Skocz do zawartości
michalo997

Moja historia o niewiernej Joannie

Rekomendowane odpowiedzi

staram się budować jak mogę to napięcie i tez pisać pod kątem czy mi by się ono spodobało po przeczytaniu;) temat ciąży fakt ciekawy ale go nie będzie to już mogę wam zdradzić.

 

niestety na nast. część musicie poczekać troszkę bo nie mam teraz za dużo czasu ale już mam ogólnie przygotowane wszystko co i jak i powiem wam... będzie się działo! 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Swoją drogą poruszyłeś ciekawą kwestię tym faktem, że Joanna tak "popłynęła" że się przestała trzymać ustaleń - w tym momencie jest prawdziwa zdrada. To tylko taka dygresja do życia realnego.

 

Opowiadanie 1st class!

 

Czekamy na cd bo warto!

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Czekaliście?!

Cieszę się że wam się to wszystko (na razie) podoba;) mam nadzieję że i ta część was usatysfakcjonuje;)

Wydaje mi się że ta część jest najlepsza, najpikantniejsza jaką do tej pory napisałem! miłego!

Asia po powrocie i po weekendzie pojechała do miasta oddalonego jakieś 100 km (nie będę zdradzał nazwy) donieść wszystkie papiery na studia zaoczne, załatwiła wszystko wróciła zmęczona. Ale będzie na studiach zaocznych czyli wszystkie dni w tygodniu będzie w domu a to plus tylko w weekendy będzie jeździć na studia to niestety minus, ale lepiej już tą drogą.. na początku zjazdy co tydzień a później ma się zluzować.. i dobrze podoba mi się ta opcja. Jej też zresztą bo może dawać korki to zawsze sobie kasy coś zarobi, a może znajdzie też pracę to było by już cudownie. Ale do tego jeszcze miesiąc.. a jak się miało okazać będzie to bardzo intensywny miesiąc.. tak, pod tym względem. Przyjechałem do niej następnego dnia czyli we wtorek, otworzyła mi drzwi rozmawiając przez telefon jak się okazało z Przemkiem:

̶   Oj to szkoda wielka – mówiła to telefonu ja stałem przed nią – yhym no rozumiem, zepsuło się to trudno…. Yhym… No niestety wiesz że nie mam czym przyjechać.. ale poczekaj… - popatrzyła na mnie, mnie nie trzeba było tłumaczyć, pokiwałem jej tylko głową – no wiesz co jednak mam czym przyjechać do ciebie.. yhym… to do zobaczenia!

̶   Czesc kochanie – powiedziała do mnie z uśmiechem od ucha do ucha

̶   No hej

̶   Pożyczysz mi samochód? Tzn już się zgodziłeś ale pytam jeszcze raz bo jak nie to oddzwonię i powiem ze nie dam rady… - powiedziała ze smutkiem w oczach…

̶   No pożyczę Ci..

̶   Dziękuje!!! Kochany jesteś!!! Ej dobra lecę się szykować!! – i poszła a ja stałem jak wryty i nie wiedziałem co robić… poszedłem do salonu i włączyłem TV, po dobrej pół godzinie przyszła Asia… o matko… czarne rajtuzki krótka sukienka ale u góry zabudowana z przodu z wzorkiem na całym przodkie, mocniejszy makijaż niż zwykle, włosy zakręcone na fajna fale… milion dolarów stoi przede mną

̶   Gotowa jestem – oświadczyła

̶   No widze…

̶   Źle wyglądam? – popatrzyła na siebie

̶   No właśnie odwrotnie!

̶   Haha to dobrze!!

̶   No okey weźmiesz auto a ja?

̶   Wiesz ze myślałam nad tym i chyba wymyśliłam….

̶   Tzn?

̶   Chciałabym wykorzystać twój samochód! – oświadczyła podniecona

̶   Jak?

̶   Masz duże kombi i przyciemnianymi szybami a już w sumie robi się trochę ciemno…. i…

̶   i…?

̶   Mogłabym go użyć….

̶   Chcesz? – zapytałem w odpowiedzi kiwnęła głową – no dobra, a ja?

̶   Masz duży bagażnik…

̶   I?!

