Skocz do zawartości
brudny smok

Rogate mikrofantazje :)

Rekomendowane odpowiedzi

Chcemy kupic zonie nowe auto, jedziemy do wybranego salonu gdzie Ania wybiera sobie konfiguracje nowego nabytku. Do pokoju gdzie rozmawiamy z pracownikiem salonu przychodzi dyrektor i zaprasza nas do swojego biura. Przyznaje wprost ze zauważył w Ani cos czego gdzie indziej nie moze znaleźć i propońuje jej orgie w zamian za duze upusty przy zakupie auta. Ania napalona na piękne tańsze autko wybiera ta opcje i jedzie na weekend do nowego Pana. Nowy znajomy zabiera ja na zakupy i wybiera ciuszki w których Ania w ten weekend ma przezeń im i jego kolegami wystąpić. Cały weekend stoi pod znakiem stojących kutasow dojrzałych Panów siedzących mocno w biznesie raz otworkach Ani...

 

Za 3 miesiące mamy nowe, zamówione auto oraz... widoczny juz brzuszek...

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W dyskotece żona wysyła mnie po drinka. Gdy przychodzę, ona siedzi obok z grupką facetów na kolanach jednego z nich.

- Kochanie, chcę już iść do domu - mówię do niej.

- Teraz nie mogę. Jestem ruchana.

Na dowód podnosi spódniczkę i widzę, że w jej wygolonej cipce tkwi po jaja jego kutas.

Bardzo fajne :) sprawdziłem w realu :) na dyskotece.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ostatnio zamawiałam sporo przesyłek przez internet, praktycznie za każdym razem przyjeżdża ten sam kurier, który mi się spodobał. Był niweinny flirt i prowokacja z obu stron. Dzisiaj ma przyjechać znowu... Mam na sobie czarne, obcisłe spodnie i prześwitującą bluzkę bez stanika pod spodem, czarne szpilki. Do tego dosyć ostry makijaż, stranna fryzura i ulubione perfumy. Myślicie, że nastąpi dalszy ciąg tego, co tak niewinnie się zaczęło? Jak tak, to co według was będzie dalej? Jak daleko się posunąć? (żona)

Wszyscy albo prawie wszyscy mamy nadzieję, że nastąpił ciąg dalszy i nie skończyło się tylko na wręczeniu i odebraniu przesyłki. Bardzo mnie frapuje ta prześwitująca bluzka bez stanika. W połączeniu z obcisłymi spodniami musiało wyglądać mega seksownie! Może pochwalisz się taką fotką?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Myślę że taki kurier chętnie napiłby się kawy, ale małej, bo nie ma czasu. :-) Ale nawet podczas małej kawy można zrobić duże postepy ...

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

... gdy jej spódnica z szelestem dotknęła już ziemi, Agnieszka wolno podeszła do niego stukając obcasami szpilek po parkiecie. Oparła swoje dłonie na jego klacie i wyszeptała mu coś do ucha. Po chwili tak samo powoli wróciła. Usiadła na łóżku i odwracając się w moją stronę, zdjęła tę swoją przeźroczystą bluzkę odsłaniając swe nieduże, lecz jędrne piersi z wiecznie sterczącymi sutkami. W dalszym ciągu patrząc mi prosto w oczy puściła oczko uśmiechając się nagle w wyrachowany sposób.

 

Mężczyzna wyciągnął z kieszeni marynarki kajdanki i dołączył do mojej żonki. Agnieszka położyła się na łóżku i, cały czas patrząc na mnie, podniosła ręce za głowę, ułatwiając w ten sposób facetowi przypięcie jej dłoni do ramy łóżka. Gość przejechał ustami po jej piersiach, wywołując lekkie dreszcze. Powoli zszedł niżej, przez chwilę znikając pomiędzy jej udami. Agnieszka aż krzyknęła, gdy szybkim ruchem pozbył się jej stringów. Była teraz zupełnie naga, nie licząc czarnych pończoch, szpilek i łańcuszka na kostce. Leżała przed nim całkiem unieruchomiona, bezbronna i otwarta..

 

A ja, mimo usilnych prób, w dalszym ciągu pozostawałem skrępowany i mogłem się temu jedynie bezczynnie przyglądać..

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie wiem czemu ale kręci mnie motyw, że ona chce poświęcić coś dla nas ważnego dla kochanka.

na przykład:

 

Zbliżał się długo wyczekiwany przez nas wyjazd na wakacje. Ania ostatnio była nie w sosie więc spytałem:

- Nie cieszysz się za bardzo na te Karaiby kochanie?

- Po prostu boję się że nie wytrzymam tyle czasu bez Marka. Może poleciałbyś sam?

