Rogacz nietypowy?

[para_lodz 427]

Citki, nie chodzi o szufladkowanie, ale to, by nie wprowadzać innych Użytkowników w błąd wybierają niewłaściwą grupę preferencji, a to czy rogacz uległy czy "zwykły" to dyskusja na pw z kandydatem na kochanka.

 

 

Uwierz Illa, że mimo wszystko wybranie przez parę grupy "para cuckold" powoduje, że potencjalni kochankowie jednak z założenia traktują rogacza jako tego "niższego". I nic to że tłumaczysz jaki jest układ, że rogacz jest powiedzmy dominujący w układzie, wcześniej czy później w rozmowach wyłazi "szydło z worka" że w oczach kochanka jednak jest tym na dole, i szczęście jeśli to wyjdzie w rozmowach a nie w akcji. Przegadałem ten temat na spocie z jedną z naszych forumowych parek i skłaniam się do ich zdania, że takie pary powinny wybierać grupę "swingers" nawet jeśli nie zamierzają spotykać się z parami bo znacznie ułatwia to kontakty z potencjalnymi kochankami.

[illa 7 824]

Para, mało, że wierzę, to jeszcze o tym wiem, dlatego moim zdaniem dyskusji na temat preferencji Rogaczy nigdy dość.

[para_lodz 427]

No tak dyskusji nigdy za wiele, a może by wprowadzić jeszcze jedną grupę "para dla kochanka" niby też cuckold ale jednak nie sugerująca "niższej" pozycji rogacza w układzie.

[Zouza® 29 620]

 

Ja zakładam (uważam), że tzw, "rogacz dominujący" w zasadzie żadnym ROGACZEM po prostu nie jest i nie należy go tak określać.To dlaczego "dominujący" lubi przygody swojej żonki, to najczęściej zupełnie inna bajka, inny mechanizm od tej/tego dlaczego lubi je rogacz - nazwijmy go - właściwy.Hasło-słowo-pojęcie "rogacz' samo w sobie implikuje, czy też ma wydźwięk, "niższości", więc w jaki sposób dominujący - czyli będący wyżej - może być jednocześnie niżej?? Dlatego dla mnie "dominujący rogacz" to oksymoron.  

 

Owszem jest, bo "dzieli się" swoją żoną. To, na jakich zasadach, to już wyłącznie kwestia ustaleń pomiędzy parą i kochankiem. Jednocześnie sam nie szuka przygód z innymi kobietami. 

Być może samo określenie ma pejoratywny wydźwięk (choć nie dla mnie), ale to raczej dlatego, że nasz język jest zbyt ubogi. 

W żaden sposób "rogacz" nie ma wydźwięku niższości. Sam sobie to dopowiadasz. Rogacz z wyboru - to naprawdę facet o mocnej konstrukcji psychicznej i zajebiście twardym charakterze. Jedni lubią być uległymi, innych po prostu kręci ich kobieta z innymi - jednak nadal obaj "udostępniają" swoje partnerki.

[para_lodz 427]

Zuz nie dla Ciebie, ale widać taki ma odbiór pejoratywny dla większości kochanków. Przeszlismy "kilka" rozmów i mimo że zaczynały się ze mną i kochanek miał jasno przestawione zasady układu do jakiego jest zapraszany to w 98% w dalszych 3kowych rozmowach lub rozmowach z żoną wychodziła inna postawa kochanka.

[citki 52]

Uwierz Illa, że mimo wszystko wybranie przez parę grupy "para cuckold" powoduje, że potencjalni kochankowie jednak z założenia traktują rogacza jako tego "niższego". I nic to że tłumaczysz jaki jest układ, że rogacz jest powiedzmy dominujący w układzie, wcześniej czy później w rozmowach wyłazi "szydło z worka" że w oczach kochanka jednak jest tym na dole, i szczęście jeśli to wyjdzie w rozmowach a nie w akcji. Przegadałem ten temat na spocie z jedną z naszych forumowych parek i skłaniam się do ich zdania, że takie pary powinny wybierać grupę "swingers" nawet jeśli nie zamierzają spotykać się z parami bo znacznie ułatwia to kontakty z potencjalnymi kochankami.

I dlatego wracamy do słów wcześniej przez nas napisanych które nie stanowiły żartów czy jaj, że zmienialiśmy grupy kilkukrotnie zaraz po założeniu profilu aby ostatecznie wylądować w "swingers".

[Rrr✩ 5 707]

R: To dorzucę coś może od nas, bo temat dość ciekawy, choć z góry wiadomo, że mocno subiektywny i bez szans na ostateczne rozstrzygnięcie

 

Wg. definicji w regulaminie, bliżej nam do związku 'swingersów' niż do 'typowego cuckold', tym bardziej ze względu na układy, w których dotychczas się spotykaliśmy razem czy osobno. Jeśli by można stworzyć własną klasę to pewnie byłoby to coś w stylu "Cuckold/Swingers/Bull/Hot Wife" mix

 

Z pewnością każdy związek jest inny, odmian samego cuckoldu jet pewnie tyle co gatunków śniegu dla Eskimosów i nie ma wątpliwości, że czasami ciężko jest grubą kreską definitywnie określić, że wpisujemy się do danej grupy.

