Skocz do zawartości
thp

Przemiana pruderyjnej żony

Rekomendowane odpowiedzi

Jesteśmy z żoną małżeństwem od prawie dziesięciu lat. Ja mam 34, żona Magda 36. Przed ślubem żona miała jednego poważnego partnera, który pozbawił ją dziewictwa i o mały włos nie pobrali się. Na szczęście (dla mnie) rozstali się i niedługo później poznała mnie. Spotykaliśmy się 1,5 roku aż podjęliśmy decyzję o ślubie i tak po 2,5 roku znajomości byliśmy już małżeństwem. W trakcie okresu narzeczeństwa i później po ślubie nasze życie erotyczne nie było rewelacyjne, a częstotliwość była gorsza niż u 60 latków (nie chcę tutaj nikogo urazić, bo niektórzy mogą mieć wtedy szczytową formę). Ale to nam wystarczało. Ja byłem bardzo zazdrosny i często to okazywałem. W drugą stronę podobnie. W takiej egzystencji upłynęło nam ok 5 lat. W między czasie żona urodziła dziecko. Coś się jednak wtedy zmieniło. Żona zaczęła ubierać się bardziej odważnie. Udało w końcu namówić ją na seks oralny (najpierw w prezerwatywie później bez), na co nigdy się nie chciała zgodzić. Kochaliśmy się częściej.

Po kolejnych 3 latach urodziło się nam kolejne dziecko.  Namówiłem żonę na odważniejsze stroje i w ten sposób mając trzydzieści parę lat zaczęła chodzić i lubić mini sukienki. Muszę pochwalić się, że żona jest śliczną, szczupłą blondynką o długich nogach. A teraz te nogi w końcu zaczęła eksponować. Po tylu latach przestałem już być o nią zazdrosny. W tym momencie odkryłem „cuckold”. Czytałem opowiadania, oglądałem filmy i zacząłem pragnąć tylko tego, aby zobaczyć żonę w takiej sytuacji. Ale nie do końca w takiej. W typowych filmach opowiadaniach itp. Rogacza podnieca, że żona kocha się z kimś innym mimo że tego nie widzą i wystarcza im opowiadanie żony, w innych filmach/opowiadaniach Rogacze są poniżani i to też sprawia im przyjemność. Nie, to nie dla mnie. Ja MUSZĘ uczestniczyć w takim spotkaniu, to JA mam kontrolować sytuację, to JA mam rozkazywać żonie i kochankowi i to MNIE mają słuchać. To ja mam zrobić z żony „kurwę i szmatę”, a nie ona ma zrobić ze mnie Rogacza.

Łatwo powiedzieć, ale jak przedstawić ten plan żonie, która jest bardzo pruderyjną osobą. Pewnego dnia w trakcie seksu zacząłem wdrażać plan uświadamiania jej. Był wieczór, dzieci położone do spania. Zaczęliśmy się całować, żona była w krótkiej sukience, którą jej kupiłem ostatnio. W pewnym momencie powiedziała, że musi wyjść do łazienki. Ja w tym czasie przygotowałem łóżko, prezerwatywy (ten sposób  antykoncepcji stosujemy)  i czekałem. Po kilku minutach żona wróciła. Wróciliśmy do tego co przerwaliśmy, czyli całowania. Moje ręce błądziły po jej zgrabnym ciele wzdłuż sukienki. Jedną ręką znalazłem brzeg sukienki i wsunąłem rękę pod sukienkę. Nagle poczułem wilgotną muszelkę żony. Moje próby znalezienia majtek skończyły się niepowodzeniem. Złapałem żonę w pasie i popchnąłem na łóżko tak aby oparła się rękami o nie i wypięła w moim kierunku swój tyłeczek. Złapałem krawędź sukienki i podwinąłem do góry. Moim oczom ukazała się wydepilowane dwa otworki. Niestety tak jak pisałem, żona jest pruderyjną osobą więc dostęp mam tylko do jednego z nich. Przywarłem więc językiem do jej cipki i pieszcząc ją językiem pomagałem sobie ręką drażniąc łechtaczkę. Żonie bardzo się to podobało. Zaczęła głośniej wzdychać. W tym momencie zapytałem ją kogo chciałaby widzieć w tym momencie na moim miejscu. Żona bardzo się oburzyła, mówiąc że nikogo innego i że gadam głupoty. Nie dałem za wygraną i dalej spijając jej pyszne soki dopytywałem. Odpowiedź jednak ciągle była ta sama. Nie i nie… O mały włos nie wkurzyła się tak bardzo, że byłoby po seksie dzisiejszego wieczora. W pewnym momencie zamieniamy się miejscami i to żona zaczyna oralne pieszczoty. Pieści mojego członka i mimo niewielkiego doświadczenia (bo przecież od niedawna przekonała się do tego  rodzaju pieszczot) robi to coraz lepiej. Wkłada go coraz głębiej. Łapię ją za włosy i zaczynam nadawać rytm. Wyobrażam sobie, że zamiast mnie jest ktoś inny, że obcy kutas penetruje prawie dziewicze usta mojej żony. Usta w których oprócz mojego nie zagościł żaden inny penis. Oczami wyobraźni widzę ekstazę żony obrabiającej obcego członka, pieszcząc jego jądra. Wyobrażam sobie… bo tyle jedynie mogę zrobić.

