jak już wysiadałam z autobusu to wydaje mi się że tamten facet musnął mnie po tyłku ręką ale puściłam mu to…. Grzesiek już czekał na mnie i jak wysiadłam to rzuciłam się na niego całując go namiętnie i ściskając ale swoją drogą to kierowca autobusu musiał niezłe mieć myśli, z jednym się całuje a teraz z drugim…

̶            Haha no rzeczywiście dziwna sytuacja

̶            Nom. Od razu trzymaliśmy się za ręce całowaliśmy się co chwile jak bardzo stęsknieni kochankowie co w sumie było prawdą. Pojechaliśmy do jego mieszkania które nie było jakieś wielkie ale małe również nie ale dość ładnie i przytulnie urządzone ale co najważniejsze miał wielkie łóżko!

̶            Widziałem na zdjęciach – przerwałem

̶            Wiem wiem – odpowiedziała, goście byli umówieni na 19 więc mieliśmy czas dla siebie co zresztą wykorzystaliśmy bardzo – tu przerwała – na pewno chcesz tego słuchać?

̶            Jasne!

̶            Podnieca cię to już?

̶            Tak!

̶            Wyjmij go ze spodni chce go widzieć i widzieć jak będzie drgał jak będę ci opowiadała – ściągnąłem szybko spodnie i usiadłem bo już nie mogłem się doczekać dalszej części opowiadania – mam nadzieję że sobie… że nie….?

̶            Obiecałem i słowa dotrzymałem – uśmiechnęła się i kontynuowała

̶            Kochaliśmy się szybko i ostro, nasze ciała były niczym magnes przyciągaliśmy się do siebie i nie chcieliśmy się oddalać od siebie, bardzo stęskniłam się za jego wielkim kutasem, ssałam go niczym opętana, Grześ chyba też był stęskniony bo spuścił mi się dość szybko do buzi zresztą ku mojej uciesze, ale jak mu powiedziałam że teraz się już zabezpieczał to myślałam że mnie rozszarpie, a roztargał mi rajstopy, dobrze ze sukienka była ściągana przez głowę to szybko poszła…. tak bardzo chciał się dobrać do mnie i jeszcze ospermionym kutasem posuwał moją cipkę, co bardzo mi się podobało i przeżywałam orgazm za orgazmem.  Po wszystkim kiedy już spuścił się we mnie położył się koło mnie i leżeliśmy tak przytuleni całując się delikatnie i pieszcząc swoje ciała. Oj kochanie widzę że ci się spodobało bo twój przyjaciel troszkę ożył…

̶            No pewnie że się podoba – odpowiedziałem a on faktycznie zaczął się powiększać….

̶            Podobają ci się twoje większe rogi?

̶            Bardzo

̶            To dobrze bo po tym wszystkim poszłam wziąć prysznic… tzn. poszliśmy, myliśmy się nawzajem dotykając i pieszcząc swoje ciało… oj kochanie jeszcze takiego przyjemnego prysznicu to w życiu nie miałam… tak delikatnie i dokładnie dotykał moje ciało, każdą jego część, masował moje piersi a ja odchylałam głowę do tyłu wtedy on ustami przylegał do mojej szyi całując ją na całej długości… jego ręce wtedy zeszyły do mojej cipeczki a ja jeszcze bardziej rozłożyłam nogi żeby miał lepiej, stękałam już wtedy głośno i czułam jak wypływa ze mnie jego nasienie i płynie po nodze w kierunku mojej stopy… jego ciepłe lepkie nasienie…. Okręcił mnie wtedy plecami i całował mój tyłek i moje oczko jednocześnie paluszkiem masując moją muszelkę… matko stałam wtedy i sama zaczęłam się dotykać, pieścić moje ciało, chciałam żeby dłużej to robił… było mi tak przyjemnie, miałam wtedy ze 3 albo i 4 orgazmy, które mocno szarpały moim ciałem… gorąca woda płynęła po mnie ale ja w głębi sto wje ciała osiągałam już temperaturę wrzenia, chciałam żeby mnie wziął jeszcze raz wtedy, wtedy pod tym prysznicem, ale to co się działo tam wtedy zapowiadało dopiero to co ma się wydarzyć później… po 19 zaczęli schodzić się pierwsi goście, łącznie było nas oprócz mnie i Grzesia 7 osób, dwie pary, dwie koleżanki i on.

