Skocz do zawartości
lukjohn

SPA "Rogacz"

Rekomendowane odpowiedzi

Zatrzymaliśmy się na stacji. GPS pokazywał 1200 metrów do celu. Spojrzałem na siedzącą obok Żonę. Wyglądała oszałamiająco. Odwróciła się w moja stronę i widząc moje zmieszanie spytała:
- Na pewno tego chcesz? Jeżeli dotrzemy do celu nie będzie odwrotu. Jeszcze możesz zawrócić…
- nie wiem – odparłem zmieszany – ale wiem, że jak zawrócę to będę tego żałował… i Ty chyba też.
Jenny uśmiechnęła się i odparła: Chyba masz więcej do stracenia…? Wiesz jak to może się dla nas skończyć. Jak to może się skończyć dla ciebie… Roześmiała się głośno i odwróciła głowę. Wysiadłem z samochodu, poprosiłem o nalanie do pełna i poszedłem zapłacić. Przed kasą było pusto. Podałem kartę wybiłem PIN i czekałem na potwierdzenie. Po chwili terminal wypluł paragon. Kasjer wysunął rękę z moją kartą, jednak kiedy po nią sięgnąłem cofnął ją i z rozbrajająco wymownym uśmiechem rzekł:
- do „Rogacz” SPA następny zjazd w lewo, a później kilometr prosto… i oddał mi kartę. Zrobiłem się cały czerwony pośpiesznie spakowałem portfel i wyszedłem.
W miedzy czasie moja żona zdążyła już poznać pana z obsługi stacji i cała podekscytowana  kokietowała go w najlepsze. Wsiadłem szybko do samochodu i zobaczyłem że jej i tak już kusa sukienka niby przypadkiem podwinęła się odsłaniając fragment jej bielizny. Facet nie mógł oderwać od niej wzroku a ją jak zwykle bardzo to kręciło. Zawsze lubiła skupiać na sobie wzrok mężczyzn. Kiedy ruszaliśmy cała rozradowana rzuciła obcemu facetowi ze stacji Do zobaczenia puszczając do niego buziaka, zupełnie jakby mnie koło niej nie było.
Przy wyjeździe ze stacji zatrzymałem się. Jenny widząc moje niezdecydowanie ciągle się śmiejąc zapytała – W lewo czy w prawo? – bez słowa wrzuciłem migacz i pojechaliśmy. Za kilka sekund głos GPS oznajmij, do celu pozostał 1 km. Resztę podróży spędziliśmy w milczeniu.
Kiedy dotarliśmy na miejsce naszym oczom ukazał się średniej wielkości obiekt otoczony wysokim płotem bujnie porośnięty roślinnością. Dzięki temu wygładem bardziej przypominał jakiś rządowy ośrodek niż tradycyjny hotel. Zatrzymaliśmy się przed bramą. Po chwili naszym oczom ukazał się przystojny rosły mężczyzna o śniadej karnacji co od razu wzbudziło zachwyt Jenny. Spojrzał na nas i z szerokim uśmiechem na ustach podszedł do mojej Żony. Jenny rozradowana spuściła szybę.
- Pani rezerwacja? – powiedział
Jenny sięgnęła do torebki i podała mu potwierdzenie rezerwacji. Kontem oka dostrzegłem jak zacisnęła mocno uda uśmiechają się szeroko do nieznajomego. Gość przejrzał zaproszenia zwrócił je i z uśmiechem powiedział – Życzymy miłego pobytu, mam nadzieję, że będzie się Pani dobrze bawić.
 