Będąc już gotowy  żona ubiera kapturek na mój sprzęt. Podnoszę ją i ustawiam w takiej pozycji jak poprzednio, czyli z rękami opartymi o łóżko i wypiętą dupką. Podciągam ponownie jej sukienkę aby mieć dostęp do pachnącej muszelki jednocześnie opuszczając górną część sukienki aby uwolnić  jej nieduże piersi. Chwyciłem w ręce mój członek i naprowadzając na jej otworek delikatnie wszedłem w jej wnętrze. Jej pochwa jest niesamowicie ciasna. Mimo, że ostatnio coraz częściej się kochaliśmy żona pozostawała cały czas wąska. Każdorazowo musiałem delikatnie wchodzić. Ona określała to, że musi się „wkręcić”.  Poruszając się w jej ciasnej cipce rękami łapie ją za biodra i nadaję rytm moim ruchom, a następnie przenoszę je na piersi pieszcząc jej niewielkie sutki sprawiając że twardnieją.  Nie trwa to długo moje ruchy w tej pozycji powodują, że żona szczytuje a ja czując jej skurcze w pochwie niedługo później zostawiając ładunek w prezerwatywie.

Po wszystkim żona poprawia sukienkę i zbieramy się na imprezkę. Mimo moich nalegań zakłada majtki. Ale od tego momentu postanawiam zrobić wszystko aby doprowadzić moje fantazje do realizacji. Byłem tego pewny, chcę zrobić z żony dziwkę i być jej alfonsem, chcę kontrolować i decydować o jej życiu seksualnym. Tylko jak to zrealizować… póki co nie mam pojęcia…

 

CDN

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Mijały miesiące, w ciągu których próbowałem zrealizować swój plan. Proponowałem żonie dołączenie kolejnego faceta, ale pod warunkiem mojej zgody, akceptacji i przy moim udziale.  Lecz żona była nieugięta. Nie chciała słyszeć o tym. Nie interesował ją ktoś inny. Normalny człowiek powinien się cieszyć, że ma wierną żonę, ale nie ja. To nie tak powinno wyglądać.

Zbliżała się impreza firmowa żony. Impreza jak inne wcześniej. Znając żonę wiedziałem, że nic się szczególnego tam nie wydarzy. Po dwóch dniach żona wróciła, ale coś było inaczej. Zbyt dużo naczytałem się różnych opowiadań, aby nie domyślić się, że coś się wydarzyło. Ale jak miałem dowiedzieć co? Dziwne zachowanie żony zaczęło mnie irytować. W końcu wybuchła kłótnia, podczas której nie wytrzymała i powiedziała mi, że mnie zdradziła. Byłem zły, ale jednocześnie mega podniecony. Jednocześnie wpadłem na szatański plan… starałem się ukryć swoje podniecenie i wyszedłem z pokoju trzaskając drzwiami. Żona pobiegła za mną prosząc o wybaczenie, tłumacząc, że to tylko raz, że przecież sam ją namawiałem do takich rzeczy. W tym momencie wybuchłem mówiąc, że owszem namawiałem ją do tego, ale pod jednym warunkiem, że to JA będę decydował kiedy i z kim i JA będę uczestniczył w tym spotkaniu. A to co ona zrobiła to jest zwykła zdrada. Magda zaczęła przepraszać i prosić o wybaczenie.