̶   Jakbyś tam wszedł, masz roletę nie będzie cie widać – podeszła do mnie wsadziła swoją stopę pomiędzy moje nogi i dużym palcem zaczęła się bawić moim kutasem…

̶   Chcesz żebym był w bagażniku jak ty…

̶   Jak ja będę z nim na tylnej kanapie..

̶   Sprytne…

̶   Wiem – powiedziała mi na ucho aż drgnąłem cały, zresztą nie tylko co poczuła na stopie..

̶   Hmmm koledze się podoba – powiedziała…

̶   Nie tylko jemu…  - zaczęła masować go stopą, zaczęło mi się robić dobrze, położyłem rękę na jej nogach i masowałem, dotykałem, od samego dołu do tyłeczka, usiadła w rozkroku na mnie i patrzyła w oczy..

̶   Dlaczego przestałeś dotykać moich nóg?

̶   Nie wiem czy mogę.. przecież idziesz na randkę…

̶   No fakt – powiedziała obojętnym głosem – nie po to się tyle napracowałam… ale możesz dotykać moich nóg pozwalam ci… - dotykałem, napawałem się tym uczuciem, jej piękne zgrabne nogi.. za chwile ktoś inny będzie ich dotykał..

̶   Podobają ci się?

̶   Bardzo?

̶   A co jeszcze?

̶   Cała jesteś piękna..

̶   Lubisz mój tyłek?

̶   Bardzo…

̶   Połóż tam ręce…

̶   Mmm jędrny prawda – zaczęła się coraz bardziej wypinać nim…

̶   Bardzo….

̶   To czekaj chwile – usiadła na stole, ściągnęła rajstopy i majteczki… patrzyłem na jej nogi i to co ma pomiędzy jak zahipnotyzowany…

̶   Klęknij.. – zrobiłem co chciała – widzisz jaka mokra jestem? – dotknąłem palcami jej cipeczki i naprawdę była mokra, nigdy przed sexem ze mną taka nie była!

̶   Ooo tak jestem mokra! Ale dla niego!! podnieca mnie to, już na samą myśl że będzie mnie pierdolił jestem mokra!!!!

̶   To dobrze… -odpowiedziałem

̶   Ale tak nie patrz teraz!!! nie dla psa kiełbasa! Ubierz mnie! – jak chciała tak zrobiłem, poprawiła się jeszcze w lustrze – no dobra to możemy iść, kluczyki – wyciągnęła rękę, dałem jej bez zastanowienia

Otworzyłem jej drzwi, a sobie… bagażnik… i tam  się znalazłem… jechaliśmy… było to jakieś 5 km od domu Asi…

̶   Kochanie – usłyszałem

̶   Tak?

̶   Wygodnie ci?

̶   Bardzo…. – skłamałem chociaż miałem tu naprawdę dużo miejsca

̶   To dobrze cieszę się że mnie dobrze słyszysz bo później będziesz słyszał nas!!

Dojechaliśmy chyba bo auto się zatrzymało, zgasiła silnik, powiedziała że mam tam siedzieć a ona za chwilę wróci… chwilę… po jakiś 40 minutach usłyszałem kroki… szpilki i normalne buty… otworzyły się jedne drzwi od kierowcy, zamknęły a zaraz drugie… Rozmawiali jeszcze chwilkę:

̶   Cieszę się że przyjechałaś

̶   Ja też

̶   Szkoda że padł mi samochód ale na piątek mechanik ma go postawić na nogi…

̶   To dobrze

̶   To auto twojego faceta?

̶   Tak – odpowiedziała

̶   A wie gdzie jesteś?

̶   Powiedziałam mu że potrzebuje samochód bo jadę do koleżanki

̶   Uwierzył?

̶   Tak

Zapaliła samochód i ruszyła… dokładniej już nie słyszałem wszystkich rozmów.. jechaliśmy chwilę, najpierw normalną równą drogą, ale po chwili jakąś gorszą bo auto trochę podskakiwało… zatrzymało się. Silnik zgasł i teraz już słyszałem wszystko dobrze…

̶   Jesteś pewien że nikt nas tu nie zauważy?

̶   Tak to stara droga pod lasem, na końcu mieszkał taki starszy facet ale już nie żyje więc nikt tu nie jeździ

̶   Yhym do dobrze…

̶   Duży ten samochód….

