Skocz do zawartości
Xavery

Matki, żony i kochanki !

Rekomendowane odpowiedzi

Może stwierdzenie nie jest błyskotliwe....ale na pewno prawdziwe i sprawdzające się w życiu codziennym :P

 

Nie chodzi o błyskotliwość ... już wyjaśniam !

 

Cuckold czy swing to nie "zdarzenie" (przynajmniej u nas), a proces !

Myślenie musi być włączone cały czas i doskonale wiesz, że mimo myślenia (które przecież też się zmienia - w końcu tylko krowa nie zmienia poglądów) czasem podejmujemy decyzje różne. W danym momencie myślę, działam ale z czasem może być inaczej, może się okazać, że mimo poprawnej kolejności coś nie gra, coś się zmieniło. Myślenie zadziałało, ale upodobania się zmieniły, postrzeganie sytuacji. Wszystkiego przewidzieć w głowie nie jesteśmy w stanie.

Podejmujemy decyzje, z czasem okazuje się czy były słuszne.

Nawet zatem myśląc, potem działając ... skutki mogą być różne.

Zgadzam się oczywiście z Twoim zdaniem co do samej istoty, teorii, logiki itp itd. Staramy się myśleć, potem działać, ale ... bywa różnie jak wyżej.

 

Wielokrotnie biliśmy się delikatnie w piersi ... jak to  my ? rodzice ? rozsądni ? poukładani ? ... takie świństwa ?

Potem refleksja ... halo halo - dorośli jesteśmy, nikogo nie zaniedbujemy, wszystko poukładane, połapane, dzieci non stop od urodzenia żyją w opcji all inclusive ;) W takim razie ... dlaczego nie ?

Myślimy, decydujemy o spotkaniu, o zabawach ... a potem znowu głowa sięga do pytań ... czy aby na pewno to dobry kierunek ?

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Cuckold czy swing to nie "zdarzenie" (przynajmniej u nas), a proces !

 

I ja to niestety za późno zrozumiałem. A to powinien każdy początkujący rogacz dostawać w instrukcji obsługi swojej natury, bo myślę, jednak, że partnerka skonfrontowana z tematem, mówiąca od razu -TAK! to jest jednak rzadkość. 

Sam moment powiedzenia żonie, partnerce, słuchaj, chciałbym abyś zrobiła to z innym, bo czuję, że tego pragnę, to moment bardzo trudny. Moja ukochana miała najpierw łzy w oczach, potem powolutku zacząłem ją oswajać z tematem, i teraz już reaguje zupełnie inaczej. Zaczęła ze mną szczerze rozmawiać, mówić mi co być może wchodzi w grę, a o czym nie ma i nie będzie mowy, a ja jestem szczęśliwy, że dostrzegła ten mój ciągnący się już od dawna problem. Bo w normalnym związku, preferencja typu cuckold, to jest jednak lekki problem. Dom, dzieci, praca, jak tu znaleźć czas, żeby realizować nawet jakieś początkowe fantazje, typu my w spa - mnie masuje kobieta a Ciebie masuje facet. 

Myślę, że ta sytuacja jest tylko i wyłącznie do zaakceptowania kiedy obie strony szanują do końca i bezwarunkowo swoje ograniczenia. Nic na siłę, nic na przymus, bo z tego może być tylko nieszczęście. Chyba, że jest to siła miłości.

No i tak jak napisali niektórzy przede mną - najpierw ojciec, mąż, na końcu rogacz.

Pozdrawiam.

PS. Dziś byliśmy na mieście, spódniczka mini, rajstopki, szpileczki, (majteczki przez przypadek zostały w domku....), i paru panów mało co nie rozwaliło swoich autek, bo skrętu szyi dostawali lekkiego.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...