Rogate mikrofantazje :)

[Robal 2 799]

30 minut temu, Robirex pisze:

czuję , że to będzie upojna noc.

Napewno!!! 

[Damiano 31]

Na długi weekend wyjezdzam z żoną nad morze, w ośrodku gdzie przebywamy już pierwszego dnia przypadkiem  spotyka swojego byłego partnera z którym do końca pobytu się bawi.

[Twardy87 117]

Moja żona nie pozwala mi się spuszczać w cipce. Pewnego dnia spotyka przypadkiem najlepszego kumpla swojego byłego chłopaka. Jej były ją rozdziewiczył. Z  tym kolegą się przelizała i przemacał ją gdy była już ze mną w związku. Po tym przypadkowym spotkaniu, mówi mi, że umówiła się z nimi na piwo i zaczyna brać tabletki. Po spotkaniu każe się wylizać i zgadnąć z którym była. Po dobrej odpowiedz seks i szczegóły spotkania. Przy złej częstsze spotkania z byłym.   

[rogacz_199x✩ 793]

W dniu 17.10.2022 o 14:08, Twardy87 pisze:

Moja żona nie pozwala mi się spuszczać w cipce. Pewnego dnia spotyka przypadkiem najlepszego kumpla swojego byłego chłopaka. Jej były ją rozdziewiczył. Z  tym kolegą się przelizała i przemacał ją gdy była już ze mną w związku. Po tym przypadkowym spotkaniu, mówi mi, że umówiła się z nimi na piwo i zaczyna brać tabletki. Po spotkaniu każe się wylizać i zgadnąć z którym była. Po dobrej odpowiedz seks i szczegóły spotkania. Przy złej częstsze spotkania z byłym.   

I to jest jedna z tych zagadek na którą chcesz odpowiedzieć źle...

[Damiano 31]

18 godzin temu, rogacz_199x pisze:

I to jest jedna z tych zagadek na którą chcesz odpowiedzieć źle...

Zgadza się, aż się chce dawać źle odpowiedzi, ale czasem dobra aby poznać szczegóły na co im pozwoliła.

[Twardy87 117]

I czasem niespodzianka, skończyli w niej obaj, w czasie jednego wieczoru. 

[kontener35 22]

Moja fantazja.

Z żoną odwiedzamy naszych znajomych (ja zamknięty w klatce). Wieczór upływa fajnie wesołe rozmowy, drinki, luźna atmosfera.

Rozmowa schodzi na tematy łóżkowe, nasi znajomi często się kochają i otwarcie nam o tym zaczynają opowiadać. Ja bardzo się wstydzę swojej uległości o czym doskonale wie moja żona. Ponieważ pod wpływem alkoholu pozwalam sobie na kilka złośliwych komentarzy żona wyjawia naszą tajemnicę. Chwila  konsternacji i zaczynają się pytania a moja żona odpowiada na nie zupełnie szczerze, że lubię być uległy, że podnieca mnie jak mówi mi że mam małego ptaszka, i że teraz mam na sobie klatkę. Znajomi chcą to zobaczyć więc żona karze mi pokazać co mam ukryte w spodniach. Zawstydzony pokazuje ptaszka zamkniętego w klatce, gdy już chcę się ubrać żona kolegi mówi że mam się tak nie spieszyć i że jej mąż ma też pokazać czym dysponuje. On wstaje i naszym oczom ukazuje się jego nie małych rozmiarów przyrodzenie. Zaczynają się porównania i zabawne komentarze. W oczach mojej żony widać coraz rosnące zainteresowanie naszym kolegą, szepcze coś na ucho do koleżanki, najpierw  śmiech a po chwili namysłu obie stwierdzają że mają fajny pomysł i czemu nie.

