Skocz do zawartości
illa

Dlaczego Kochankowie stają się

Rekomendowane odpowiedzi

Illciu, gdybym był karany w ten sposób, to na pewno nie chodziłbym do innej Pani i nie"płakał" jaki to biedaczek ze mnie ;)

Nie chce tu w jakiś sposób pokazywać się w nie wiadomo jakich superlatywach........ale wydaje mi się, że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Lepsze bądź gorsze ale jest.

Tylko błagam, nie zagłębiajmy się w temat "jak udobRUCHAĆ żonę" :P

Chociaż z drugiej strony, może komuś przydałby się taki temat z różnymi wskazówkami od forumowiczów ;)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

I drugie pytanie , czemu kochankowie ( zakladam tu ich decyzje o byciu kochankiem , bo rutyna, nuda w zwiazku etc ), nie probuja zachecic malzonki do np swingu ....?

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie mam najmniejszych wątpliwości, że główną przyczyną dla których mężczyźni szukają innych kobiet jest nieudane życie seksualne w małżeństwie. Nie zawsze przyczyną tego jest oziębłość kobiety. Często mężczyźni są sami sobie winni tego stanu rzeczy. Brak porozumienia, zwykłej rozmowy psuje związek i seks staje się sprawą drugorzędną. Często mężczyźni szukają odskoczni od problemów, z którymi mają do czynienia w małżeństwie np. przewlekła choroba żony, ale też jej upierdliwość i malkontenctwo. Moja żona choć bardzo zaradna to okropna malkontentka była. Inną przyczyną zapewne jest wysokie libido u mężczyzn. Jednak z własnego otoczenia wiem, że  wielu moich kolegów raczej narzeka na nie niż się nim chwali. :)

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

a to chyba geny i czasy zaprzeszle maja na to wplyw , gdy jeden mezczyzna musial zaplodnic wiecej niz jedna kobiete dla podtrzymania gatunku :)

moze tez fakt , ze w wiekszosci to mezczyzni posadaja instynkty lowcy

Aż tak to chyba nie było... w populacji ludzkiej była równowaga kobiet i mężczyzn

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Gdyby tak było, że jeden mężczyzna posiada większość kobiet w grupie i jest ojcem dzieci to szybko uleglibyśmy zjawisku znacznego dymorfizmu płciowego . Tzn. samce byłyby coraz większe i brutalniejsze jak np. u lwów morskich. a tak nie jest. W końcu jesteśmy częścią przyrody. A więc nie jest to chyba strategia rozrodcza ,że tak się wyrażę.

Moje zdanie jest takie , że kochankami zostają osobniki z tendencją do łamania ustalonych norm społecznych/zwyczajowych w  tej dziedzinie. Analogicznie np. do permamentnych piratów drogowych , Potrzebujemy adrenaliny i tyle. I nie ma wielkiego lub zgoła żadnego związku tzw. pożyciem udanym czy nie.

A teraz możecie rzucić się na moją teorię i ją rozszarpać.. :redevil:

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek tylko_pomarzyć

Brak seksu bo mąż cos nawywijał i zona z nim nie chce sypiać albo jakas inna wymówka to wskazuje że z tego faceta to naprawdę pierdoła bo nie potrafi sobie poradzić tylko biedaczek użala się kochance w takim wypadku to jest " biedny pierdołowaty miś " no i należy jeszcze dać w nawias i do kwadratu :)

 

"Z faceta pierdoła bo nie potrafi sobie poradzić."

Z czym? Z kim?

Oj cynamonek, nie chcę Cię obrażać ale jawisz mi się jako bardzo prosta osoba - nie mylić z prostolinijna.

Wierz mi, pierdoła to może takie banialuki wypisywać, każdy inny się mocno najpierw zastanowi nad takim zdaniem.

 

 

@illa

W moim wypadku jest dokładnie tak, jak napisałaś: "brak seksu lub niesatysfakcjonujące pożycie z małżonką". Przykre ale prawdziwe. 

Czemu?

Przyczyn jest kilka. Niestety większość sprowadza się do podejścia żony w kwestiach seksu. Mimo biegnących lat w małżeństwie nie udało mi się wiele z tego podejścia zmienić. Być może nie jestem tym właściwym facetem. Tak bywa. 

Czy się starałem? Tak

Czy próbowałem na różne sposoby rozpalić naszą sypialnię? Tak.

Efekty?

Ot choćby teraz - zero małżeńskiego seksu od ponad miesiąca.

"Bo boli głowa, bo jestem zmęczona, bo chcę spać", I to najczęściej wypowiadane i magiczne: "JUTRO".

 

A ja jestem zwykłym facetem, lubię seks, jest mi potrzebny do życia. Nie pobierałem się z żoną po to, by żyć teraz w celibacie. Skoro ona nie chce i moje starania nic nie dają, to cóż. 

 

Są inne kobiety, które nie mają takich problemów...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

nikt nie szarie Twojej teorii , bo kazdy ma swoj poglad na dany temat :)

kiedys ziemia byla centrum wszechswiata a sloncce krazylo wokol niej :)

Rozszarpać w sensie intelektualnym :-)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A ja po prostu uwielbiam seks, jestem jeszcze młody to i potrzeby i nie chwaląc się możliwości mam spore. Jako, że jestem singlem (przynajmniej na tą chwilę), to chciałbym jeszcze się "wyszumieć". Tutaj można to powiązać w pewnym sensie z brakiem seksu jak ktoś wcześniej wspominał(bo inaczej musiałbym się z ręką zabawiać tylko jako singiel?) i z adrenaliną. Dla mnie to niesamowite doznanie kiedy: rżnę, rucham, pieprzę się z.. albo po prostu uprawiam seks(zależy jakie kto lubi określenia, więc przepraszam jeżeli moja dosadność kogoś uraża, bo wcale nie traktuje kobiet jak przedmiotów) z czyjąś żoną, narzeczoną, dziewczyną. Tym bardziej jestem pobudzony jeśli widzę, że kochance sprawia to przyjemność. Przyjemność bez większych zobowiązań dla obu stron, a do tego wszystko pod kontrolą, bo nigdy nie uwodziłem kobiety za plecami jej męża i bez jego wiedzy(uważam to za zwykłe skur***o). Poza tym fantazje mam jakie mam i dziękuję, że to forum istnieje, bo daje naprawdę możliwość poznania atrakcyjnych kobiet, ale również przede wszystkim sympatycznych ludzi, z którymi można spędzić czas w naprawdę ciekawy sposób ;)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A ja tak sobie myślę, że uwielbiam bagietki z solonym masłem, żółtym serem i pomidorem - stanowią podstawę mojej diety i nie wyobrażam sobie bez nich życia. Co absolutnie nie oznacza, że nie jadam niczego innego..

 

Nie tylko facetom chodzi o udział w genowej puli.  lubimy dywersyfikować ryzyko i wybierać sobie najlepsze zestawy :)

A udany seks małżeński jest warunkiem koniecznym, ale niewystarczającym. Przynajmniej na dłuższą metę.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A ja tak sobie myślę, że uwielbiam bagietki z solonym masłem, żółtym serem i pomidorem - stanowią podstawę mojej diety i nie wyobrażam sobie bez nich życia. Co absolutnie nie oznacza, że nie jadam niczego innego..

 

Nie tylko facetom chodzi o udział w genowej puli.  lubimy dywersyfikować ryzyko i wybierać sobie najlepsze zestawy :)

A udany seks małżeński jest warunkiem koniecznym, ale niewystarczającym. Przynajmniej na dłuższą metę.

Czyli jednak skłaniasz się że to echo wyścigu do sukcesu genetycznego..?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...