Skocz do zawartości
illa

Dlaczego Kochankowie stają się

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 18.01.2017 o 22:02, Zouza pisze:

Nawet jak z partnerem/ką nie wiąże już seks, to ma być wierny/a i basta!

I to jest absolutny dramat.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 13.03.2014 o 11:07, illa pisze:

A mnie się zdaje, że przyczyna jest prosta: brak seksu lub niesatysfakcjonujące pożycie z małżonką.

Ale może się mylę :roll:

Myślę ,że nie ma jednej odpowiedzi.

 

Choć rzeczywiście w większości,

zarówno tutaj jak i na innych portalach, rozmawiałam z Żonatymi Mężczyznami,którzy zdradzali nieświadome partnerki, narzekając,że "mają inne/większe potrzeby niż ich partnerki". Zasadę mam taką,że akurat Ja nie spotykam się z takimi Mężczyznami.

 

Mój P. został Kochankiem w momencie kiedy uświadomiłam Sobie,że nie chcę być sama w odczuwaniu przyjemności, szczęścia, podniecenia z innymi ludźmi. Chciałam,żeby też mógł poczuć tą swoistą NOWĄ, ŚWIEŻĄ radość w obcowaniu z inną Kobietą.

M.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 16.03.2014 o 11:21, jaskiniowiec pisze:

No to jeszcze, z mojego punktu widzenia, na postawione przez Ilcie pytanie , odpowiem tym obrazkiem, z ktorym sie calkowicie zgadzam ;)

 

 

 

post-4556-0-78348100-1394965272_thumb.jpg

Eee tam w domu mogą być przepyszne fruktały, ale ani My nie  dostaniemy i nie zaserwujemy Jejmu/ Jej całej kuchni świata

M.

P.S. Warto czasem powłóczyć się po mieście

  • Lubię 4
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 18.01.2017 o 22:31, Centor pisze:

Pewnie nie, ale założę się ze większość kochanków staje się bardziej czuła i namiętna dla swoich stałych partnerek właśnie dlatego ze maja kochankę. 

Jeśli masz na myśli sytuację w której wszyscy zainteresowani wiedzą o Swoim istnieniu, to być może tak jest...

 

Ale w sytuacji w której zdradzają partnera/partnerkę za jego/jej plecami jest zgoła inaczej... Partnerka/Partner bazowy staje się przysłowiową "kulą u nogi" , denerwuje jeszcze bardziej niż dotychczas, Jej/Jego wady jeszcze mocniej uwierają...

M.

  • Lubię 2
  • Zmieszany 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
5 godzin temu, MP2020 pisze:

Jeśli masz na myśli sytuację w której wszyscy zainteresowani wiedzą o Swoim istnieniu, to być może tak jest...

 

Ale w sytuacji w której zdradzają partnera/partnerkę za jego/jej plecami jest zgoła inaczej... Partnerka/Partner bazowy staje się przysłowiową "kulą u nogi" , denerwuje jeszcze bardziej niż dotychczas, Jej/Jego wady jeszcze mocniej uwierają...

M.

Stanę się teraz adwokatem diabła, bo przecież od jakiegoś czasu sama wściekam się na wszelkie potajemne akcje, lecz zapytam:

 

Skąd taka pewność?

 

Lula.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
5 godzin temu, Sailor&Lula pisze:

Stanę się teraz adwokatem diabła, bo przecież od jakiegoś czasu sama wściekam się na wszelkie potajemne akcje, lecz zapytam:

 

Skąd taka pewność?

 

Lula.

Z doświadczenia... Własnego i kilku bliskich mi osób...Empiryczne, właściwie niestety, naszczęście nie z P. 

M.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
4 godziny temu, MP2020 pisze:

Z doświadczenia... Własnego i kilku bliskich mi osób...Empiryczne, właściwie niestety, naszczęście nie z P. 

M.

Rozumiem, ale pomyśl, czy to "niestety" nie było potrzebne, byś ostatecznie była w miejscu, w którym jesteś. 

