Viagra & co, czyli wyłącznie rzetelne informacje nt. legalnych, przebadanych leków

[Franki74 1 374]

Moje generyki pochodza od innych producentow a ile kosztuja to nie wiem bo zamawiam raz w roku duza porcje przez mojego posrednika i dlatego wychodzi mi taniej niz oryginaly a efekt ten sam.

Nie bądź skanera i podziel się [emoji13].

Teraz nie używam Cialisu bo ze względu na cenę przeszedłem na Sildenafil apotexu. No i chyba nie potrzebuję tak bardzo teraz tabletek "weekendowych".

 

Potwierdzam bóle głowy ale nie wiem czy jest to zależne od czasu używania i czy w ogóle Cialis ma na to wpływ. Używałem długo (kilka lat) ale dawki po 10 mg (dzieliłem ze względu na cenę) i raz miałem bóle głowy rano a raz nie.

Zatkany nos to faktycznie skutek uboczny i była to norma. Od razu można było po mnie poznać że jestem "na proszkach".

 

Samo działanie rewelacyjne, działa szybko (około pół godziny przed) i długo (między 24 a 36 godzin) ale czas działania przy mniejszej dawce się skraca i efekt jest słabszy.

Raz zdarzyło mi się że po całej tabletce 20 mg nic się nie wydarzyło ani wieczorem tuż przed akcją ani rano przed kolejną próbą. Nie wiem o co chodziło bo tabletka była oryginalna z tego samego opakowania co inne. Może stres.

 

Gdyby nie cena pewnie dalej bym używał ale przy cenie 50 złotych za tabletkę jednak zmuszony jestem podziękować.

 

Byłbym wdzięczny za info na prv ile Cię kosztują generyki o jakich piszesz i czy ktoś poza Tobą może mieć takie same ceny.