 

Całkowicie zrozumiałe są dla nas Wasze dylematy, bo też sami się chwilę nad tym zastanawialiśmy, jaką grupę wybrać, czy występować tutaj razem czy osobno etc. W końcu machnęliśmy na to ręką i wybraliśmy taką, a nie inną - choć w opisie profilu rozwinęliśmy tą kwestię.

 

I jakie miało to konsekwencje dla nas? Absolutnie żadnych.

 

Nie zdarzyło nam się (czy to na tutaj forum, czy w spotkaniach poza nim), aby jakiś Kochanek/Byczek dla mojej Hotki odnosił się wobec mojej osoby w sposób dla mnie upokarzający. Jeśli by to miało miejsce, czy to przy wymianie "uprzejmości" tekstowych, czy też w trakcie "zabawy" szybko uzmysłowiłbym takiemu panu, że balansuje na cienkiej granicy pomiędzy aksamitnym "spierdalaj', a "strzałem" w pysk.

 

W naszym przypadku ja jestem dominujący, a Hotka uległa. Bardzo nas ten układ kręci i nie wyobrażamy sobie, aby mogło być inaczej. Wszelkie, nawet delikatne formy UC i femdom, zupełnie nie wpisują się w nasze charaktery i je zwyczajnie wykluczamy. Po drugie, nie ma możliwości, aby jakiś Kochanek spotykał się z A. sam na sam, bez wcześniejszego poznania mnie i pełnej akceptacji z mojej strony. Analogicznie A. chce znać osoby, z którymi ja się spotykam i nie mam z tym problemu.

 

Czy w związku z powyższym, wpisuję się w obraz Typowego Rogacza, jaki został przywołany na początku? Raczej nie.

 

Ale czy obraziłbym się i poczuł z tego powodu upokorzony gdyby ktoś nazwał mnie Rogaczem? Skądże, przecież technicznie nim jestem  . Poza tym fakt, że moja kobieta jest pożądana przez innych facetów, którzy za moim przyzwoleniem mogą ją posiąść, to dla mnie powód do dumy, a nie upokorzenie. Takie poroże noszę z czystą przyjemnością 

 

Dochodzi tutaj jeszcze jeden pewien aspekt, który chciałem na koniec poruszyć przytaczając pewną świeżą historię. 

 

Jakiś czas temu, zasugerowałem A., aby zbałamuciła swojego byłego kolegę z pracy, który podobał jej się (z nieskrywaną zresztą wzajemnością) jeszcze w zamierzchłych czasach, kiedy o swingowaniu i cuckold w ogóle nie rozmawialiśmy. Uzgodniliśmy, że A. umówi się z nim sama na kawę i przedstawi sprawę jasno i bez owijania w bawełnę. Zależało nam, aby namówić tego Pana do zabawy w trójkę. Niestety, koledze nie mieściło się zupełnie w głowie, że takie układy mogą być możliwe i stwierdził, że on jednak nie potrafiłby się odnaleźć w takim dziwnym układzie gdyż czułby się w tym wszystkim instrumentalnie. Dodał również, że mając taką żonę, w życiu by się z nią z nikim nie dzielił...

 

Cóż, dla osób, nazwijmy ich 'niewtajemniczonych'  to co tutaj wyprawiamy często nie mieści się w głowach, a całe to nasze 'środowisko' postrzegane jest jak banda degeneratów i dewiantów, których należało by najlepiej skierować na leczenie, a potem jeszcze dla bezpieczeństwa odprawić egzorcyzmy. 

 

I niestety w tym wypadku, na nic nie zdadzą się próby tłumaczenia jakie plakietki nosimy i kim się czujemy...

[Zouza® 29 620]

Może dlatego, że plakietek nie nosimy. Nikt też nie wypala "stosownego" znaku na ciele.  

[illa 7 824]

wybraliśmy taką, a nie inną - choć w opisie profilu rozwinęliśmy tą kwestię.

 

I to jest znakomite rozwiązanie, by w opisie profilu w kilku słowach nakreślić osobowość erotyczną Pary.

Jak widać Sem przewidział pewne "kłopoty" i dał nam taką możliwość.

R., cały tekst jest świetny, nic dodać, nic ująć

[Rrr✩ 5 707]

Oczywiście, droga Zou, chodziło o metaforyczne plakietki

 

Dla kogoś z "zewnątrz" nie ma znaczenia, jakim ktoś czuje się Rogaczem czy Hotką. Rogacz, to rogacz - zapewne nieudacznik i frajer, a Hotka to zwykła puszczalska lafirynda.

 

Co do brandowania to pewnie w niektórych środowiskach BDSM takie praktyki są jak najbardziej dopuszczalne, choć dla mnie i tak wydaje mi się to błachostką w porównaniu z praktykami o kastrowaniu panów, o których jest tu na forum fascynujący, wątek   eghmm... 

 

 

Może dlatego, że plakietek nie nosimy. Nikt też nie wypala "stosownego" znaku na ciele.