Skocz do zawartości
Kiki

Zazdrość jako afrodyzjak...

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się czy możliwy jest udany związek bez zadrości?

 

Pomimo wszelakich moich upodobań ja jestem zadrosny o moją kobietę. Lubię to dręczące uczucie, to wibrowanie na krawędzi gniewu i pasji i uwielbiam ten moment gdy wiem, że i tak jest moja:D

 

A jak jest Was, jesteście wolni od zazdrości???

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bez zazdrości? Nuda. Poza tym uważam, że zazdrość zazdrości nierówna. Ja miałem okres (długi i dawno temu) zazdrości, który polegał tylko na zagrożeniu własności posiadania. Chore i bolało. Skończyło się tym, czym musiało i powinno się skończyć: wiązałem na łańcuchu i im krótszy łancuch, tym większe prawdopodobieństwo, że on się urwie. Urwał się. Na szczęście (ale to niekoniecznie częsty przypadek), wyszło mi na zdrowie, bo piekło nie tylko urojenia, że coś się może złego wydarzyć ale też piekło obiektywnej pewności że się zdarzyło, przerzucił mnie na inne tory. Najpierw gryzienie pazurów i wycie, a potem nie tyle wyciąganie wniosków, co narastający spokój i zrozumienie: co, kiedy i dlaczego. A potem uśmiech losu (spotkanie mojej żony) i oczywiście też zazdrość ale taka fajna: wiem na czym stoję, wiem na czym to polega i wiem jak tym pokierować, żeby nam było fajnie. Dzisiaj uczucie zadrości dla mnie nie jest paroksyzmem strachu i bólu ale czymś co fajnie motywuje i nakręca. A to postaram sie bardziej, a to się nie postaram i poczekam co z tego wyniknie. I jedno i drugie świetnie smakuje.

Smacznego wieczoru życzę wszystkim zazdrośnikom.

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nigdy nie zmagałem się z zazdrością chorobliwą, zaborczą tzw podkloszyzmem, jednak reszta Twojego postu znakomicie wpisuje się w moje odczucia. Pewan doza zadrości jest motywująca, inspirujaca.. wymusza działania i... jest przyjemna.

 

 

Smacznego i Tobie Wam:)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Poza krótkim okresem poślubowym, nie ma we mnie zazdrości. Zazdrośc to lęk utraty. Choć na świecie nie ma nic pewnego, nie obawiam się odejścia, bo była już z wieloma facetami o różnych fi i L , i po poważnych z nimi orgazmach, ale zbyt wiele pięknych chwil przeżyliśmy, aby to przestało jej się podobać.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Zazdrośc to lęk utraty

 

Ja osobiście tego tak nie odbieram. Dla mnie zazdrośc to uczucie, które pozwala mi wciąż zdobywać kobietę raz juz zdobytą, uczucie niepozwalające choćby na chwilę zaniedbać czy zapomnieć, taki stan, w którym wiem, że mi zależy i wie to i Ona. Bez tego, wydaje mi się, to już nie namiętny zwiazek, goracy i ciagle dynamiczny a tylko układ trzymany siłą przyzwyczajeń.

 

 

nie obawiam się odejścia, bo była już z wieloma facetami o różnych fi i L , i po poważnych z nimi orgazmach

 

No stary gdyby wyłacznie średnice i długości w połączeniu z orgazmami trzymały kobiety u boku mężczyzny to większość (ta w normie i ci poniżej) byliby samotni a wokoło "trąbalskich" byłyby haremy:)

 

Ps. Nigdy nie byłem zazdrosny o niczyje fi czy L tylko o moją żonę:)

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja osobiście tego tak nie odbieram. Dla mnie zazdrośc to uczucie, które pozwala mi wciąż zdobywać kobietę raz juz zdobytą, uczucie niepozwalające choćby na chwilę zaniedbać czy zapomnieć, taki stan, w którym wiem, że mi zależy i wie to i Ona. Bez tego, wydaje mi się, to już nie namiętny zwiazek, goracy i ciagle dynamiczny a tylko układ trzymany siłą przyzwyczajeń.  No stary gdyby wyłacznie średnice i długości w połączeniu z orgazmami trzymały kobiety u boku mężczyzny to większość (ta w normie i ci poniżej) byliby samotni a wokoło "trąbalskich" byłyby haremy:) Ps. Nigdy nie byłem zazdrosny o niczyje fi czy L tylko o moją żonę:)

ładnie
  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Ps. Nigdy nie byłem zazdrosny o niczyje fi czy L tylko o moją żonę :)

 

I od razu Cię lubią wszystkie :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Ja osobiście tego tak nie odbieram. Dla mnie zazdrośc to uczucie, które pozwala mi wciąż zdobywać kobietę raz juz zdobytą, uczucie niepozwalające choćby na chwilę zaniedbać czy zapomnieć, taki stan, w którym wiem, że mi zależy i wie to i Ona. Bez tego, wydaje mi się, to już nie namiętny zwiazek, goracy i ciagle dynamiczny a tylko układ trzymany siłą przyzwyczajeń.

Ale opisałeś literaqcko to co ja powiedziałem w kilku żołnierskich słowach

Za szybko nacisnąłem "pisz"

No stary gdyby wyłacznie średnice i długości w połączeniu z orgazmami trzymały kobiety u boku mężczyzny to większość (ta w normie i ci poniżej) byliby samotni a wokoło "trąbalskich" byłyby haremy:)

No właśnie piszę że moja tez na to nie reaguje a mogłaby bo każdy lubi mieć wiecej orgazmów niż mniej (no dobra ja tak wolę).

 

 

Ps. Nigdy nie byłem zazdrosny o niczyje fi czy L tylko o moją żonę :)

Prawdopodobnie tak jest jak piszesz. A ja oprócz tego co Ty, nie jestem zazdrosny o żonę..

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

kiki ja nie wyobrażam sobie życia bez zazdrości ma to swoje plusy i minusy ale jak narazie w naszym przypadku jest OK

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

kiki ja nie wyobrażam sobie życia bez zazdrości ma to swoje plusy i minusy ale jak narazie w naszym przypadku jest OK

Właśnie... ja też! To byłoby zupełnie pozbawioną emocji koegzystencją.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...