Zabawy spermą

[bigboy89 1 924]

Dziękuję

 

Kolejną zabawą jest zlizywanie spermy ze szklanego blatu stolika. 

Niekoniecznie musi być szklany, ofc., ale jakie fajne zdjęcia są przez "szybkę"

 

No i powiedzenie "podano do stołu!" nabiera nowego znaczenia

[jennifer✩ 3 623]

 

Czekam na kolejne inspiracje

 

To ja zaproponuję coś: kochanek ubrany w gumkę spuszcza się w cipkę, po czym szybko wychodzi, zdejmuje gumkę, zawiązuje ją na supełek i wyrzuca do kosza ... Czyż nie podniecające?

 

[Zouza® 29 620]

Jen

[Druh.©® 7 791]

 

To ja zaproponuję coś: kochanek ubrany w gumkę spuszcza się w cipkę, po czym szybko wychodzi, zdejmuje gumkę, zawiązuje ją na supełek i wyrzuca do kosza ... Czyż nie podniecające?

 

tylko że tą spermą, wtedy będzie się bawił pewnie ktoś inny niż pierwotnie planowany;-)

[Małgosia✩ 4 156]

Ja łykam bo lubię...i kiedy trzeba nie uronię ani kropelki ...

Zalewanie ,rozmazywanie...czyli tak normalnie jak większość

 

Miałam kiedyś kochanka który lubił jak zostawiam spermę w ustach ,

 

,i wtedy pozwalam jej wypłynąć z ust tak do brody,po czym wsysałam ją z powrotem ...

 

Jego zabawa polegała na tym ,że nie powinno nic spłynąć na szyje czy dekolt...

 

Jak już mu się znudziło patrzeć ,to kazał mi wypluć to na swojego kutasa i dokładnie wylizać.

 

 

No i jeszcze taka dziwna akcja...Ktoś mi zaproponował kiedyś spuszczenie się do oka...

 

Tak,właśnie do oka ,kobieta trzyma powieki tak żeby się nie zamknęły ,a gość celuję w oko .

 

Zdębiałam...potem ogarnął mnie śmiech

 

I oczywiście się nie zgodziłam ...dodając złośliwie - a może do ucha,albo nosa chcesz?

 

To już nie dla mnie...bez przesadyzmu! :->

[on40 164]

Pamiętam również sytuację, gdy mogłem zakończyć wytryskiem w środku. Gdy emocje powoli opadały i leżeliśmy już obok siebie, partnerka zaczęła się ze mną namiętnie całować i skierowała moją dłoń na cipkę, abym ją jednocześnie pieścił do orgazmu i rozmazywał wszystkie wypływające soki dookoła warg. Nie powiem, ciekawe i miłe doznanie.

[Alice 1 597]

Ja łykam bo lubię...i kiedy trzeba nie uronię ani kropelki ...Zalewanie ,rozmazywanie...czyli tak normalnie jak większość  Miałam kiedyś kochanka który lubił jak zostawiam spermę w ustach , ,i wtedy pozwalam jej wypłynąć z ust tak do brody,po czym wsysałam ją z powrotem ... Jego zabawa polegała na tym ,że nie powinno nic spłynąć na szyje czy dekolt... Jak już mu się znudziło patrzeć ,to kazał mi wypluć to na swojego kutasa i dokładnie wylizać.  No i jeszcze taka dziwna akcja...Ktoś mi zaproponował kiedyś spuszczenie się do oka...  Tak,właśnie do oka ,kobieta trzyma powieki tak żeby się nie zamknęły ,a gość celuję w oko . Zdębiałam...potem ogarnął mnie śmiech I oczywiście się nie zgodziłam ...dodając złośliwie - a może do ucha,albo nosa chcesz? To już nie dla mnie...bez przesadyzmu! :->

Aine, mnie sie wiele razy zdarzyło mieć sperme w oku, ale przez przypadek- celował na piersi, strzelił mocniej niż sie spodziewał

[Zouza® 29 620]

Mnie również wiele razy.  

[Małgosia✩ 4 156]

 

Aine, mnie sie wiele razy zdarzyło mieć sperme w oku, ale przez przypadek- celował na piersi, strzelił mocniej niż sie spodziewał

 

Tak to ja rozumiem ,też nie jeden raz miałam spermę w oku

 

Bo przecież jak celuję w twarz to norma,ale specjalnie w oko, jeszcze mam je "rozdziawić "...łee ...nie lubię ...

[Inżynier✩ 417]

To odnośnie do dzisiejszej porannej rozmowy na shoutboxie proponuję banany z polewą