Po kilku godzinach „uległem”, ale musi ponieść konsekwencje swojego czynu. Po pierwsze ma opowiedzieć dokładnie ze szczegółami co wydarzyło się na tym wyjeździe.

Magda zaczęła swoją opowieść. Impreza przebiegała standardowo, czyli uroczysta kolacja, prezentacje zarządu, omówienie wyników, kilka słów motywacji . Następnie ropoczeła się nieoficjalna część, czyli tzw. "popijawa”.  Magda mówiła, że od początku imprezy kręcił się wokół niej jeden z kierowników regionu. Nie był jakimś mega przystojniakiem, ale był bardzo pewny siebie, co bardzo przyciągało płeć przeciwną. Po upływie kilku godzin wszyscy mieli już znaczny poziom alkoholu we krwi i atmosfera zrobiła się luźniejsza. Ok godziny 2 większość uczestników poszła już spać. Moja żona również poczuła zmęczenie i postanowiła wrócić do pokoju. W drodze powrotnej postanowił towarzyszyć jej uczynny kolega. Gdy szli korytarzem Marek (bo tak miał na imię) objął moją żonę ramieniem. Magda była zdziwiona swoją reakcją, bo nie zareagowała w ogóle. Marek postanowił to wykorzystać i w pewnym momencie zatrzymał się i pocałował ją. Magda na początku nie odwzajemniła pocałunku, ale przy drugiej próbie całowali się już oboje. Marek złapał ją za rękę i zaciągnął do swojego pokoju, gdzie zaczęli się namiętnie całować. Ręka Marka błądziła po jej ciele a wypity alkohol spowodował większe rozluźnienie i zwiększyła jej doznania. Marek ściągnął jej sukienkę i zaczął błądzić po jej ciele ubranym tylko w bieliznę. Powoli ściągnął stanik i pieścił jej guziczki. Żona nie była w stanie już tego powstrzymać. Jej podniecenie wzięło górę i zatraciła się w jego ramionach. Marek wziął ją na ręce i położył na łóżku. Cały czas pieścił ją całując szyje dekolt piersi. Zjeżdżał językiem coraz niżej, aż dotarł do wewnętrznej stronu ud. Delikatnie całując zbliżał się do jej łona odzianego jeszcze w majtki. Dotarłszy do jej kobiecości pieścił ją przez materiał obserwując coraz bardziej powiększającą się plamę. W końcu złapał i ściągnął ten ostatni element garderoby, który był na ciele mojej żony. Wbił się językiem w jej kobiecość i zaczął ją pieścić. Magda odpłynęła czując pierwszy raz od prawie 10 lat inny język na swojej cipce. Marek pieścił ją przez kilka minut dostarczając jej niesamowitych doznań. Nagle przerwał, wyciągnął prezerwatywę, nałożył na swojego członka i zbliżył do cipki mojej żony.  Ona w tym momencie trochę oprzytomniała i rękami zasłoniła wejście do swojego skarbu. Na nic się to nie zdało Marek był tak podniecony i siłą odsłonił wejście do krainy rozkoszy. Swoją drogą nie musiał używać wielkiej siły, bo opór był tylko symboliczny.  Marek przyłożył czubek członka do wejścia i pchnął delikatnie. Stało się, pierwszy raz od czasu gdy jest mężatką poczuła innego członka, był to jej trzeci członek w życiu.  Marek delikatnie poruszał się w jej wnętrzu. Szczytowali oboje, najpierw żona, później on. Po wszystkim w żonie odezwały się wyrzuty sumienia, ubrała się i wybiegła z jego pokoju. Do końca imprezy unikała go.

