Balkon

[rumcajs69xxl 362]

opowiadanie z netu - autor Damakarro

W pokoju było duszno. Śpiąca na łóżku kobieta, przewróciła się z jednego boku na drugi. Jej nagie ciało było odkryte, tylko stopy zaplątały się w prześcieradle. Teraz przewróciła się na plecy. Jej duże piersi rozlały się na boki. Rozchyliła lekko nogi na boki odsłaniając wargi ogolonej cipki. Tylko wzgórek łonowy zdobił paseczek czarnych lekko skręconych włosków. Znów poruszyła się niespokojnie po czym otworzyła oczy. Przez chwilę leżała bez ruchu wsłuchując się w nocną ciszę. Gęste i ciężkie powietrze zdawało się nastawać na jej piersi odbierając nadzieję na łyk chłodniejszego powietrza. Spojrzała w otwarte na oścież okno. Myślała, że może stamtąd napłynie chociaż lekka chłodna bryza, ale za oknem powietrze było tak samo duszne jak w pokoju. Chciała wstać z łóżka i pójść się czegoś napić gdy zauważyła, że miejsce obok niej jest puste. Pomyślała, że mężczyzna, który zasypiał obok niej, też nie mógł znieść tej duchoty. Kobieta wstała i poszła najpierw do kuchni. Wyciągnęła z lodówki butelkę wody mineralnej i napełniła szklankę do połowy. Wypiła wszystko duszkiem. Nalała sobie jeszcze raz i poszła zobaczyć gdzie jest mężczyzna. Znalazła go na balkonie. Siedział w miękko wyściełanym fotelu ratanowym. Tak jak kobieta był nagi. W dłoni trzymał szklankę wody z lodem. Głowę miał odchyloną do tyłu a powieki przymknięte. Wyglądał jakby spał.- Leon? - spytała cicho.- Tak?- Myślałam, że śpisz.- Nie, nie śpię. Otworzył oczy i spojrzał na kobietę. Uśmiechnął się. - Jest tak duszno, że nie idzie spać. Kobieta weszła dalej i oparła się o balustradę. Popijając wodę małymi łyczkami patrzyła na śpiące osiedle. Gdzie nie gdzie tylko paliły się w sąsiednich blokach światła. Czy oni też nie mogą spać? - zastanawiała się. Kiedy tak stała nie wiedziała, że siedzący na fotelu mężczyzna mierzy ją swoim wzrokiem od góry do dołu i z powrotem. Przypomniał sobie jak jeszcze niedawno jej ciało kołysało się nad nim unosząc się w górę i w dół. Mimowolnie złapał w dłoń spoczywającego między nogami członka. Kobieta spojrzała na las rosnący parę metrów od osiedla a potem podniosła głowę do góry. Na niebie świeciła połówka księżyca i gwiazdy.- Dominika...Kobieta odwróciła się w stronę mężczyzny.- Chodź do mnie - wyciągnął do niej rękę. Kobieta podchodząc spojrzała na mężczyznę. Gdzieś w środku poczuła ochotę by popieścić jego nagie ciało. Usiadła Leonowi na kolanach bokiem do niego.- Wytrzymasz tę duchotę i żar mojego ciała? - spytała- Wytrzymałem dwie godziny temu w sypialni, to wytrzymam i teraz - powiedział gładząc ją palcem wzdłuż ręki. Kobieta uśmiechnęła się.- Wstań na chwilę - powiedział. Gdy to zrobiła mężczyzna podciągnął się w fotelu i usiadł prosto.- Teraz możesz usiąść. Chciała usiąść tak jak przedtem, ale ją powstrzymał.- Nie tak. Wziął od niej szklankę i odstawił na stolik. Odwrócił ja tyłem do siebie i dopiero wtedy pozwolił jej usiąść na kolanach. Złapał za ramiona i przyciągnął do siebie tak, że oparła się plecami o jego nagi tors. Głowę oparła o jego ramię.- Znacznie lepiej - wyszeptał jej do ucha. Poczuła jak po szyi przebiegł jej lekki dreszczyk. Mężczyzna wziął w dłonie jej piersi i zaczął je masować. Kobieta zamknęła oczy i rozkoszowała się pieszczotą. Czuła jak chwyta palcami sutki i delikatnie nimi kręci a potem wciska w piersi. Na ucho spłynęła pieszczota jego ust. Dominika odchyliła głowę, zapraszając go tym samym by całował jej szyję. Mężczyzna muskał ustami napiętą skórę. Potem ramię. Nagle puścił jedną z pieszczonych piersi. Po chwili kobieta krzyknęła.- Auu! To jest zimne!Leon się zaśmiał. W ręce trzymał wyjętą ze szklanki kostkę lodu.- Mówiłaś, że jest duszno, więc mogę Cię trochę ostudzić.- Chyba nie dam rady znieść tego.- Spróbuj.- Dobrze spróbuję.Znów oparła się plecami o mężczyznę. Patrzyła jak powoli zbliża lód do jej nagiej piersi. Chociaż jej jeszcze nie dotknął kobieta wyobraźnią poczuła jej chłód. Po chwili poznała go realnie. Jej sutek pod wpływem zimna skurczył się. Spod ciepłych palców Leona spadła na skórę kobiety kropla wody. Potem kolejna i jeszcze jedna. Teraz mężczyzna przysunął kostkę do drugiej piersi. Wolną dłonią zaczął pieścić uda kobiety. Głaskał je i muskał. Pomimo chłodu jaki czuła na piersiach, między uda zaczęło się wkradać przyjemne ciepło. Dominika cicho mruczała. Leon wsunął palce pomiędzy złączone nogi kobiety. Naparł na nie zmuszając kobietę by je rozsunęła. Zrobiła to bez