̶   Bardzo – odpowiedziała

̶   A z tyłu?

̶   Musimy sprawdzić – zaczęli się śmiać i otworzyły się drzwi, później zamknęły i znów otworzyły, tym razem tyle…

Usiedli z tylu na kanapie… słyszałem jak zaczęli się całować, bo Asia nie omieszkała głośno wzdychać.. słyszałem jak się przesiadają, jak zmieniają pozycję na kanapie, chyba mu ssała pałę teraz bo mruczał głośno, później ona chyba rozchyliła przed nim nogi bo stękała głośno i krzyczała liż mocniej!!! sam byłem zajebiscie podniecony tym co się dzieje ale też… poniżony tym wszystkim ale szczerze to mi to nie przeszkadzało, a nawet podnieciło jeszcze bardziej, słyszałem wszystko ale nie widziałem nic… ale już samo to że słyszałem mi wystarczało… słyszałem po chwili BIERZ MNIE!!! WYPIERDOL jak tylko chcesz i po chwili Asia nabiła się chyba na jego chuja bo słyszałem mocne sapanie i jej jęki, on też zaczął głośno oddychać.. trwało to dobre… nie wiem… 10…15 minut… ja już doszedłem w bagażniku a po chwili Asia krzyczała coraz bardziej, on stękał głośno, … co za wieczór!! Zaraz dojdę powiedział. Tak !!! zrób to!!! AAAA słyszałem i zaraz zrobiło się ciszej…. Słyszałem jak dyszą, ona i on…

̶   Jesteś zajebisty – powiedziała Asia

̶   Bo ty tak działasz na mnie

̶   Naprawdę?

̶   No jasne!!! Dobrze ci?

̶   I to jak!!

̶   Lepiej niż z nim?

̶   Oooo tak!!! Dużo lepiej!!!

̶   To chciałem usłyszeć

̶   To usłyszałeś – zaśmiała się Asia

̶   To co zrobimy z takim pięknym wieczorem?

̶   Jedziemy do mnie, wyrzuć gumę przez okno i jedziemy – powiedziała Asia, wprawiło mnie to w konsternacje… zapomniała o mnie chyba.. fuck

Ruszyliśmy, nie wiedziałem co się będzie dziać… i co ja mam tu robić, cholera tego nie było w planie;/ znów ta dziurawa droga i zza chwilę asfalt… nie słyszałem rozmów w kabinie.. kurwa!! Zapomniała;/ szlag by to wszystko… auto zaczęło zwalniać i zaraz stanęło i zgasł silnik… usłyszałem jak otwierają się drzwi i… poszli!!! Ale!! puścił zamek od bagażnika!! Otworzyła z pilota widać jak odeszli od auta!!! Maatko!! Co za szczęście… poczekałem jeszcze chwilę, aż wejdą jakieś 10 minut i powoli otworzyłem klapę i rozejrzałem się czy nikogo nie ma… czysto.. uff… poszedłem do drzwi na dole jej domu… otwarte.. nacisnąłem klamkę delikatnie.. nic nie słychać. Wyjąłem telefon i oświetliłem sobie drogę, żeby nie wejść na coś w piwnicy i nie narobić hałasu.. szedłem powoli ale nic nie słyszałem. Nacisnąłem delikatnie klamkę i drzwi się otwarły. Świeciło się światło, schowałem telefon i zobaczyłem ich buty.. Dobrze że miała pokój na 1 piętrze to spokojnie mogłem zawsze się gdzieś schować… po jednym stopniu do góry powoli po schodach już prawie wyszedłem z suteryn na parter…!! Słyszę!!! Asia stęka, głośno, mocno!! AAAA !!!! pierdol mnie!!!! Mocniej!!!! Wypełnij mnie całą!!!!! Pragnę Cię!!!! Wtedy miałem pewność że pierdoli ją w jej łóżku.. pierwszy obcy facet w jej łóżku… Mocniej!!! TAK!!! Hmmm repertuar się nie zmienia… pomyślałem i wślizgnąłem się do salonu, który był pod jej pokojem… jeszcze chwila… długa chwila okrzyków podniecenia… stękania… słyszałem jak łóżko skrzypi… po dobrej chwili cisza… chyba skończyli… stanąłem w drzwiach i widziałem jak wychodzi z pokoju ubrana jedynie w… jego koszule!!!! Poszła do łazienki.. wyszła po chwili

