Skocz do zawartości
Sylvy

Wymówki

Rekomendowane odpowiedzi

Zniechęcenie jest częstem uczuciem przy doświadczaniu porażek na każdym gruncie. Nasze zabawy nie są tu wyjątkiem...

 

edit: literówka

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

dla mnie najbardziej wkurwiające jest kurwa milczenie

 

Tym wkurwiającym wkurwieniem trzeba zabić aspiranta na kochanka.  Pomimo niechęci do zabijania.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Telefon już wyłączony:) I bez żadnej wymówki się obyło w tym wypadku..

 

Był kiedyś taki minister od straw bardzo tajnych, co znowu jest ministrem, co mu jego własne auto przejechało laptopa z bardzo tajnymi danymi.  Ten aspirant do roli kochanka też widać jest ministrem: rozjechał sobie autem własny telefon.  Wy się wkurzacie na niego, a on, biedak, siedzi na krawężniku i serdecznie płacze. 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Umówione spotkanie na kawę zapoznawczą z 3 różnymi kobietami na przestrzeni 6 miesięcy. W dniu spotkania, na 2-3 godziny przed spotkaniem KAŻDA z nich odwołuje pisząc, że właśnie miała stłuczkę i nie może przyjść, bo musi się zająć samochodem.

Jak to nieszczęścia po ludziach chodzą :-)

W zasadzie to bardzo dobra wiadomość.  Kobiety nie tylko jeżdżą autami, ale i bardzo się przejmują losem samochodów.

 

Z tego miejsca proszę Was drogie Hotki i pary. Miejcie odwagę dać kosza potencjalnemu kochankowi. To nie boli :)

 

Jesteś spory optymista. Że nie boli.  Boleć powinno, bo jak nie boli, to znaczy, że dająca kosza kobieta nie była warta starania.  Ale razem z boleniem jest i klarowna informacja: fajny z ciebie kolega, ale nie róbmy razem następnego kroku.  I to jest całkiem w porządku. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W zasadzie to bardzo dobra wiadomość. Kobiety nie tylko jeżdżą autami, ale i bardzo się przejmują losem samochodów.

Pańcio: Moja żona też jeździ i a to tu przytarte a to tam. Zawsze odpowiada że to ktoś musiał jak samochód był zaparkowany. Chyba jej smarta kupię :) Może wtedy już nikt nie będzie ocierał :D o felgach otartych na krawężnikach nie wspomne :D Raz nawet ją słupek zaatakował jak cofała. Tu się akurat uśmiałem bo przywaliła zdrowo, widziałem przez okno hahaha. Zderzak wyskoczył z zaczepów, a żona jak gdyby nigdy nic pojechała sobie do sklepu, z wiszącym zderzakiem :D No ale przecież musi się nauczyć jeździć...

 

 

Ps

Sorki że nie w temacie ;)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Umówili sie na środę. Mial we wtorek potwierdzić. Cisza przez pół roku. Odezwał się. Kogoś poznał, zakochal sie, chciał byc fair.

 

Tak się po pół roku ciszy tłumaczył: chciałem być fair? Najwidoczniej nie rozumie powszechnie rozumianego pojęcia bycia "fair", ale stawiam raczej na to, że bardzo nie fair się próbował usprawiedliwić.

 

 

Tylko dlaczego nie był wobec Pani M?

Bardzo był nie fair.  Może należało mu to stanowczo uświadomić, bez wybaczania za friko?

 

 

Spotkanie we wtorek miedzy 13.00-15.00. Da znac jak wyrobi sie z pracą do poludnia.

 

Wydaje mi się to ekstremalnie ryzykowna metoda umawiania się. I jakaś nie taka. "jak się wyrobię z pracą" brzmi tu tak zupełnie dosłownie, że spotkanie z kochanką jest ewentualnym dodatkiem do załatwiania spraw dnia. Taka sprawa drugiej, albo trzeciej kategorii. A powinna być najważniejszą sprawą dnia.  Coś tu jest nie fair.

 

 

Cisza, kompletna cisza. Do dzisiaj echo.

 

Pewnie właśnie dlatego do dzisiaj cisza. Koleś uznał, że akceptujecie jego metody i wyobrażenia o tym, na czym polega bycie "fair".

 

 

I to ze Ci pierdoleni tchórze sie nie pojawiają jest do przełknięcia Ale do jasnej cholery żonę mi to poniza a tego skurwielom nie wybacze Podobnie jak tego ze traci ochotę i zniecheca to do kolejnych działań

 

Masz rację - tacy to są popierdoleńcy.

Powiedziałbym też, że oprócz tego, że jest to poniżające dla żony, to i dla męża także.

I ten dalszy skutek też jest bardzo dotkliwy - że żona się zniechęca, albo oboje, do myślenia o następnych spotkaniach. 

Tu jest cała seria bycia nie fair.


 

Raz nawet ją słupek zaatakował jak cofała.

 

Słupki atakujące kierowcę to rzecz codzienna.  Jeśli atakują kobietę-kierowcę, jest to albo rozbój, albo próba gwałtu. Powinna być zgłaszana na policję. Ale panie dziwnie często odjeżdżają z poczuciem pełnej godności.  to ciekawe zjawisko przyrodnicze...

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Temat rzeka....;-)

Jakiś czas temu odezwał się "zainteresowany Pan";-)... kilka wymienionych wiadomości,potem spotkaliśmy się na zupełnie neutralnym gruncie. Rozmowa i spotkanie fajne, mieliśmy wrażenie że oczekujemy tego samego.kolejne wiadomości..itd.Przechodzimy do spraw technicznych:-).. czyli jakiś dogodny dla wszystkich termin,fajny hotel i wszystkie inne szczegóły - mało romantyczne,ale niezbędne żeby uniknąć nieporozumień.Nadchodzi dzień X, wszystko ustalone i dwie godziny przed spotkaniem dostajemy wiadomość że hotel to cytat "mało komfortowa propozycja"..... Ręce opadły :-)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To ja poszedłem sobie spać, a tu Wredna zaczęła rzucać kurwami.

Jakbym tylko wiedział, zaraz bym włączył filtr rodzinny, ziółek zaparzył, pogłaskał, przytulił i zadzwonił po pogotowie dla niewyżytych seksualnie :)

A tak na poważnie, co zrobisz jak nic nie zrobisz.

W tym roku będziemy obchodzić 10 lecie pożycia małżeńskiego, i chcieliśmy je jakoś fajnie i niezapomnianie obejść. Ale obawiamy się rozczarowania, więc damy sobie z tym spokój.

Skupimy się na naszych pasjach i zlotach forumowych, gdzie można spotkać naprawde realnych ludzi.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

naprawde realnych ludzi

Jest taki portal, na którym panowie tak właśnie się reklamują  :lach:

 

W temacie: nie zdarzyła nam się sytuacja, w której ktoś odwołałby spotkanie. Chyba mamy szczęście, co nie oznacza, że będziemy je mieć zawsze.

Choć podobnie jak Wredotka, chyba wolałabym wymówke w postaci "zdechniętego chomika", niż milczenie, brak odpowiedzi na maile, sms'y. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...