Skocz do zawartości
DOMINUJACY40KRAKOW

UPOKORZENIE

Rekomendowane odpowiedzi

Był słoneczny piękny poranek, obudził mnie sms. Otworzyłam oczy, sięgnęłam po komórkę: "Dziś o 14 przyjedziesz do mnie masz być w sukience bez bielizny". Czekałam na tą wiadomość od dawna, bo mój Pan chyba o mnie zapomniał na dłuższy okres czasu. Aż tu nagle ta wiadomość, cała w skowronkach wstałam z łóżka, zrobiłam sobie kawę, ubrałam się i zasiadłam do komputera, by przejrzeć wiadomości. Zanim się zorientowałam było południe, szybciutko wskoczyłam do wanny, by odświeżyć swoje ciało. Potem sukienka no właśnie nie noszę sukienek mam jakieś ze 3 sztuki dylemat którą włożyć, z tym kobieta ma zawsze kłopot, ale wybrałam tą w której czuje się pewnie i dobrze, w domu powiedziałam, że jadę do kumpla i nie wrócę na noc. Pojechałam było gorąco w autobusie sukienka przykleiła się do mojej cipki, bo z niej pod wpływem napięcia i podniecenia zaczęły wypływać soki, zastanawiałam się czy coś widać, ale na szczęście sukienka była ciemna w jasne kwiatki, więc nawet jeśli była mokra to nie rzucało się to w oczy. Do Ciebie miałam do przejechania kilka przystanków mogłabym iść na piechotę, ale musiałam zbierać siły, bo tak naprawdę nie wiedziałam, co mnie czeka. Kiedy wysiadłam na przystanku zapaliłam papierosa, strach i podniecenie na przemian zaczęły się mieszać ze sobą a ja czułam się jak na haju. Szłam wolno, miałam jeszcze kwadrans. Stanęłam przed klatką nacisnęłam domofon

- Po schodach!!! - usłyszałam

Otworzyłam drzwi, weszłam po schodach, na piętrze minęłam dwóch obcych mi chłopaków, popatrzyli się na mnie, ale nic nie powiedzieli. Przeszłam obok nich i zapukałam do drzwi, otworzyłeś, spojrzałam na Ciebie i zauważyłam ten dziwny błysk w oku, przestraszyłam się. Weszłam do pokoiku, nie usiadłam tak jak to zawsze było w zwyczaju tylko stałam, kazałeś mi rozpiąć sukienkę i w tym czasie wyszedłeś z domu na parę minutek. I wtedy domyśliłam się, że tych dwóch to twoich koledzy, weszli razem z Tobą bez żadnego słowa zaczęli mnie oglądać, macać szkoda, że nie zajrzeli mi do pyska jak klaczy miałam ochotę wyskoczyć przez okno zapaść się pod ziemię nie wiem co zrobić, założyć czapkę niewidkę, ale nie, ja stałam niemal nago z rozpiętą sukienką i czekałam jak owca na skazanie na środku pokoju, pot oblewał moje całe ciało. Wyszliście do kuchni, zamieniliście kilka zdań po czym przyszedłeś byłeś sam, o boże jaka byłam wdzięczna za ten moment, teraz Ty obejrzałeś mnie dokładnie.

- Ok. Zapnij się - rzuciłeś przez ramię - wychodzimy.

-Miałam ochotę zapytać - Jaja sobie robisz? Ale nie przeszło mi to przez gardło, może dlatego, że w ogóle mówiłeś do mnie dziwnym tonem i byłeś taki inny niż normalnie - władczy i pewny siebie. Na klatce schodowej było pusto i cicho, zamknąłeś drzwi i zeszliśmy po schodach na dół, pod klatką stało ciemne auto a w nim tych dwóch, otworzyłeś drzwi.

- Wsiadaj - spojrzałam się na Ciebie, wyczułeś strach

- Wsiadaj bardzo Cię proszę i nie rób scen!!

Spuściłam wzrok wsiadłam.

- Nie tak - usłyszałam - sukienkę podnieś tak byś siedziała gołą cipą na siedzeniu.