Czułe pieszczoty miały mi wynagrodzić przykrość. Przełknąłem gorzką pigułkę i ogarnąłem się. Odparłem:

- Po co marnować jedno miesjce. Wiesz co. Ja zostanę a wy lećcie we dwoje.

Buzia jej rozporomieniała i nie posiadała się z radości. Dostałem milion całusów i zapewnień, że jestem najwspanialszym mężem na świecie. Marek przystał na wyjad. Ania wieczorem się spakowała. Spędziliśmy ze sobą ostatnią intensywną noc kochając się i zapewniając, że będziemy tęsknić. Rano zawiozłem ich na lotnisko i życzyłem dobrej zabawy. Wróciłem do domu żeby spędzić długie i samotne dwa tygodnie, po których odebrałem żonę z kochankiem z lotniska. Padliśmy sobie w ramiona i długo się przytulaliśmy.

- Nic się nie opaliłaś mała.

- Prawie nie wychodziliśmy z hotelu, prawda Marek?

- Tak. Twoja Ania jest po prostu nienasycona. Wycisnęła ze mnie wszystkie soki.

- No to cieszę się, że wyjazd się udał.

- Marek posuwał mnie 24 na dobę. Nie uwierzyłbyś misiu ile facet może.

Odwieźliśmy Marka do domu i spędziliśmy znów wspólną upojną noc. Nazajutrz zaprosiliśmy Marka na kawę przy której oboje z Anią opowiadali mi o wczasach. Były to głównie opowieści z hotelowego pokoju, ale bardzo pasjonujące.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Gdy w końcu ją dostrzegłem, wirowała w rytmie muzyki, w najdalszym kącie sali. W ciemności niewiele było widać, ale i tak rozpoznałem ją od razu. W koło niej kręciło się kilka osób. Agnieszka, najwyraźniej już po kilku drinkach, tańczyła, płynnie przechodząc od jednego partnera do drugiego. A raczej: z rąk do rąk.. Bo gdy tylko obce dłonie na jej ciele robiły się zbyt natarczywe, z uśmiechem odtrącała je i przesuwała się dalej, do następnego. Co jakiś czas spoglądała w kierunku wejścia. Jakby chciała się upewnić, czy już jestem i czy wszystko dobrze widzę..

 

.. A przecież, przyszedłem do klubu zaledwie pół godziny po niej, zgodnie z naszą umową. Agnieszce wystarczyło niecałe trzydzieści minut, żeby stać się centrum uwagi i zainteresowania kilku przystojniaków.

 

Tańczyła teraz pomiędzy nimi, kołysząc biodrami w półmroku. Przymknęła oczy i odchylając lekko głowę do tyłu, pozwalała się unosić muzyce. Momentalnie poczuła na pośladkach silne, męskie dłonie. Poddała się ich rytmowi. Teraz, gdy już wiedziała, że jestem, i że z pewnością nie mogę od niej wzroku oderwać, nie zrobiła kompletnie nic, żeby uciec. Nie chciała już uwolnić się od dłoni, które coraz śmielej poczynały sobie na jej ramionach, włosach, biodrach i plecach. Nawet, gdy ten wysoki brunet wyszeptał jej coś do ucha, uśmiechnęła się tylko i lekko skinęła głową, nadal z zamkniętymi oczami.

 

W chwilę później odgarnęła włosy, a on pocałował ją w odsłoniętą szyję. A ja przeżyłem mini-zawał serca z wrażenia.

 

Nie zareagowała również, gdy obce dłonie, jakby samoistnie, z ramion spłynęły niżej, na jej piersi. W tych okolicznościach wydało się to tak niewinne i naturalne, że nawet nie pomyślała, żeby protestować.

 

Otworzyła oczy dopiero, gdy zupełnie nieoczekiwanie poczuła ciepłe usta na swoich udach, tuż powyżej koronki pończoch.. Nie spodziewała się aż takiej bezczelności! To jeden z mężczyzn, ten który wcześniej gładził jej plecy, klęczał teraz przed nią w oczekiwaniu na reakcję. Lecz było już za późno. Jej rozchylone usta i rozmarzony, nieobecny wzrok wystarczyły za całą odpowiedź. A gdyby jeszcze miał jakieś wątpliwości, chwyciła go za włosy i prawie siłą wcisnęła pomiędzy swoje uda. Zdążyłem zauważyć jeszcze, jak facet sprawnie odchyla na bok jej  czarne stringi, zresztą i tak już przemoczone. A póżniej niespiesznie i z wyczuciem zaczyna lizać jej mokrą, lśniącą w blasku świateł dyskoteki, cipkę. Potem wszystko zniknęło w ciemnościach, gdy przenieśli się poza krąg światła.

