Depilacja intymna... ogrom opcji i upodopań

[Zouza® 29 620]

Wichuro, ja miałam na myśli opinie mężczyzn.  

 

[Akkarin 58]

1 minutę temu, Wichura pisze:

Z tego co wiem i słyszałem z pierwszej ręki nie chodzi o wygląda a raczej i "poczucie psychiczne" kobiet. Z tym nie ma co dyskutować - należy uszanować

dokładnie tak... bardziej chodzi o podejście psychiczne

[Wichura® 19 362]

10 godzin temu, Zouza pisze:

Wichuro, ja miałam na myśli opinie mężczyzn.  

 

Coż... należy także uszanować ? Żeby nie było ja również podobnie jak Ty nie rozumiem do końca tego ciągu skojarzeń ale wychodzę z założenia że nie muszę. Nie mam wpływu na to, ze komuś coś "kojarzy się" do tego stopnia, że jest to dla niego (lub niej) bariera. Co mam z tym innego zrobić? Przekonywać, namawiać ? Jeżeli jest to dla kogoś ważne a jego zdanie jest diametralnie różne od mojego to dojrzałość wymaga aby po prostu to uszanować nie wnikając "ale jak to...?" i najwyżej uznać, że nie pasujemy do siebie lub dostosować się jeżeli dla mnie nie jest to tak istotne. 

[Sailor&Lula 10 084]

Godzinę temu, Wichura pisze:

Zmuszana od razu... Zmuszanie z samego założenia nie jest fajne.

Zależy. 

 

Również bardzo szanowałam, gdy kochanek pytał, jak się lubię nosić na dole. 

 

Nic nie poradzę na to, iż mięknę, kiedy nie pozostawia mi się w tej kwestii najmniejszego wyboru. Niezależnie od moich upodobań.

 

Oczywiście w dłuższej relacji. Na jeden raz nie warto mi się "zmuszać".

 

Lula.

[Zouza® 29 620]

Wichuro, co ktoś lubi, czego nie, jakie ma skojarzenia, a jakich nie to oczywiście jego sprawa i jego prawo.  

Ale jeśli czytam/słyszę, że wygolona cipka wygląda jak u dziewczynki no to nie mogę nie zaprotestować, bo tak NIE WYGLĄDA. 

A skojarzenia? No nadmuchany balon, czy futrzaste przebranie misia mnie się z seksem nie kojarzą, ale niektórym owszem i ze skojarzeniami nie ma co dyskutować.  

[MP2020 9 753]

7 godzin temu, Mr.K pisze:

Nienaturalnym jest także brak owłosienia pod pachami i na (niektórych) nogach, więc jesteś po po prostu niekonsekwentnym fetyszystą

 

 

Sęk w tym, że poddaję pod wątpliwość,  tak jak w poprzednim moim poście, czy to, aby napewno Ja jestem fetyszystą? A już fetyszystą niekonsekwentnym...?

P. 

[MP2020 9 753]

15 godzin temu, Tajemniczy73 pisze:

po 2, ze względów higienicznych

Akurat ten argument, do mnie nie trafia

[MP2020 9 753]

14 godzin temu, Zouza pisze:

Tego to nie zrozumiem (choć słyszałam takie opinie). Żeby nie wiem jak bardzo wygoliła się kobieta to NIGDY jej narządy płciowe nie będą wyglądać tak, jak te u dziewczynek. 

Tutaj nie chodzi o narządy płciowe - chodzi bardziej o codzienny widok i zarys całego ciała - kiedy moja żona ogoliła by się na zero i stanęła obok mojej córki to wyglądałaby dokładnie jak ta mała dziewczynka - tylko trochę większa  

[Dragonfly® 20 390]

Ostatnio zauważyłam, że moje gusta w tym temacie ewoluują wraz z wiekiem.

Niedawno poznałam na saunie niesamowitą kobietę (może to wkrótce opiszę) o pociągającym mnie głosie, ciele i umyśle. Gdy ją pierwszy raz tam spotkałam miała fajnie przystrzyżoną, ale wydatną intymną fryzurkę.

Następnym razem miałyśmy w planach coś więcej niż erotyczne przekomarzanki. Niestety, tego wieczora przyszła na saunę z całkowicie wygoloną cipką, a mnie ochota prysła jak bańka mydlana. Byłam zaskoczona swoją reakcją, że brak intymnej fryzury spowodował wygaśniecie podniecenia, które zastąpiła niechęć ocierająca się o lekkie obrzydzenie. A przecież, to wciąż ta sama fantastyczna kobieta.

Teraz zastanawiam się, czy w najbliższy weekend, gdy już coś tam będzie mieć pragnienie powróci?

[MP2020 9 753]

1 godzinę temu, Dragonfly pisze:

Ostatnio zauważyłam, że moje gusta w tym temacie ewoluują wraz z wiekiem.

Niedawno poznałam na saunie niesamowitą kobietę (może to wkrótce opiszę) o pociągającym mnie głosie, ciele i umyśle. Gdy ją pierwszy raz tam spotkałam miała fajnie przystrzyżoną, ale wydatną intymną fryzurkę.

Następnym razem miałyśmy w planach coś więcej niż erotyczne przekomarzanki. Niestety, tego wieczora przyszła na saunę z całkowicie wygoloną cipką, a mnie ochota prysła jak bańka mydlana. Byłam zaskoczona swoją reakcją, że brak intymnej fryzury spowodował wygaśniecie podniecenia, które zastąpiła niechęć ocierająca się o lekkie obrzydzenie. A przecież, to wciąż ta sama fantastyczna kobieta.

Teraz zastanawiam się, czy w najbliższy weekend, gdy już coś tam będzie mieć pragnienie powróci?

Chyba nikt inny tego nie zrozumie tak jak Ja ?... Nie jest tajemnicą, że uwielbiam fryzurę tudzież busz w tych miejscach u Kobiet, ale wydaje mi się, że w tym konkretnym przypadku brałaś Tą Kobietę w całości... Wszystko Ci w niej pasowało jako całość, a nagle jeden element zniknął... Dlatego takie zaskoczenie brakiem fryzury... 

Mam nadzieję, że ten mały detal nie spowoduje Twojego całkowitego odwrotu... Ale nie ukrywam, jestem bardzo ciekawy, jak ta znajomość dalej się potoczy? ?

P.