Ciemne auto, upał jak jasna cholera, tapicerka nagrzana, słońce na siedzeniu, matko aż mi się słabo zrobiło, usiadłam, poczułam żar aż zapiekło. Ty usiadłeś z przodu zostawiając mnie na pastwę losu z tym, co go nie znałam. Nie przedstawiłeś nas sobie, poczułam się dziwnie a może to i lepiej. Kierowca odwrócił się do mnie.

- Rozepnij sukienkę suko!!! No już prędzej! Na co mam czekać.

Kiedy powoli sięgnęłam do guzików ten co siedział obok mnie, włożył rękę w moje krocze. Mój Pan siedział tyłem, nawet się nie odwrócił powiedział tylko, że mam się patrzeć w oczy temu kto do mnie mówi. Rozpięłam sukienkę.

- Rozchyl ją, chcemy widzieć Twoje piersi.

Poczułam rękę na nich, dużą męską dłoń, która zacisnęła się na moich sutkach.

- To co jesteś pewien tego?

- Tak jestem pewien. Jedziemy.

Jedziemy!!! Gdzie, dokąd mnie zabierają pytania latały po mojej głowie z prędkością expresu. Kiedy ruszyliśmy spod klatki, mój Pan odwrócił się na siedzeniu. Popatrzył mi w oczy dość długo to było mierzenie sił, wiedziałam, że nie mam szans. Zresztą chyba nie chciałam mieć szansy. Spuściłam oczy i wtedy usłyszałam:

- Tego chciałaś prawda?

- Powiedz!!!

- Tak.

- Co tak? Odpowiedz pełnym zdaniem czego chcesz? Głośno tak aby i oni usłyszeli to co mówisz.

- Chce zostać upokorzona

- A kim jesteś?

- Suką

- I kim jeszcze

- Szmatą

Ten który siedział obok mnie rozpiął spodnie wyjął na wpół sterczącego kutasa

- Weź go do buzi - rzekł Pan

- Nie chce

- Bierz suko.

I poczułam jak tamten łapie mnie za włosy o rany jak bolało. Schyliłam się było bardzo niewygodnie, zgięta w dziwnej pozycji, zaczęłam powoli wkładać to coś do ust. Po chwili usłyszałam od Pana:

- Otwórz szeroko ryj - i otworzyłam trzymana za włosy poczułam kutasa w samym gardle, posuwał mnie ostro i bardzo głęboko. Nie mogłam oddychać zaczęłam się dławić, zatkał mi nos więc zmuszona byłam oddychać tylko przez usta, ale jak skoro miałam jego kutasa po same jaja czułam jak ślina nabiega do ust nie mogłam ani przełknąć ani nic. Kiedy poczułam, że jest prawie ku końcowi przestał.

- Nie kurwo, nie zasłużyłaś na to.

Stwierdziwszy to strzelił obok na siedzenie.

Zanim wróciłam do rzeczywistości, zauważyłam, że samochód stoi, zaczęłam się rozglądać byliśmy w lesie staliśmy przed domkiem. W koło cisza i spokój. Kierowca przyglądał mi się badawczo z lekkim uśmiechem na ustach i dzikim błyskiem w oku. Wysiedliśmy z auta, to znaczy oni wysiedli, bo kiedy ja zaczęłam wysiadać usłyszałam

- Suka siedzi

Otworzyli drzwi po przeciwnej stronie:

- Posprzątaj to i wskazał palcem spermę na siedzeniu

- No już, rusz się szmato

Pan otworzył drzwi z mojej strony w ręku trzymał bat.

- Liż, bo Cię zdzielę

- Nie

To na kolana dziwko no już!!!

Uklękłam w samochodzie.

- Wypnij dupsko

Najpierw usłyszałam świst, poczułam na pupie Twoje uderzenie zabolało bardzo, aż usiadłam

- Liż suko

- Prędzej

Zamknęłam oczy i zaczęłam lizać, dokładnie by już nie dostać

- Pięknie

- A teraz wysiądź

Wysiadłam posłusznie. Pupa puchła i szczypała. Podciągnij sukienkę i na kolana, do pozycji suki. Na czworakach poszłam do domku oni szli za mną co i rusz któryś smagał mnie batem. Na werandzie poczekałam aż drzwi się otworzą, kolana bolały niemiłosiernie, ale wytrzymałam wszystko. Weszłam do domu,

- Idź do łazienki, rozbierz się i poczekaj.