Po opowiedzeniu mi wszystkiego myślałem, że eksploduje, ale nie dałem tego po sobie poznać i dalej grałem wielce obrażonego. Żona dopytywała mnie co może zrobić abym jej wybaczył. Powiedziałem, że musi ponieść konsekwencje swojego czynu.  Zależało mi aby przeżyć z nią takie chwile, a ona uparcie twierdziła, że jej to nie interesuje a teraz zrobiła coś takiego. Ona płacząc ciągle przepraszałem. W końcu powiedziałem, że jeżeli chce abym jej to wybaczył to musi być tak jak ja chce. Spojrzała na mnie nie wiedząc o co mi chodzi. Powiedziałem jej , że moją fantazją było zobaczyć ją w takiej sytuacji i ona mnie tego pozbawiła, więc teraz musi to naprawić. Zapytała mnie co mam na myśli. Powiedziałem jej wprost, że jeżeli chce abym jej wybaczył, to musi to powtórzyć, ale tym razem w mojej obecności. Ma go zaprosić do nas i powtórzyć to co tam zaszło w mojej obecności. W pierwszej chwili żona nie odezwała się, ale po chwili wybuchła, że jestem nienormalny, że nigdy w życiu tego nie zrobi, że niby jak to sobie wyobrażam…

Skończyło się to trzaśnięciem drzwi i kilkoma cichymi dniami między nami.

CDN

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek volex

ciekawie sie  robi :->  kiedy dalsza cześć

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Fajne!! Pisz dalej. Jestem ciekaw kolejnych odcinków :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek mmiinniioo

Super opowiadanie

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek Kaznodzieja

Z niecierpliwością czekamy na kolejne części...i oby było ich duuuużo... :redevil:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Minęło kilka dni, gdzie wymienialiśmy ze sobą tylko suche konieczne zdania. Pewnego wieczoru żona przyszła do mnie i chciała się upewnić czy nie zmieniłem zdania. Odpowiedziałem jej, że moje stanowisko jest takie jak było. Zaczęła pytać, jak niby to ma zrobić, że od tego czasu nie rozmawiała i unika tego kolegi. Zaproponowałem, aby zaprosiła go na kolację i może w trakcie kolacji coś się wyklaruje. Na moje słowa znowu podniosła głos, że nie będzie go sprowadzała do naszego domu, że nie ma takiej możliwości i wyszła. Wróciła jednak po 10 minutach i powiedziała, że OK zadzwoni. Wzięła telefon i wyszła do sąsiedniego pokoju. Po chwili wróciła do mnie mówiąc, że Marek nie odbiera. Podszedłem do niej i zabrałem jej telefon. Wśród ostatnio wykonanych połączeń nie było połączenia z Markiem. Kłamała. Oddałem jej telefon mówiąc, że to jest jej kolejne kłamstwo, które będzie miało swoje konsekwencje. Zostawiając ją samą w pokoju wyszedłem z domu. Poszedłem się przejść. Wróciłem po godzinie. Gdy przygotowywałem sobie kolacje do kuchni weszła żona i powiedziała, że gdy mnie nie było naprawdę zadzwoniła do Marka i zaprosiła go na kolację. Gdy zapytałem się jak zareagował żona powiedziała, że był mocno zdziwiony, trochę nieufny, ale raczej nie domyślił się o co chodzi. Widziałem po jej minie, że jest przerażona, ale zauważyłem też coś innego. Nie potrafiłem tego jeszcze zidentyfikować. Wieczorem w łóżku żona po raz pierwszy od wielu dniu przytuliła się do mnie i zapytała się, czy na pewno tego chcę, czy jestem pewny. W tym momencie zrozumiałem, że to czego nie mogłem zidentyfikować obok przerażenia żony było podniecenie. Zrozumiałem, że nie tylko zaakceptowała mój plan, ale zaczął jej się podobać. Potwierdziłem jej, że chcę tego, ale wszystko ma się odbywać na moich zasadach. Ja decyduję jak daleko się posunie i ma zrobić dokładnie to co jej powiem. Żona pocałowała mnie, po czym zaczęliśmy się kochać. Seks po tak długiej przerwie był niesamowity, zwłaszcza, że przed oczami miałem ją, moją żonę oddającą się obcemu facetowi.

