Depilacja intymna... ogrom opcji i upodopań

[husband 1 560]

Liczę na rewanż...

Jak rewanż to zapewne liczysz tez na jakiegoś falusa? Hahah

 

No to masz...

[Atomcio 70]

Wiem wiem... są galerie... ale chciałem trochę rozruszać temat

[TomekAdv 1 709]

Ten obrazek ilustruje moje upodobania:)) Są calkowicie wspolczesne !!!

[Duszek Rogacz]

Z całym szacunkiem do wszelkiego rodzaju opcji czy upodobań w temacie, Przyznajcie - coś w tym jest

Pasek nad cipką jest dla mnie najfajniejszy

[Cuckoldplace✩ 8 777]

Z całym szacunkiem do wszelkiego rodzaju opcji czy upodobań w temacie, Przyznajcie - coś w tym jest

Nie ma to jak lata 80-te ;-)

[cuckodowi 41]

Ja się depiluję, często na "zero" bo tak lubię, za to mój mąż lubi niewydepilowane trójkąciki u pań. Mówi, że dla niego to jest kobiecość i takiej cipeczce nie potrafi się oprzeć

[Vadera 93]

W dniu 10.02.2018 o 13:33, Jans pisze:

Tymczasem bogate "futerko" moze prowadzic w wielu przypadkach do ... bezplodnosci , grzybic i innych dermatologicznych problemow.

Z cala pewnoscia depilacja powoduje mniej problemow niz jej brak.

Tak sobie czytam ten wątek i pomyślałam, że w porządku. Lubisz oral, depiluj się, bo wymagasz tego od partnera. Lubisz naturę, w porzo. Każdemu co jego, ale wiesz, że to be.

Jednak powyższy fragment mnie zmroził. Po pierwsze co to znaczy bogate futerko, a po drugie ludzkość dawno by wyginęła gdyby naturalne owłosienie prowadziło do bezpłodności. A po trzecie, więcej dermatologicznych problemów sprawia jednak depilacja (ostrza, kremy, wyrywanie, wypalanie czy co tam chcecie) niż swobodnie rosnący włos. Gdyby było inaczej, to wielu Panów nie miałaby na swojej twarzy tylu zacięć, pryszczy, owrzodzeń, krost po goleniu  i nie używałoby łagodzących i zmiękczających specyfików choć męska skóra na twarzy nie jest ani tak wrażliwa ani tak cienka jak w miejscach intymnych. Po czwarte, stawianie w jednym rzędzie bezpłodności i dermatologicznych problemów. Błagam. No i rzecz jasna poproszę o źródła. A nie dowody anegdotyczne i z dupy (nomen omen:) wzięte.

 

Owłosienie jest potrzebne by nie obcierać i odparzać miejsc intymnych, szczególnie pachwin, miejsca miedzy pośladkami i tak gdzie skóra się styka ze sobą i "pracuje podczas ruchu". Tak nas natura wyposażyła. Kobiety chroni przed otarciami także w czasie stosunku, u wejścia do pochwy.

Higiena to higiena. Albo ktoś korzysta z jej dobrodziejstw albo nie. Co z tego, że się wydepiluje, skoro przyrodzenie będzie nieumyte, nie mówiąc o reszcie? Nadmierne szorowanie też nikomu na zdrowie nie wyszło, o czym pewnie wiecie.

Ja już na przykład wolę miłe miękkie świeżo umyte futerko niż szorstką skórę, z wrastającymi włoskami, podrażnioną, zaczerwienioną i bolesną. Nie można się wtedy skupić na niczym.

I pozostaje kwestia bolesności zabiegów i delikatności skóry. Facet jeśli wymaga od kobiety gołej cipki, niech sobie wydepiluje mosznę tą samą metodą co kobita. Gwarantuję, że chojraki wychowane na filmach porno z wydepilowanymi cipkami w celu "lepszej widoczności" zastanowią się dwa razy, a przynajmniej docenią poświęcenie swojej kobity.

Co ciekawe, to młodsze pokolenia, minus 35 lat, uważają posiadanie naturalnego owłosienia (nazywając to w sposób o wydźwięku negatywnym: buszem, bobrem, chaszczami) są zwolennikami depilacji full. I w każdych warunkach.

I każdy kto od tego odbiega jest obrzydliwy, fuj, blee, rzyg, czy co tam.

Więcej tolerancji, mniej Cosmo.

 

[Małgosia✩ 4 156]

Ja się depiluje na zero od  x lat, nie lubię nadmiaru włosów i dobrze mi z tym. Jednak nie panikuje, kiedy dopada mnie niespodziewany spontan seks, a ja mam dwumilimetrowy... Noo może nawet milimetrowy  odrost... To nie jest dla mnie przeszkodą, bo o higienę dbam... 

 

Za to pamiętam jak mi moja wiekowa ciotka z Niemiec wmówić próbowała, że to niezdrowo mieć gołą cipkę, ponoć więcej bakterii do środka wpuszczamy. Tak od lat, w Niemczech mówi większość ginekologów... 

Niestety nie przekonała mnie do nie golenia się... Włosy dłuższe mi przeszkadzają. I mam to gdzieś... 

 

A u mężczyzn, w sumie mi wszystko jedno... Chociaż wolę jak mi włosy w zęby nie wchodzą... 

 

 

[Dragonfly® 20 390]

20 godzin temu, Vadera pisze:

Ja już na przykład wolę miłe miękkie świeżo umyte futerko niż szorstką skórę, z wrastającymi włoskami, podrażnioną, zaczerwienioną i bolesną. Nie można się wtedy skupić na niczym.

O to to to.

Ile razy prosiłam moją kobietę, by nie goliła się na zero, bo miała wiecznie podrażnioną skórę na cipce. A dla mnie jest to odrażający widok.

Po kilku opierdalach z mojej strony przestała robić to non stop. A po jakimś czasie i moich mocnych naciskach nauczyła się nosić lekki zarost na górze, a resztę o wiele delikatniej traktując. Bo choćby kobieta bardzo chciała i stosowała różne cuda (pianki, żele, maści gojące skórę), to nie każda może golić się tam maszynką. Potem była mi za tę zmianę wdzięczna, bo czuła się bardziej komfortowo.

 

Niedawno i mnie coś odwaliło, a dokładnie w Wigilię. A tak, dla kaprysu, bo nie lubię monotonni w niczym, ogoliłam się na zero. @skrzat wprost zachwycony, a ja oczywiście już mam dość i to na długi czas. Mimo przygotowań i potem odpowiedniej pielęgnacji zaczerwienień nie uniknęłam.

[Vadera 93]

Zerknijcie. :)