 

~~~~ Tapnięte z Tapatalka~~~~

[Jans✩ 5 320]

Nie bądź skanera i podziel się .

 

 

Hihi , przeciez dziele sie caly czas posiadana wiedza juz wiele, wiele miesiecy .Duzo osob juz to docenilo.

A wiec zaden ze mnie sknera  .

 

 

Teraz nie używam Cialisu bo ze względu na cenę przeszedłem na Sildenafil apotexu.

 

 

Silden apotex nie jest najtanszy , mozna znalezc tansze z JELFY  ( Vizarsin ) . Tez generyki. Tez dobre. Tyle tylko , ze Silden to raczej do szybkich akcji a Tada do profilaktyki i wiekszych akcji ze wspomaganiem .Obydwa bardzo dobre w swoich zastosowaniach.

 

 

Samo działanie rewelacyjne, działa szybko (około pół godziny przed) i długo (między 24 a 36 godzin) ale czas działania przy mniejszej dawce się skraca i efekt jest słabszy.

 

 

Tak , potwierdzasz ogolna opinie i moja wlasna , ze 20 mg Tada dziala krocej niz podane w ulotce . Ale na poltorej doby mozna liczyc.

Dlatego polecam 60 mg bo to jest to.

 

 

Raz zdarzyło mi się że po całej tabletce 20 mg nic się nie wydarzyło ani wieczorem tuż przed akcją ani rano przed kolejną próbą. Nie wiem o co chodziło bo tabletka była oryginalna z tego samego opakowania co inne. Może stres.

 

 

Wielu uzytkownikow juz zwracalo uwage na podobna sytuacje. Niby wszystko to samo a nagle brak akcji albo slabsza albo bol glowy.

Powiem tylko : mozna liczyc na efekt w okolo 80 - 90 % ale zawsze zostaje jakas niepewnosc czy zadziala jak powinno.

Po pierwsze to czlowiek jest skomplikowana maszyna a po drugie rezim technologiczny produkcji tabletek najwyrazniej nie zawsze jest dotrzymany.

Mowie tutaj tylko o renomowanych producentach a nie o zadnych podrobach.

Sam juz stwierdzilem roznice w dzialaniu przy roznych partiach tabletek tego samego producenta.

Ale i tak ogromna wiekszosc mezczyzn jest zadowolona a tutaj teraz mowimy o wyjatkach.

[DevotionMan 236]

Bardzo ciekawy i jak widac potrzebny temat. Dużo pisałeś Jans o medykamentach, a przestrzegałeś przed suplementami, mieszankami itp. Jako fachowca chciałbym Cię zapytać co sądzisz o środkach pochodzenia naturalnego które, przynajmniej w opinii producentów podnoszą libido.

Oczywiście wiadomym jest, co już zostało wcześniej wspomniane, że najważniejszy jest zdrowy tryb życia, dobra dieta itp.
 

Jednak jako facet dość aktywny i jednoczesnie obciążony na codzień stresem, od czasu do czasu stram się uzupełniać (jak to się ładnie mówi "w warunkach większego zapotrzebowania") w organizmie "witaminki", poprzez zestawy skierowane do mężczyzn, zawierające magnez cynk wit. A E B6 C itp itd.
Swego czasu testowałem tez suplementy zawierające żeń szeń, macę (chyba tak to się nazywa o ile dobrze pamiętam) itp. które podobno wspomagają libido, jednak nie stwierdziłem jakiegoś szczególnego przypływu sił witalnych

Kiedyś natomiast wpadł mi w ręce suplement dla sportowców/aktywnych który zawierał w swoim składzie ziółko o nazwie Tribulus terrestris czy inaczej Buzdyganek Naziemny, który rzekomo wspomaga czy reguluje poziom testosteronu. Muszę przyznać, że wcześniej sądziłem, że poranne erekcje zaczynają mijać bezpowrotnie, jednak podczas zażywania tegoż ziółka stały się codziennością i dość żwawo i szybko reagowałem na bodźce. Krótko mówiac według mnie libido znacznie wzrosło.

Stad też moje pytanie odnośnie oceny fachowca i ewentualnie sugestia dla panów żeby spróbować tego specyfiku i jego efektów.

[PanHydraulik 719]

Bardzo ciekawy i jak widac potrzebny temat. Dużo pisałeś Jans o medykamentach, a przestrzegałeś przed suplementami, mieszankami itp. Jako fachowca chciałbym Cię zapytać co sądzisz o środkach pochodzenia naturalnego które, przynajmniej w opinii producentów podnoszą libido.

Oczywiście wiadomym jest, co już zostało wcześniej wspomniane, że najważniejszy jest zdrowy tryb życia, dobra dieta itp.

 

Jednak jako facet dość aktywny i jednoczesnie obciążony na codzień stresem, od czasu do czasu stram się uzupełniać (jak to się ładnie mówi "w warunkach większego zapotrzebowania") w organizmie "witaminki", poprzez zestawy skierowane do mężczyzn, zawierające magnez cynk wit. A E B6 C itp itd.

Swego czasu testowałem tez suplementy zawierające żeń szeń, macę (chyba tak to się nazywa o ile dobrze pamiętam) itp. które podobno wspomagają libido, jednak nie stwierdziłem jakiegoś szczególnego przypływu sił witalnych

