Skocz do zawartości
newebie

Rogacz nietypowy?

Rekomendowane odpowiedzi

swietny temat, faktycznie jak pisano wyzej - poszerza horyzonty (forum samo w sobie, jak i bardziej opisowa dyskusja nt grup). ja to taki maly anarchista czesto i na sile w szufladki wypchac siebie i innych nie lubie. wczoraj rozmawialem z moja ostatnia patnerka, z ktora mielismy swojego doswiadczenia w materii tego forum i pozwolilem sobie je zarekomendowac. no i tak w rozmowie wyszedl cytat, ktory Zouza napisala - ze rogacz ma byc wierny, ja do swojej ex mowie "ta jasne, jeszcze czego", na co uslyszalem - ej, ty sie zapoznaj lepiej z szufladkami :D no i prosze, dzis wiecej wyjasnien, dzien dluzszy rano w lozku, wiec i czlowiek bardziej swiadomy :) pozdrawiam zatem ladnie wszystkich i przepraszam za mieszanie w grupach. lba sobie nie dam obciac, ze idealnie mnie to opisuje, ale chyba blizej. mysle, ze termin jest po prostu orientacyjny dla forumowiczow, bo samemu to czlowiek sie - chyba - na sile sztywno granic grupy nie trzyma, a wszystko rozbija sie o wybor - co mnie kreci, czego chce doswiadcac w danym momencie, jak przekazac/otrzymac przyjemnosc, etc. 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Mimo, że używasz "() " na kilometr czuć, że kręci Cię upokarzanie Rogaczy.Zapewniam Cię, że nie jesteś w stanie zrobić tego komuś, kto nie czuje się upokorzony.Nawet uległy rogacz poczuje się upokorzony, tylko wtedy, gdy sam tego zechce, inaczej to patologia i jazda po ludzkiej godności, a tym to już specjaliści się zajmują.

 

PUDŁO zupełne! Ja nie wyraziłem swojej osobistej (i do tego jakiejś niby negatywnej) opinii o rogaczach, tylko obiektywnie opisałem zwyczajny mechanizm działania psychiki osoby lubiącej bycie rogaczem. Obiektywnie - podkreślam.

Wielokrotnie podkreślałem, że w 100% szanuję to "jak kto lubi", więc nie wiem, po co się rozpędziłaś w biegu na ten domniemany kilometr. ;)

 

 

Ta, jeszcze nazwij takiego pana "wypożyczalnią".

 

Czyżbyś uważała taki model układu za "dziwaczny"?! Tu, na tym forum?! ;)

 

 

South nie napisał o rogaczach dominujących. On z góry zakłada, że rogacz jest uległy, co jest założeniem błędnym, a czego ja i mój man (dominujący w seksie) jesteśmy przykładem.

 

Odwrotnie! Ja zakładam (uważam), że tzw, "rogacz dominujący" w zasadzie żadnym ROGACZEM po prostu nie jest i nie należy go tak określać.To dlaczego "dominujący" lubi przygody swojej żonki, to najczęściej zupełnie inna bajka, inny mechanizm od tej/tego dlaczego lubi je rogacz - nazwijmy go - właściwy.

Hasło-słowo-pojęcie "rogacz' samo w sobie implikuje, czy też ma wydźwięk, "niższości", więc w jaki sposób dominujący - czyli będący wyżej - może być jednocześnie niżej?? Dlatego dla mnie "dominujący rogacz" to oksymoron.  

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

obiektywnie

 

Subiektywnie ;) obiektywnie to społeczeństwo uważa Rogaczy za pantoflarzy i ciapy życiowo-społeczno-zawodowe, chyba, że wpisujesz się w ten "obiektywizm".

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Subiektywnie ;) obiektywnie to społeczeństwo uważa Rogaczy za pantoflarzy i ciapy życiowo-społeczno-zawodowe, chyba, że wpisujesz się w ten "obiektywizm".

no właśnie czy dyskusja dotyczy społecznego odbioru tego pojęcia czy definicji obowiązującej i stosowanej na forum?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Citki, i tego i owego, nie da się mówić o preferencjach grup bez echa z zewnątrz, całe szczęście u nas już dawno obalono mit rogacza-pantoflarza, choć oczywiście zdarzają się i tacy.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Odwrotnie! Ja zakładam (uważam), że tzw, "rogacz dominujący" w zasadzie żadnym ROGACZEM po prostu nie jest i nie należy go tak określać.To dlaczego "dominujący" lubi przygody swojej żonki, to najczęściej zupełnie inna bajka, inny mechanizm od tej/tego dlaczego lubi je rogacz - nazwijmy go - właściwy.Hasło-słowo-pojęcie "rogacz' samo w sobie implikuje, czy też ma wydźwięk, "niższości", więc w jaki sposób dominujący - czyli będący wyżej - może być jednocześnie niżej?? Dlatego dla mnie "dominujący rogacz" to oksymoron.  

 

 

Hmm, w sumie też tak podobnie myślę. Trudno oddać jednym słowem "rogacz" bardzo odmienne potrzeby seksualne, różne fantazje, bo rogacz, który błaga na kolanach żonę - kochanie zrób to dla mnie, a rogacz - weź mi tu zaraz przeleć tego gościa, to trochę jak dwa światy. Ja jestem chyba zdrowo pokręcony bo mi się obie sytuacje podobają, niemniej jednak tak na zdrowy rozsądek, to są to bardzo różne, i odległe od siebie preferencje seksualne. Subiektywnie tak to czuję of kors.  :mur:

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

i dlatego właśnie my również nie poddajemy się jakiemukolwiek szufladkowaniu pod kątem narzuconych definicji

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Citki, nie chodzi o szufladkowanie, ale to, by nie wprowadzać innych Użytkowników w błąd wybierają niewłaściwą grupę preferencji, a to czy rogacz uległy czy "zwykły" to dyskusja na pw z kandydatem na kochanka.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Oczywiście że

 

Subiektywnie obiektywnie to społeczeństwo uważa Rogaczy za pantoflarzy i ciapy życiowo-społeczno-zawodowe, chyba, że wpisujesz się w ten "obiektywizm".

 

Patrz wyżej. 

Nie oceniam subiektywnie tylko opisuję mechanizmy różnicujące.

Zakładam, że wszyscy wiemy gdzie jesteśmy i z jakiej przyczyny - to forum cuckold, a nie forum ogółu społeczeństwa.

Dyskusja w moim odczuciu dotyczy określeń, definicji i mechanizmów wśród "wtajemniczonych" w całe zjawisko ;)

Moi "standardowi" społecznie koledzy na 100% nie zrozumieliby m.in. moich fantazji o żonce-kurewce bzykanej przez innych facetów. Nie zrozumieliby już nawet "swingu" - no bo jak to?! "Przecież inny facet bzyka TWOJĄ żonę, szok!" "To że Ty bzykasz innemu, ok, ale mimo wszystko żeby dawać bzykać swoją"??

Nawiasem mówiąc zawsze jestem zdania, że faceci z takim podejściem, jakie opisałem powyżej, mają akurat największe szanse na rogi, i to te zupełnie 'niecuckoldowe" :D

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

To że Ty bzykasz innemu, ok, ale mimo wszystko żeby dawać bzykać swoją"??

 

Dobre :D

 

 

Nawiasem mówiąc zawsze jestem zdania, że faceci z takim podejściem, jakie opisałem powyżej, mają akurat największe szanse na rogi, i to te zupełnie 'niecuckoldowe"

 

Jakaś szansa zawsze istnieje.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...