Skocz do zawartości
Zouza

Szarmanckość, dobre wychowanie, czyli co nas ujmuje

Rekomendowane odpowiedzi

Przepraszam, że M się wcina w damski wątek ale dla mnie temat niezmiernie ważny, więc muszę. Nasze sporadyczne wprawdzie ale regularne szaleństwa sugerują, że chyba zostało tylko słowo, a zjawisko wymarło. Aż nam się marzy ktoś, kto od pierwszego wejrzenia, gestu i słowa pokaże, że wie co to jest dobre wychowanie. Nie musi od razu "padać do nóżek". Niechżeby chociaż schludnie się się ubrał. A co mamy? Klapki, badziewiaste szorty, sprane T-shirty. W porywach mieliśmy wprawdzie niby garnitur ale buty już na gołe stopy. Ukradli mu skarpetki po drodze czy tak do nas rwał, że zapomniał? Dalej. Może młode pokolenie ma to gdzieś ale dla mnie, choćby skromny badyl w ręku kochanka na dzień dobry byłby miłym gestem. Nie zdarzyło się. Zachowanie? Wprawdzie chamidło się nie przytrafiło ale można powiedzieć, że nasze oczekiwania już tak się zminimalizowały, że jeśli nie siorbie i wyjmuje łyżeczkę z filiżanki gdy pije, to już jest nieźle. Gdybym ja miał wystąpić w roli kochanka, to mocno bym sie starał, żeby hotka poczuła się adorowana, w centrum pozytywnej uwagi, że dla mnie to święto, że ją bardzo szanuję. Niestety tego nie ma. Noo... chcieliście to jestem. Strasznie do was daleko. I byle szybko łapę w majty.

Mimo to nie tracimy nadziei.

Mam nadzieję Z, że nie przewróciłem Ci wątku?

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A ja coś czuje, że będziemy grupowo dożywotnie zbanowane :D

 

A to niby dlaczego?

Przepraszam, że M się wcina w damski wątek ale dla mnie temat niezmiernie ważny, więc muszę. Nasze sporadyczne wprawdzie ale regularne szaleństwa sugerują, że chyba zostało tylko słowo, a zjawisko wymarło. Aż nam się marzy ktoś, kto od pierwszego wejrzenia, gestu i słowa pokaże, że wie co to jest dobre wychowanie. Nie musi od razu "padać do nóżek". Niechżeby chociaż schludnie się się ubrał. A co mamy? Klapki, badziewiaste szorty, sprane T-shirty. W porywach mieliśmy wprawdzie niby garnitur ale buty już na gołe stopy. Ukradli mu skarpetki po drodze czy tak do nas rwał, że zapomniał? Dalej. Może młode pokolenie ma to gdzieś ale dla mnie, choćby skromny badyl w ręku kochanka na dzień dobry byłby miłym gestem. Nie zdarzyło się. Zachowanie? Wprawdzie chamidło się nie przytrafiło ale można powiedzieć, że nasze oczekiwania już tak się zminimalizowały, że jeśli nie siorbie i wyjmuje łyżeczkę z filiżanki gdy pije, to już jest nieźle. Gdybym ja miał wystąpić w roli kochanka, to mocno bym sie starał, żeby hotka poczuła się adorowana, w centrum pozytywnej uwagi, że dla mnie to święto, że ją bardzo szanuję. Niestety tego nie ma. Noo... chcieliście to jestem. Strasznie do was daleko. I byle szybko łapę w majty.

Mimo to nie tracimy nadziei.

Mam nadzieję Z, że nie przewróciłem Ci wątku?

 

Nie zepsułeś! To baaaardzo cenne uwagi!

 

Nie przypominam sobie, by jakiś mój kochanek był niechlujnie ubrany. 

Kwiaty też wiele razy, choć nie zawsze, dostawałam.

 

Na odczuwalną przeze mnie postawę "noo... chcieliście, to jestem" to bym po prostu odwróciła się na pięcie. I nawet w d... by mnie nie mógł pocałować - wszak na przyjemność trzeba sobie zasłużyć ;)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Butelka wina, biała koszula, wyłączony telewizor, dzieci w łóżkach... tak przyjmuję kochankę... moją... jedyną,

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Może banalne, ale... z ręką na sercu - ilu Panów tak robi? 

 

Zuz, czasem tacy się zdarzają. Ale to niestety rzadkość. My przestałyśmy wymagać to i Panowie olewają.

O kwiatki to niemalże trzeba się dopominać.

Parę osób miło mnie zaskoczyło jednak, chociaż i tak przewaga tych niezbyt szarmanckich.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Hmmmmmm...... dużo w tym prawdy.

 

Ja nauczyłam pewnego Kochanka by podawał mi płaszcz. No ale ja "walę" prosto z mostu. :P

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Hmmmmmm...... dużo w tym prawdy.

 

Ja nauczyłam pewnego Kochanka by podawał mi płaszcz. No ale ja "walę" prosto z mostu. :P

 

Przyda mu się to na przyszłość.

Dobrze zrobiłaś!

 

Ja się raz upomniałam o kwiatek - dostałam storczyka w doniczce :lach:

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Praktycznie ;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

I tak zwiędł :P Fakt, sprawił radość tym.

Wystarczyła by sama róża, tulipan, czy inny badyl ;)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Właśnie czytam sobie temat w drugą stronę i... tak sobie myślę, że Panowie się nie starają, bo po co starać dla "cycuszków", tyłka, gładkiej skóry, butów, itd. Ech, no ja dla sandałów i ogolonych jajek też bym się nie starała. ;)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

kiedys spotkalam sie z pewnym uleglym , mialam zapakowany plecak gadzetami byl troszke ciezki , spodobalo mi sie , ze wzial go ode mnie i zaniosl mi do samochodu , tez niby nic , a jednak wiele

Coś Ty tam miała ;))?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...