Co naprawdę myślicie o Kochankach?

[newebie 386]

Jeśli mogę - od strony rogacza, dwa słowa wrzucić.

Zdecydowanie wolę kochanka, który ma żonę, dzieci, szczęśliwą rodzinę.

Bo. Wyobraźmy sobie, że hotka spotyka się kilka razy z młodym kochankiem. Dziki sex. Hormony szaleją. On się zakochuje na zabój. Chce coraz częściej i częściej, chce spędzać więcej czasu, staje się lekko namolny. Dochodzi do poważnej rozmowy, w której hotka mówi mu, że ma dom, męża, którego kocha, dzieci, i prosi, żeby to uszanował. Oświadcza - nie zobaczymy się już więcej. I wtedy się zaczyna. 

Stalking. Sms-y, śledzenie, nachodzenie, grożenie, przychodzenie do pracy, sceny na klatce, no każdy sobie może wyobrazić, co się dzieje.

Oczywiście szanse na taki układ może są małe, szczególnie z kochankiem uświadomionym, który wie jaka jest jego rola i potrafi jej sprostać. 

Ale wychodzę z założenia, że lepiej jest dmuchać na zimne, niż potem spijać piwo. 

Oczywiście kochanek bez rodziny ma swoje niezaprzeczalne zalety, więcej czasu, lepsze godziny spotkań, także absolutnie nie dziwię się hotką, które wolą takiego kochanka. De gustibus non est disputandum.

Pozdrawiam.

[Xavery 1 948]

Temat rzeka, długi i szeroki ... i to nie jakieś niewiniątko a Amazonka chyba nawet

O kochankach myślimy różnie .... w zależności od osobowości.

To tak jak ktoś odpowiadałby co sądzisz o nauczycielach, informatykach, kobietach, mężczyznach, dzieciach, itp itd.

Nie lubimy generalizować, nie lubimy wrzucać ludzi do jednego worka, bo robiąc to krzywdzimy innych lub wybielamy innych.

Nie lubimy sformuowań bo ci chłopcy są tacy i tacy. Bo te nastolatki są takie czy inne.

Nie, jest imię, jest osobnik i tak staramy się określać i opiniować.

Wracając do sedna sprawy ... kochanków było kilku: samotni ale i nie do końca samotni

Stan cywilny może mieć znaczenie ale i nie musi. Z naszych obserwacji wynika, że wszystko zależy od chęci, odwagi i zdecydowania kochnka do działania. Reszta to tylko tło.

Co o nich myślimy ?

Jednego oceniamy na bardzo wysokim poziomie intelektualnym, bardzo seksowny, przystojny, przyjacielski, taktowny, dyskretny.

Innego z dystansem, był, mało konkretów, sporadyczny kontakt - generalnie kicha.

Kolejny zanim się wkręcił na dobre ... uznał że się zakochał, więc skończyło się zanim na dobre rozkręciło.

Jeszcze inny ... to posiadacz wielu chomików i wielkiego pecha bo kilka razy chomik mu zdychał

Jak zatem ocenić i mieć opinię na temat kochanków grupowo ?

Se ne da

Indywidualnie ... to owszem - pierwszy jest nam bliski.

[Rrr✩ 5 707]

A: Mam też się zdarzył kochanek, który się zakochał. Chyba po moich trzech spotkaniach sam na sam, chcieliśmy z mężem mieć upragniony i cierpliwie wyczekany trójkąt, o którym była mowa od początku znajomości. Wtedy to chłopak stwierdził, że nie chce się mną dzielić (sic!) i z trójkątem będzie miał problem. Daliśmy mu trochę czasu do namysłu, liczyłam, że może zmieni zdanie, ułoży sobie to w głowie, ale później przyznał, że taki układ mu nie odpowiada, on nie umie tak - seks, bez uczuć... A szkoda, bo był fajny :/ Dlatego nam nie przeszkadzają kochankowie, którzy mają zobowiązania. Fakt, ciężej się umówić i zgrać, ale jest to do zrobienia.

[Sylvy 122]

A  niby czemu oplują? Masz rację Zouza. Tak po prostu.

 

Wszyscy w tym układzie są dorośli. Czy kochanek jest żonaty czy nie, czy jest w związku czy nie to tylko i wyłącznie jego sprawa. I to jego sprawa czy okłamuje żonę. Kiedyś miałam coś takiego jak wyrzuty sumienia, że uczestniczę w kłamstwie, że pośrednio przyczyniam się do tego, że ktoś przeze mnie mówi nieprawdę, oszukuje. Ale mi przeszło z biegiem lat.  Mnie co najwyżej mogą przeszkadzać lub odpowiadać ograniczenia wynikające z tego stanu rzeczy. Jeśli kochanek będzie chciał zdradzać żonę to czy to zrobi ze mną czy z inną - jaki ja mam na to wpływ? Jako hotka tylko na tym korzystam. Na pewno nie potępiam, bo sama czerpię z tego korzyść w postaci spotkań z niejednokrotnie fajnymi facetami, którzy mają jak powiedziała Zouza niedostatek sexu we własnym związku.