Po czym bez krzty uprzejmości zwrócił się do mnie – Zawieź Panią pod główne wejście i zaparkuj za budynkiem, tam ktoś będzie na ciebie czekał - obrócił się i zniknął nam z oczu. Po chwili brama otworzyła się i wjechaliśmy na obszerny dziedziniec. Zatrzymałem się przed głównym wejściem i wysadziłem Jenny, która w eskorcie dwóch mężczyzn zniknęła we wnętrzu budynku, a sam pojechałem zaparkować. Na tyłach czekała na mnie piękna wysoka i zgrabna kobieta. Pomyślałem, że może nie będzie tak źle, że jakoś przetrwam te 3 tygodnie i  wysiadłem. Piękna nieznajoma powiedziała, że ma na imię Anna i będzie moją opiekunką podczas pobytu na terenie ośrodka, po czym kazała mi zabrać nasze rzeczy i  pójść za sobą. Jedna z instrukcji tego osobliwego SPA mówiła o tym, że mamy być spakowani w osobne bagaże i że mój ma umożliwić swobodną rewizję prze obsługę ośrodka. Zabrałem nasze torby i wszedłem za Anna do sutereny. Tam kazano mi oddać moją torbę, a torbę Jenny zanieść do apartamentu na górze. Właściwy pokój wskazała mi Anna. Był wspaniały. Ogromne łoże z baldachimem wanna z jacuzzi wielka plazma i rozkładany fotel idealny aby wygodnie usiąść, wyciągnąć nogi i zrelaksować się przed telewizorem. Pokój był wyposażony również w mała kuchnię. Anna nie pozwoliła mi długo podziwiać apartamentu mojej żony, kazała szybko rozpakować rzeczy Jenny, poukładać je do szaf i zameldować się na dole. Zrobiłem jak kazała i po kilkunastu minutach byłem na dole. Anna tylko zerknęła na zegarek i stwierdziła, że już czas żebym zobaczył swój pokój oraz poznał pozostałych rogaczy. Zaprowadziła mnie do małego pokoju z dwoma piętrowymi łóżkami, gdzie czekało już 7 rogaczy i wielki pilnujący ich facet. Wszyscy siedzieli w milczeniu. Anna pozwoliła mi usiąść na jednym łóżku i zaczęła omawiać  zasady jakie obowiązują rogaczy. Oczywiście żaden z nas dokładnie nie znał tych zasad, gdyż przedstawiono je jedynie naszym Żonom, a one były zobowiązane dochować tajemnicy i mogły jedynie ogólnie nakreśli to co miało nas tu spotkać. Jako rogacze byliśmy zakwaterowani w ośrodku jako niewolnicy naszych Żon i ich Kochanków. Zakazano nam zabierania głosu. Nie mogli się odzywać do nikogo chyba, że byliśmy o coś zapytani lub mieliśmy możliwość podziękowania naszym Żonom lub ich Kochankom za możliwość służenia im. Rogacze nie mogli nawet rozmawiać między sobą. Do naszych Żon, ich wybranków oraz pozostałej obsługi hotelu mieliśmy zwracać się z szacunkiem tytułując ich Pani lub Panie. Do naszych głównych obowiązków podczas pobytu tutaj będzie należało sprzątanie pokoi naszych Żon, przygotowanie im posiłków, pranie, prasowanie. Tylko od kaprysu naszych wybranek będzie zależało czy i jak często będziemy je widzieć i co jeszcze będziemy dla nich mogli zrobić. Ponadto każdy z nas dostanie obroże oraz męski pas cnoty typu CB-6000. Będziemy musieli je nosić cały czas podczas pobytu tutaj, a „klatkę” pewnie dużo, dużo dłużej, ale kiedy i na ile będziemy mogli je zdjąć zdecydują już nasze Żony po wyjeździe stąd, gdyż klucze do kłódki zostaną wysłane pocztą. Każdemu z nas zostanie przydzielony indywidualny opiekun, który zajmie się procesem naszego kształcenia. Plan i zakres szkoleni zostanie ustalony z naszymi żonami. Trzytygodniowy turnus ma uczynić z nas idealnych niewolników-rogaczy dla naszych wspaniałych i władczych Żon. Na koniec Anna wskazała pokój i powiedziała, że tu będziemy spać. Jeden z rogaczy zapytał jak skoro nas jest ośmiu a łóżek tylko cztery. Anna roześmiała się i odpowiedziała, że przecież jest 8 miejsc - chyba nikt z was nie myślał ze dostanie własne łóżko – odparła z szyderczym uśmiechem na ustach i podzieliła nas na 4 pary.

 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ostro? A ja chciałem zacząć łagodnie :) Ogólnie ma być w klimacie UC, wiec raczej będzie ostro. Jak się spodoba będę starał sie kontynuować. Jak ktoś ma jakies uwagi czy pomysły to chętnie je uwzględnię.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Każdej parze przypisała numer a rogaczom z każdej pary literę A lub B i tak przestałem mieć imię a zyskałem numer. Od tej chwili byłem 3A i tak teraz miano się do mnie zwracać. Używanie imion przez rogaczy stało się zabronione.
- resztę zasad omówimy później – rzekła – teraz czas na higienę osobistą i założenie klatek na wasze malutkie ptaszki. Rozbierzcie się, rzeczy wrzućcie do kosza – wskazała kosz w kącie pokoju – i przejdziemy do sali obok. Aha i zapomniałabym o najważniejszym. Jak wejdziecie do sali łanie uklękniecie pod ścianą w kolejności zgodną z numerami jakie wam nadałam. Od tej chwili pozycja klęcząca będzie waszą naturalną pozycją w obecności wszystkich gości i pracowników naszego SPA. – popaczyła na nas groźnie i krzyknęła – na co czekacie…? – wszyscy momentalnie spuścili wzrok i padli na kolana. Anna podeszła do mnie i spytała spokojnie
wszystko jasne 3A?
Tak. – odparłem i momentalnie dostałem od Anny w twarz
Tak co? – krzyknęła
Tak Pani – poprawiłem się szybko, ale i tym razem zostałem spoliczkowany
Złapała mnie za włosy odgięła głowę spojrzała mi w oczy i powiedziała spokojnie – swojej Pani odpowiada się pełnymi zdaniami
 
Tak Pani. Wszystko jest zrozumiałe – odpowiedziałem potulnie. Anna uśmiechnęła się poklepała mnie po twarzy i wyszła.
  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Fajne miejsce , raj dla prawdziwego uległego. Czekam  na dalszy rozwój sytuacji ...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek ziut111

no, dobrze sie zaczyna

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek infokrak

Początek ma niesamowity potencjał.... czekamy z niecierpliwością....

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...