Rogate mikrofantazje :)

[Dziewczyna_z_sąsiedztwa✩ 797]

Godzinę temu, BartoszKaz pisze:

 milf ok 32-35 lat

OMG zaczynam być za stara na milfa!

[Robal 2 799]

Moja żonka od pewnego czasu wróciła na fitness. 

Zawsze ja ciągnąłem ją za język czy jest ktoś na kim może oko zawiesci albo dosiąść. 

Zawsze słyszałem jedna odpowiedź że ona tam idzie ćwiczyć ale ostatnio zauważyłem że kupiła nowe legginsy, zajebiscie jej dupa w nich wygląda zwłaszcza jak się wypnie. 

Kiedyś wróciła zadowolona mówi że fajny koleś był tylko młody z zajebistym tyłkiem. 

Wieczorkiem była zabawa i podczas penetracji zapytałem czy chciał by go dosiąść, oczywiście zaprzeczyła ale widziałem jak jej się kurwiki w oczach zaświeciły. Od tego momentu jak tylko jest na fitnesie nie myślę o niczym innym jak tylko o tym że ja jakiś młody koleś od tylca posuwa w legginsach ledwo z tyłka zsunietych ona stęka na całą pusta sale!! 

[Robal 2 799]

Godzinę temu, Dziewczyna_z_sąsiedztwa pisze:

OMG zaczynam być za stara na milfa!

Trzeba zrobić kategorie milf+...! ?

[BartoszKaz 74]

10 godzin temu, Dziewczyna_z_sąsiedztwa pisze:

OMG zaczynam być za stara na milfa!

Haha nie to miałem na myśli, że milf kończy się na 35

po prostu tak jest w moich fantazjach

[BartoszKaz 74]

Jestem z żoną na plaży nudystów. Ona, ubrana tylko w obrączkę i łańcuszek na kostce idzie się przejść i popodziwiać "widoki". Po ok 10-20 minutach wraca z nowo poznanym kolegą. Kolega 1.9m i dobry sprzęt. On się kładzie na naszym kocu, żona pomiędzy nami. Półleżymy, półsiedzimy i rozmawiamy. Co jakiś czas żona bezwiednie, niby przypadkiem go dotyka, z każdym razem bliżej jego wojownika który się stopniowo wznosi. W pewnym momencie ona nie wytrzymuje i łapie go za penisa i powoli masuje. Kolega odlatuje, jest w siódmym niebie. Żona nachyla się i obsługuje go ustami. Ja sam się zadowalam i cały czas dotykam dziurek żony. Mam ochotę wejść w jej kakaowe oczko ale na plaży to już przesada

Po jakimś czasie odwraca się do mnie, najpierw mnie całuje w usta, czuję smak jego penisa na jej języku, potem zabiera się do obciągania mojego gdy kolega robi sobie dobrze sam i palcuje jej dziurki jak ja przed chwilą. Po chwili odwraca się do niego i doprowadza go do finału trochę dłonią a trochę ustami. Gdy on dochodzi do siebie żona robi to samo mi. Ma trochę spermy na dłoniach i twarzy, ciężko stwierdzić czyjej. Wniebowzięta i bardzo podniecona kładzie się na plecach a my zabieramy się za nią. Nasze usta, języki i dłonie wędrują po jej całym ciele, dochodzi w kilka minut. 

Umawiamy się na wieczór w naszym hotelu gdzie planujemy się zabawić na całego

[mw.wpr.1312 42]

11 godzin temu, Robal pisze:

Moja żonka od pewnego czasu wróciła na fitness. 

Zawsze ja ciągnąłem ją za język czy jest ktoś na kim może oko zawiesci albo dosiąść. 

Zawsze słyszałem jedna odpowiedź że ona tam idzie ćwiczyć ale ostatnio zauważyłem że kupiła nowe legginsy, zajebiscie jej dupa w nich wygląda zwłaszcza jak się wypnie. 

Kiedyś wróciła zadowolona mówi że fajny koleś był tylko młody z zajebistym tyłkiem. 

Wieczorkiem była zabawa i podczas penetracji zapytałem czy chciał by go dosiąść, oczywiście zaprzeczyła ale widziałem jak jej się kurwiki w oczach zaświeciły. Od tego momentu jak tylko jest na fitnesie nie myślę o niczym innym jak tylko o tym że ja jakiś młody koleś od tylca posuwa w legginsach ledwo z tyłka zsunietych ona stęka na całą pusta sale!! 