̶            Jaki on?- zapytałem

̶            Domyśl się

̶            Ten ze zdjęcia

̶            Tak, to przyjaciel Grześka….  Wszyscy byli ubrali tak na imprezę ale widziałam że wzrok każdego z faceta patrzy na mnie ukradkiem albo bardziej otwarcie co też wkurzało te dziewczyny i dwa razy niby w żartach niby nie ale dawały do zrozumienia swoim chłopakom że one też tu są…. Ale w sumie moja czarna mini, pończochy, buty na wysokim obcasie, koszulka, z pod której było widać mój biustonosz… ładnie zrobione oczy i starannie ułożone włosy, no wiesz to by zadziałało na każdego faceta…

̶            Jasne…

̶            Nawet na ciebie to działa teraz bo znów ci drgnął a nawet mnie nie widzisz w takim stroju – zaczęliśmy się śmiać obydwoje… Impreza się kręciła dość dobrze i suto zastawiona alkoholem, wódka, whisky piwo wino, w sumie było wszystko, była muzyka i też tańczyliśmy czułam też na sobie spojrzenie Roberta bo tak miał na imię przyjaciel Grzesia, z którym dużo wtedy wypiłam i tańczyłam. Ogólnie we trójkę bawiliśmy się najlepiej i jakoś od razu złapaliśmy kontakt taki wspólny….

̶            Nawet chyba bardzo wspólny

̶            Hehe no wtedy nie wiedziałam że to się tak skończy.. impreza jakoś tak trwała… bo trwała ale towarzystwo zaczęło się kruszyć i o 23 zostaliśmy we trójkę wszyscy mieliśmy już dobrze w głowie i alkohol też pozbawił nas wszelkich oporów…  Wspominaliśmy z Grzesiem czasy Anglii, wtedy poszłam do lodówki po sok i wróciłam stanęłam tyłem do Grzesia i poczułam go za sobą, wstał wtedy, przybliżył się do mnie jego biodra dotknęły mojego tyłka a dokładniej to jego penis którego czułam przez jego spodnie… trochę spaliłam wtedy cegłę bo przecież Robert był tu cały czas i siedział obok w fotelu a my jakoś przez cała imprezę nie zachowywaliśmy się jakoś tak ostro, owszem całowaliśmy się ale to tak raczej tylko trochę, siedziałam tez u niego na kolanach, trzymał mnie za nogi ale wiesz wszystko w granicach zdrowego rozsądku, aż to tamtej chwili… wyprostowałam się i wtedy jego ręce zacisnęły się na moim ciele ale nie tak mocno ale bardziej na zasadzie mam cie kotku teraz mi nie uciekniesz. Jego uścisk wywołał u mnie uśmiech co widział Robert i powiedział że spoko nie krępujcie się bo on już wiele w życiu widział, a to chyba dodało Grześkowi skrzydeł zresztą mnie później też bo jego ręka znalazła się na moim cycuszku co podnieciło mnie i wtedy Grzesiek poprosił Roberta że chce mieć takie zdjęcie na urodziny ze mną a ten nam zrobił cyfrówką i został ten aparat tam ustawił na półce że wyszły takie zdjęcia jakie wyszły, do tego miał do niego pilota więc cykał je na odległość….

̶            Masz ich więcej – zapytałem

̶            Sporo więcej……

̶            Tzn.?

̶            Pokaże ci później…. Wtedy posadziłam go na sofie i sama usiadłam na nim okrakiem co on wykorzystał podciągając mi mini do góry i wtedy miałam cały tyłek na widoku Roberta ale nie zważałam na to. Najważniejsze było to że Grzesiek, ze znów byłam jego…. Pieścił moje ciało, dotykał piersi, tyłka, jego ręce odkrywały każdy centymetr moich nóg, wtedy byłam już niesamowicie podniecona i mokra…. Ty widziałeś mnie już jak robiłam to z innym więc przyjęłam że z Robertem będzie to samo…

̶            Że będzie bierny i tylko patrzył?