Dowiadujemy się że nasze żony chcą się na ten wieczór nami zmienić, kolega nie ma nic przeciwko a mnie nikt nie pyta o zdanie. Żona mówi do mnie że mam się postarać i nie przynieść jej wstydu, daje mi buziaka łapie kolegę za rękę i wychodzą do sypialni. Ja zostaje z koleżanką, mówi że idzie się przebrać i jak wróci mam być rozebrany i gotowy, wychodzi a do mnie dociera że moja żona nie zostawiła kluczyka od klatki na moim ptaszku. Po dłuższej chwili koleżanka wraca w samym szlafroczku, zaczynam się głupio tłumaczyć że nie mam jak zdjąć klatki na co ona że mój ptaszek jest za mały i nie ma potrzeby żeby go uwalniać. 

Siada wygodnie na kanapie rozchyla nogi i karze mi uklęknąć, ma pieścić jej cipkę i przygotować ją dla jej męża bo on jak skończy z moją żoną to ma tu przyjść i zrobić to czego ja nie dam rady.

 Moja uległość sprawia że bez szemrania wykonuję polecenie, na szczęście po reakcjach koleżanki widzę że  idzie mi całkiem dobrze.  

Z sypialni zaczynają dobiegać odgłosy dobrego seksu, koleżanka pyta mnie czy słyszę jak prawdziwy mężczyzna zaspakaja kobietę, odpowiadam nie przerywając pieszczenia jej cipki, po jakimś czasie karze mi przerwać i położyć się na podłodze. Siada na mnie , wkłada klateczkę z moim penisem do swojej cipki i zaczyna mnie ujeżdżać, z sypialni dobiega odgłos ogromnego orgazmu mojej żony, a koleżanka pyta mnie czy ze mną też tak ma moja żona, gdy odpowiadam że nie to mówi do mnie że to dlatego że mam małego i i dlatego nie daje jej tego co potrzebuje.

Po paru minutach przychodzi kolega całuje swoją żonę i mówi że moja żona czeka na mnie w sypialni. 

Grzecznie wychodzę, drzwi od sypialni są zamknięte, pukam, wchodzę a moja żona leży na łóżku nago w ręku trzyma pełną prezerwatywę, rozlewa zawartość po swoim ciele, karze mi podejść, odpina mi klatkę i mówi że mam się wziąć za sprzątanie.

Po wykonaniu zadanie odwraca się do mnie tyłem i pozwala w nią wejść, szybko kończę. 

Wracamy do  domu, wspólny prysznic, wymiana doświadczeń, pozwala mi jeszcze raz zrobić sobie dobrze i powrót do klatki.

Po paru dniach spotykam kolegę, pyta czy wszystko ok i czy mamy ochotę to powtórzyć, mówię że tak, umawiamy się na weekend a na odchodne pyta czy jestem zamknięty, odpowiadam że tak.

P.S. wiem że troche długo ale inaczej nie umiem tego opisać.

 

[Tomsen 39]

Fajny scenariusz.Oby jak najszybciej się zrealizował .

[Simion 68]

W dniu 12.08.2022 o 14:03, Damiano pisze:

Kładzie się obok niego i każe wylizać wszystko, a on na widok jej rozciągniętej i zalanej cipki szybko dochodzi

Fainie?

[Damiano 31]

W dniu 21.01.2023 o 09:19, kontener35 pisze:

Moja fantazja.

Z żoną odwiedzamy naszych znajomych (ja zamknięty w klatce). Wieczór upływa fajnie wesołe rozmowy, drinki, luźna atmosfera.

