Dlaczego Kochankowie stają się

[jennifer✩ 3 623]

Ja też kochliwa jestem i przyznaje się do tego bez bicia

[szukam.cie 170]

Ja też kochliwa jestem i przyznaje się do tego bez bicia

"Się cieszę się ja" Dziękuję za solidarność 

Uważaj tylko na Może? kamieniami dzisiaj rzuca

[jennifer✩ 3 623]

"Się cieszę się ja" Dziękuję za solidarność :kwi:Uważaj tylko na Może? kamieniami dzisiaj rzuca

Uważam, ale i tak nie doleci

[aragorn 734]

mnie nie razi słowo "kochliwy" - rozumiem, jaki przekaz niesie i tyle

A co powiesz na słowo "jebliwy".. moja świeckiej pamięci babcia użyła raz tego slowa..dopiero po latach zrozumiałem co miała na myśli..

[może? 4 598]

 

A co powiesz na słowo "jebliwy"..

 

Powiem - fuck, dobrze, że nie wszyscy owijają w bawełnę...

 

Uważaj tylko na Może? kamieniami dzisiaj rzuca

 

Nie, nie "rzuca", pieści...

[Duszek Red Women]

Napisałem dokładnie tak, cyt. :"ale co z szukaniem czegoś nowego z czystej ciekawości?" - nie miałem na myśli "bzyknięcia" kogoś bom ciekaw Być może za dosłownie odczytała Pani moje sowa. Otóż chciałem tylko zadać krótkie konkretne pytanie na które dostanę krótką konkretną odpowiedź I tak też się stało

A co do tego o czym pisze Pani dalej, zgadzam się z Panią w 100% Też należę do tych "kochliwych" osób, które lubią bardzo jak iskrzy!   A teraz kamienujcie mnie za słowo "kochliwy", jestem gotów 

Nie przesadzaj z tym kamienowaniem ;-)

 

I skąd ta "pani" ???hehe  

Z racji mojego wieku?

 

Przecież nie jestem jeszcze taka stara....chyba???

 

P.S

 

W życiu bym Cię nie ukamienowała ....ani "podniosła ręki".....no może "dmuchnęła" hehe

[szukam.cie 170]

Powiem - fuck, dobrze, że nie wszyscy owijają w bawełnę...

 

 

Nie, nie "rzuca", pieści...

Hmmm...masaż gorącymi kamieniami w sumie to lubię............no dobszszszsz, więc "pieść"

Nie przesadzaj z tym kamienowaniem ;-)

 

I skąd ta "pani" ???hehe  

Z racji mojego wieku?

 

Przecież nie jestem jeszcze taka stara....chyba???

 

P.S

 

W życiu bym Cię nie ukamienowała ....ani "podniosła ręki".....no może "dmuchnęła" hehe

Skąd ta Pani?? Z grzeczności Psze Pani Bo jam spokojny i kulturalny "młody człowiek" jestem 

A co do dmuchania........a dmuuuchaaaaj 

[Duszek Red Women]

Hmmm...masaż gorącymi kamieniami w sumie to lubię............no dobszszszsz, więc "pieść"

Skąd ta Pani?? Z grzeczności Psze Pani Bo jam spokojny i kulturalny "młody człowiek" jestem 

A co do dmuchania........a dmuuuchaaaaj 

Pieszczą ,dmuchają .Same dobrocie

[Cuckoldplace✩ 8 777]

Hmmmm... po przeczytaniu tego wątku nasuwa mi się kilka wersji dlaczego Kochankowie stają się Kochankami

 

1. atawizm 

 

tak to drzewiej bywało, że i matriarchat był a i ludzie we wspólnotach żyli, naturalny miks między partnerami następował średnio co cztery lata, jak już potomstwo wspólne stawało się z lekka samodzielne... a że była wspólnota to i "wszystkie dzieci były nasze"..., to również potwierdza teoria o wydzielających się feromonach w stanie zakochania / zauroczenia - one maksymalnie też około 4 lat z nas ulatują na widok konkretnej osoby

 

zatem natura ludzka, pierwotna chęć pozostawienia jak największej liczby dzieci po sobie, teraz Mężczyzn kieruje w stronę seksu.... dużo seksu z wieloma partnerkami... tylko teraz bardzo się dba aby dzieci z tego nie było... atawizm został

 

2. terapeutycznie aby nie oszaleć

 

różne potrzeby Kobiet (ano są faktycznie i różne temperamenty i potrzeby i wychowania i zahamowania i otwartości) i czasami choć przy dwóch skrajnie różnych osobach, które szczerze się kochają... jedna z nich odczuwa wielkie braki w tej sferze... a jak wiemy sfera ta ma wielki wpływ na nastrój, samooocenę etc....

 

3. sportowo

 

ja tam jeszcze (nie spotkałam biednych misiów na szczęście), ale permanentnie mam szczęście do Mężczyzn, którzy po prostu lubią seks, lubią zmiany; może nie idą na rekord ale też specjalnie się do konkretnej Kobiety nie przywiązują, czerpią przyjemność tu i teraz... z wewnętrznej potrzeby... może próżności.. .może czegoś w dzieciństwie psycholog by się dogrzebał... no nie ważne... byle dużo, często i nie koniecznie z tą samą

 

4. adorator gawędziarz czy nie?

 

i tu w dyskusji wcześniej wspominane "lubienie Kobiet", które nigdy nie wiadomo jak się skończy... co zachowań obu stron dotyczy w zależności od jakości flirtu i ich stanu umysłu w związkach

[Wiki 662]

illa, dnia 13 Marca 2014 - 11:59, napisał(a): Nie uogólniam i nie chcę absolutnie generalizować, tylko, że od swoich żonatych Kochanków, często słyszę skargi na pożycie małżeńskie, a nawet na jego brak. Napisałam w pierwszym poście, że temat łatwy nie jest, bo trudno publicznie o tym rozprawiać, może jednak będą odważni..

 

 

To dla mnie wydaje się dziwne bo wystarczy porozmawiać i sytuację można zmienić. A takie skarżenie się to kojarzy mi się z takim "Biedny Pokrzywdzony Miś" w skrócie pierdoła nie facet

No tak, wystarczy porozmawiać...jakie to proste...

 

Jeśli mowa o pożyciu małżeńskim, powodów przeróżnych że między ludźmi coś wygasło może być trzydzieści tysięcy. Nie zawsze wystarczy porozmawiać, a bywa też i tak że ta strona co mówi "nie ," wcale takiej rozmowy ani rozwiązania problemu nie chce...