̶   Co chcesz do picia? – krzyknęła do niego

̶   Piwo odpowiedział z jej pokoju

̶   Zeszła na parter do kuchni, zobaczyła mnie w drzwiach i skinieniem głowy zawołała do kuchni, poszedłem

̶   Podoba ci się? Wiedziałam że tu będziesz, czułam to cały czas

̶   Bardzo!! – odpowiedziałem podekscytowany widząc ją w rozpiętej jego koszuli, od jej ciała biło gorąco, widziałem dwie malinki na jej piersiach, a sutki cały czas były stojące, gdy pocałowała mnie w usta poczułem coś słonego, to musiał być jego kutas… to był smak jego kutasa

̶   Masz zajebiste auto powiedziała mi do ucha

̶   Dobrze smakujesz – odpowiedziałem

̶   Naprawdę – zapytała

̶   Tak – odpowiedziałem

̶   Wiesz czym?

̶   Tak..

̶   Kochanie chcesz? – zapytała i pochyliła głowę na dół dając mi do zrozumienia o co tak naprawdę chodzi.. kiwnąłem głową, klęknąłem, od jej cipki biło gorąco… wąchałem… czułem go… pachniała innym facetem… tak bardzo… rozchyliła nogi i spotkaliśmy się wzrokiem… zacząłem lizać!!! Lizać po innym Facecie !!! zobaczyłem jak pieści sobie piersi… nogi drżały jej lekko, podobało się jej to…. I mnie też!! Zacząłem się nakręcać ale…

̶   Idziesz? – odezwał się Przemek co wytraciło nas z tego letargu

̶   Tak już idę !! – krzyknęła Asia

̶   Kochanie idź do salonu i stań za drzwiami i nie oddychaj nawet!!! – prześlizgałem się przez korytarz i schowałem się za drzwiami…

̶   Przemek chodź tu na chwilkę bo znalazłam w barku w salonie piwo ale nie mam otwieracza - sprytna

̶   Już idę!!

Przyszedł ale chyba chciała żeby otworzył jej co innego…

̶   To tak otwierasz to piwo?

̶   Mhm – mruknęła

̶   Jakoś już nie chce mi się pić – odpowiedział i wbił język w jej usta – wystawiłem głowę za kant drzwi.. siedziała tak jak przed wyjściem, na stole, nogi miała szeroko a pomiędzy stał on i całowali się namiętnie… otworzyła oczy i zobaczyła moją głowę zza drzwi i przyciągnęła go jeszcze mocniej do siebie i odleciała z nim w pocałunku… pierwszy raz widziałem ją na żywo, czułem to… zapach ich spoconych ciał unosił się w powietrzu niczym zapach drogich perfum… Mruczała, oddychali coraz ciężej… ja sam chciałem zwalić sobie konia ale nie chciałem żeby mnie usłyszeli, a mało mi nie rozerwało bokserek…

̶   Idziemy do pokoju? – zapytał Przemek

̶   Nie…

̶   Ale mam ochotę na ciebie…

̶   A ja na ciebie….

̶   To chodź…

̶   Wejdź we mnie!!! – powiedziała głośno Asia

̶   Ale nie mam gumki

̶   Oj na chwilę, przecież nic się nie stanie – dwa razy go nie musiała namawiać, widziałem jak kładzie się na plecach, a on wchodzi w nią… jego pała pracuje rytmicznie niczym tłok w samochodzie… widziałem jak jego pośladki się ruszają, jak pierdoli ją do końca, po jego plecach spływały kropelki potu płynące w kierunki jego pośladek… nie zwalniał… wręcz odwrotnie… przyspieszał… chwycił ją za pierś a jedną nogę położył sobie na barku i wchodził w nią mocno… ona sama trzymała się za głowę… jej ciało poruszało się na stole rytmicznie, przesuwając ją do góry… zmienili pozycję, przekręcił ją na bok wypiela się i teraz wchodził w nią w ten sposób, trzymając za pierś… a moja ręka znalazła drogę do rozporka i już waliłem sobie gruchę…

̶   Dochodzę! – krzyknął Przemek… położyła się znów na plecach, wyjął kutasa z niej i zwalił sobie na jej wzgórek łonowy…. Ja schowałem się znów za drzwiami

̶   Jesteś zajebista

̶   Wiem

̶   Jestem padnięty idę pod prysznic, idziesz ze mną?

