Tacy piękni

[Majki z Jamajki 713]

Będę inny i powiem, że uwielbiam Kobiety z zadartym noskiem. One nie są wcale takie " niedostępne " jak to Piorunek określił . Sprawia mi ogromną frajdę urabianie takich panienek ....

Później to już tylko po złości   , masz i nie bądź taka mądra....

[bigboy89 1 924]

Będę inny i powiem, że uwielbiam Kobiety z zadartym noskiem. One nie są wcale takie " niedostępne " jak to Piorunek określił . Sprawia mi ogromną frajdę urabianie takich panienek ....

Później to już tylko po złości   , masz i nie bądź taka mądra....

 coś w tym jest

[Żona_uległego 474]

 

A ja jestem zdania, że z każdym normalnie zachowującym się człowiekiem można porozmawiać, zakolegować, zaprzyjaźnić, itd.

Gdzie ich szukać ... tych normalnych ludzi

chyba tylko na tym forum i to niezbyt łatwo idzie. Każdy trochę nienormalny jest, ze mną na czele

[nietypowy30 353]

 

Każdy trochę nienormalny jest, ze mną na czele

 

Chyba miało byc "niemoralny" ?

[gentleman 1 123]

Oczywiście są osoby zadzierające nosa. Najczęściej jak to ktoś pisał- nowobogaccy snobi.

Noszą się wyżej szczególnie przy osobach, które uważają za gorsze/biedniejsze/brzydsze.

 

Są piękne dziewczyny, które wielu uważa za niedostępne a one takie nie są. Są raczej samotne przez to że wielu tak myśli i nie próbuje.

Znam kilka takich przykładów.

 

Trzeba oddzielić ziarno od plew.

[Sem.©® 15 694]

 

Oczywiście są osoby zadzierające nosa. Najczęściej jak to ktoś pisał- nowobogaccy snobi.Noszą się wyżej szczególnie przy osobach, które uważają za gorsze/biedniejsze/brzydsze.

 

Do pieniędzy, tak samo jak do wszystkiego, trzeba się potrafić przyzwyczaić. Jak słusznie napisałeś "nowobogaccy". To zazwyczaj pierwsze (lub pierwsze i ostatnie ) pokolenie ludzi, którzy dorobili się majątku i trochę się tym zachłysnęli. Z czasem takie pozy mijają, nudzą się. Dzieci nowobogackich, a później ich dzieci, zachowują i noszą się już zupełnie normalnie.

[ŁaurBałaur 1 332]

 

Dzieci nowobogackich, a później ich dzieci, zachowują i noszą się już zupełnie normalnie.

M: Hmmm... polemizowałbym bo mam nieco inne doświadczenia, zwykle w takich przypadkach nasuwa mi się obraz z hollywoodzkich produkcji z lat 80-tych - bogate, otoczone gromadką "fanów", zmanierowane nastolatki, którym wszystko uchodzi "na sucho" do czasu...

[gentleman 1 123]

 Dzieci nowobogackich, a później ich dzieci, zachowują i noszą się już zupełnie normalnie.

 

Czasem dzieci, bogatych rodziców (nieważna czy nowobogackich czy po prostu bogatych) zachowują się skrajnie.

Mogą być ułożone.

Są też tacy, co traktują innych z góry.  

[Sem.©® 15 694]

Są też tacy,

 

Można by wymieniać w nieskończoność jacy jeszcze są, tylko po co. Przykłady skrajności mamy nawet we własnych czasem rodzinach. Jedna matka, jeden ojciec dwójka dzieci. Jedno poukładane, ambitne. Drugie, wieczny leń, konflikty z prawem, bójki. Skąd to się bierze, można by powiedzieć że to kwestia genów. Są po prostu dobrzy lub źli ludzie, nieważne jakiego statusu majątkowego.

 

 

nieważna czy nowobogackich czy po prostu bogatych

 

to akurat ma istotne znaczenie. Ludzie po prostu bogaci od pokoleń, nie zachowują się jak nowobogaccy i jest pomiędzy nimi mentalna przepaść.

 

 

 

zwykle w takich przypadkach nasuwa mi się obraz z hollywoodzkich produkcji z lat 80-tych - bogate, otoczone gromadką "fanów", zmanierowane nastolatki, którym wszystko uchodzi "na sucho" do czasu...

 

Do czasu...

jakiego czasu? A mnie tam nie przeszkadza jeden czy drugi zmanierowany nastolatek. Takie są prawa na świecie, że nigdy nie będzie równego podziału. No chyba że chcesz, aby znów wszystko było Państwowe. Żeby PRL zabrał majątki ziemskie, uczynił z nich kołchozy i rozdał wszystkim po równo, lecz sobie najwięcej dał ? Wiesz, oglądałem swego czasu program o "problemach" nastolatków, które są dziećmi szwajcarskich biznesmenów. Płacz i gorzkie łzy z powodu dla nas niezwykle błahego, głupiego, pustego: "nie zdążyłem kupić ciuchów z najnowszej kolekcji Armaniego, jak ja się teraz pokażę na mieście w tych starociach z ubiegłego miesiąca?" To są problemy ich ŻYCIOWE problemy z którymi oni żyją, borykają się tak jak my z problemami innej kategorii zupełnie. Gdyby zmierzyć skalę "smutku" z powodu tak błahego, zgryzota i rozpacz, jest porównywalna do tego, gdy ludzie żyjący inaczej ("normalnie") mają jakiś życiowy problem. Głodny sytego nie zrozumie, nigdy. Ale wszystkim należy się szacunek, nawet bogatym bo oni też mają swoje problemy.

 

 

 

Są też tacy, co traktują innych z góry.

 

do tego nie potrzeba pieniędzy i być bogatym.

 

Niestety wszyscy panowie byli kompletnymi "pustakami".

 

A ja to bym sobie darował wszelkie show od Ewy D. To nie ma sensu. Wszystko jest ustawione, nawet dialogi. Oklaski. Wszystko. Co można powiedzieć za pieniądze? To, co reżyser programu powiedzieć każe, aby było kontrowersyjnie, by sypały się komentarze, by lała się żółć, która najlepiej się od zawsze sprzedaje.

[ŁaurBałaur 1 332]

 

No chyba że chcesz, aby znów wszystko było Państwowe. Żeby PRL zabrał majątki ziemskie, uczynił z nich kołchozy i rozdał wszystkim po równo, lecz sobie najwięcej dał ?

M: i z treści mojej wypowiedzi taki wniosek wysnułeś??? (!)

Napisałem o moich doświadczeniach, może Ty masz inne i tym lepiej dla świata.