 

Chodzi mi o to, że choć sama nauczona doświadczeniami, nie chcę się już wiązać bliżej z kochankami posiadającymi partnerki niewiedzące lub "trochę wiedzące" - bardzo staram się nie oceniać. Ile ludzi, tyle historii.

 

Może komuś rzeczywiście tymczasowo życie w kłamstwie w jakiś sposób poprawia bazowy związek. Może mu jest to potrzebne na jakimś etapie, a do życia w prawdzie jeszcze nie dorósł. Może nigdy nie dorośnie i jest to jedyne rozwiązanie, by choć częściowo się spełniać. Albo z jakichś przyczyn to jest właśnie dojrzałość dla danej osoby - bardzo trudna i nieoczywista. Opcji jest mnóstwo...

 

Jeśli ktoś uważa, że dane rozwiązanie jest dla niego teraz najlepsze - nie będę mu wmawiać, iż dzieje się inaczej. 

 

Lula. 

  • Lubię 3
  • Zmieszany 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
22 minuty temu, Sailor&Lula pisze:

Rozumiem, ale pomyśl, czy to "niestety" nie było potrzebne, byś ostatecznie była w miejscu, w którym jesteś

To napewno, jestem przekonana,że właśnie tak jest. Wielokrotnie rozmawialiśmy z P.,że napewno by Nas tutaj nie było, być może Nas Razem nawet by nie było. 

24 minuty temu, Sailor&Lula pisze:

Może komuś rzeczywiście tymczasowo życie w kłamstwie w jakiś sposób poprawia bazowy związek. Może mu jest to potrzebne na jakimś etapie, a do życia w prawdzie jeszcze nie dorósł. Może nigdy nie dorośnie i jest to jedyne rozwiązanie, by choć częściowo się spełniać. Albo z jakichś przyczyn to jest właśnie dojrzałość dla danej osoby - bardzo trudna i nieoczywista. Opcji jest mnóstwo..

Pewnie tak jest...natomiast kompletnie mnie to nie przekonuje, ponieważ nadal poziom usprawiedliwiania takiej  zdrady oscyluje wokół JEDYNIE potrzeb tylko tej osoby i brak Mi jak zawsze w takiej zdradzie wglądu na osoby zdradzane, Partnerki, Partnerów, Dzieci itd. 

29 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Jeśli ktoś uważa, że dane rozwiązanie jest dla niego teraz najlepsze - nie będę mu wmawiać, iż dzieje się inaczej

I jak wyżej ... Dla niego zawsze to będzie to "najlepsze rozwiązanie"... Dla NIEGO ...Czyli czysto egoistyczne podejście.

 

I nie chodzi o to,że skreślam te osoby. Jest ich mnóstwo (jeśli nie większość) , i tu na forum i na innych portalach, wiem,że niejednokrotnie spotkam się z Nimi np. na zlocie, poznam, porozmawiam i miło spędzę czas...ale kompletnie nie przemawia do Mnie poziom tłumaczenia tego, w jakikolwiek sposób.

M.

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 godzinę temu, Sailor&Lula pisze:

Rozumiem, ale pomyśl, czy to "niestety" nie było potrzebne, byś ostatecznie była w miejscu, w którym jesteś. 

 

1 godzinę temu, Sailor&Lula pisze:

Może komuś rzeczywiście tymczasowo życie w kłamstwie w jakiś sposób poprawia bazowy związek. Może mu jest to potrzebne na jakimś etapie, a do życia w prawdzie jeszcze nie dorósł. Może nigdy nie dorośnie i jest to jedyne rozwiązanie, by choć częściowo się spełniać. Albo z jakichś przyczyn to jest właśnie dojrzałość dla danej osoby - bardzo trudna i nieoczywista.

Bardzo piękne idee Lula. Obiecaj że gdy następnym razem ktoś Ciebie (albo nawet i nie Ciebie tylko np Twoją znajomą, koleżankę, przyjaciółkę) oszuka, okłamie i skrzywdzi to właśnie w ten sposób o nim pomyślisz 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...