̶            Tak…. Ale po chwili kiedy ja odpływałam już na kolanach Grzesia poczułam rękę na moim tyłku co troszkę mnie zbiło z tropu, i wtedy spotkałam się wzrokiem z Grześkiem a on tylko cicho powiedział „ciiiiiii nie mów nic” i wtedy gorąco mnie pocałował do tego stopnia że przestałam już myśleć że ktoś inny obmacuje moje ciało…. Ich ręce badały moje ciało, piersi, cipkę, tyłek…. Robert stanął za mną ja wtedy popatrzyłam na niego i zaczęliśmy się całować a Grzesiek rozpiął mi koszulę i stanik i całował moje ciało, ssał moje sutki, bawił się moimi piersiami i masował cipkę… czułam się strasznie podniecona tym co się dzieje, między moimi nogami miałam istny potop… Wtedy Grzesiek rozpiął rozporek i zajęłam się jego nabrzmiałym kutasem, wypinając dupę w stronę Roberta, ssałam go dokładnie a jego ręka dociskała moją głowę jeszcze mocniej do swojego członka… W tym czasie Robert ściągnął mi majteczki zaczął języczkiem pieścić moją cipkę…. Oj było mi tak dobrze wtedy ale na początku nogi zaczęły mi całe drżeć co zauważył i poczuł Robert, wziął je w ręce i po chwili przeszło mi… jego język działał tam cuda… pierwszy raz byłam w takiej sytuacji kiedy obciągałam jednemu facetowi….. a drugi zajmował się mną…. Miałam na początku dziwne uczucia co do tego pewnie z uwagi że było to dla mnie nowe doświadczenie ale po chwili jakby obywałam się z tym i sprawiało mi to coraz większą frajdę i przyjemność….. Grzesiek wstał a ja klęknęłam przed nim i tak robiłam mu dalej loda, po chwili Robert podał mu aparat i nagrywał to jak moje usta robią mu loda, a po chwili kolo mnie stanął Robert z kutasem na wierzchu i wtedy…. Wzięłam go do ręki i zaczęłam nią poruszać… nie miał tak wielkiego jak Grzesiek ale był za to strasznie długi i żylasty i cały ogolony…. – na co mój kutas osiągnął już pełne rozmiary co nie umknęło uwadze Asi

̶            Połóż się i ubierz gumkę – dwa razy nie trzeba było mi powtarzać położyłem się na plecach i Asia dosiadła mnie na jeźdźca ale była strasznie rozciągnięta bo na jej twarzy nie rysował się żaden wyraz przyjemności z tego ze w niej jestem i ze spokojem dalej opowiadała….

̶            Poszliśmy do jego łóżka i tam i Grzesiek wziął mnie na pieska, a moje usta robiły za cipkę dla kutasa Roberta który wsadzał go coraz ochoczej i głębiej aż zaczynałam się krztusić i w pewnym momencie chwycił mnie mocno za głowę doparł do siebie i spuścił się prosto do mojego gardła ja na początku chciałam się odsunąć ale w tym momencie Grzesiek ciężarem swojego ciała dobił mnie do Roberta i musiałam połknąć jego nasienie…. A po chwili ciałem Grześka szarpnęło i trysnął we mnie i miałam dwa spusty do swojego ciała w przeciągu paru sekund! Coś pięknego! Skurwiona przez dwóch facetów którzy prawie w tym samym czasie doszli we mnie….. – mnie to strasznie podnieciło i chciałem posuwać moją Asię ale pokręciła głową dając mi do zrozumienia żebym się cieszył że tak mogę być w niej….. – i później było to na co czekałeś i tak bardzo chciałeś…..

̶            Anal?

̶            Tak…. – w tym momencie usta Asi znalazły się koło mojego ucha i zaczęła szeptać do niego

̶            Jak obciągałam Robertowi Grzesiek wziął coś nie wiem co to było i nasmarował sobie palca i zaczął wpychać go we mnie! Chciałam krzyknąć ale miałam usta zajęte… przez chwilę bardzo mnie bolało ale z każdą nadchodzącą sekundą ból ustępował podnieceniu i coraz ochoczej mój tyłek przyjmował nowego gościa…. Tego właśnie chciałeś prawda?