Stojąc i czekając nie wiadomo na co, podziwiałam w lustrze swoją purpurową pupę, chciałam usiąść załatwić się, ale w tym momencie drzwi się otworzyły.

- Wstań!

- Pod prysznic już

Pan odkręcił wodę nawet nie spytał czy dobra

- Wypnij się i rozchyl pośladki - ledwie letnia woda, którą poczułam na sobie spowodowała, że zsikałam się. Wtedy jeden wsadził mi swoje paluchy w cipkę i zatkał mnie całą. Letnia woda nagle przemieniła się w zimną wręcz w lodowatą. Czułam igiełki, które zaczęły przebiegać po całym ciele, zaczęłam się trząść z zimna wtedy ten, co wsadzał mi palce wsadził mi kutasa w dupę zabolało byłam zaciśnięta z zimna, kilkoma ostrymi ruchami sprawił, że zaczęłam drzeć się wniebogłosy, czułam jak mnie rozrywa całą, kierowca chwycił mnie za włosy i schylił moją głowę tak, że była zgięta w pół.

- Ssij suko rzekł

Tamten napierał na mnie silnie i brutalnie a ten gwałcił moje usta, w końcu poczułam ciepło nie było to już takie złe robiło mi się przyjemnie, ale chyba nie było mi dane dojść, bo oni skończyli wcześniej poza tym ta zimna woda sprawiała, że nie mogłam się skupić.

Potem Pan założył mi obrożę i wyprowadził z łazienki, zawlókł mnie do pokoju.

- Na kolana, niewdzięczna. Kto jest Twoim Panem? Co?

- Ty

- Więc ja mam pierwszeństwo prawda?

- Tak ale oni

- Milcz szmato

- Zapytałaś o pozwolenie

- Ale jak miałam...

- Milcz

- Bierz go kurwo do ryja i ssij. Zrób swojemu Panu dobrze Pokaż Panu, że nie zasłużyłaś na karę.

Och byłam wdzięczna pieściłam całego wolno i delikatnie tak jak to lubił.

Kiedy powoli zatapiałam się w smak jego ptaka rozkoszując się słodkim smakiem poczułam uderzenie tak inne od poprzednich, czułam jak skóra pęka na mojej dupie, bezwiednie zacisnęłam zęby a Pan syknął z bólu. Uderzył mnie w twarz.

Ten który siedział ze mną na tyle złapał za włosy i powlókł do ściany zakuli mnie w coś co chyba było dybami, byłam strasznie w nie wygodniej pozycji, nisko schylona z wypiętą pupą, wsadzili mi coś w usta tak, że nie mogłam ich zamknąć. Wtedy ten co mnie przykuł wsadził mi kutasa w usta i zeszczał się.

- Pij suko, szybko połykaj, bo będziesz lizać podłogę - jakie to było paskudne, ale wyboru nie miałam tym bardziej, że kutas siedział w ustach.

Pan stał obok i patrzył, po czym zrobił to samo tylko tym razem naszczał na moją twarz a potem zdzielił mnie po niej, zabolały policzki czułam jak puchną.

Wtedy ci dwaj zaczęli posuwać mnie jak dziwkę po kolei raz w jedną raz w drugą dziurkę potem przestali a Pan rzekł:

- Tego chciałaś prawda? Lubisz ból?

Zanim odpowiedziałam poczułam jak jeden wkłada mi palce do cipy, najpierw dwa potem już chyba pięć siedziało, na dodatek było im chyba mało, bo ten drugi zaczął wpychać mi łapę w dupę. A Pan delikatnie zaczął posuwać mnie w twarz. Co chwila pytał czy to lubię. W końcu jeden przyniósł z kuchni ogórki zapakowali mi po jednym na obie dziurki, potem zaczęli walić sobie konia, i posuwać mnie tymi ogórkami nie wytrzymałam już w końcu i zaczęłam jęczeć. Kiedy byłam blisko swojego szczytu weszli znowu i na przemian rżnęli, aż doszłam a oni doszli na moją twarz. Jakby było mi mało to jeszcze Pan zasadził swojego ptaka i doszedł w mojej dupci.

Kiedy wszyscy trzej byli zaspokojeni usłyszałam:

- Kim jesteś?

