Najszybszy masturbacyjny orgazm w życiu

[Xavery 1 948]

 

Nie mam zbyt wiele doświadczeń w wiadomym temacie. Dwa razy miałem to szczęście występować w roli kochanka z rogaczem i Jego małżonką. Oba te przypadki bardzo mile wspominam i z miłą chęcią ponowiłbym jeszcze takie doświadczenie. W jednym przypadku spotykaliśmy się na gruncie neutralnym czyli w hoteliku, miało to miejsce trzykrotnie a w drugim przypadku dwukrotnie ale już w domku tej pani i Jej małżonka. Oba były inne, niepowtarzalne i bardzo podniecające. O szczegółach nie będę pisał gdyż stworzyłby się elaborat, który to nie każdy lubi przecież czytać. Uważam, że np. jak dany małżonek ma zaufanie do żony a Ona bardzo czegoś takiego pragnie zamiast robić to pokątnie to taki układ jest rewelacyjny i każdemu chętnemu to polecam. Pozdrawiam.

 

rasin, nie po to zakładane są konkretne tematy żeby pisać nie na temat.

Zaśmiecasz, przepraszam mój post. Spróbuj się skupić i przeczytać o co chodzi w poście.

Można odpowiadać na temat układu słonecznego ale nie kiedy ktoś pyta o przepis na szarlotkę ... kur.a mać.

Starałem się być mily i poprosilem o wypowiedź w temacie a ty zaś swoje - litości

[Cuckoldplace✩ 8 777]

Mój był tydzień temu. Skończyłem w ciągu 3 minut (gdzie średnio masturbacja w moim przypadku trwa 15-20 minut). Sam byłem zdziwiony. Wystarczyły sms'y od mojej Pani (typu; 'chce mieć nad Tobą władzę' 'ja się nie muszę pytać o Twoje zdanie, a Ty musisz w każdej sprawie' lub 'zrobisz dla mnie wszystko, jestem Twoją Panią') oraz jej zdjęcie, na którym jest jej piękna twarz, która patrzy swoimi oczkami jak prawdziwa dominatorka na swoją szmate...

Wtedy zdałem sobie sprawę, że obudziła we mnie fantazje, pragnienia o których istnieniu nie miałem pojecią, były tak głęboko, w zgliszczach mojego niegdyś poplątanego emocjonalnie umysłu.

[Zouza® 29 621]

Trudno mi określić czasowo, ale ja chyba jakaś "nadreaktywna" jestem, bo potrafię w tempie ekspresowym, a potem kolejne, jeśli tylko sytuacja na to pozwala.

[leon 1 114]

zuzia chciałbym zobaczyc jak to robisz

[Xavery 1 948]

 

Trudno mi określić czasowo, ale ja chyba jakaś "nadreaktywna" jestem, bo potrafię w tempie ekspresowym, a potem kolejne, jeśli tylko sytuacja na to pozwala.

Cała Madzia super

[extasy 365]

Hmm... różnie to bywa, ale faktycznie czasami samemu potrafię się doprowadzić do finiszu bardzo szybko

Odpowiednie ruchy, siła, miejsca ucisku... coś w tym jest

W końcu Inżynierem jesteś

[Jeppa2 14]

To u mnie temat moze tylko lekko ocierajacy sie o cuckold...jakis czas temu jeszcze przed slubem ale juz w narzeczenstwie mialem juz fazy na czyjes zony, dziewczyny. Na ktoryms z czatow spisalem sie z gosciem ktory jak sie okazalo mial podobne upodobania. Zaczelismy pisac gadka sie ukladala wymiana jakichs tam fotek pod masturbacje itd. Ze wszystko szlo fajnie i w fajnym kierunku wymienilismy sie komunikatorami dla latwiejszych kontaktow. W koncu temat zszedl na nasze kobiety i nie powiem ze chetnie bo mega niechetnie bo duzy strach i niepewnosc czy nie skopiuje zdj nie przesle dalej itp. W koncu wymienilismy sie fotkami swoich kobiet. Oczywiscie twarze byly zamazane. Nie wiem czy ktos z was mial taka historie ale jak dla mnie bylo to mega podniecajace. Z biegiem czasu i ze zwiekszajaca sie liczba rozmow bylismy coraz smielsi.. doszlo do pokazania fotek z twarzami naszych kobiet co bylo jeszcze wiekszym podnieceniem. Ale wiadomo ze internet to internet oszustow tutaj nie brakuje wiec wkradla sie nutka niepewnosci. Fotek na necie jest multum i wez teraz domysl sie czy fotki ktore przesyla koles to aby napewno jego laska. Okazalo sie ze on ma takie same watpliwosci. Wiec obaj wpadlismy na pomysl jak najlepiej udowodnic ze nasze to nasze a nie jakies dziunie z neta. Pokazalismy po jakiejs fotce instwierdzilismy ze najlepszym dowodem bedzie wyjecie z szafy ciuszka w ktorym nasza jest na zdjeciu i cykniecie fotki samego ciuszka. To juz raczej daje 100% pewnosci chyba ze znalazl by jakims cudem taki sam ciuch jak obcej laski z foto. No ale oki poszlo udowodnilismy sobie ze nie sciemniamy na wzajem i bylo fajnie... ktoregos razu padlo od niego pyt czy walilem kiedys na kamerkach( szczerze bylo to juz prawie po rocznym pisaniu) stwierdzilem ze nie a on zaproponowal co sadze o skype? Nie bylem za bardzo przekonany raczej przestraszony. Ale jakos mnie namowil. Zaczelismy walic na kam oczywiscie pokazujac sobie fotki naszych lasek. Ale mega podniecajace bylo to ze widze goscia ktoremu za przeproszeniem pala stoi na moja laske. I znow propozycja od niego... jedziemy z twarzami?? Ja na to o kurrr... to juz mnie przerastalo ... no ale podniecenie zrobilo swoje... skumulowany widok zdj jego zony, ciuszkow w ktorych jest na zdj, jego sterczacego kutasa i wyraz jego twarzy wiedzac ze on wlasnie patrzy na fotke mojej laski i akurat jej sukienki czy nie pamieta. Co tam pokazywalem i na moja twarz jak napalam sie na jego zonke... to byl chyba moj najszybszy wytrysk w historii. Oczywiscie akcja musiala byc powtorzona bo za szybko sie to skonczylo ale bylo luks. Utrzymywalismy jeszcze kontakt na skype dosyc dlugo pozniej jakos niestety sie to odcielo ale szkoda.;)

[Małgosia✩ 4 156]

U mnie różnie bywało ale przeważnie potrzebuje dłuższej chwili. 

Raz kiedy mój kochanek był po drugiej stronie telefonu... Trwało to ekstremalnie krótko bo około minuty. Ale byłam kilka dni sama i codzienna zabawa poszła na bok... 

[Kiki 2 279]

Hmmm jakoś nigdy nie wpadłem na to by stoper włączyć.

 

Masturbacja dla mnie wynika z potrzeby, z chwili, z nastroju... zawsze jest inspirowana zatem mam ważniejsze bodźce do ogarnięcia niż czas. 

[Jeppa2 14]

54 minuty temu, Kiki pisze:

Hmmm jakoś nigdy nie wpadłem na to by stoper włączyć.

 

Masturbacja dla mnie wynika z potrzeby, z chwili, z nastroju... zawsze jest inspirowana zatem mam ważniejsze bodźce do ogarnięcia niż czas. 

Dokladnie czas nie jest wazny ale mysle ze jak jest dobra inspiracja to czas sie sam skraca;)