 

Nie widziałem już jej błyszczących oczu, nie mogłem słyszeć jej jęków. Za to nagle zrozumiałem. Że przekroczyła granicę, że nie ma już odwrotu. Że zaraz zerżną ją, tu i teraz, na tej sali. Że paru szczęściarzy zaraz przeleci moją żonę. Będą posuwać ją w usta i mokrą cipkę w kilku naraz. Albo w kolejce, jeden za drugim. Będą spuszczać się na jej piersi, usta i pośladki.

 

A ja ich nie powstrzymam.

 

Zresztą.. przecież i tak nie chciałem..

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Późna pora, ciemno, a ja dopiero wracam z pracy, zmęczony i marzący o ciepłym łóżku z moją księżniczką. Widzę w wyobraźni jak stoi teraz w fartuchu przy kuchni i dopieszcza dla mnie pyszną kolację. W końcu jestem na miejscu. Moją uwagę zwraca elegancki samochód  przed naszym domem. Szyba kierowcy otwarta a w środku przystojniak pali papierosa. Szybko wyrzucam go z pamięci i wchodzę do domu. A co to? Nie ma fartucha? Żona w eleganckiej czarnej mini.

- Gdzieś wychodzimy kochanie? Jest środek tygodnia.

- Przepraszam, że cię nie uprzedziłam. Jadę na noc do kolegi.

- Co!?!?

- Od dzisiaj będę sypiała z innymi.

- Zostawiasz mnie?

- Nie. Będę się tylko puszczała. Pogadamy rano, bo on czeka.

Znów przypomina mi się koleś na dole.

- Jedziesz z tym w BMW?

- Tak. Zabiera mnie do siebie. Przygotuj mi śniadanie. Gdy wrócę będę bardzo głodna.

Krząta się, pakuje prezerwatywy do torebki i poprawia fryzurę przed lustrem w holu. Widzę, że dyskusja nieczego

nie zmieni. Postanawiam nie walczyć.

- Baw się dobrze kochanie.

Całus w usta nie dochodzi do skutku, bo obróciła się polikiem i wyszła.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

I)

Moje piękne kochanie odbywające stosunek w długiej zwiewnej sukience zasłaniającej widok na muszelkę:

-ostentacyjne zdjęcie majtek

-kochanek kładzie się na plecach a moja piękna staje w rozkroku nad jego głową i kuca mu na twarz zasłaniając widok sukienką i dając się wylizać

-wstaje z jego twarzy i nadziewa się w pozycji na jeźdźca znów zasłaniając widok penetrowanej cipki

 

II)

W trakcie wizyty w "klubie". Pokoik z dybami (zamieszczone przykłady poniżej). Zakładam mojemu kochaniu opaskę na oczy by wzmocnić doznania, nakładam lubrykant "na" i "do" i podaję panom gumki. W momencie kiedy jeden pan dojdzie, a na jego miejsce podchodzi kolejny, siarczystym klapsem daję jej o tym znać.

 

 

post-19934-0-77520700-1496065306_thumb.jpg

post-19934-0-55015100-1496065314_thumb.jpg

post-19934-0-78157300-1496065322_thumb.jpg

  • Lubię 10

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jemy w niedzielę obiad z żoną. Nagle klakson samochodu. Po chwili znów. Wstaję i wyglądam przez kuchenne okno. Na podjeździe czarne BMW. Kierowca po czterdziestce, elegancki, pod krawatem.

- Jakiś facet. Znasz go kochanie?

Żona też podchodzi do okna.

- Mój szef. Całkiem zapomniałam. Miał podjechać po papiery. Zaniosę mu.

Bierze aktówkę i wybiega z domu. Podchodzi do drzwi kierowcy i rozmawiają przez okno. Po chwili żona wsiada od strony pasażera. Patrzę na nich z kuchni. Prowadzą chyba towarzyską pogawędkę. Ona jest rozbawiona i często się uśmiecha. Wracam do obiadu. Długo jej nie ma więc idę znów wyjżeć. Jego widzę, ale jej tym razem nie. On siedzi głebiej w fotelu wyraźnie zrelaksowany a ręce ma zaplecione za głową. Robi mi się gorąco i nie wiem co jest grane chociaż mam podejżenia, które się potwierdzają. Od czasu do czasu widzę czubek głowy żony. Zalewa mnie pot. Wracam do salonu i siadam. Czuję jak sztywnieje mi ptak. Dotykam się tam. Niedługo otwierają się drzwi i wchodzi ona.

- Już jestem kochanie.

Siada do stołu i kończy obiad. W kącikach ust i na nosie ma ślady spermy. Biorę chusteczkę i ją wycieram nie mówiąc nic. Spogląda na mnie z wyrzutem sumienia.

- Przepraszam kochanie. Pokłucił się z żoną i był przybity. Nie mogłam go tak zostawić.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...