- Dziwką Twoją

- I kim jeszcze?

- Suką

- Dobrze suko!! To teraz odpocznij

- Jak to myślałam, że już koniec

- No chyba żartujesz, jest dopiero 17 godzina a przed nami cała noc.

Upokorzenie - część II

Byłam wyczerpana, chciało mi się pić, palić, chyba jeść, ale zostawili mnie przykutą nogi zaczynały boleć. Nie wiem ile tak stałam strasznie długo to trwało, wreszcie ktoś otworzył drzwi było już ciemnawo, nie widziałam twarzy, bo stałam tyłem do drzwi.

Dostałam lanie okładał mnie czymś krótkim rózgą czy coś w tym rodzaju po pośladkach i cipce, po udach.

A potem zaczął badać mnie ręką moją wilgotność i tak na przemian kilka razy dostałam potem badanie trwało to w nieskończoność, ale zrobiło mi się przyjemnie. Lecz nie doszłam znowu. Odwiązał mnie i wtedy zobaczyłam, że to kierowca.

- Teraz suko pójdziesz się umyć a potem w odpowiedniej postawie przyjdziesz do kuchni. Tam czeka na Ciebie posiłek i coś do picia.

Poszłam na czworaka do łazienki, dostałam ręcznik. Weszłam pod prysznic, ciepła woda sprawiła, że poczułam się jak w siódmym niebie zamknęłam oczy i pomyślałam, że to tylko sen, że to się nie dzieje naprawdę, i wtedy usłyszałam:

- Koniec tej przyjemności wychodź już.

Na czworaka poszłam powoli do kuchni, siedziała cała trójka przy stole sączyli coś w szklankach, nie wiem co bardziej pragnęłam napić się czy zapalić. W kącie kuchni stała miska i leżał koc.

- Na posłanie suko!! - Usłyszałam od Pana.

Bolało mnie wszystko miałam dość serdecznie, złość narastała we mnie, ale poszłam, bo co miałam zrobić. Wszyscy się na mnie patrzyli a ja czułam, że się spalam.

- Chcesz jeść?

- Nie wiem - jak mogłam cokolwiek jeść skoro żołądek podszedł mi do gardła.

- A pić?

- Tak bardzo. Poproszę.

- Otwórz buzię, Co?!! O nie!! NIE CHCE!! Proszę NIE!!!

- Jak chcesz.

Oni naprawdę zwariowali.

- Chodź tutaj suko - kiedy podeszłam Pan wyjął swojego ptaka - weź go do buzi.

Posłusznie spełniłam jego życzenie, powoli zaczęłam pieścić kutasa mojego Pana, nie zajęło mi to dużo czasu, kiedy był prawie gotowy do wystrzału wbił się w moje gardło i strzelił, połknęłam wszystko, wylizałam i wyssałam do ostatniej kropli. Kiedy skończył pokazał mi kolejnego.

- Teraz z pewnością polubisz spermę suko.

- Dalej na co czekasz?

Bolała mnie szczęka, ale poddałam się, nie miałam siły walczyć, kiedy zaczęłam obciągać On zaczął mnie gwałcić, zaczęłam się opierać, bronić rękami wtedy ten trzeci złapał mnie za nie i przytrzymał z tyłu, a tamten mnie posuwał, szczęka już mi się sama zamykała. Kiedy oni pastwili się nade mną Pan posprzątał ze stołu, przyniósł sznurek i kilka innych gadżetów. Związał mi ręce z tyłu, na moich piersiach zacisnął pętelki tak, że moje cycki były sterczące na nich przypiął klamerki, nie bolało, ale było dziwnie potem oni kontynuowali posuwanie mnie w gardło nie było ani wolno ani szybko ani przyjemnie, moje gardło było zalane spermą a ja nie miałam jak oddychać tylko tyle co przez nos. Było mi niedobrze a przy każdym zamknięciu oczu widziałam butelkę wody i to że ją wypijam do dna. W końcu skończyli i znowu wróciłam na tak zwane posłanie.

Związana z klamerkami na sutkach czułam się najgorzej jak mogłam czuć się do tej pory.