Kolejne dni były w miarę normalne, tj. o ile można nazwać dzień normalnym kiedy cały czas myśli się o zbliżającej się sobocie i o tym co się miało stać. Magda powiedziała mi, że tylko raz spotkała w pracy Marka i potwierdził swoją obecność, ale rozmowa im się nie kleiła, co troszkę zestresowało żonę.

Nadeszła w końcu sobota. Dzieci odesłaliśmy do teściów i zaczęliśmy przygotowywać się do wieczoru. Ugotowaliśmy jakąś chińszczyznę, do lodówki wstawiliśmy wino i whiski i żona rozpoczęła swoje przygotowania. Zamknęła się w łazience na godzinę aby wziąć kąpiel. Gdy wyszła nago z łazienki zauważyłem świeżo wydepilowaną i wybalsamowaną cipkę. Bardzo spodobał mi się ten widok, ale zauważyłem stres na twarzy mojej żony. Widziałem jak ręce się jej trzęsły podczas zakładania bielizny, a później krótkiej białej sukienki z ozdobnymi cekinami w dolnej części. Sukienka nie była typową mini kończącą się tuż za pośladkami. Była nieznacznie dłuższa ale świetnie eksponowała jej długie nogi. Następnie makijaż i wyglądała jak królowa. Skończyła tuż przed godziną 20, na którą umówiliśmy się z Markiem. Gdy zadzwonił dzwonek do drzwi żona poderwała się nerwowo nie wiedząc co ma robić. W tym momencie podszedłem do niej włożyłem rękę pod jej sukienkę i jednym ruchem ściągnąłem majtki. Żona otworzyła szeroko oczy i już chciała zaprotestować, ale rozległ się kolejny dzwonek zniecierpliwionego gościa i nie miała szansy na jakikolwiek protest.

Gdy żona otworzyła drzwi aż znieruchomiała. Czekała nas niemiła niespodzianka, bo Marek przyszedł w towarzystwie innego kolegi z Magdy pracy. Widziałem tą zawiedzioną minę żony. Trwała ona tylko 3 sekundy, ale ja zauważyłem. Nasz gość chyba nie czuł się zbyt pewnie i bał się spotkania sam na sam ze mną więc postanowił przyprowadzić „ubezpieczenie”. Co było zrobić… zaprosiliśmy Panów do środka i posadziliśmy przy stole i poszliśmy do kuchni przygotować posiłek. W kuchni żona powiedziała mi, że idzie ubrać majtki, na co ja kategorycznie się nie zgodziłem. Strzelając focha zrezygnowała ze swojego planu. Imprezka okazała się nawet udana. Okazało się, że Marek był tak zmieszany sytuacją, że prawie przez cały wieczór nie odzywał się, za to jego (ich) kolega z pracy był w świetnym humorze i był bardzo rozgadany. Marek często wodził wzrokiem za Magdą. Żona przez całą imprezę starała nie zdradzić się z tym, że nie ma majtek i udało jej się to, bo Panowie nie zauważyli tego. Tymczasem ja niezauważalnie włożyłem rękę pod jej sukienkę i stwierdziłem, że jej muszelka jest wilgotna. Około północy po wypiciu ¾ butelki wina przez żonę, oraz 1,5 butelki whiski przez nas atmosfera się rozluźniła i wszyscy byli już podpici. W tym momencie postanowiłem zapytać Marka o wrażenia z imprezy firmowej. Marek zmieszał się, a żona zareagowała nerwowo kręcąc się na kanapie. Marek zaczął nerwowo odpowiadać w wymijający sposób, że ok, że dużo wypił i nie pamięta za dużo… W tym momencie żona chciała wyjść do kuchni przeciskając się pomiędzy mnie a stolik z jedzeniem stojąc tyłem do kolegów i twarzą do mnie dając mi miną do zrozumienia abym przestał. W tym momencie złapałem ją za ręce nachyliłem w moją stronę i drugą ręką podciągnąłem jej sukienkę z tył pokazując gościom jej nagą pupę. Żona próbowała się wyrwać a chłopaki patrzyli jak urzeczeni. Zapytałem Marka, czy naprawdę był tak pijany, że nie pamięta takiego widoku? Marek nie wiedział co ma robić, a jego kolega nie wierzył w to co widzi. Żona jedną ręką próbowała zasłonić swój skarb, a drugą walczyła ze mną aby opuścić sukienkę.