̶            Tak – tylko tyle mogłem powiedzieć czując jak podniecenie osiąga poziom krytyczny i za chwilę mogę się spuścić a broniłem się już przed tym resztkami sił

̶            Wiem….. – mówiła półgłosem wciąż go mojego już czerwonego ucha -  powoli Grzesiek rozpychał mój tyłek, z następnym palcem tez mnie bolało ale po chwili ból ustępował i było coraz lepiej, aż w końcu zaczął wpychać swojego wielkiego kutasa do dupki twojej niewiernej dziewczyny i wtedy głośno zaczęłam krzyczeć… moje ciało nie było jeszcze przygotowane na takiego giganta w mojej dziewiczej dziurce… w momencie na moim ciele pojawił się pot, na całym, bolało strasznie… ale on nie przestawał pchać a ja krzyczeć, wtedy to Robert zrobił mi zdjęcie które dostałeś… w chwili kiedy mój tyłek przestał być dziewiczy, gdy już oprzytomniałam i wróciłam do tego co się dzieje wyciągnęłam rękę po kutasa Roberta i zapełniłam nim sobie moje usta… oj trwało to bardzo długo po czym wszyscy opadliśmy z sił. Zostałam w łóżku z Robertem położyłam się na jego klacie a Grzesiek zrzucił te zdjęcia na komputer i chciał ci to mailem posłać ale poprosiłam go żeby wysłał to mmsem bo wiedziałam ze nie spisz i odczytasz to szybko…. Kiedy on to robił całowałam się namiętnie z Robertem, powiem ci ze dobrze całuje, bardzo namiętnie…. Leżałam na boku uniosłam troszkę nogę do góry żeby jego palce mogły bawić się moją cipką z czego bardzo ochoczo skorzystał i po chwili przewrócił mnie na plecy i wszedł we mnie cały czas całując moje ciało co bardzo mi się podobało jak jego ręce dociskają jego ciało do mojego, posuwał mnie rytmicznie a ja delikatnie piszczałam dając mu do zrozumienia że jest mi dobrze… skończył we mnie, czułam jego nasienie delikatnie wypływające z mojej cipeczki i po tym wszystkim zapytał czy chce spróbować troszkę inaczej. Zapytałam go o co mu chodzi, ale on odpowiedział że mam się nie bać tylko pozwolić mu działać jutro a będę zadowolona na co się zgodziłam po sekundzie namysłu ku jego radości…. Po chwili przyszedł Grzesiek i położyliśmy się spać we troje ze mną w środku…. Kochanie to jest piękne odczucie kiedy ja taka kruszynka leżę pomiędzy dwoma dużymi facetami którymi przed chwilą robiłam dobrze i oni sami byli zadowoleni z tego co się stało i jak się stało. Oboje kiedy spali trzymali ręce na moim ciele… na nogach piersiach…. Jakby każdy chciał mieć mnie tylko dla siebie ale musieli i chcieli się mną podzielić…. – i jak podoba ci się?

̶            Bardzo!

̶            Nie jesteś zły o to co zrobiłam?

̶            A skąd!

̶            To dobrze bo to co się działo w sobotę będzie jeszcze mocniejsze….

̶            Widziałem na zdjęciach

̶            Te zdjęcia to nie wszystko

̶            Tzn?

̶            Rano pierwsza obudziłam się ja a oni obaj jeszcze spali, czułam się jakby przejechał przeze mnie czołg i…. wrócił ubrałam się szybko w coś poszłam pod prysznic, ubrałam się w szlafrok i poszłam do kuchni coś zjeść a tam po cichu od tyłu zaszedł mnie Robert…. Pochylił mnie do przodu podniósł do góry szlafrok i wszedł we mnie… wcale nie protestowałam, tylko jeszcze bardziej ruszałam tyłkiem żeby go bardziej nakręcić… zrzuciłam z siebie szlafrok i znów byłam zupełnie naga… chwycił mnie za jeszcze mokre włosy i pociągnął do tyłu że aż się wyprostowałam po czym syknął mi do ucha czy mi się podoba tak, ja tylko powiedziałam „tak” a on wtedy przyspieszył tempo jeszcze bardziej i po chwili jego ciałem wstrząsnął dreszcz i zalał mnie swoim nasieniem… Dobra dziewczynka tyle powiedział i poszedł do łazienki a ja stałam przez chwilę w takiej pozycji oparta o szafkę i dochodziłam do siebie, jednocześnie czując wypływającą ze mnie spermę, którą czym szybciej wytarłam i ubrałam się z powrotem… Potem poszliśmy do parku i na miasto, zrobiliśmy parę ładnych fotek, zobaczyłam ciekawe miejsca, później byliśmy w takiej fajnej knajpie, ale najważniejsze było to co się działo wieczorem….

̶            No mów nie trzymaj mnie dłużej!

̶            Jesteś pewien?

̶            Tak!