̶   Nie… poleżę jeszcze chwilę i przyjdę ok.?

̶   Jak wolisz – poszedł na piętro do łazienki, ja wypadłem za drzwi i patrzyłem na swoją Asię

̶   Podoba ci się to co widzisz – zapytała..

̶   Bardzo kochanie…

̶   Wejdź we mnie

̶   Ale on?

̶   On jest zwykle  20 minut w łazience..  - wszedłem w nią… była mokra, gorąca… szeroka…

̶   Czujesz mnie? – zapytałem, nie odpowiedziała – Asia…

̶   Będziesz zły

̶   Dlaczego?

̶   Bo…

̶   Bo?

̶   Bo nie czuję cię tak jak jego…

̶   Yhym…

̶   Jesteś zły?

̶   Nie jestem… - posuwałem ją jak mogłem najlepiej ale była tak szeroka…

̶   On ma taką dużą palę!!

̶   Wiem widziałem ją…

̶   Podobało ci się to?

̶   Tak! – czując nadchodzący koniec wyszedłem z niej i waliłem sobie kutasa nad jej wzgórkiem…

̶   Będziemy! – na te słowa spuściłem się… na jego spermę…

̶   Oj kochanie musisz to posprzątać! – popatrzyłem na nią

̶   No sprzątaj to bo nie pójdę tak! - Poszedłem do kuchni po ręczniki i wytarłem nasze nasienie z jej ciała

̶   Kochanie idę pod prysznic

̶   Dobrze – dała mi buzi i poszła… wyszli po jakiś 20 minutach… słyszałem jak się śmieją i ubierają… ubierają? Co jest grane…. Kroki na schodach… wychodzą.. patrzę przez okno odjeżdża auto… dziwne….  15 minut, 20, 30… matko może miała wypadek, może coś się stało… godzina… wraca… słyszę znajome kroki widzę ja.. ubrana w samą sukienkę bez rajstop…..

̶   Co się stało?? Co tak długo…?

̶   Przyjeżdża rano do niego kuzynka z warszawy i musi być w domu…

̶   Aha to szkoda – odpowiedziałem

̶   Naprawdę?

̶   Tak

̶   A dlaczego?

̶   Miałem nadzieję że jeszcze będzie Cię pierdolił!

̶   Pokazać ci cos?

̶   Pokaż – podciągnęła sukienkę… nie miała majtek!

̶   A gdzie…?

̶   Zostawiłam w pokoju… chodź – poszedłem za nią, szła pierwsza po schodach a ja upajałem się widokiem jej zgrabnego tyłeczka na schodach… te schody mogłby by się nigdy nie kończyć dla mnie… weszliśmy do jej pokoju… czuć było pot… sperme… pościeł walała się po łóżku… jej rajstopy na podłodze i majteczki…

̶   Kładź się na łóżku – położyłem się na plecach – kochanie uznałam że podobało ci się w kuchni więc … - usiadła swoją cipką na mojej twarzy przodem w kierunku mojego kutasa – kochanie bo… - otworzyła mi pasek i wyciągnęła mojego kutasa na wierzch i wzięła go do ręki, był już trochę klapnięty… - bo wiesz – lizałem jej cipkę.. była gorąca mokra.. wypływały z niej jeszcze soczki… czułem jego zapach – kochanie bo wiesz nie było  mnie tyle… bo….

̶   Hmm? – mruknąłem z pod jej tyłeczka….