- Proszę Cię, jest tutaj Kuba – szeptała wskazując na kolegę Marka.

- Niech to będzie karą za Twoje kłamstwo w sprawie telefonu – odpowiedziałem

- Ale… - zająkała- ale co ja mu mam zrobić?

- Nic – odpowiedziałem - chłopak tylko się napatrzy.

W tym momencie Marek zmieszany wstał i zaczął zbierać się do wyjścia.

- Gdzie się wybierasz? – zapytałem

- Do domu, dla mnie to już za dużo – odpowiedział Marek

- Wracasz do domu do żony? – zapytałem, a Marek zatrzymał się w bezruchu – Czy Twoja żona wie, że Twój kutas błądził w cipce innej kobiety?

W tym czasie zauważyłem zafascynowaną minę Kuby, który nie mógł oderwać wzroku od wypiętej dupki mojej żony, która wciąż usiłowała ukryć swoje skarby dłonią.

- Czego chcesz ode mnie? – zapytał wkurzony Marek

- Chcę abyście powtórzyli to co tam się działo tu i teraz. – odpowiedziałem

W tym momencie odwróciła się do mnie żona i powiedziała.

- Ale jak to teraz? A co z Kubą? – zapytała

- A Kuba – zwróciłem się do kolegi Marka, który nie mógł uwierzyć w to co się dzieje – będzie mógł popatrzeć, ale tylko popatrzeć. To jest – zwróciłem się do żony – Twoja kara za kłamstwo.

Nastała krępująca cisza. Zwróciłem się więc do Marka:

- Więc jak będzie? Zajmiesz się tak jak ostatnio moją żoną, czy mam porozmawiać z Twoją żoną?

Marek skapitulował i usiadł ponownie na miejscu. Puściłem żonę, która wyprostowała się i opuściła sukienkę. Lecz ja wstałem za nią i przytulając ją do siebie tak, że przodem była do chłopaków zacząłem całować ją po szyi i rękami błądząc po jej sukience. Żona poddała się moim pieszczotom, a chłopaki patrzyli jak zahipnotyzowani. Włożyłem rękę pod sukienkę i wyczułem tam istny potop. Rozpiąłem zamek sukienki i opuściłem ją na ziemię. Stała ubrana tylko w stanik przed dwoma kolegami z pracy. W tej chwili kazałem jej podejść do Marka i zademonstrować to co się wydarzyło na wyjeździe. Magda zbliżyła się do Marka i zaczęli się całować. Kuba patrzył i nie mógł usiedzieć w miejscu, gdyż coś uciskało go w spodniach. Patrząc na niego przypomniałem mu, że jest on tutaj tylko w formie obserwatora i nie ma prawa nawet dotknąć mojej żony bez mojej zgody.