̶            No skoro tak…. Po powrocie przebrałam się w tą czarną bardzo obcisłą sukienkę, pończochy, buty na obcasie, mocny makijaż, czerwone krwiste usta….. tak wyszłam przed nimi, a oni siedzieli na sofie i patrzyli na swoją zdobycz… czułam się jak prostytutka, którą oglądają, Robert wstał, rozsunął mi sukienkę i ściągnął, zostałam w samych pończochach biustonoszu i stringach… wziął szalik i zawiązał mi oczy i przez niego nic nie widziałam zupełnie, a co później się działo to zakrawa już na bdsm… kazali mi uklęknąć co zrobiłam i robiłam mu loda ale któremu to nie wiem, drugi macał moje ciało, ściągnął ze mnie biustonosz, ugniatał moje piersi, obmacywał bezczelnie ale widział że mi się to podoba bo moje sutki stały cały czas z podniecenia, a ja starałam się robić loda jak najlepiej mogłam, odsunął ode mnie swojego kutasa i zapadła cisza do momentu świstu powietrza i pasa który z dużą siłą spadł na moje pośladki, prawie straciłam równowagę, ale mnie złapali żebym się nie przewróciła, udarłam się strasznie bo nie wiedziałam co się dzieje, później posadzili mnie na czyjejś twarzy a pod usta podstawili kutasa dopiero po zdjęciach później dowiedziałam się że to Grzesiek robił mi minetkę a ja obciągałam Robertowi… obciągałam to za lekkie słowo… on pierdolił moje usta, trzymając mocno za głowę, włosy dociskając do końca drugą ręką pieszcząc moje piersi, bardzo mi się to podobało szczególnie jak Grzesiek robił mi minetkę…. Niestety nie trwało to długo i się skończyło przełożyli mnie przez fotel ściągnęli ze mnie pończochy i związali ręce z tyłu mocno, ze nie mogłam nimi ruszyć i nastąpiła zmiana, teraz to Robert wchodził we mnie od tylu…. W mój tyłek…. Bolało mnie strasznie na początku i krzyczałam ale kiedy już się uspokoiłam to dostałam kutasa Grześka do ust, obaj posuwali mnie ostro i do końca nie bacząc na mnie…. Nie było tej wrażliwości co w piątek… był tylko popęd… zwykły popęd…. Potem przełożyli mnie na stół przewiązali ręce nad głowę i Robert pierdolił moją cipkę a Grzesiek w moje związane ręce wsadził swojego kutasa i zaczął je pierdolić… wiłam się na stole bo był szklany i było mi zimno od niego…. Do ust wsadzili mi moje majteczki żebym nie mogła krzyczeć za bardzo… dotykali mojego ciała, które co chwile przechodził dreszcz podniecenia.. miałam wtedy orgazm za orgazmem…. Później doszło do tego że wylądowałam na Grześku który leżał na plecach ja nasadziłam się na niego było mi wtedy tak dobrze… ujeżdżałam go na jeźdźca on trzymał mnie za pierś obmacywał moje nagie ciało ale po chwili dołączył do nas Robert, pchnął mnie do przodu na Grześka a sam zaczął wpychać w mój tyłek swojego kutasa… Krzyczałam wtedy z bólu, czułam jak wszystko mi się tam rozrywa na chwile moje ciało rozstało się ze mną, nie byłam w stanie się poruszyć… jednego kutasa miałam w cipce a drugiego w dupie… bolało mnie strasznie ale z każdą chwilą rozciągałam się coraz bardziej…. I sama nadziewałam się z coraz większą ochotą na ich kutasy! To prawdziwie wyjątkowe uczucie kiedy masz tam twa twarde, wielkie pulsujące kutasy, które chcą tylko Cię zerżnąć ile tylko mogą i jak tylko chcą!  Moim ciałem targały orgazmy ciężko było mi oddychać chwilami przechodziły mnie dreszcze a oni dalej pakowali we mnie swoje wielkie nabrzmiałe kutasy… Pierwszy doszedł Grzesiek spuszczając się we mnie, a po chwili Robert. Nie miałam siły na nic więcej i padłam na łóżko nie mając już siły na nic więcej. Obudzałam się dopiero… rano….. Leżałam na brzuchu nogi i ręce miałam związane pończochami razem, nikogo nie było w pokoju. Leżałam tak na łóżku nie wiedząc co się dzieje. Nie mogłam się ruszyć. Byłam usztywniona. Wołałam Roberta i Grześka ale żaden nie przyszedł. Dopiero po chwili do pokoju wszedł Robert a za nim Grzesiek. Oboje już ze sterczącymi pałami. Powiedzieli że muszę zapamiętać ten dzień więc teraz jak jestem związana to wydupczą mnie jak będą chcieli na co chętnie się zgodziłam! Zajęli się mną jak wcześniej wykorzystując każdą moją dziurkę, zamieniając się miejscami, zmieniając mi pozycję….. czułam się w ich rękach jak zwykła lalką którą się bawią i która nie ma nic do powiedzenia…. Trwało do długo… przechodziłam orgazm za orgazmem ale ciągle było mi mało. Byłam jak dzikie zwierze. Sama się wiłam, ruszałam tyłkiem, zachęcałam ich do dalszego pierdolenia. I to dostałam! Ale było mi dobrze wtedy chociaż nie miałam się jak ruszyć ale było mi mega dobrze. Byłam rznięta jak kurwa! Jak suka! Po 2 długich godzinach i wielu orgazmach padliśmy zmęczeni…. Żegnaliśmy się długo i czule. Bardzo czule… w sumie nie chciałam wyjeżdżać od nich i gdybym mogła to bym została jeszcze… ale wróciłam… jesteś ze mnie zadowolony?