̶   Bo zawiozłam go do domu… OOOooo tak dobrze!!! Liż!!! – mój język pracował na pełnych obrotach…. – wysiadłam i oparłam się o maskę OOOOO – domyślałem się już reszty!!! – był we mnie jeszcze!!! Pierdolił mnie od tylu opartą na twoim samochodzie!!!! – mój kutas drgnął – mmmm !!! widzę że ci się to podoobbaaa!!!! Mnie też!!! Dobrze że była już nooooooc!!!! Oooo tak!!! Liż!!! – Nikt nas nie widział!! Szybki numerek!!!! Oo tak!!! – Asia dostawała orgazmu za orgazmem ale nie z mojego powodu tylko jego! Po dłuższej chwili takiej zabawy zeszłą ze mnie w końcu i mogłem oddychać…

̶   W lizaniu jesteś zajebisty! – powiedziała

̶   Dzięki

̶   Nie jesteś zły o dziś?

̶   Jestem zadowolony

̶   To dobrze bo ja też – uśmiechnęła się delikatnie

̶   Chce żebyście się częściej pierdolili

̶   Naprawdę – popatrzyła wielkimi oczami na mnie

̶   Tak.

̶   Ale jesteś pewien?

̶   Jestem.

̶   Opowiedz mi o tym…

̶   Chce żeby Przemek miał cię częściej, żebyś mu dawała

̶   Da się zrobić – powiedziała z uśmiechem podniecenia

̶   Ale..

̶   Co ale…?

̶   Chciałbym, chodzi mi o to jak będziecie studiować, bo wiem że on będzie na dziennych ty na zaocznych i…

̶   Chcesz żebym spała w weekendy u niego?

̶   Tak.

̶   Sama chciałam pogadać o tym

̶   Ustalone? – zapytałem

̶   Tak. Cieszę się

̶   Ja też

̶   Kochanie jestem zmęczona chce się już położyć…

̶   No dobrze

̶   Nie przeszkadza ci że będziesz spał ze mną w pościeli w której dałam innemu?

̶   Nie

̶   Na pewno?

̶   Tak

̶   Nie poniża cię to?

̶   Trochę..

̶   To zmienię pościel!

̶   Ale mi tak dobrze

̶   Jak?

̶   Tak ogólnie…

̶   Jak mówię że on jest lepszy, że mnie zadowala, podnieca?

̶   Tak….

̶   Lubisz jak cię poniżam przez to…?

̶   Lubię i chcę…

̶   Jesteś pewien?

̶   Tak.

̶   Będę pamiętać o tym… Dobranoc…

Połozyliśmy się razem i wtuliliśmy się w swoje ciała… już lekko usypiałem…

̶   Kochanie…

̶   Tak? – zapytałem

̶   Bo jest sprawa..

̶   Jaka?

̶   Przemek zaprosił mnie na wesele znajomych

̶   Kiedy?

̶   Za 3 tyg.

̶   Yhym

̶   Mogę?

̶   Jasne.

̶   Jesteś pewien?

̶   A czemu masz nie iść?

̶   Bo np. jestem twoją dziewczyną i jestem z tobą w związku? I że nie będzie mnie weekend w domu?

̶   Dlaczego?

̶   Bo to jest w górach z poprawinami i w piątek byśmy jechali i wrócili w niedzielę w nocy albo w poniedziałek rano…

̶   Spoko

̶   Zgadzasz się?

̶   Tak

̶   Dziękuje – pocałowała mnie w policzek

̶   Asiiu…

̶   Tak?

̶   Obiecaj mi coś..

̶   Co takiego?

̶   Że będziesz grzeszna tam..

̶   Oj będę ! nie martw się!!!!

Podobało się? mam nadzieję [;)] trochę spoilerów chcecie odnośnie nast. części? bo raczej nie będzie prędko, myślę że zajmie mi to tyle co ta część, ale żeby podnieść napięcie powiem wam.... że.... wesele to nie będzie nast. część tylko będzie coś pomiędzy! ;D

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jak zawsze super cześć, masz świetną wyobraźnię. Czekam ciągle na ten finisz w jej cipce!

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek Kaznodzieja

Jak zwykle super. Czekamy na dalsze części. Przydałaby się jakaś fotka Joanny...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Obudziłeś demona w Joannie! Zdaje się że jej możliwości się zwiększają z odcinka na odcinek...

... ku naszemu zadowoleniu! :techno:

 

 

Czy Twoja dziewczyna czytała te opowiadania lub rozważasz to?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nic tylko czekać dalszych ciekawych części chociaż cierpliwość mocno nadwyrężona

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja również cały czas śledzę wątek i czekam na ciąg dalszy ;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...