Rozmowa schodzi na tematy łóżkowe, nasi znajomi często się kochają i otwarcie nam o tym zaczynają opowiadać. Ja bardzo się wstydzę swojej uległości o czym doskonale wie moja żona. Ponieważ pod wpływem alkoholu pozwalam sobie na kilka złośliwych komentarzy żona wyjawia naszą tajemnicę. Chwila  konsternacji i zaczynają się pytania a moja żona odpowiada na nie zupełnie szczerze, że lubię być uległy, że podnieca mnie jak mówi mi że mam małego ptaszka, i że teraz mam na sobie klatkę. Znajomi chcą to zobaczyć więc żona karze mi pokazać co mam ukryte w spodniach. Zawstydzony pokazuje ptaszka zamkniętego w klatce, gdy już chcę się ubrać żona kolegi mówi że mam się tak nie spieszyć i że jej mąż ma też pokazać czym dysponuje. On wstaje i naszym oczom ukazuje się jego nie małych rozmiarów przyrodzenie. Zaczynają się porównania i zabawne komentarze. W oczach mojej żony widać coraz rosnące zainteresowanie naszym kolegą, szepcze coś na ucho do koleżanki, najpierw  śmiech a po chwili namysłu obie stwierdzają że mają fajny pomysł i czemu nie.

Dowiadujemy się że nasze żony chcą się na ten wieczór nami zmienić, kolega nie ma nic przeciwko a mnie nikt nie pyta o zdanie. Żona mówi do mnie że mam się postarać i nie przynieść jej wstydu, daje mi buziaka łapie kolegę za rękę i wychodzą do sypialni. Ja zostaje z koleżanką, mówi że idzie się przebrać i jak wróci mam być rozebrany i gotowy, wychodzi a do mnie dociera że moja żona nie zostawiła kluczyka od klatki na moim ptaszku. Po dłuższej chwili koleżanka wraca w samym szlafroczku, zaczynam się głupio tłumaczyć że nie mam jak zdjąć klatki na co ona że mój ptaszek jest za mały i nie ma potrzeby żeby go uwalniać. 

Siada wygodnie na kanapie rozchyla nogi i karze mi uklęknąć, ma pieścić jej cipkę i przygotować ją dla jej męża bo on jak skończy z moją żoną to ma tu przyjść i zrobić to czego ja nie dam rady.

 Moja uległość sprawia że bez szemrania wykonuję polecenie, na szczęście po reakcjach koleżanki widzę że  idzie mi całkiem dobrze.  

Z sypialni zaczynają dobiegać odgłosy dobrego seksu, koleżanka pyta mnie czy słyszę jak prawdziwy mężczyzna zaspakaja kobietę, odpowiadam nie przerywając pieszczenia jej cipki, po jakimś czasie karze mi przerwać i położyć się na podłodze. Siada na mnie , wkłada klateczkę z moim penisem do swojej cipki i zaczyna mnie ujeżdżać, z sypialni dobiega odgłos ogromnego orgazmu mojej żony, a koleżanka pyta mnie czy ze mną też tak ma moja żona, gdy odpowiadam że nie to mówi do mnie że to dlatego że mam małego i i dlatego nie daje jej tego co potrzebuje.

Po paru minutach przychodzi kolega całuje swoją żonę i mówi że moja żona czeka na mnie w sypialni. 

Grzecznie wychodzę, drzwi od sypialni są zamknięte, pukam, wchodzę a moja żona leży na łóżku nago w ręku trzyma pełną prezerwatywę, rozlewa zawartość po swoim ciele, karze mi podejść, odpina mi klatkę i mówi że mam się wziąć za sprzątanie.

Po wykonaniu zadanie odwraca się do mnie tyłem i pozwala w nią wejść, szybko kończę. 

Wracamy do  domu, wspólny prysznic, wymiana doświadczeń, pozwala mi jeszcze raz zrobić sobie dobrze i powrót do klatki.

Po paru dniach spotykam kolegę, pyta czy wszystko ok i czy mamy ochotę to powtórzyć, mówię że tak, umawiamy się na weekend a na odchodne pyta czy jestem zamknięty, odpowiadam że tak.

P.S. wiem że troche długo ale inaczej nie umiem tego opisać.

 

Fajnie napisane opowiadanie. Mozna zrealizować coś podobnego na urlopie tyle że np z obcą parą.