̶            Bardzo – odpowiedziałem – położyła swoje ręce na moich sutkach delikatnie je pieszcząc i wykręcając

̶            Mnie też, stęskniona byłam za Grześkiem i napalona na niego!

̶            Cieszę się że tak się to wszystko potoczyło

̶            Naprawdę? – zapytała

̶            Tak

̶            A dlaczego?

̶            Bo ty się dobrze bawiłaś a zasługujesz na to

̶            Naprawdę tak sądzisz?

̶            Tak

̶            Chciałbyś żebym dalej tak postępowała?

̶            Tak – w tym momencie zaczęła poruszać biodrami do góry i na dół, ujeżdżając mnie coraz bardziej a mi wiele nie trzeba było i szybko doszedłem w niej

̶            Widzę że stęskniony byłeś…

̶            Oj bardzo kochanie!

̶            To musisz się teraz mną nacieszyć bo wiesz ze w nast. Weekend idę na wesele?

̶            Pamiętam pamiętam…

̶            Coś źle?

̶            Nie wszystko ok., mam nadzieję że będziesz się dobrze bawić

̶            Ja również  - rozchyliłem jej szlafrok i zobaczyłem te malutkie wymęczone piersi… jej ciało pokrywały malinki, ślady po ich rękach, zadrapania, obróciła się na tyłu miała jeszcze ślady po pasie – troszkę…

̶            No troszkę Cię poturbowali – dokończyłem

̶            no jak widzisz…

̶            no widzę właśnie – położyłem ją obok siebie na łyżeczkę i mocno przytuliłem do siebie

̶            i za to Cię kocham – powiedziała

̶            tzn?

̶            za to że mnie nie zostawisz mimo tego co zrobiłam i że traktujesz mnie jak swój skarb

̶            bo jesteś nim

̶            przestań – odpowiedziała

̶            dlaczego? – zapytałem

̶            jaka dziewczyna puszcza się z innymi facetami?

̶            Moja

̶            To się zgadza…

̶            Ale wiesz dobrze że obydwoje tego chcemy prawda?

̶            Prawda ale….

̶            Ale?

̶            No ale myślę że powinniśmy przystopować

̶            Dlaczego?

̶            Ej bo jesteśmy razem a mało czasu spędzamy ze sobą, ja więcej czasu spędzam z innymi facetami w łóżku

̶            To prawda ale przecież oboje tego chcemy

̶            Wiem ale musimy poświęcać więcej czasu dla siebie dobrze?

̶            Dobrze kochanie jak tego chcesz to się zgadzam

̶            Cieszę się – wtedy wtuliła się jeszcze mocniej we mnie i oboje usnęliśmy mocno przytuleni do siebie. Ale co najważniejsze szczęśliwi.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek Kaznodzieja

Mistrz! Czekamy na kolejną część...:)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek tom1203050

Kolejna część cudowna....

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nooo! Trochę ciepłych uczuć się pojawiło! :)

 

Brawo! Cały czas bardzo wysoki poziom!

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek naitsyrk

zrobiło się przyjemnie ;) może teraz czas na wasz wspólny wyjazd, na przykład do hotelu i tam jakaś akcja z miłym masażystą albo z kimś poznanym w hotelowym basenie ... ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...