Mam podobnie. Uwielbiam gdy moja wychodzi na personalne, a spod jej legginsów wystają cienkie stringi calvina… 

[olivier 636]

Wyjazd nad morze. Stacja benzynowa. Tankuję paliwo do samochodu. Aneczka poszła po kawę. Przy wyjściu z budynku stacji potrąca niechcąco wchodzącego mężczyznę. Część kawy wylewa się na jego spodnie. Śledzę dialog gestów i zakłopotanych uśmiechów. Ona - przepraszam nie chciałam. On – nic się nie stało. Wydało mi się , że .. może na zbyt długo zetknęły się ich dłonie, może zbyt głęboko sięgali wzrokiem, gdy spotkały się ich oczy. A może mi się tylko wydawało.

Godzinę dalej zjeżdżamy na MOP. Jest pusto Jedynie duże beżowe Volvo stoi koło toalet. Aneczka wychodzi, ja zaczynam grzebać w komórce co pochłania mnie całkowicie. Po półgodzinie zerkam na budynek toalet. Z damskiego wejścia wychodzi On - ten ze stacji. Po chwili Aneczka poprawiając źle zapięta bluzeczkę.

Czekam chwilkę żeby Volvo ruszyło przed nami.

Dalszą część drogi nie odzywamy się do siebie. Ona wie, że ja wiem. Ja wiem, że Ona myślami jest jeszcze” tam”. Inie chce Jej tego psuć.

[As Pik 2 248]

Idziemy na strzelnicę, ale tym razem zamiast jednego stanowiska w ramach pakietu „dla par” rezerwuję dwa oddzielne, z dwoma instruktorami. Żonie od razu wpada w oko jeden z nich, pewnie ze wzajemnością, bo sam ją wybiera na dzisiejsze strzelanie. Zaczynamy. Ja oddalony o 3 stanowiska czasem na nich spoglądam i widzę ten zalotny uśmiech na twarzy żony, która puściła mi porozumiewawcze oczko, że trafiła na dobry grunt. Adrenalina wzrasta. Od oddanych strzałów i od tego co dzieje się kilka ładnych metrów ode mnie. Widzę, jak on staje za nią i objęciem korygując jej postawę. Dostrzegam, jak żona pozwala mu na więcej niż etyka przewiduje. Nie widzę jego drugiej ręki… może właśnie odkrył, że podopieczna nie ma na sobie majtek. Wiem, jak ją to może podniecać, a okoliczności sprawiają, że strużka kobiecych soków ścieka po jej udzie. Strzelam dalej, starając się skupić na celu, ale ciężko mi to przychodzi. Przeładowuję broń i spoglądam w bok,m… ich tam nie ma! Przecież jeszcze nie skończyła, przecież to dopiero połowa strzelania! Fantazja mi podpowiada gorące i namiętne scenariusze dziejące się na zapleczu strzelnicy. Wracają po 10-15 minutach, na policzkach wypieki. Ja już skończyłem. On pewnie też skończył! A ona? Ona zaraz mi wszystko opowie, w samochodzie, na parkingu… i pewnie jeszcze tam wrócimy

[BartoszKaz 74]

Być w związku MMK gdzie obydwaj mężczyźni są rogaczami  dużo czasu spędzającymi w pasach cnoty i nieczęsto są z nich wypuszczani, dostęp do pusi mają głównie językami lub straponami. Od czasu do czasu, powiedzmy raz na tydzień, Pani któregoś zaspokaja w jakiś sposób ale prawie nigdy obydwóch więc gdy jeden ma dobrze to drugi jest niezaspokojony i może tylko marzyć. Komu się poszczęści zależy od humoru Pani. 

Gdy Pani wychodzi do Bullów lub podczas ich wizyt to rogacze są nago i Pani łączy ich pasy dwumetrowym łańcuszkiem tak, żeby musieli być blisko siebie i razem przeżywać zazdrość. Jednocześnie nakręca ich fotorelacją ze spotkania. 

Czasami idąc do Bullów, lub gdy Bulle są w domu to wypuszcza z pasa tylko jednego ale dalej są złączeni łańcuszkiem więc jeden może się zaspokoić a drugi wciąż jest nakręcony i dodatkowo zazdrosny, że tamten się uwolnił od napięcia. 

Panowie są 100% hetero ale Pani zachęca ich żeby ten będący aktualnie w klatce zaspokajał tego poza klatką w zamian za jakieś względy. Na zasadzie "jak zrobisz mu loda to ja zrobię Tobie".

 

To raczej fantazje w realnym życiu nie wytrzymałbym tak dłużej niż tydzień ale na bank byłoby to fajne doświadczenie. 

[mlody 199]

To dodajac do tej fantazji o 2 rogaczach. Pani mogla by stosowac system punktowy, tak aby miedzy soba rywalizowali o to by zostac wypuszczeni z klatki. Ostatnie zdanie nalezalo by jednak do wlascicielki, uzyskanie odpowiedniej ilosci punktow uprawnialoby do szansy na wyjscie z klatki,ale rownie dobrze nagroda moglby byc zrujnowany orgazm:(