Skocz do zawartości
brudny smok

Rogate mikrofantazje :)

Rekomendowane odpowiedzi

Możesz :-) bardzo mnie podnieca taką zażyłość szef-asystentka :)

Zażyłość... dobrze powiedziane, w dzień w biurze papiery, laptop i kawa a w nocy afterparty ;))

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No nie tylko papiery. Jeszcze wypiecie na biurko i seks. Nie napisałem że ma chodzić bez bielizny

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Żona sekretarka lub asystentka dająca przełożonym, to temat który mnie rozgrzewa do czerwoności. Miło pofantazjować choć nawet przy bardzo korzystnych układach trudno zrealizować w rzeczywistości.

 

Siedzę u żony w sekretariacie i rozmawiamy. Wchodzi jej szef i prosi o kawę dla siebie i jego gościa. Ona odpowiada, że oczywiście i wstaje. On klepie ją w pupę z prostackim komplementem: "Ale pani ma ten tyłek". Ona nie tylko nie oburza się, ale odwraca do niego i

uśmiecha. On dodaje. "Opowiadałem naszemu gościowi jake ma pani świene piersi. Proszę zdjąć stanik zanim pani przyniesie kawę".

Odwraca się do mnie: "Taka żona to skarb. Mam nadzieję, że dba pan o nią.". Ona prosi, żebym jej odpiął stanik i wyciąga go przez dekolt. "Mam zaczekać?" - pytam. Odpowiada szef: "Jak pan chce, ale to może potrwać. Nasz gość chciałby nacieszyć oczy pana żoną. A może nie tylko oczy."

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Okrągła rocznica naszego ślubu. Cieszę się że za chwilę będę w domu. Czeka tam na mnie i zastanawia się jaką mam niespodziankę. Jest już ciemno. Gaszę światła samochodu żeby nie widziała jak podjeżdżam. Biorę z tylnej kanapy bukiet róż jakiego jeszce nie widziała. Padnie z wrażenia. Sprawdzam czy mam w portfelu bilety do kina. Od frontu domu nic się nie świeci. Otwieram z klucza i wchodzę po cichu. Słabe światło i słabe dźwięki dochodzą z góry z naszej sypialni. On też jest. Idę po schodach niosąc przed sobą bukiet. . Drzwi są uchylone. Rucha ją na misjonarza w naszym łóżku. Ona ma na sobie suknię ślubną a on tylko zsunął spodnie. Widzę jego nagie pośladki pracujące intensywnie. Ona mnie zauważa. Uśmiecha się zaskoczona bukietem. Widzę że jest miło zaskoczona. Uwielbiam ten jej ciepły usmiech. Odwzajemniam go ale nic nie mówię. Nie wolno mi się odzywać gdy jest ruchana. Takie mamy zasady. Tylko ona może kazać mu skończyć, ale nie robi tego. Stoję i patrzę a on zaspokaja się w moje żonie. Rucha mi ją w naszą rocznicę w naszym łóżku jakby nigdy nic. Jestem podniecony. Stoi mi ale nie mogę go wyjąć bez jej pozwolenia. Zapytać też nie mogę. Jeszcze chwila i będę ją mógł przytulić. Złożę jej życzenia które wymyślałem całą drogę. W końcu. Stęknął kilka razy i wyszedł z niej. Nawet jej nie przytulił. Dla niego jest tylko dupą do zerżnięcia a dla mnie księżniczką. Podrywa się energicznie z łóżka i podchodzi do mnie. Jest spocona i potargana,  pachnie nim i leci jej z pizdy po nogach, ale jest piękna. Patrzy na mnie jak przy oświadczynach. Piękna chwila. Jest zachwycona kwiatami i że pamiętałem. Przyznaje się, że z jej strony to tez miałą być dla mnie niespodzianka. Dla mnie założyła suknię ślubną i pozwoliła się zerżnąć.

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A mi marzy się długa wycieczka samochodowa z dwoma kochankami... Atmosfera gęsta od emocji, podniecenia...bez pośpiechu.

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Meczy mnie to od kilku dni...

Zona bawi sie w salonie z bykiem a ja moge to obserwować z pozycji fotela jeśli spełnię wyraźne rzadanie Pana. Muszę zalozyc ponczochy i kobiece seksowne czarne majtki, nie moge sie dotykac a jedynie zony wibrator mam dostępny bez ograniczeń... Nie napisze chyba co robię dalej...