Marek i Magda całowali się już w najlepsze. Marek złapał ją i położył delikatnie na sofie obok Kuby, ściągnął jej stanik, uwalniając piersi i zaczął je całować i przygryzać sutki. Żona oddychała coraz głośniej. Widać było, że pieszczoty Marka i cała sytuacja mocno ją podnieciły. Marek w tym czasie dotarł do jej cipki pieszcząc ją tak jak robił to w swoim pokoju na imprezie. Magda wiła się przeżywając w między czasie orgazm. Marek wyciągnął swojego członka, założył prezerwatywę i nie widząc protestu z mojej strony wszedł w jej wnętrze. Stało się. Obcy fiut penetruje muszelkę mojej kochanej żony. Marek poruszał się delikatnie, aby nie sprawić jej bólu. Żona przestała się kontrolować i oddała się przyjemności. Marek postanowił zmienić pozycję. Usiadł na sofie obok Kuby, a żona zaczęła nabijać się na jego przyrodzenie patrząc mu w twarz. Siedzący obok Kuba wyswobodził już swojego członka i masturbował się. W pewnym momencie próbował dotknąć ciała mojej żony na co zdecydowanie zareagowałem mówiąc, że nie taka była umowa i za chwile może się pożegnać z imprezą nie dotarłszy do końca. Kuba cofnął rękę i zabawiał się swoim fallusem, patrząc na to co się dzieje obok.  W tym momencie moja żona odpływała dostając drugiego orgazmu. Marek pieprzył ją ciągle, a ona pomagała mu skacząc na jego pale. Zwróciłem się w tym momencie do żony:

- Mała zmiana planów. Widzę jak Kuba się męczy. Co prawda miał tylko obserwować, ale postanowiłem, że możesz doprowadzić go do finiszu swoją ręką.

Magda spojrzała na mnie, ale poruszający się w jej wnętrzu Marek sprawił, że była w stanie zgodzić się na wszystko. Nachyliła się nad Kubą ciągle nabijając się na Marka i zaczęła suwać ręką po członku Kuby. W tym momencie wyciągnąłem komórkę i zrobiłem zdjęcie. Wszyscy spojrzeli na mnie.

- To zabezpieczenie – odpowiedziałem. – Na zdjęciu widać Wasze twarze Panowie, ale nie widać twarzy mojej żony. Jeżeli komukolwiek powiecie o tym co się tutaj wydarzyło, to zdjęcie trafi do Waszych żon. Jeżeli zachowacie to dla siebie to może będziecie mieli w przyszłości szansę powtórzyć tą przygodę.

Wrócili do tego na czym im przerwałem i niedługo po tym szczytował Marek, a Kuba spryskał rękę mojej żony. Żona skrzywiła się widząc to gdyż nie tolerowała spermy. Nie lubiła nigdy jej zapachu i gdy miała ją na skórze.  Panowie opadli ze zmęczenia, a żona poszła do łazienki się umyć.

W tym czasie zakomunikowałem Panom koniec imprezy, kazałem im się ubrać i wyjść. Marek i Kuba w milczeniu ubrali się i wyszli. Gdyż żona wróciła z łazienki byłem już tylko ja.

- i jak się podobało ? – zapytałem

-Było niesamowicie – odpowiedziała – dziękuję Ci – i pocałowała mnie.

- To dopiero początek – zakomunikowałem jej.

- Jak to początek? Myślałam, że to jest jednorazowa sytuacja – odpowiedziała z wystraszoną miną. Ale mimo tej miny można było zauważyć nadzieję, że to powtórzymy – Czy dalej się na mnie gniewasz? – zapytała.

-Nie gniewam się, bo zrobiłaś to co Ci kazałem, ale każde następne Twoje przewinienie, nawet najmniejsze będzie miało swoje konsekwencje. Zapamiętaj to sobie.

- Zapamiętam – odpowiedziała – Ale martwię się tym Kubą. Jego nie miało tutaj być. Czy on nie opowie tego nikomu?

- Zobaczymy – odpowiedziałem – Mam na niego haka, więc musi uważać.

Przytuliliśmy się do siebie i zaczęliśmy się całować, a następnie przeszliśmy do sypialni, gdzie kochaliśmy się wspominając to co się wydarzyło przed kilkudziesięcioma minutami.

CDN

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

R: Bardzo fajnie się czytało :) Nie przestawaj pisać kolejne części!

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek Kaznodzieja

thp - na ile to opowiadanie jest prawdziwe? Powiedz proszę, że w całości  :redevil:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...