Kiedyś natomiast wpadł mi w ręce suplement dla sportowców/aktywnych który zawierał w swoim składzie ziółko o nazwie Tribulus terrestris czy inaczej Buzdyganek Naziemny, który rzekomo wspomaga czy reguluje poziom testosteronu. Muszę przyznać, że wcześniej sądziłem, że poranne erekcje zaczynają mijać bezpowrotnie, jednak podczas zażywania tegoż ziółka stały się codziennością i dość żwawo i szybko reagowałem na bodźce. Krótko mówiac według mnie libido znacznie wzrosło.

 

Stad też moje pytanie odnośnie oceny fachowca i ewentualnie sugestia dla panów żeby spróbować tego specyfiku i jego efektów.

Moim zdaniem to zawsze jest dopalacz.

Nasze libido jest zawsze uzależnione od równowagi miedzy fizys a psychiką. Nie ma nkc lepszego jak odzyskanie równowagi. Najlepiej działa zamiana godzin przed telewizorem na godziny aktywności fizycznej. Po jakimś czasie i wiagra nie bedzie potrzebna.

O ile nie mamy poważniejszych klopotow zdrowotnych.

[DevotionMan 236]

 

Moim zdaniem to zawsze jest dopalacz. Nasze libido jest zawsze uzależnione od równowagi miedzy fizys a psychiką. Nie ma nkc lepszego jak odzyskanie równowagi. Najlepiej działa zamiana godzin przed telewizorem na godziny aktywności fizycznej. Po jakimś czasie i wiagra nie bedzie potrzebna.

 

Oczywiście równowaga, aktywność fizyczna dobra dieta - ze wszystkim się zgadzam. Sam staram się być aktywny i póki co dobrze to wpływa na samopoczucie jak i wigor. Ale teoria teorią, a życie życiem i jeśli z różnych względów ciężko zadbać o ta równowagę aktywność to dlaczego nie wspomagac się. Jesteś tym co jesz jak mówią i najcenniejszym źródłem witamin, mikroelementów itp jest zdrowa dieta ale jesli takie ziółko nie szkodzi zdrowiu to osobiście nie widzę innych przeciwwskazań do stosowania.

[Jans✩ 5 320]

Bardzo ciekawy i jak widac potrzebny temat. Dużo pisałeś Jans o medykamentach, a przestrzegałeś przed suplementami, mieszankami itp. Jako fachowca chciałbym Cię zapytać co sądzisz o środkach pochodzenia naturalnego które, przynajmniej w opinii producentów podnoszą libido.

 

 

Przestrzegalem przed suplementami jako zrodlem natychmiastowej skutecznej pomocy w uzyskaniu erekcji.

Do tego celu Viagra & co sa do dzisiaj niezastapione.

Same suplementy jednak pod warunkiem troskliwego wyboru i wlasciwych proporcji sa jak najbardziej wskazane do dlugotrwalego zastosowania i pomocy w lepszym libido w sprawach meskich.

Tutaj najwazniejsze jest stwierdzenie niedoborow w organizmie i ich uzupelnienie ale nie przedawkowanie.

Poniewaz temat jest rozlegly i ciekawy to zastanawiam sie nad stworzeniem osobnego pod nazwa "Suplementy dla mezczyzn"

Te suplementy maja znaczenie nie tylko w potencji ale i w rozwoju miesni i ogolnym stanie zdrowia. Jesli pojawia sie dalsze sygnaly takiej potrzeby to bede sie staral w podobny sposob jak dotychczas w tym temacie o Viagrze poprowadzic dyskusje tzn rzetelnie i czytelnie.

Trzeba jednak zwrocic uwage , ze suplementy to bardzo szeroki temat. Na rynku jest wiele ksiazek omawiajacych go szczegolowo.

Trudno bedzie kanalizowac dyskusje bo moze ona przebiegac w bardzo wielu kierunkach. Ale pomysle o tym.

Dziekuje za zapoznanie sie z tematem Viagra & co.

 

Jesli zas chodzi o Tribulus i Maca to sa one uznane od dawna jako lagodne stymulanty pod warunkiem ich oryginalnosci bo zdarza sie bardzo duzo domieszek niewiadomego pochodzenia.

Tribulus ma powiekszac poziom testosteronu. To moze miec zastosowanie dla mezczyzn powyzej 30 roku zycia u ktorych z natury ten poziom systematycznie maleje w miare uplywu lat.

Maca ma bardzo rozne opinie , byc moze z powodu wielu nieudokumentowanych zrodel jej pochodzenia.

 

Nasze libido jest zawsze uzależnione od równowagi miedzy fizys a psychiką. Nie ma nkc lepszego jak odzyskanie równowagi.

 

Tutaj polecam joge i medytacje zamiast Viagry jako uzupelnienie rytmu dnia.

 

Moim zdaniem to zawsze jest dopalacz.

 

Ja osobiscie znam dopalacze z dawnych czasow ze startujacych na hamulcach MIG ach. Jesli zas chodzi o kwestie zdrowotne to trzeba by blizej sprecyzowac co to takiego ten DOPALACZ .

Czy kieliszek wodki to dopalacz , czy jakies tam znane ziolko lub biala substancja ?

Lepiej blizej sprecyzowac co sie ma na mysli.

[PanHydraulik 719]