W misce dostałam wodę nie wiem jakim cudem, ale wypiłam wszystko, potem dostałam winogrona z ręki od Pana, ale za nim mogłam ich skosztować musiałam wycałować każdego po stopach, ależ to było upokarzające. Winogrona i kurczak upieczony z ręki pychota. Podziękowałam Panu jak tylko umiałam najładniej i wróciłam na posłanie. Odpięli mi klamerki. Położyłam się by odpocząć a oni wyszli gdzieś, leżałam ze związanymi rękami byłam zmęczona chciało mi się spać, ale jak tu usnąć, po pierwsze nie wygodnie a po drugie myślałam, co będzie dalej. Wrócili ja nie wiem skąd nabrali siły, po prostu tryskali świeżością, i pełni siły uśmiechnięci weszli do kuchni tam gdzie leżałam, przynieśli piwo, postawili na stole i usiedli, w ogóle nie zwracali na mnie uwagi, wkurzyłam się aż mi z oczu poszły łzy.

Kiedy tak siedzieli i popijali piwo ja myślałam, że zwariuje, aż nagle usłyszałam:

- Lubisz dziwko na dwa baty prawda?

Popatrzyłam się na nich nie wiedziałam o co im chodzi.

- Lubisz być jebana na dwie dziury?

Nie powiedziałam nic, zacisnęłam zęby i obiecałam, że nie odezwę się słowem.

- Mów kurwo, kiedy się ciebie pytam.

Ale ja twardo cisza milczenie.

Kierowca chyba był najokrutniejszy podszedł do mnie, złapał za włosy i pociągnął tak iż sprawił, że wstałam na nogi.

- Odpowiesz nam? Nie, no cóż sama tego chciałaś

Zaciągnął mnie do pokoju tortur wziął do ręki pejcz i zaczął okładać mocno, milczałam cały czas, na moim ciele pojawiły się czerwone pręgi, a on dalej lał bez litości, aż w końcu nie wytrzymałam i zawyłam z bólu.

- Masz coś do powiedzenia?

- Tak.

Złapał za obroże i zaprowadził do kuchni.

- Dziwka chce coś powiedzieć.

- Ach tak, odgniewałaś się już suko? - zapytał Pan.

- Tak.

- No to super.

- Więc co nam chcesz powiedzieć.

- Że lubię i pragnę być zerżnięta na dwie dziurki.

- A kim jesteś.

- Dziwką.

- a Teraz poproś ładnie byśmy zechcieli taką szmatę jebać.

- Proszę

- Ładniej!!!

- Na kolana i błagaj!!!

- Błagam.

- O co szmata błaga?

- Błagam o zerżniecie mojej dupy i cipy naraz.

- Pocałuj Pana.

Potulnie uklęknęłam i wycałowałam stopy panu.

- Więc masz to co chciałaś.

Przeszliśmy do pokoju jeden położył się na łóżku ja na nim a drugi wszedł we mnie z tyłu, kierowca złapał mnie za sutki i szczypał dość mocno włącznie z wykręcaniem, zaczęłam jęczeć, ciepło, które mnie zalało i rozkosz chyba była nagrodą za te wszystkie kary, doszłam bardzo szybko a potem jeszcze raz i jeszcze raz, głośno jęczałam co spowodowało że i oni w końcu doszli, wtedy dostałam od Pana jego nasienie prosto do ust a potem poczułam jak jeden dochodzi w mojej dupci a drugi na twarz.

Potem Pan odwiązał mi ręce i wyszli z pokoju a ja opadłam na łóżko.

Leżąc tak i dochodząc do siebie myślałam, że jeszcze pójdę się umyć, ale nie zdążyłam, usnęłam.

Kiedy się obudziłam było jasno do pokoju przez okno zaglądało słońce, na komódce stała kawa, i róże leżały obok paczka papierosów i karteczka. Otworzyłam ją.

"Byłaś bardzo dzielna Moja Suko. O to nagroda śniadanie czeka w kuchni."

Wstałam ubrałam się i poszłam do kuchni tam panowie siedzieli przy stole, ale kiedy weszłam wstali przywitali się i przedstawili, podziękowali za bardzo dobrą zabawę. Kiedy podawałam dłoń kierowcy ten uścisnął mnie mocniej mrugnął okiem i powiedział z przekąsem:

- To kiedy następny raz?

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...