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Siedze wygodnie w fotelu popijając drinka. Przygladam sie mojej pannie, ktora jest pieszczona a pozniej zerznieta w tej pozycji

attachicon.gifimage.jpg

ooo o to to to to

Dobre to jest

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Lato, wakacje, piękna pogoda, pole namiotowe. Trochę z żoną spacerujemy. Chodzimy na dobre obiady, i na zachody słońca. Wiekszość dnia czytam. Przy namiocie w miłym cieniu. Ona jest w środku. Całkiem naga. Plotka niesie się szybko. Każdy średnio bystry facet i chłopak na polu wie, że dostanie czego chce. Ania daje każdemu. Mijają mnie i wchodzą do namiotu. Nie widzę niczego ale słyszę. Trudno mi się wtedy skupić na ksążce. Niektórzy pytają mnie o zgodę, ale większość po prostu wchodzi. Jestem uprzejmy dla wszystkich. Parę razy ktoś postawił mi piwo po wszystkim i pogadał chwilę.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Fantazja, która od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie:

Umawiam się z Żoną, że w tym tygodniu jak ja będę w pracy spotka się z kochankiem. Nie wiem jednak którego dnia to dokładnie nastąpi. Już w weekend poprzedzający chodzę cały nakręcony. W poniedziałek wsiadam do samochodu i jadę do pracy. Wiem, że to nie będzie mój najwydajniejszy tydzień w biurze. Siedzę jak dziecko czekające w wigilię przy stole patrzące raz po raz w kierunku choinki. Czas w pracy leci a raczej stoi w miejcu. Spotkania, narady, załatwianie spraw. Cały czas "pod telefonem" z włączonym messengerem a żona pisze, dekoncentruje, skutecznie przeszkadza w pracy - co zresztą lubi robić. To wyśle jakieś zdjęcie (zawsze jest na nim jednak sama) to coś napisze np

- dziś nie wyrobię się z obiadem. Zjedz proszę w pracy lub coś zamówimy
- tak? a dlaczego ? :)
- zobaczysz w domu
 

Wracam po pracy do domu łamiąc kilka przepisów a ona pokazuje mi nową sukienkę:

- nie zrobiłam dziś obiadu bo byłam na zakupach. Ładna ?
- śliczna
 

Po czym od razu lądujemy w łóżku.

Następnego dnia wstaję, rano patrzymy się po sobie wyraźnie nakręceni, całuję ją na "do widzenia" życząc miłego dnia i jadę do pracy. Tak mija mi 5 dni.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Fantazja, która od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie:

 

Umawiam się z Żoną, że w tym tygodniu jak ja będę w pracy spotka się z kochankiem. Nie wiem jednak którego dnia to dokładnie nastąpi. Już w weekend poprzedzający chodzę cały nakręcony. W poniedziałek wsiadam do samochodu i jadę do pracy. Wiem, że to nie będzie mój najwydajniejszy tydzień w biurze. Siedzę jak dziecko czekające w wigilię przy stole patrzące raz po raz w kierunku choinki. Czas w pracy leci a raczej stoi w miejcu. Spotkania, narady, załatwianie spraw. Cały czas "pod telefonem" z włączonym messengerem a żona pisze, dekoncentruje, skutecznie przeszkadza w pracy - co zresztą lubi robić. To wyśle jakieś zdjęcie (zawsze jest na nim jednak sama) to coś napisze np

 

- dziś nie wyrobię się z obiadem. Zjedz proszę w pracy lub coś zamówimy

- tak? a dlaczego ? :)

- zobaczysz w domu

 

Wracam po pracy do domu łamiąc kilka przepisów a ona pokazuje mi nową sukienkę:

 

- nie zrobiłam dziś obiadu bo byłam na zakupach. Ładna ?

- śliczna

 

Po czym od razu lądujemy w łóżku.

 

Następnego dnia wstaję, rano patrzymy się po sobie wyraźnie nakręceni, całuję ją na "do widzenia" życząc miłego dnia i jadę do pracy. Tak mija mi 5 dni.

Cały tydzień w niepewności? Drastycznie.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...