Oczywiście równowaga, aktywność fizyczna dobra dieta - ze wszystkim się zgadzam. Sam staram się być aktywny i póki co dobrze to wpływa na samopoczucie jak i wigor. Ale teoria teorią, a życie życiem i jeśli z różnych względów ciężko zadbać o ta równowagę aktywność to dlaczego nie wspomagac się. Jesteś tym co jesz jak mówią i najcenniejszym źródłem witamin, mikroelementów itp jest zdrowa dieta ale jesli takie ziółko nie szkodzi zdrowiu to osobiście nie widzę innych przeciwwskazań do stosowania.

Suplement tylko w ostateczności. Moze poprawi libido ale sylwetki juz nie. Nie Doda sprężystości twoim ruchom, nie poprawi samopoczucia ogólnego, nie polepszy kondycji i nie zapali ognia w spojrzeniu

Tabletka na stanie, tabletka na spanie, tabletka na sranie. To koszmar współczesnego świata.

Życie jest zbyt poękne zeby go zamieniać na farmaceutyczny Matrix :-)

[Jans✩ 5 320]

 

Tabletka na stanie, tabletka na spanie, tabletka na sranie. To koszmar współczesnego świata. Życie jest zbyt poękne zeby go zamieniać na farmaceutyczny Matrix :-)

 

Zauwaz tylko prosze , ze ten dzisiejszy swiat jest juz dawno sztuczny i genetycznie zmieniony.

Nawet odzywiajac sie zgodnie z kanonami tzw "zdrowego zywienia" nie uzyskamy pelnego efektu.

Wszystkie produkty sa przetworzone i zmienione od samego poczatku.

Ale nalezy szukac pieknego zycia nawet jesli lykniemy czasami tabletke na cos tam. Nie musimy ale mozemy.

Wrocmy jednak do tematu zasadniczego.

[DevotionMan 236]

Jans - dziękuje za obszerną i fachową wypowiedź. ja myslę, że temat jest na czasie i warto by my trochę czasu poświęcić

 

 

Suplement tylko w ostateczności. Moze poprawi libido ale sylwetki juz nie. Nie Doda sprężystości twoim ruchom, nie poprawi samopoczucia ogólnego, nie polepszy kondycji i nie zapali ognia w spojrzeniu

Rozmawiamy o libido i poprawie erekcji a nie zapalaniu ognia w spojrzeniu. Tak jak wspomniałem - jestes tym co jesz. Czerpiemy witaminy, pierwiastki itp. z jedzenia, tak samo jak białko, weglowodany tłuszcze  i inne niezbedne składniki, potrzebne do życia, poprawy sylwetki jesli ktoś potrzebuje itp. itd. Więc jeśli komus brakuje na przykład testosteornu a jest naturalny, nieszkodliwy środek który wspomaga jego produkcję to ja nie nazywam tego dopalaczem. Organizm to skomplikowana machina w której zachodzą pewnie tysiące rekacji chemicznych na dzień. Umiejetność wykorzystania wiedzy która posiadamy i dobrze dobrany suplement jest według mnie ok.
Co nie oznacza że lepszym wyjściem nie jest wspomniana równowaga. Sam jednak wiesz, że żyjemy w szybkich, stresujących i zwariowanych czasach i nie zawsze da się ja odnaleźć. Dlatego jestem za tym żeby rozsadnie korzystać z naszego dorobku, wiedzy i wykorzystywać różne sposoby na osiągnięcie efektów.

[Jans✩ 5 320]

Jans - dziękuje za obszerną i fachową wypowiedź. ja myslę, że temat jest na czasie i warto by my trochę czasu poświęcić PanHydraulik, dnia 14 Stycznia 2015 - 11:41, napisał(a): Suplement tylko w ostateczności. Moze poprawi libido ale sylwetki juz nie. Nie Doda sprężystości twoim ruchom, nie poprawi samopoczucia ogólnego, nie polepszy kondycji i nie zapali ognia w spojrzeniu Rozmawiamy o libido i poprawie erekcji a nie zapalaniu ognia w spojrzeniu. Tak jak wspomniałem - jestes tym co jesz. Czerpiemy witaminy, pierwiastki itp. z jedzenia, tak samo jak białko, weglowodany tłuszcze i inne niezbedne składniki, potrzebne do życia, poprawy sylwetki jesli ktoś potrzebuje itp. itd. Więc jeśli komus brakuje na przykład testosteornu a jest naturalny, nieszkodliwy środek który wspomaga jego produkcję to ja nie nazywam tego dopalaczem. Organizm to skomplikowana machina w której zachodzą pewnie tysiące rekacji chemicznych na dzień. Umiejetność wykorzystania wiedzy która posiadamy i dobrze dobrany suplement jest według mnie ok. Co nie oznacza że lepszym wyjściem nie jest wspomniana równowaga. Sam jednak wiesz, że żyjemy w szybkich, stresujących i zwariowanych czasach i nie zawsze da się ja odnaleźć. Dlatego jestem za tym żeby rozsadnie korzystać z naszego dorobku, wiedzy i wykorzystywać różne sposoby na osiągnięcie efektów.

 

Jak najbardziej popieram powyzszy wywod . Warto moze do niego dodac moj ostatni post w temacie  https://www.cuckoldplace.pl/topic/10389-psa-pytanie-do-panow-i-nie-tylko/page-5  

 

jako , ze tam mowa rowniez o wyzywieniu i statystykach dlugosci zycia mezczyzn post nr 50