najmniejszego oporu. Mężczyzna odłożył kostkę lodu. Chłodnymi palcami głaskał jej brzuch, ciepłymi zbliżał się do cipki. Kobieta zadrżała gdy palce dotknęły jej płatków. Zaraz jednak znalazły się na pasku włosków na wzgórku łonowym . Przez chwilę mężczyzna bawił się nimi a potem zsunął jeden palec w dół i wsunął go między płatki cipki. Dominika jęknęła. Mężczyzna odnalazł łechtaczkę i zaczął ja pieścić. Kobieta szerzej rozsunęła nogi. Mężczyzna zsunął niżej palec i zatopił go w mokrym wnętrzu cipki. Kobieta jęknęła jeszcze głośniej. Leon wyciągnął na chwilę palec, aby w następnej chwili włożyć do gorącego wnętrza dwa palce. Zaczał poruszać nimi powoli. Co jakiś czas wyciągał je i pieścił łechtaczkę. Kobieta czuła jak jej cipka robi się coraz bardziej mokra a podniecenie w brzuchu wzmaga się.- Och tak...nie przerywaj... cudownie to robisz - wyszeptała wśród płytkich oddechów. Zaczęła poruszać biodrami w przód i w tył aby bardziej wzmóc doznanie. Leon przyśpieszył ruchy palcami w cipce.- Zaraz oszaleję - wystękała.- Szalej kochana, szalej, uwielbiam cie taką wijącą się. Czuła jak palce mężczyzny wbijają się w jej cipkę coraz mocniej i szybciej. Sięgnęła swoimi palcami do łechtaczki i zaczęła ją intensywnie pieścić. Potrzebowała i pragnęła spełnienia z rąk swojego kochanka. Ich palce targały jej cipką w coraz szybszym i jednostajnym rytmie. Mężczyzna objął kobietę w pasie i przycisnął do siebie. Jęczała coraz głośniej a oddech stawał się coraz płytszy. Czuła jak w cipce kumuluje się ogromna siła, która po kilku chwilach wybuchła orgazmem. Kobieta z krzykiem zacisnęła nogi więżąc miedzy nimi dłoń mężczyzny. Jej ciałem targnęła seria dreszczy. Kobieta szarpała się, krzyczała i jęczała. Chciała się wyrwać z uścisku mężczyzny, ale był zbyt silny. Poddała mu się. Trwali tak dopóki nie opadły wszystkie emocje. Dominika spojrzała na Leona. Ten uśmiechnął się i ją pocałował. Kobieta powoli wysunęła się z ramion mężczyzny by po chwili klęczeć u jego stóp. Leon patrzył z zaciekawieniem i radością na kobietę, która rozsunęła mu nogi. Weszła między nie. Rękami dotknęła ud mężczyzny i zaczęła je gładzić. Jej dłonie powoli zbliżały się do krocza gdzie dumnie naprężony sterczał kutas. Kobieta oblizała usta. Zanim jednak złapała go w swoje dłonie dotknęła jego jąder. Pieściła je przez chwilę. A potem wysunęła język i liznęła po całej długości członka. Mężczyzna patrzył na poczynania kobiety z uśmiechem. Złapała kutasa w dłoń i zaczęła go masować. Językiem lizała jego główkę. Mężczyzna zamknął oczy i zamruczał. Tymczasem kobieta przestała masować kutasa. Otworzyła szeroko usta i wsunęła go sobie do buzi. Zacisnęła na nim wargi a potem powoli wsuwała i wysuwała go sobie z ust. Leon jęknął. Kiedy kobieta po raz kolejny wciągnęła twardego kutasa do ust przytrzymała go chwile dłużej drażniąc go w środku językiem. Mężczyzna poruszył biodrami. W tym momencie kobieta poczuła jak główka kutasa uderza w jej gardło. Szybko wysunęła go z ust. Jej oczy zaszkliły się.- Przepraszam - powiedział Leon.- Nic się nie stało - odpowiedziała. - Najlepiej będzie jak wstaniesz. Kobieta odsunęła się trochę a mężczyzna wstał. Klęcząc przed nim znów złapała za kutasa i pomasowała go przez chwilę. W tym czasie lizała i ssała jądra. Potem znów wsunęła go sobie do buzi. Zacisnęła na nim usta i zaczęła go rytmicznie ssać i posuwać na nim dłonią. Mężczyzna wypiął biodra bardziej do przodu i złapał kobietę za głowę wsuwając jej palce we włosy. Kiedy weszli w jeden rytm, przyśpieszyli ruchy. W pewnym momencie kobieta przestała poruszać głowa w przód i w tył, pozwalając by mężczyzna rżnął kutasem jej buzię. Jęczał przy tym coraz głośniej. Na chwilę znów złapała kutasa w rękę i masowała go. Mężczyzna patrzyła z góry na kobietę z uśmiechem, a potem przysunął jej głowę do kutasa. Znowu wsunęła go sobie do buzi zaciskając na nim usta. Mężczyzna najpierw powoli poruszał kutasem w jej buzi. W miarę rosnącego podniecenia ruszał jej usta coraz szybciej. Nagle jego pośladki naprężyły się i z kutasa strzelił strumień gorącej spermy. Kobieta poczuła jak spływa jej do gardła. Mężczyzna szarpnął się jeszcze kilka razy wydając z siebie jęki płynące z rozkoszy. Kobieta rozchyliła usta by zaczerpnąć powietrza. Z kącików ust wypłynęły resztki spermy. Zmęczony mężczyzna opadł na fotel. Gdy kobieta wstała chwycił ją za rękę, posadził na kolanach i przytulił do siebie. Kiedy jego oddech się wyrównał, powiedział cicho:- Teraz zasnę bez problemu.