 

Jedyne co, to chcę to wiedzieć czy jest z kimś w związku  ... dla bezpieczeństwa kontaktów, chcę wiedzieć jakie są możliwości korespondencji, dzwonienia, smsów, spotkań itd. W tym kontekście to ma dla mnie znaczenie. Przy okazji własnych przyjemności nie chcę choćby przez przypadek zrobić takiemu kochankowi " pod górkę".

 

Ale na pewno nie potępiam.

Zgadzam się całkowicie. To czy kochanek jest wolny czy zajęty (rodzina etc) to jego sprawa. Dla mnie istotne jest to czy jest czasowy, bezproblemowy. Jeśli jest w związku to biorę to pod uwagę w kontaktach aby nie miał "wtopy" przed partnerką.

Co do wrzutów sumienia kochanka to też nie mój problem.Pytanie, czy jeśli jednak taki potencjalny kochanek będzie miał wyrzuty sumienia tp czy bedzie sie sprawdzał w roli dobrego kochanka?Obawiam się że może mieć to znaczenie.

A: Mam też się zdarzył kochanek, który się zakochał. Chyba po moich trzech spotkaniach sam na sam, chcieliśmy z mężem mieć upragniony i cierpliwie wyczekany trójkąt, o którym była mowa od początku znajomości. Wtedy to chłopak stwierdził, że nie chce się mną dzielić (sic!) i z trójkątem będzie miał problem. Daliśmy mu trochę czasu do namysłu, liczyłam, że może zmieni zdanie, ułoży sobie to w głowie, ale później przyznał, że taki układ mu nie odpowiada, on nie umie tak - seks, bez uczuć... A szkoda, bo był fajny :/ Dlatego nam nie przeszkadzają kochankowie, którzy mają zobowiązania. Fakt, ciężej się umówić i zgrać, ale jest to do zrobienia.

No tak bo pewne "układy" nie są dla wszystkich. Do tego trzeba dojrzeć;-)

[Xavery 1 948]

Co myślimy o kochankach możemy napisać choćby dzisiaj, po świeżych (nie)doświadczeniach.

Najgorszym kochankiem nie jest wcale ten, który nie do końca spełnia nasze oczekiwania.

Bywa bowiem różnie, czasem stres zjada, czasem siły witalne opadają ze zmęczenia.

Bywa.

Najgorsze jest kiedy kochanek, przepraszam ... kandydat na kochanka ... nie do końca liczy się z czyimś czasem - naszym czasem !!!

Kochankowie .... jeśli jesteście wolnymi strzelcami ... i macie wolny czas i swobodnie nim dysponujecie ... miejcie na uwadze to, że para, małżeństwo z dziećmi, o czas którego zabiegacie ... mają go znacznie mniej.

Czasem trzeba coś zaplanować !

Spontan jest trudniejszy !

Nie życzymy sobie takich zagrań, że ktoś od rana zagaduje o spotkanie .... o 18.45 rozpatruje opcje, że fajnie było by się dzisiaj spotkać,  ..... po czym o 19.00 informuje, że się nie da.

To już trąca o zdechłego chomika.

Może coś wypaść, ale na litość ..... liczmy się z czyimś czasem, szanujmy się !

Bez odbioru

 

 

[szukam.cie 170]

dla mnie fakt - kochanek zonaty - to wielki plus , najwiekszy jeszcze , gdy zona wie o spotkaniiach ( ale nie jest to wymog )

to pewien system obronny , zero problemow opisywanych powyzej

 

jednak nie jest to warunek konieczny , bym sie z kims spotykala, bardziej liczy sie dla mnie to , jaki to mezczyzna

 

i wygrac z bardzo waznym meczem - bezcenne ,

 

to wlasnie taki mezczyzna jest idealnym kochankiem

i niewazne wtedy , czy zonaty , czy wolny

 

Pusiii, wytłumacz mi o co chodzi z tym "ważnym meczem"

[szukam.cie 170]

Zapraszam do tematu ...oni kolejne widzenie

Że tak powiem temat jest mi znany  

Myślałem, że to jakiś "przytyk" do mnie Ale już nie drążę.....

[szukam.cie 170]

od przytyczkow wole wtyczki

Się tak składa, że szukam "wtyczki"    

I już nie zaśmiecam tematu

[szukam.cie 170]

a gdzie zgubiles?

ale to Twoj temat

Zapodziała się i szukam nowej

I zgadza się, to mój, dlatego tez sam się upominam